Skocz do zawartości
Forum

Katarzynka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzynka1

  1. Moja Dzidka też nie olbrzym, bo 2 kilo sobie waży, ale jak na moje gabaryty, to w sam raz, jakby się urodziła w terminie to powinna mieć około 3200
  2. Może Ci się ADUS uda, po porodach różnie bywa jest też często tak że hormony tak zadziałają, życzę żeby Ci się udało. Ja też swego czasu miałam obsesję wagi, z 56 schudłam do 45, zaznaczam że przy wzroście 152 cm, a teraz ważę 51. Zobaczym co będzie dalej
  3. No faktycznie czas leci jak nie wiem, ma wrażenie że z niczym nie zdążę, ale to chyba po tej dzisiejszej wizycie i wiadomości że mogę wcześniej urodzić.
  4. Dzięki Monika i czekam na namiary, też słyszałam że żelazna tak robi, nie wiem jak to jest z cc u nich czy też mnie odeślą ze skierowaniem nie mam dziś do tego głowy spokojnie jeszcze mam trochę czasu nie ma co panikować, na Madalińskiego i tak miałam jechać i pooglądać, dzięki raz jeszcze. Fajnie Anetko, że będziesz miała mamę blisko, będzie raźniej.
  5. Monika to daj namiary na priv na tego lekarza ja myślałam jeszcze o żelaznej, ale o Madalińskiego też. Myślisz że mnie przyjmie jak prowadzi mnie inny lekarz do tej pory? Lekarka mówiła że mam jechać do szpitala z tym skierowaniem a oni mnie już tam skierują do jakiegoś lekarza ale tak naprawdę to nie wiem, jak to ma wyglądać. Z góry dziękuję.
  6. maniulka173Hehe:) Nikola to nienarodzona córeczka Anety a ja mam na imię Marta:):) No to strzeliłam gafę, serdecznie przepraszam Cię Maniulka. Aneta cieszymy się że u ciebie wszystko w porządku, właśnie o Tobie myślałyśmy, moja Dzidzia ma też podobnie waży, a długość ma 34 od głowy do pupy. U Ciebie nie było wątpliwości jeśli chodzi o płeć?
  7. Wiesz Nikola też mi tak moja lekarka mówiła, że pierwsze dziecko to nie mam mowy żeby rodzić naturalnie jak jest pośladkowo ułożone, ale są lekarze i parapety w tych szpitalach ponoć, dlatego muszę też podejść wcześniej i zobaczyć co i jak w wybranym przeze mnie szpitalu, Anetka się lada chwila odezwie mam nadzieję.
  8. Cześć Dziewczynki! Ja po wizycie u gina, normalnie głowa mała na to wszystko. Siedziałam u niej chyba ze 40 min, ale było o czym gadać. Dzidzia dalej pupą na dół i lekarka mówiła że małe są szanse u mnie żeby się odwróciła, bo ma ciasno w brzuszku, a ja jestem drobna i mam ścieśnioną miednicę tzn, że b. wąską, robiła mi dziś pomiary miednicy takim specjalnym przyrządem. Podobno jak się jest większą kobitką to dziecko ma większe szanse na fikołka bo ma przestrzeń, a mojemu wygodniej z główką która jest największa u góry ma na dole ma ciaśniej Dała mi też już skierowanie do szpitala ze wskazaniem na cc, tak na wszelki wypadek, mam się przejść do szpitala i pokazać to skierowanie, i ewentualnie umówić się na cesarkę na termin, albo przyjechać już z akcją porodową, to podobno zależy od lekarza w danym szpitalu. Przed świętami mam jeszcze jedno USG, kontrolne, bo a nuż Dziecko się odwróci, i wtedy wszystko się zmieni, zobaczymy. Powiedziała też że prawdopodobnie urodzę wcześniej, że dzieci w ułożeniu miednicowym szybciej chcą na ten świat, wróży mi termin na przełom roku.... Teraz sama nie wiem do jakiego szpitala się udać, ostrzegła mnie przed Karową bo tam preferują pośladkowe naturalne porody, ale to jest duże ryzyko!! A jak się ma taką miednicę jak ja to już w ogóle, dla mnie to chore jak lekarz prowadzący pisze że jest wskazanie na CC to chyba wie najlepiej bo zna pacjentkę. I tu mam pytanie do MONIKI, gdzie będziesz miała cesarkę i jak się umawiałaś? Jeśli możesz to napisz. Zobaczymy jak jeszcze z tą moją siatkówką, lekarka mówiła że dobrze że zrobię to badanie, ona też zaleca, udało mi się jeszcze przełożyć to badanie na wcześniej z 22 na 17 grudnia. O ludzie zaś takiego epistoła napisałam wybaczcie. Całuski dla Was. A gdzie Aneta miała mieć dziś USG, może jeszcze nie wróciła, na pewno się odezwie.
