-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania_83
-
wysłałam swoją aplikację na ogłoszenie w internecie na doradcę do spraw ubezpieczeń i inwestycji w aviva i gość do mnie dzwonił już i wypełniłam jakąś tam ankietę i da mi odpowiedź czy weźmie mnie na rozmowę kwalifikacyjną, dokładnie nie wiem na czym na praca by miała polegać czy trzeba mieć swoją działalność czy zatrudniają jakoś, bo nie pytałam głupia bo mnie zaskoczył telefonem na tym basenie, ale się dowiem, powiedział że bardzo dobrze sprawdzają się osoby z wykształceniem pedagogicznym dlatego do mnie dzwoni kurcze po szkołach nic nie ma, choć wolałabym w swoim zawodzie pracować
-
A ja właśnie wróciłam z basenu koleżanka do mnie zadzwoniła i namówiła mnie na wypad na aquaparku całkiem nie daleko nas ale było fajnie, schłodziłam się trochę i Miko się popluskał, potem padł w aucie i kima jeszcze teraz w łóżeczku, chętnie bym zrobiła to samo, ale obiad muszę zrobić Tosia coś nie mogę u Ciebie zagłosować, pisze mi że głos został odrzucony, spróbuję może w innej przeglądarce
-
Wszystkiego najlepszego dla Dominika!!!! Zdrówka, uśmiechu i samych radości!!!!
-
witam i ja u nas znowu upał, już mam tego dosyć, współczuję wszystkim, którzy muszą pracować bez klimatyzacji, ja myśleć nie mogę dobrze, a co dopiero pracować, podobno jutro ma się trochę ochłodzić, ale zobaczymy Mikołajek budzi się w nocy przez ten gorąc, z resztą my też spać nie możemy, wczoraj wyszliśmy na dwór dopiero o 19.30, a i tak było duszno, do tego wychodzą mu dolne dwójki i ma napady marudzenia, na szczęście na razie do przeżycia. Nauczył się wychodzenia na balkon, pokonał już duży próg i teraz muszę zastawiać wyjście jakoś, choć on i tak kombinuje
-
Izak1979hihi nie to suwaczki się zatrzymały na urodzinach....hihi wykasowałam posta w takim razie
-
Wszystkiego Najlepszego!!!! Moc Życzeń!!!! Buziaki!!!
-
Izak czy ja dobrze widzę, że Twoje chłopaki mają dzisiaj święto? i to obaj ? I Zosia za chwilę też, ale impreza będzie
-
w ogóle jak się niesamowicie czasy zmieniły w stosunkowo krótkim czasie, mama mi opowiadała, że nie mogła mnie karmić piersią, bo nie miała pokarmu, a o mleko takie w proszku było ciężko, więc dostawałam takie normalne krowie, tylko zawsze od tej samej krowy i na tym się wychowałam, a teraz do 3 roku życia nie zalecają pediatrzy takiego mleka, choć teraz to już nie to samo mleko Izak a Ty od kiedy podajesz swoim maluchom krowie?
