Meringue

Witam Kochane-u nas tak sobie-Omarowi przebijaja sie dolne dwojki i ostatnie dwie noce byly tragiczne-mam nadzieje ze juz dzis bedzie lepiej-poza tym Mlody malymi krokami zbiera sie do raczkowania...on ma "ciezka pupke" wiec smiesznie mu to wychodzi-ale walczy. Pogoda u nas suuuuuuuuper 3 ostatnie dni-codziennie chodzimy na 2-3h spacery-jak nie rano to po poludniu-zaleznie od mojej pracy-no a z praca to...no niestety musze chodzic bo finansowo bylaby klapa. Kata-podoba mi sie Twoja perfekcja;)-ja to niby tez planuje-choc jeszcze nie teraz-ale tak w sumie chyba wolalabym zeby to byla niespodzianka,bo tak to bym sie kazdego miesiaca stresowala-kciuki za Zosiunke zacisniete Mamo Sloneczka-dobrze ze klimat chwilowo zmieniony-a hydromasazu tez zazdroszcze-no ale my ciagle w wynajetym mieszkaniu wiec niestety jkest jakie jest-no ale na swoim mam nadzieje ze nam sie uda zainstalowac Mama2 -widze ze u Was remontowo mocno-no ale juz na swoim a to najwazniejsze-no ja dopiero prace zaczelam a tez juz odliczam do urlopu:) Flor- u Ciebei to juz chyba koniec tego remontowania co??-czekamy na zdjecia a mam jeszcze pytanie-przyjmiecie mnie do podziemia??

Kochane Mieszaneczki Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja". podczytuje Was regularnie ale od czasu jak wrocilam do pracy Omarowe nocki sa koszmarne -dzis miedzy 2 a 7.30 budzil sie 8 razy-i w sumie pocyckal 3 min i przysypial...ja mysle ze on sprawdza czy jestem-nie zmienia to jednak faktu ze ja juz prawie nosem po ziemi ciagne-a to dopiero pierwszy tydzien za nami sciskam Was mocno i wracam jeszcze teraz do kuchni

Witajcie-w koncu jestem-w Pl net jakos wolno dziala u moich rodzicow,a poza tym tyle wrazen dla Omara bylo ze oboje wieczorem padalismy:) ASIK-MOJE GRATULACJE-PIEKNY TEN TWOJ ALEX U nas chyba bez wiekszych zmian-poza tym ze Omar przez to ze obcowal w sumie tylko ze mna-no i z dziadkami-przez ostatnie 3 tyg stal sie strasznym "mami synkiem"-no i nie przeszkadzalo by mi to tak bardzo gdyby nie to ze od poniedzialku do pracy-buuuuuuuuuuuuuu-istny koszmar-nie wiem jak to bedzie:( zmykam na teraz-bo stresuje sie juz strasznie i chyba najlepiej jak sie spac poloze stesknilam sie za Wami

ja tylko na chwilke,bo wlasnie pakowanie ,gotowanie i sprzatanie skonczylam i jutro lecimy z Omarem do Polski-bez S smuuuutno mi buziaczki i szczere acz spoznione zyczenia dla Misi i Natalk mam nadzieje ze uda mi sie Was odwiedzic,no i ze wiosne do Polski zabiore,bo tu juz pieknie a u mnie dzis w nocy(ok godz 22) podobno -11 stopni bylo zmykam

wpadlam tylko na chwilke pochwalic sie PASZPORTY DZIS PRZYSZLY!!!! tym razem nie pojedziemy jeszcze wspolnie do Polski bo teraz miesiac na wize do strefy schengen trzeba czekac,ale....to pikus;) Agha biedna Misia-oby zebole szybciutko wyszly!!! Martusia-my mieszkamy w Uk i ja mowie do Omara po polsku ,moj S po arabsku no a dookola angielski-takze tez sie nie spodziewam ze Niuniek szybko zacznie mowic,ale...w przyszlosci powinien znac conajmniej 3 jezyki plus te co ze szkoly pozniej-super jak dla mnie

Witam Mieszaneczki-czytam regularnie czytam,ale...stresuje sie powrotem do pracy i tak jakos marudny nastroj mam-za tydzien jedziemy do Polski-tzn ja i Omar bo moj S nadal paszportu nie majakos wyjatkowo malo mnie cieszy ten wyjazd bo po pierwsze bez S a po drugie wiem ze czas w Polsce zleci szybciutenko a po powrocie 5 dni i do pracyno ale na 3 dni wyjedziemy sobie tutaj w UK bo S tez juz na glowe dostaje przez ta sytuacje Marmi jak tam u Was dziewczyny-mam nadzieje ze wszystko dobrze Asik-no juz niedlugo-dasz rade-trzymam kciuki Mamo Sloneczka i jak po spotkaniu-akumulatory nakadowane?? Deva mam nadzieje ze wszystko ulozy sie po Twojej mysli,a ztymi wscibskimi sasiadami co na Ciebie doniesli to ladne przegiecie Neti witaj:) zmykam bo dziecie niestety spac po poludniu nie chcialo i teraz marudek mu sie wlaczyl... a jeszcze na koniec moj Mis ZEBY NIE BYLO TO JEST OKRZYK RADOSCI

