-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Meringue
-
Kolorowych snow i przespanych nocek-ja tez chyba znikam,bo zwazywszy na fakt ze Omar usnal o 18 to nie wiem do ktorej dospi-wiec moge miec baaaaaaaaaardzo wczesna pobudke
-
Ma-mmi widze ze u Was podobne podejscie do badan jak u nas...bo mi na paciorkowca niestety nie robili wymazu przy Omarze-a okazalo sie ze go mialam i Mlody zaraz po urodzeniu musial 2 dawki pencyliny dostac-no wsciekla na nich bylam i poklocilam sie ze wszystkimi i im nawymyslalam ze dlaczego w Pl takie badania sie robi a tu nie....no i co-teraz na karcie ciazy mam naklejke ze mozliwosc paciorkowca,ale...badan tez mi nie zrobia,bo to ze mialam za pierwszym razem wcale nie oznacza ze teraz bede miala no i Hane po porodzie pod tym katem maja sprawdzic...czyli tak samo jak ostatnio dobrze ze do szpitala pojechalas i Was uspokoili-moja mala dzis tez w dzien spokojna byla a od godziny takie wygibasy ze szok..ale 1000 razy wole jak tak szaleje niz jak spi pol dnia-swoja droga juz wiem ze mi tych wygibasow brakowalo bedzie
-
Witam i ja-no to widze ze wszystkie na porodowke w pn jedziemy U nas dzis leniwie-posprztalismy ciut-zabawki poprzebieralismy i sie obijamy Omar w dzien nie spal i usnal o 18-ciekawe czy dospi do rana-a ja jeszcze szperam po allegro,czy aby napewno wszystko mam-widze ze nawet moj S zaczal sie stresowac bo sie wczoraj dopytywal co spakowalam i cy pamietalam o tym i tamtym. Dzis mialam ostatnia wizyte u poloznej-wszystko ok,w czwartek ide do szpitala,beda mi krew pobierac i takie tam badania przed operacyjne...ale juz blisko
-
gorzataMeringueUciekam bo musze do pracy podejsc po pieniadze,pozniej lece do kosmetyczki,a pozniej maz obiecal zabrac mnie na obiadek i tiramisu do wloskiej knajpki-a do 16 musimy sie wyrobic bo Omara ze zlobka odebrac trzeba...Rany dziewczyny mozliwe ze za tydzien o tej porze Hana juz z nami bedzie-chyba ze dluzej karza mi czekac -bo dziennie maja zaplanowane 3 cesarki plus nagle wypadki-wiec kazali sie stawic o 7.30 a o ktorej mnie na sale wezma tego nie wie nikt. trzymam kciuki, zeby nie kazali za dlugo czekac, bo to niepotrzebny stres.a pozwolili ci cos jesc rano czy kazali przyjsc na glodniaka.? JUZ OD NIEDZIELI OD 22 NIE MOGENIC JESC-I NAWET Z PICIEM WODY MAM SIE OSZCZEDZAC emikaA my mieliśmy weekend z przygodami na porodówce. A zaczeło się tak... Teść w sobotni wieczór wyprawiał imieniny w resteuracji i było nas 5 par, my, teście, moi rodzice i dwie pary przyjaciół teściów. Siedzieliśmy tam do północy i jak to na imieninach, większość była pod wpływem alkoholu. Jak wychodziliśmy z tej resteuracji na zewnątrz stała grupa kilku mężczyzn ok. 25-30 lat też pijanych. Od słowa do słowa zaczeły się przepychanki a potem bitka na całego. Kobiety oczywiście próbowały załagodzić sytuację ale jak to Panowie po alkoholu - do bicia pierwsi - no i się zaczeło. Oczywiście ja wpadłam w histerię bo bardzo groźnie to wyglądało i bałam się o najbliższych a rozsądek podpowiadał żeby uważać na swoj brzuszek i nie podchodzić jak się leją. Błagałam żeby przestali - darłam się spanikowana i chwile to trwało... nagle mój tata krzyczy że dostał nożem. Ja na początku nic nie widziałam bo tata w czarnej kurtce i jak podszedł do mnie i odchylił kurtkę to aż mi się nogi ugieły. Tyle krwi że trzeba było wzywać karetkę i policję. Całe szczęście tata dostał w przedramię a nie gdzie indziej, ale mimo to i tak się bardzo zdenerwowałam. Tamci ukryli się w środku resteuracji, bo chyba tam nocowali (to również