-
Izak1979ja mieszkałam na wsi wiec od gospodarza mieliśmy ale wiem co o szklane butelki z zamknięciem z pazłotka.. no no ja w bloku od 6-tego roku życia
-
Izak1979Ania ja też miałam teraz 3 litry mleka ze wsi, bo sobie od siostry przywiozłam, ale to raz na jakiś czas, bo to 200km...ale uwielbiam takie mleka. ja też lubię, już próbowałam taki zimne z lodówki kroi się normalnie pycha, już dawno takiego nie piłam, a dawniej moja babcia na wsi miała swoje krowy i uwielbiałam takie mleko latem schłodzone i świeże i zsiadłe, takie wspomnienie dzieciństwa dla mnie jak spędzałam wakacje u babci
-
kurde przypomniało mi się a propo tego mleka, że jak byłam w podstawówce to mleko kupowaliśmy w takich butelkach litrowych na wymianę, wieczorem się wystawiało butelkę i stało rano pod drzwiami świeżutkie i rano na śniadanko zupa mleczna
-
mój Mikołajek zasnął, a ja nie mam siły na nic, na obiad dziś zrobię tylko ziemniaki z jajkiem sadzonym i zsiadłym mlekiem, mój T przywiózł wczoraj takie prawdziwe wiejskie mlesio od mamuśki, już się zsiadło i śmietanka będzie, zamówił gdzieś i raz w tygodniu będziemy litr kupować to i twaróg się zrobi bez żadnej chemii
-
Izak szacun, ciągle nie mogę wyjść z podziwu jak Ty dajesz radę z trójką maluchów robić coś jeszcze innego, masz czas na hobby super trafiliście
-
Mama_Monikaktóre dzieciaczki jadły juz leczo? wogóle co nowego w diecie u waszych pociech? Miko jeszcze nie jadł lecza, ale to dlatego, że jeszcze w tym roku nie robiłam, podsunęłaś mi pomysła, muszę zrobić a ogólnie zjada wszystko to co my, w ostatnim czasie zauważyłam, że uwielbia kiełbasę, zaczęło się od grilla jak dałam mu spróbować, a on krzyk że chce jeszcze, ale nie chce mu dawać takiej zwykłej kiełbachy to kupuje mu parówki cielęce i on je uwielbia, nabijam mu na widelec i sam wcina, a dumny przy tym jak paw, kiełbasiarz mały, próbowałam inne rzeczy mu podsuwać na tym widelcu, ale on weźmie do buzi i wypluje, zje tylko kiełbaskę hihi... a i przypomniało mi się, że z nowych zup to jadł grochówkę
-
agaa875witam wieczornie, juz po pracy.... a jutro na nocke:) ogolnie zaczynam sie przyzwyczajac ze caly czas na nogach, ale ta temperatura na hali na popoludniowce 48 stopni, o 22 bylo 27 alw i tak mega goraco.... współczuję....
-
Mama_MonikaDzieńdoberek! hej
-
Tosiu a Ty w pracy? Miko mi właśnie plądruje szuflady z obrusami, serwetkami itp, ma radochę wielką i tylko odwraca się i sprawdza czy na pewno to widzę
-
Izak1979dzień dobry..wstałam taka zmęczona, ze szok...a dzieciaki traz juz wogóle sie w nocy nie budzą, normalnie się pozbierać nie mogę... współczuję, ja mam podobnie, wczoraj wieczorem jak mnie zaczęła boleć głowa to ból jeszcze w nocy mnie budził i byłam nieprzytomna i teraz też jeszcze mnie boli, wzięłam tabletkę i czekam aż przejdzie o ile przejdzie, jeszcze kawa może trochę pomoże, mały też niespokojny, już włosy ma całe mokre, zwłaszcza, że ma te włoski gęste i już dosyć długie i się poci bidula Izak1979 Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:- Synku chcesz orzeszka? - Poproszę. Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci: - To niech pani też zje. - Chłopcze, ja już nie mam zębów. Trzeci dzień znowu: - Synku chcesz orzeszka? Kierowca zaciekawiony pyta: - Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki? - Z Toffifee...
-
hejka, witam i ja, dziś upał ma być jeszcze większy niż wczoraj, więc siedzimy w domu, a i tak jest już duszno, nie wiem jak przeżyjemy tą pogodę idę zrobić kawusię proszę miłego dnia życzę
-
Roniu Mpearl super, że wyspana i że Hania już doszła do siebie, te pogody pewnie nie są bez znaczenia dla naszych maluchów, wykitować można Monika współczuję papierologii u nas już w porządku, cały dzień jest ok, więc to na pewno było przez maliny ale upał straszny jest dzisiaj, a już kilka dni tak fajnie było chłodniej
-
Qlczaku wszystkiego najlepszego dla Twojego synka!!!!
-
hej laski, jest ktoś?
-
hej u nas już ok, mały jadł w nocy 2 razy mlesio i spał z nami, bo bałam się że nie usłyszę jak zwymiotuje, ale było wszystko w porządku, to znaczy pewnie te maliny mu zaszkodziły i jak je zwrócił to mu ulżyło zaraz spadam na spacerek, słoneczko świeci
-
uciekam dziewczynki dobranoc....