-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
Renkak no cieszę się jak durna od 7 miesięcy usiłuję ją nakłonić do picia ze szklanki.Kubków niekapków mamy całą kolekcję - do wyboru. I z żadnego pić nei chciała. Tylko butla. Ostatnio spróbowałam z taką szklanką z coca coli - wąska na dole szersza na górze cieknie szkło. łapką chwyciła u dołu przechyliła iiii - pół na podłogę pół do gardła potężny kaszel, oczy na wierzchu. I podstawia szklankę po jeszcze. Za 2gim razem wypiła duszkiem i nie upuściła ani kropelki. Z pieluchami dziś jazda nei z tej ziemi. Umarłąm ze śmiechu. Założyłam jej na godzinę majteczki. Bez dodatkowej tetry. Posikało mi się maleństwo i biedaczka zaczęła spierniczać z miejsca w którym zrobiła kałużę. Nie kapuje jeszcze co sie dzieje. Ale reaguje na strumień wody co się z niej wylewa - a to dobrze, bo to już jakiś początek. Zobaczymy jutro. Kolejna sesja treningowa
-
Aloha! Zamęczyłam Ufo na spacerku. Biedaczka pod klatką nogami ciągnęła. Przyszła zjadła 300 ml jogurtu, bułkę maślaną wypiła 2 łyki herbaty ale ze szklanki!!!! i usnęła. A wcześniej skradła mi całusa Booooże jak ja ją kocham
-
czy przedszkole może odmówic przyjęcia no drugi rok??
drucilla odpowiedział(a) na temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Ida poproś dyrekcję o regulamin przedszkola. Tam musi być coś o sytuacjach w których dziecko może zostać pominięte / nie dopuszczone do procesu rekrutacji /kontynuacji pobytu w przedszkolu. Jeśli jest - no to niestety trzeba się stosować - jeśli nie ma to za nie przychodzenie na spotkania mogą CI ... no. Ale regulacje na papierze to podstawa! -
Ardhara ja tam to już idę jak na spacer glukometr mam z poprzedniej ciąży, pasków jeszcze trochę gdzieś zachomikowane też być powinno. A co najważniejsze mam jeszcze zachomikowaną znajomą diabetolog
-
aaa- tak odrobinę off topic, bo się romantycznie zrobiło- a ja tu przyziemnie. udało mi się wyłgać od TTG 75 hiehie 50 poszło kiepsko, a standard jest taki, że jak jest źle, to dają na 75, a ja dostałam tylko skierowanie do poradni diabetologicznej i tyle czyli recepta na paski do glukometru i keto diastix i spoko luz!
-
A do mnie chłop sam przyszedł. Napisać mi program komputerowy do obsługi mojej działki w pracy. To było jego pierwsze zadanie jakie dostał jak przyszedł do nas do pracy. hehe. No i tak został A chyba to jakieś przeznaczenie, bo ja pracowałam 2 lata wcześniej w tej instytucji, po czym po roku pracy odeszłam do innego miejsca. Popracowałam tam 2 lata i... wróciłam. Zasadniczo wcale tego nie planowałam ani nic. Okazało się, że szukają kogoś, a ja nie byłam związana umową na czas nieokreślony więc... po czym kilka miesięcy po powrocie poznałam mojego chłopa.
-
no -to sobie pomyłam okna. Wcięło szmatkę z mikrofibry a bez niej zawsze robią mi się mazaki, choroba jasna. Musze kupić nową. Tylko zmyłam od wewnątrz dekoracje ze sztucznego śniegu i tyle.