  9. Cisza w eterze, to ja też idę luli,luli dobrej nocki i do jutra!
  10. Chyba wszyscy mają dziś lenia, Dziewczyny pouciekały, a ciekawie jak ADUS i jak się czuje, mam nadzieję że ból brzuszka przeszedł. Ja juz po kąpieli i chyba długo nie posiedzę, bo mi się oczy kleją, ta poprzednia noc też niedospana totalnie, i to pewnie już tak do porodu, a dopiero potem sie będzie dzialo...
  11. Ja się musiałam zapisać prywatnie na to badanie bo państwowo to nie ma szans w tym roku, a i prywatnie było ciężko i termin mam na tuż przed świętami na 22 grudnia. Mi się wada po blisko 2 latach pogorszyła o -025 w każdym oku, a śmigam cały czas w okularach. Poszperam jeszcze w internecie w tym temacie Moja Dzidka główką do góry jak na razie, jak nie zrobi fikołka to i tak cc, a zobaczymy jeszcze co z tą siatkówką.
  12. miska271A to mozliwe ze kazala Ci zrobic te badania,bo masz minusy,ja mam plusy i moze nie sa onekonieczne,ale wiesz jak bede na wizycie to sie zapytam jak to z tymi badaniami... A to ściągnęłam z internetu artykuł lekarski: "Każda kobieta spodziewająca się dziecka, a zwłaszcza osoba krótkowzroczna powinna zostać zbadana przez okulistę pod koniec drugiego trymestru ciąży. Badanie powinno być przeprowadzone po rozszerzeniu źrenic, żeby nie mieć żadnych wątpliwości, jaki jest stan obwodowej siatkówki. Jeżeli lekarz nie stwierdzi żadnych zmian, to niezależnie od wielkości wady wzroku, nie ma przeciwwskazań do naturalnego porodu. Natomiast stwierdzenie zmian, wymaga ich niezwłocznego leczenia, które polega na zabezpieczeniu siatkówki wokół degeneracji laserem termicznym. Zabieg ten może być bez przeszkód przeprowadzony u kobiety ciężarnej, gdyż nie zagraża ani jej, ani dziecku. Decyzja o metodzie rozwiązania ciąży w przypadku stwierdzenia zmian zwyrodnieniowych zależy od nasilenia tych zmian oraz stopnia ich zabezpieczenia. Jeśli siatkówka jest słaba, to bezpieczniejsze dla rodzącej będzie rozwiązanie ciąży przez cięcie cesarskie, gdyż zapobiegnie ryzyku odwarstwienia siatkówki. Trzeba też pamiętać, że jeśli stwierdzono nawet niewielkie zmiany zwyrodnieniowe na obwodzie siatkówki, to należy okresowo poddawać się dokładnej kontroli, gdyż zmiany te mogą z biegiem czasu postępować"
  13. No tyle godzinków bez siusiu t trudno będzie ale na pewno jakieś przerwy będą, bo to sporo godzin
  14. MIŚKA ja też wczoraj pierwszy raz usłyszałam, ginka mi tylko na początku powiedziała, że trzeba będzie pójść do okulisty przed porodem, ja tak zwlekałam do wczoraj właśnie... zapytajcie Waszych lekarzy jak to jest, bo co jeden to inaczej pewnie będzie gadał. Ja też mam wadę minusową nie widzę na dalsze odległości, noszę już długo okulary w prawym oku mam -2, a w lewym -3, wiem że jak się ma duże minusy to zalecają cesarkę, ale nie wiem za bardzo jakie to są wartości, ale pewnie powyżej -5 albo lepiej. Współczuje łażenia po ZUSach tych co trzeba to się nie czepią....!