motel) .Obwiązaliśmy tatę szalikiem żeby przytamować krew. Jak przyjechała policja i karetka dostałam ze zdenerwowania boleści brzucha i skurczy. Pojechaliśmy za karetką w której był tata do szpitala na badania. Tatę opatrzyli, okazało się że nie wbili mu noża tylko taki wielki widelec do grila z dwoma zębami. I po opatrzeniu ręki, został wypisany do domu, a my zostaliśmy na badaniach i KTG. Okazało zię że moja szyjka ma obecnie 1 cm i mogę urodzić za kilkanaście godzin a jak będę się oszczędzać to wytrzyma ok. tydzień.... tak więc leżę plackiem i się nie ruszam, nawet do łazienki prowadzi mnie Piotrek bo mam przeraźliwy ból w pachwinach i tam w środku kanału jak tylko wstaję. Dziś miałam wizytę u gina ale nie dałam rady pojechać - bo boję się ze jakikolwiek wysiłek i znajdę się na porodówce 1 listopada! A policja aresztowała tamtych, znalazła ten widelec do grilla i zebrała od wszystkich zeznania (od nas nie bo byliśmy w szpitalu). No i dziś się okazało że taty uszczerbek na zdrowiu skutkuje zwolnieniem ze szpitala na siedem dni. A sprawca zostałby ukarany gdyby tata był niezdolny do pracy powyżej siedmiu dni - więc wszystkich wypuścili i sprawa chyba na tym się zakończy. Poprostu super - musieliby kogoś zabić żeby Policja uznała ich za groźnych i aresztowała na dłużej. I co wy na to? Prawie jak W 11... tylko że ja teraz muszę cierpieć i nie mogę normalnie funkcjonować. \EMIKA-RANY ALE MIELISCIE WEEKEND-DOBRZE ZE TATA OK-A TY NA SIEBIE UWAZAJ NELSON-SLICZNY SZYMUS:LOVE: MADZIA SUPER ZE TORBA ZAMOWIONA A my dzis spokojnie i pelen luz-lala dla Hany przyszla-jest cuuuuuuuuuudna Ja sie ledwie co turlam-powiem Wam ze ciezko mi i plecy bola...no i ta zgaga-no i Mloda chyba coraz czesciej w szyjke stuka-bo pamietam to klucie no to pomarudzilam
-
Uciekam bo musze do pracy podejsc po pieniadze,pozniej lece do kosmetyczki,a pozniej maz obiecal zabrac mnie na obiadek i tiramisu do wloskiej knajpki-a do 16 musimy sie wyrobic bo Omara ze zlobka odebrac trzeba... Rany dziewczyny mozliwe ze za tydzien o tej porze Hana juz z nami bedzie-chyba ze dluzej karza mi czekac -bo dziennie maja zaplanowane 3 cesarki plus nagle wypadki-wiec kazali sie stawic o 7.30 a o ktorej mnie na sale wezma tego nie wie nikt.
-
Witam i ja poniedzialkowo-leniwie dzis u mnie,ale za oknem szaro i buro i kropi-Omar nawet chetnie do zlobka poszedl,takze kamien z serca Ma-mmi-slicznie wygladasz-kwitnaco Gorzta-u nas cesarek-nawet takich planowanych w weekendy nie robia...a ja tez sie o 11 pytalam,ale to juz za blisko mojego terminu,bo ja mam termin wlasnie na 13 a oni chca zawsze tydzien wczesniej-no ale 7 tez szczesliwa Nelson-super ze tatus tak pomaga przy Szymku-a z karmieniem to przyznaje racje-ja tez mowilam ze to tylko ladnie na obrazku wyglada...no ale jak juz sie wszystko unormuje to jest super wygodnie i latwo-rzynajmniej ja tak to odbieram Viosna Ty sie wysypiaj kobieto Kingula-czekamy na wiesci-prosze sie meldowac Slonko-sliczne lozeczko-no i fakt taka niby nie za wielka szuflada a ile miejsca sie oszczedza-ja tez tak mam ze wszystko z szufladami kupuje
-
madzialskaTo super, mały dostanie klina na Mikołaja :)A zastanawiam się nad witaminami dla dziecka. Wiem, że K i D chyba sie podaje. Lepiej to kupić osobno czy 2w1? Kupowac już teraz czy potem? ja z witaminami nie pomoge,bo tu nie polecaja-tzn daja K w zastrzyku zaraz po porodzie-ja D podawalam,ale przyznam sie ze nieregularnie bo Mlody latem sie urodzil wiec duzo na dworzu bylismy-teraz kupilam i mam zamiar dawac,no bo slonka nie ma...ale spotkalam sie tez z opiniami ze jak mama karmi piersia i je witaminy dla kobiet karmiacych to nie trzeba dodatkowo nic podawac-no ale wiesz lekarze w UK...najlepiej jak juz dzidzia bedzie to skonsultuj z pediatra