-
Iwonek faworki - cała zgrzewka dla Ciebie -> najwirtualniejsze jakie mogą być ale dobreńkie A spróbuj usmażyć, bo chyba nei ma prostszej rzeczy do zrobienia jak faworki - ot, wymieszać mąkę (20 dkg) , żółtka(3), sól (szczyptę) , śmietanę (3-4 łyżki) i proszek do pieczenia (1 łyżeczka płaska) - zagnieść, rozwałkować cieniutko, pociąć w paseczki zrobić na każdym nacięcie i tak przewinąć - i na rozgrzany mocno tłuszcz (smalec - 3 kostki po 20 dkg. proponuję roztopić 1,5 , podzielić ciasto na 2 części i na tej 1,5 kostki usmażyć 1 części i potem wymienić tłuszcz i usmażyć 2 cześć). w zasadzie wsadzasz faworki i za chwilę przewracasz i wyjmujesz i następne - tak na słomkowy kolor coby się nie spaliły. Własnej roboty - masz pewność że jak dasz Tymkowi to mu nic nie będzie O widzę, że zaczął się temacik chrzcielny - ja Ufo chrzciłam jak miała 2 m-ce. Dokładnie kończyła 2 w dniu chrztu. Miałam taką sukienunię - część prezentu na chrzest od moich rodziców -> Ubranka do chrztu Abrakadabra lniane ubranka do chrztu baweĹniane ubranka do chrztu WyjÄ tkowe ubranka do chrztu sobie wybraliśmy co chcemy a rodzice zapewnili sponsoring. Teraz jak moje małe się urodzi i będzie wszystko ok, to chcę chrzcić w lipcu. W czerwcu cholera wie kiedy urodzę, a u nas chrzty są w 3cią niedzielę miesiąca, a nie chcę, żeby było tak, że jadę z porodówki prosto do kościoła. pogoda piękna Ufo śpi to lecę myć okna, bo jak dalej tak ciepłobędzie to okna będę uchylone i będzie trzeba zakłądać moskitiery bo muchy się pobudzą
-
Jul z tego co ja wiem to kasy fiskalne to od maja chyba już muszą być. U mojej gin już stoi taka. Faworki usmażone, Ufo nakarmione (szarańcza mi dała popalić ojjj!!), klapa z piciem ze szkalnki- musiałam dać z butli - moze później będzie piła ze szklaneczki, rachunki popłacone. Zaraz przebiorę niecnotę i pojedziemy zobaczyć czy już są jakieś fajne adidaski na wiosnę w rozsądnej cenie, potem idę złożyć wniosek o przyjecie do żłobka tego małego co się ma urodzić bo być może pójdzie do żłobka jak będize miało 14 m-cy, a zapisać trzeba już teraz, bo potem.... no... a jak zostanę dalej w domu, to najwyżej wycofam wniosek.
-
Mam medelę mini electric. Super jest. Jak będzie trzeba to i przy tym moim dzidziu na które czekam będę uzywać
-
Lidiaro ręki mi opadły. Nie wierzę. Justi, Gmonia też jakoś tak mi dziwnie - dupsko mnie boli, jakbym siedziała na jakichś kamieniach. wyjdę na spacer, pochodze na spokojnie z Ufo godzinkę - dwie, i już ledwo wejdę na to moje 2gie piętro. A teraz uwaga - będę puchła z dumy! Ufo po raz pierwszy po 19 miesiącach życia a po 7 miesiącach uczenia -samo wypiło w miarę bez rozlewania herbatkę (uwaga uwaga!!) ze szklanki!!! Już myślałam ,ze do przedszkola będzie ciągnęła z butli.
-
Monika wiosna chyba. Teraz mówię o sobie -> osłabienie + jak kto może to siedzi na polu + brak weny, brak chęci, brak czegokolwiek, brak apetytu. KOmpa odpalam znacznie rzadziej niż jeszcze 2 tygodnie temu
-
Monika ooo pączusie mniam mmmmniam jeszcze tylko jutro i tłusty czwartek hiehie Już dizś kupiłam smalczyk do smażenia faworków
-
Dobry! Ale cudnie u nas! można siedzieć na zewnątrz gdyby nie to że warto jednak wrócić i nakłonić Ufo do spania bo jak nie pośpi te 40 minut to potem wieczorem jest bardziej niż nieznośna. A na śniegu jednak wole żeby sie nie kładła dłużej niż na czas strzelenie focha. A dziś cały dzień oglądałam sobei moją kartę krwi - taka jeszcze nie przytarta ani porysowana - błyszcząca w słonku i piękna. Zastanawiam sie czy nei wyrobić takiej dla Ufo. NIech by miała - tylko pewno trzeba jej paszport wcześniej zrobić, bo musi być dowód tożsamości. Pewno przy okazji jakoś.