  15. Dzięki za wsparcie Dziewczyny!!! Dziś już odpuściłam, nie ma już głowy żeby o tym wszystkim myśleć i martwić się na zapas, jakoś to musi być. Z rana humorek nie najlepszy, musiałam się zerwać na badania i na dodatek jakoś mnie tak boleśnie pokłuła dzisiaj, ale co to taki ból..., ale teraz już trochę lepiej, pogoda fajna ze słoneczkiem, jak na wiosnę. Mój mąż w miarę jakoś podchodzi do tematu, dziś ma iść zamówić szafkę na ubranka dla Dzidzi, którą wcześniej upatrzyliśmy, ale ma też swoje nastroje i stopuje moje zapędy, ale ogólnie nie narzekam, nie musimy za wiele zmieniać w pokoju, tylko rozkręcić biurko i wynieść, i na jego miejscu postawić łóżeczko. Zresztą ile można szaleć na 45 metrach. Dzidzia będzie z nami w pokoju jak najdłużej się da. Madzia przypuszczam że tutaj też niewielu lekarzy zleca te badania siatkówki trudno powiedzieć, może jak faktycznie ktoś ma wadę wzroku to wtedy? Okulistka mówiła że na ogół kobiety w ciąży powinny, ale wiesz jak z tymi lekarzami jeden tak drugi inaczej, zobaczymy jak to będzie, na pewno dam znać. Idę zrobić kawki, całusy. Ale mi Dzidzia wierci brzuchi od biustem, główkę tak wypycha, że aż mnie zatyka.
  16. A w którym jesteś Inka tygodniu? Ja w 34, czuję się ok, jedyne to szybciej się męczę i nie chodzę tak szybko jak wcześniej, no i spanie do kitu, ale da się wytrzymać
  17. SZANI kazała mi okulistka zrobić badanie Tzw. obwodu siatkówki, zaleca się żeby kobiety w ciąży wykonywały to badanie, żeby sprawdzić stan siatkówki, jeżeli są tam jakieś zmiany, to zaleca się cc, żeby nie wystąpiły jakieś powikłania siatkówki. Ja idę zrobić to badanie oczywiście prywatnie bo państwowo już się nigdzie nie dostanę, a i prywatnie był problem z zapisem na grudzień, cena waha się od 120-180, nie tanio. Lekarka mówiła że ginekolog powinien powiedzieć o tym badaniu, ja pamiętam, że na samym początku mi mówiła coś o okuliście, ale mi jednym uchem wleciało, a drugim wyleciało....i na to badanie trzeba iść z osobą towarzyszącą, bo potem przez jakiś czas średnio się widzi, zobaczymy ja mam na 22 grudnia. Pzdr!
  18. Staram się tak własnie robić, nie ma co się na zapas martwić, bo mi czaszka pęknie od tego wszystkiego, w przyszlym tygodniu idę na te badania a potem do lekarza pokazać mam nadzieję że nie będzie źle, dziwi mnie tylko że na te same zareagowała inaczej dwa lata temu, a teraz popatrzyła na nie i mnie straszy, mogłaby się zdecydować, ale pewnie nie pamięta co poprzednio mówiła, zobaczym jak to będzie. Idę do wyra za chwilę bo rano lecę na badania krwi i siusiu, tak szczerze mówiąc to rzygam już tymi lekarzami i przychodniami, a tu w piatek zaś wizyta u ginki, ale za to potem weekend. Dobrej nocki i całuski dla wszystkich:36_3_16:
  19. Jestem na chwilę, witam Was. A ja milczałam, bo wróciłam z chandrą od okulisty, już 2 lata temu jak byłam to miałam niezbyt dobre badania w kierunku jaskry, ale nie potwierdziła diagnozy i kazala sie nie martwić bo ciśnienie w oku niskie itd. stwierdziła że taki urok, a że mam wadę wzroku minusową do dali, to se dziś poszlam na kontrol, bo mi coś lewe oko zaniewidziało bardziej, a pani mówi patrząć na te badania sprzed 2 lat, że hoho nie za dobre, ale nie tragiczne i zaczęła mnie strachać!! Muszę powtórzyć te badania i zobaczymy czy jest dużo gorzej, nie wspomnę że prywatnie bo państwowo w ogóle nie mają takich aparatów, zrobię to teraz bo jak się Dzidzia urodzi to nie będe miała kiedy pewnie się zebrać, a to ważne żeby to kontrolować. Nie rozumiem tylko jednego, że wtedy mówiła żeby sie nie martwić, a teraz mnie stracha kurde. Trochę mi przeszło, ale jescze siedzi we mnie, na badania się zapisałam 2 stówy w plecy, no ale cóż zdrowie ważniejsze, Madzia masz rację będzi jak ma być, nie ominie nas wszystko co złe na tym świecie. No ale się pożaliłam, ulżyło mi trochę, fajnie że jesteście. Mnie na szczęście kość łonowa nie boli, ale moją siostrę strasznie bolała, że wyc sie jej chciało. A teraz sobie poczytam co napisałyście wcześniej