-
madzia u nas ta poduszka klin sie b przydala-zwlaszcza jak Omar mial katar-to spal na podwyzszeniu i bylo duzo lepiej-teraz chyba kupie jeszcze jedna,bo ten Omarowy klin ciagle u niego w lozku i nie chce mu zabierac...no i super ze posciel juz prawie Twoja:)
-
Witam niedzielnie Co do biustonoszy-to ja chyba jakas dziwna jestem,ale mi biust nie urosl jak karmilam Omara(21 miesiecy) wiec teraz kupilam dokladnie taki jaki nosze-mam nadzieje ze sie przyda A co do saczacych sie wod to ja nie pomoge,bo ja ewidentnie czulam jak mi ten pecherz pekl(obudzilam sie przez to) i pozniej juz wiedzialam ze te wody sie sacza-wiec nie wiem czy to moze przejsc tak niezauwazenie a u mnie rosol sie gotuje-zrobilam duuuuuuuuuuuuzo to zamroze,bedzie na baze pod inna zupke-a z mieska mam zamiar zrobic paszteciki w ciescie francuskim-tak mi sie zachcialo chlopaki poszly na sapacer takze mam chwile dla siebie
-
I ja witam wieczornie Nelson synek cudny- i szybciutko Ci wszystko poszlo-no i dobrze ze juz w domu,bo w domu zawsze najlepiej Gorzta-no ja tez bym sie bala porodu posladkowego-a nie chcesz zeby Ci sprobowali core przekrecic tak jak u Ma-mmi?? a w sumie z pierwsza corka tez mialas cesarke prawda?? No a ja dzis w szpitalu tez bylam,bo Hana prawie sie wcale ruszac nie chciala-zrobili mi KTG i wszystko w normie-kazali wypic 2 sszklanki lodowatej wody i jak sie Niunia rozbrykala 5 min pozniej to wszytsko dookola skakalo...spotkalismy polozna ktora Omara odbierala-moj Maz gadula oczywiscie zagadal i Omara Jej pokazal-no i sie okazalo ze Ona ma dyzur 7 rano,wiec kto wie... A o zmianie czasu zupelnie zapomnialam-Gorzata dziekuje
-
slonko2802viosna czyli jednak wszystko zależy od lekarza... ja z Wojtkiem dostałam zielone światło jak zaczął się 38 tydzień, a teraz trochę więcej problemów, ale powiedziała że każdy tydzień jest ważny i najlepiej jakby udało się donosić chociaż do końca 36 tyg.ma-mmi he he, to trzeba założyć klub chętnych na 7 no i chyba wybraliśmy imiona Przemuś, Bartek będzie :) bo my dajemy 2 imiona No to fajnie ze juz imiona wybrane-my tez dwa dajemy i bedzie albo Hana Salma,albo Hana Lena-pewnie sie w urzedzie dopiero okaze-dobfrze ze chociaz co do pierwszego zgodni w miare bylismy ma-mmiDziewczyny a Wy myslicie już o prezencie pod choinkę dla mężów? czy tylko mi już siadło na mózgownicę? ja mysle i mysle i jak co roku mam problem,a maz jak co roku mowi ze nic nie potrzebuje gorzataja sie narazie zastanawiam co karolinka kupi marysi jako wkupne U nas to pewnie bedzie jakis zestaw Tomka-bo Mlody teraz szaleje za wszelkiego rodzajau pociagami-a na Swieta mamy juz Duplo bo kupowalismy w promocji slonko2802hmmm... no to mój synuś też by coś musiał braciszkowi podarować jak wróci ze szpitala tylko Wojtek to się bawi autami, narzędziami i pistoletami a sorki jeszcze telefony i klucze - ale tylko prawdziwe no u nas chwilowo tak jak pisalam jest faza na Tomka-wiec pewnie kolejny pociag sie w domu pojawi madzialskaKobitki witam :)Chciałam was nadrobic troche, ale nie dam rady chyba... Jestem tak z doskoku, powoli zbieramy sie do domku.Zamierzamy o Ikke zahaczyc, wiec odezwe sie wieczorkiem. Powiem wam, ze nasz syn w ciagu kilku dni chyba nabrał masy, bo brzuch urósł mi w oczach... no to dobrze niech rosnie Synek mychaa5Cześć