-
Zabawki Fisher Price - dostosowanie do wieku dziecka
drucilla odpowiedział(a) na MalaMoni temat w Zakupy i prezenty
no i udało się jak widzę.. aniamania na miły Bóg- bez "nerw" kobieto! Drobna próba sprowokowania rozszerzenia wypowiedzi i bum! Spoko - żeby Ci zdrowie nie wysiadło a przy okazji gratuluję podjęcia prób jasnowidzenia, hehe (pierwszy nawias - no trochę niecelnie ale...) -
Zabawki Fisher Price - dostosowanie do wieku dziecka
drucilla odpowiedział(a) na MalaMoni temat w Zakupy i prezenty
...a ponieważ lubię wsadzać kij w mrowisko to może tym razem się uda aniamania a uważasz, że jeśli dźwięki melodyjek z zabawek skłaniają dziecko do pierwszych pląsów, klaskania czy innej aktywności ruchowej - to nie jest ważne i potrzebne dziecku? To że dziecko coś tam przesunie czy naciśnie, to też jest bez znaczenia? jak przesunie i mu sie coś zaświeci, albo pokaże, to uczy dzieciaka tego, co fachowcy szumnie nazywają związkiem przyczynowo skutkowym. Bardzo ważne w rozwoju dziecka. A te pozostałe- kubeczki- nie świecące ale skłąniają do aktywności manualnej- trzeba się czasem nagimnastykować by coś tam wyjąć. Maty edukacyjne - kolorowe- pomagają szybciej nauczyć się przewrotów na boczki i potem z plecków na brzuszek i z powrotem. To tak na początek- widzę bardzo wiele korzyści z używania tego typu zabawek. A że cena wysoka - no cóż. Płaci się za pomysł, jakość wykonania, niezawodność zabawek, tradycje firmy produkcyjnej. Tak w życiu jest. Nie tylko przy okazji zabawek. -
Iwonek tunika zarąbista! cena gdyby tak była 2/3 tej co pokazali, to bym kupiła od razu. Monika ja sie całkiem inaczej czułam w pierwszej ciąży po glukozie całkiem inaczej teraz. chyba nei ma zasady, że musi być podobnie
-
Iwonek te bluzeczki mi się podobają!!! Nawet bardzo- tyle, że na samym początku ja pewno będę miała jeszcze brzuszek. to tak trochę na później. Ezelka ojjjj... cos tak czuje ze na tej kafeterii co po niektórym odezwały kompleksy. żałosne.
-
Iwonek ja poprzednio zainwestowałam w elastyczne koszulki na ramiączkach - zdejmowałam jedno i po krzyku. Rodziłam w lipcu i ciepło było. Jakoś nei bardzo podobają mi się bluzki do karmienia - więcej warstw materiału na dekolcie i gorąco jakoś tak. Ezelka niektórzy to są kulturalni - ciekawe kto takim każe patrzeć jak dziecko ciągnie cyca. Jakoś mam wrażenie że to cholernie wścibskie typy. Jakoś nie znam babek, które są na tyle zdesperowane, że na środku ulicy sie rozbierać i karmić tylko po to żeby "wystawiać" się na spojrzenia.
-
mnie to się wyłącznie nieprzyjemne sny śnią. tak samo było w poprzedniej ciąży budzę się po kolka razy w nocy i jakoś nieprzyjemnie tak za chwilę idziemy wytarzać Ufo w śniegu. Póki jest jakiś.
-
znieczulenie zewnątrz oponowe do porodu
drucilla odpowiedział(a) na oby Laura temat w 9 miesięcy, ciąża
koleżanka dostała dolargan. Bardzo sobie chwaliła. Podobno odlot jest i bardziej jej sie chciało śmiać niż zastanawiać czy boli. -
Iwonek noga na zewnątrz? Przez brzuszek, czy już dołem???
-
Aloha! cześć Madzia pisaj duuuuużo
-
AgataW tę płytkę akurat dostałam - ale można kupić różne takie. Warto wcześniej zobaczyć kto aranżował i kto wykonuje, i jakie utwory. Jednak Wagnera nei polecam, a gdzieś widziałam. Ja mam na płytce m.in. Chopina, Mozarta, Vivaldiego Bacha. W merlinie można było kupić tego typu płytki.
-
Jakimi zabawkami zachęcę dziecko do chodzenia ?
drucilla odpowiedział(a) na BlondKita temat w O wszystkim
Ja nei kupowałam żadnych zabawek. Córcia miała pchacz-jeździk, ale używała go do doskonalenia chodzenia. Na nogi stanęła jak miała nad głową coś, co jej się podobało. A chyba najlepiej dziecku dać przeszkody takie "domowe" - pufę jakąś, pudło duże. U nas przynajmniej takie rzeczy były lepsze niż zabawki, bo nasza mała woli rzeczy dla dorosłych. Do zabawek się tak nie spina i nie zabiega jak o pilota albo komórkę.