  20. Witamy serdecznie i zapraszamy do naszego grona!:36_4_12:
  21. anna_badriana8899Hej dziewuszki. Mnie cos dzisiaj brzuszek boli. Ale zakupy rano to juz chyba standard. Od jutra pierdziele-nie chodze. Tesciowa jak sie rozpedzi z lista zakupow to nie wie kiedy przestac. Wszystko mnie dzisiaj dziwnie denerwuje a do tego Brajan jakis rozmazany dzisiaj chodzi. Grrr. A co u Was kobitki?Aduś a Ty znów dzisiaj tachałaś torby z zakupami??? Katarzynka- to Ci figle sprawia to dzieciątko :) nie chce pokazać co ma między nogami :) A kupiłaś już ciuszki? Czy czekałaś do USG? Mam nadzieję, że nie masz wszystkiego w kolorze różowym :) Witam wszystkie pozostałe mamuśki!!! Mój jest dzisiaj jakiś nad spokojny i zaczynam się denerwować!! Buziaki Tak się z nami bawi to Dzieciątko nasze... Ja czekałam tak naprawdę z zakupem ciuszków do wczorajszego USG, no i śmiesznie wyszło bo dalej jestem w kropce, co tam będę kupować w różnych kolorach, w ogóle to miałam jakieś przeczucie że będą niespodzianki. Mężuś kupił takie rozkoszne różowe skarpetusie, bo go kiedyś rozbroiły, poza tym mam sporo ciuchów od siostry, która ma synka, więc są białe, niebieskie, i różniaste, a od żony brata Męża mam z kolei po dziewczynce więc kilka różowych jest. A teraz będę kupować już takie większe na 62 i 68 w neutralnych kolorach, bo tamte co dostałam są w przewadze na 56 i jest ich fura. ADUS uważaj bo Cię Krzysiu zamknie w klatce jak se nie dasz siana z tymi zakupami i tachaniem siat, zobaczysz, uważaj na siebie naprawdę bo teraz nie ma żartów na końcówce Kochana nasza:36_3_16:
  22. mamuskastyczeneeeee bo chyba nie rozumiem albo przeoczylam to wy nie znacie jeszcze plci?? Ja do wczoraj myślałam że dziewczynka, bo tak mi lekarka powiedziała na ostatnim USG we wrześniu a wczoraj nas wszystkich zaskoczył ten woreczek między nóżkami, tylko siusiaka nie było widać, gin mówila że tak bywa że może gdzieś się zawinął, no i licho wie jak to będzie, myślę że USG przed porodem będę miała żeby zobaczyć czy się Dzidzia odwróciła. mam w piątek wizytę więc zapytam o szczegóły. A Tobie Anetko życzę chłopca..zdrowego i ślicznego.
  23. Jak byłam we wrześniu na USG w 23 tygodniu to mówila lekarka że dziewczynka, a teraz że widzi woreczek, sami juz jesteśmy skołowani i do samego porodu nie będziemy pewni, byle było zdrowe i wszystko było ok. Tutaj pogoda też fatalna dzisiaj od rana pada i buro, a mam wizyte u okulisty będę się za chwilę zbierać. Dzidzia pokazała wczoraj śliczne usteczka i bródkę i nosek i bawiła sie pępowiną, :36_3_9:kochana!
  24. Witajcie! Madzia nie masz się czym martwić, lekarka mówiła że jeśli na USG dzidzia ma prawidlową wagę i wymiary to nie ma sobie co głowy zawracać pomiarami brzucha. U nas takie pomiary już się bardzo rzadko robi zastapiło je właśnie USG, a wielkość brzucha może się zmieniać w zależnosci jak sie dzidzia układa, tak ze głowa do góry!! A u nas wszystko ok, Dzidzia waży ok 2050, a najlepsze jest to że wczoraj między nogami pokazał się woreczek...tylko siusiak się gdzieś zawinął bo nie bylo widać, już sami nie wiemy co myśleć, chyba będzie niespodzianka... Nie wiemy jakie ubranka kupować pewnie w neutralnych kolorach, a poza tym kto powiedział że chłopczyk nie może chodzić w różowym i na odwrót hihi! I co Wy na to? Ułożone miednicowe... może się jescze odwróci a jak nie to cc. Idę się ufryzować suszarka wrócę za jakiś czas całuski!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...