Dziewczyny,Slonko no ja czuję że do porodu coraz bliżej i czy sn czy cc to dzidzia za mnie zadecyduje. Czasami czuję ją naprawdę nisko i się stresuję bo torba jeszcze nie spakowana - zaraz do apteki wyskoczę po majty poporodowe chyba a jutro uzupełnimy z mężem porcję pieluch to będę spokojniejsza. Planuję umówić się do swojego lekarza na piątek za tydzień i jak się mała do tej pory nie urodzi to chyba się nastawię na tą cesarkę i umówię termin, choć od wczoraj dominuje we mnie opcja porodu naturalnego. Mój tata twierdzi że powinnam postanowić że urodzę wtedy i wtedy i tak się stanie więc na razie wybrałam jak wiele tu obecnych tydzień od 7 listopada. Tylko że ja naprawdę dokładnie analizuję daty, np. ten 7 listopada to poniedziałek jest, więc lekarze albo wypoczęci albo.. skacowani, więc może lepszy byłby 8 listopada... No i w ten sposób metodą eliminacji doszłam do 10, ale jak będzie to się okaże. Mycha Ty mnie nie strasz ze w poniedzialki lekarze skacowani...bo ja mam cesarke 7 .11 Emka sprytnie podeszlas meza z tym prezentem-mam nadzieje ze przeczyta i Ci podpowie madzialska sliczny brzuszek I witam sie na koniec-u mnie dzis znow hormony szaleja i placze i smieje sie...S mowi ze zwariowac idzie A zgaga jakos wczoraj mi odpuscila za to dzis juz sobie o mnie znow przypomniala.
-
Uciekam spac...chociaz cienko to widze bo zgaga mnie od wczoraj meczy-zjadlam juz 2 Rene i marna poprawa...poduszek sobie naprzynosilam zeby z glowa ciut wyzej spac i zobaczymy jak to wyjdzie...do rana
-
hehe no to dziewczyny umowmy sie moze na tego 7 listopada-poniedzialek-bo ja mam na ten dzien zaplanowana cesarke o ile sie Hana nie pospieszy A swoja droga ciekawe jak Nelson??pisala do kogos?? Rany ale mi sie chce ogorkowej-juz mezowi zapowiedzialam ze rano smiga do polskiego sklepu po ogorki...no i moze drozdze to upieke buleczki z przepisu Viosny
-
Sloko wszystkie imiona ladne ale ja bym wybrala 1.Bartek 2.Sebastian 3.Przemek no ciezki orzech do zgryzienia-u Nas w koncu stanelo na Hanie Emika-Ty jeszcze ciut poczekaj niech Adrianek rosnie w brzuszku u Mamusi-no chyba ze masz juz zielone swiatlo od swojego ginka
-
No to mam nadzieje Slonko ze synus jeszcze ciut w brzuszku posiedzi-zreszta gdzie mu bedzie lepiej-a imie juz wybraliscie i mi gdzies umknelo-czy jeszcze myslicie??
-
Viosna dziekuje za przepis-jak beda mieli drozdze w polskim sklepie to moze na weekend upieke:) Slonko prosze sie nam tu nie wpychac w kolejke i spokojnie czekacodpoczywac i lenic sie Ma-mmi no slicznosci a ja kupilam pierwsza lale Hanie cala mieciutka
-
viosnaChwaliłyście się swoimi wypiekami, to i ja pokażę swoje:) dzisiejsze bułeczki-grahamki, prosto z piekarnika O RANY ALE PYSZNIE WYGLADAJA-POPROSIMY O PRZEPIS KONIECZ\NIE Ma-mmi-najlepsze wyprzedaze zarowno ciuchow jak i sprzetu to sie juz 26 grudnia zaczynaja-niektore sklepy od 5 rano otwarte Slonko czekamy na wiesci polekarzowe-no i milego plotkowania
-
Witam i ja czwartkowo-Omar dzis w koncu z usmiechem pognal do zlobka-takze kamien z serca-no i chyba racje mialam ze te Jego marudzenia ostatnimi dniami to spowodowane byly niewyspaniem. Ma-mmi-ja to w domu siedze ze wzgledu na portfel,bo tutaj macierzynski slabo platny,a tyle cudeniek w sklepach Gorzta to milego leniuchowania na sofce Slonko i Ty odpoczywaj skoro wczoraj szalalas Viosna-fajnie Wam dzionek minal-a skurczy wspolczuje-ja zaczelam taki ziolowy syrop z zelazem pic i odpukac przeszlo a ja ide szybki prysznic wziac i ksiazeczki posegregowac u Mlodego w pokoju,bo On jak przed snem czyta to obowaizkowo wszystkie naraz
-
Ma-mmi czyzby synek stwierdzil ze skoro pokazaliscie Mu gdzie wyjscie to skorzysta??-jakby co czekamy na wiesci
-
Hmmm Mycha ja nie pomoga-ale wiem ze Ci ciezko wybrac,ja tez tak musialam,tyle tylko ze ja Omara w szpitalu 12h probowalam urodzic i zakonczylo sie cesarka-no i teraz sugerowali cesarke-ale nie naciskali na nic-pozostawili wolny wybor...a ja chyba jednak dla naszego wspolnego bezpieczenstwa wybralam cesarke-no ale...jesli Hana zdecyduje sie przyjsc wczesniej i akcja porodowa bedzie daleko posunieta to niewykluczone ze bede rodzic naturalnie. Kingula to super wiesci ze synek taki grzeczny. No a ja zbieram sie do czytania bajek-u nas 20.30-zobaczymy ile dzis Mlodemu zajmie usniecie
-
Ma-mmi super ze sie udalo maluszka przekrecic--pewnie Ci ulzylo... Slonko no to juz prawie gotowa jestes-ja juz PRAWIE tez:) szukam wlasnie tych takich fotelikow w ktorych dziecko moze jechac zupelnie na lezaco-o cos takiego Jane Matrix Cup | Samuel Johnston.com tylko cena mnie przeraza-ale jak bedziemy sie chcieli z Hana wybrac na swieta do Polski to Ona bedzie miala niewiele ponad miesiac i balabym sie ja na taka dluga podroz do normalnego fotelika wsadzic...no zobaczymy musze jeszcze z S pogadac-samolot odpada,bo cenu juz sa kosmiczne-za nasza 4 to ok 600funtow i to Ryanairem z tylko jednym bagazem-i do tego wylot w okolicach juz 15 grudnia-takze poszaleli A SWOJA DROGA NA KTORA Z NAS TERAZ KOLEJ??? Kingula chyba miala dzis isc do szpitala-miejmy nadzieje ze sie odezwie wieczorkiem
-
hehehe Gorzta moj Omar to tez co chwila "tany tany" i zmienia cd sam bo ma kilka ulubionych piosenek-ostatnio hitem sa piosenki z MamaMia nawet w zlobku ostatnio popisy taneczne uskutecznial
-
Witam i ja porannie-rano auto mi nie chcialo odpalic-dobrze ze S byl w domu to jego wzielam,bo deszcz padal i srednio mi sie usmiechalo isc z Omarem do zlobka-poza tym kocze wlasnie INKE:) i zabieram sie dalej za odgruzowywanie pokoju goscinnego-cos ostatnio wolniej mi wszystko idzie;) Slonko-no Omara w sumie moge zaprowadzic do przedszkola o ktorej mi pasuje,ale on duuuuuuuuuuzo lepiej funkcjonuje tam jak sie od rana wdrozy w rytm z dziecmi-bo jak kiedys prowadzalam go na 9.30 to On byl po sniadaniu w domu tam o 10 maja drugie sniadanie wiec on juz nie jadl i marudzil i caly rytm zaburzony-takze musi byc w zlobku na ok 8-8.20-no dzis niby sam wstal o 7.15 ale raczej w slabym humorze Viosna jak lekarz mowi zeby sie nie martwic to niestersuj siebie i Malenstwa-bedzie dobrze Gorzta to dzis macie babski dzien przed TV czy tez cos gotujecie??
-
A moja Hana dzis caly dzien tance odstawia w brzuchuale wole tak niz jak spi za dlugo-za to Omarowi cos sie poprzestawialao i ok 22 chodzi spac gadzina,a rano problemy ze wstaniem Ma-mmi-trzymam kciuki za jutrzejsze przekrecanie-mam nadzieje ze pojdzie sprawnie Gorzata-no ja koszule i staniki w zeszlym tyg kupilam i wczoraj w koncu torbe do szpitala spakowalam-musze tylko jeszcze szampon do wlosow wrzucic Slonko-fajny ten wozek-no i mam nadzieje ze dzisiejsza nocka rowniez bedzie do udanych nalezala Kingula za Was tez trzymam kciuki zeby wszystko poszlo po Twojej mysli Madzialska bezpiecznej podrozy A ja sie dzis wyspalam z Mlodym popoludniu i teraz usnac nie moge ukladam sobie w myslach plan akcji na jutro-bo jeszcze pokoj goscinny do ladu trzeba doprowadzic jak Mama przyjedzie. A no i niestety zaczela sie angielskia jesen...pada i pada i pada
-
NELSON OGROMNE GRATULACJEA swoja droga mam nadzieje ze maz zdarzyl:)