Agha-Twoja Misia to jest rewelacja:* Curcuma-witam"po tej stronie" Mamo Sloneczka-jak ja Ci zazdroszcze takiego babskiego spotkania-mam nadzieje ze sie udalo

Marmi-kciuki zacisniete-bedzie dobrze:**

widze ze choroby i u Was kochane mieszaneczki-dopadlo i mnie i Omara-on na szczescie tylko katar-ale to i tak tragedia,bo smiem twierdzic ze do wyczyszczenia i zakropienia nosa potrzeba 2 osob;)-a ja mam gardlo zawalone i katar-no ale to juz kilka dni,wiec idzie ku lepszemu Kata -dzielna masz coreczke-buziaki dla Was dziewczyny-a co do bramek to my tez bedziemy musieli pomyslec ale poko co moje dziecko jest stacjonarne;) Mamo Sloneczka-zdrowka zycze Alexowi(nie wiem czy juz wspominalam ale jak u mnie nastepny bedzie chlopak to tez prawdopodobnie Alex) Mamo2 i Tobie zdrowka Asik-juz niedlugo dasz rade Marmi-no a Ty to juz tykajaca bomba jestes-zycze szybkiego porodu Italy-my sie chyba nie znamy ale moje wielkie gratulacje

ja melduje ze tez zagladam-ale...smecic jak zwykle o paszporcie i wizie nie chce-ehhhhhhh no ciagle nic nie wiedomo-moj S to juz normalnie depresje zaczyna miec-a ja stresuje sie ze w marcu-co prawda dopiero 29 powrot do pracy...no a poza tym to lecimy z Omarem 6 marca do Polski na 17 dni...no ale niestety bez mojego S bo jak pisalam paszpoty dalej w Home Office-czuje sie jak w wiezieniu zmykam spac poki moj Misio jeszcze kima bo nocki u nas ciagle bez zmian-jakos te fazy snu nie chca sie wydluzac;)

no i jeszcze mam pytanie do doswiadczonych Mamus-jak myjecie zebulki maluszkom?? Ja mam ta sylikonowa szczoteczke co to sie ja na palec naklada-ale Omar ja gryzie wiec nie wiem jak mu te zeby umyc-a poza tym tutaj wszystkie pasty dla maluszkow sa mietowe,no i wlasnie od kiedy zaczelyscie uzywac pasty do zebow??

Dawno mnie tu nie bylo kochane Mieszaneczki-czytalam regularnie ale weny jakos brak Przezylismy zmasowany atak zebowy-tzn dwie gorne jedynki wyszly w tym samym czasie,ale moje kochanie przeszlo to bezobjawowo-w sumie to zauwazylam te zebulki jak mlody lezal na przewijaku i szeroko sie usmiechnal:)-za to teraz jak juz zabki na wierzchu nocki sie pogorszylyOmar budzi sie od 3 dni co 2h,a dzis pobil rekord bo o 5 rano juz byl wyspany i usnal dopiero o 9 znow-a ja razem z nim-w sumie to od urodzenia pierwszy raz tak zaszalal...jak tak to teraz napisalam to widze ze mam Aniolka w domu:) Basenowe szalenstwa nadal nam sluza-wczoraj Niuniek tak rechotal na basenie -jak ja banki/bable z wody puszczalam ze az pani instruktor nie mogla wyjsc z podziwu-no a ja poplakalam sie ze smiechu Majeczko-Twoja krolewna sliczna-chlopaki zreszta tez Mamo Sloneczka mam nadzieje ze katar juz minal i zdrowko dopisuje-rany Ty o przedszkolu piszesz a ja juz mam stresa zwiazanego z powrotem do pracy pod koniec marca-ehhh no tak mi zle ze nie moge z Omarem zostac przynajmniej do roczku,a juz idealnie by bylo do 1,5-no nic jakos to bedziemy musieli przezyc Kata-a jak u Was ze zdrowkiem-wirus mam nadzieje przegoniony,a gdzie ja moge blog Zosienki zobaczyc i poczytac-jesli to nie tajemnica oczywiscie:) co do staran o nastepna dzidzie to my myslelismy zeby tak w maju zaczac,ale...paszportow nadal nie ma i dopoki moj S nie znajdzie normalnej pracy to ja sie nie decyduje-w sumie to nie chodzi o kwestie finansowa-no bo jakos dajemy rade,ale jakies takie poczucie bezpieczenstwa ze praca stala,legalna itd Mam nadzieje ze szybko mu sie uda bo lata leca:) a poza tym nie chcialabym zeby byla zbyt duza roznica wieku miedzy dzieciaczkami-no bo Omar siostre albo brata musi miec-ja jestem jedynaczka i chce bardzo zeby moje dziecko mialo rodzenstwo

no to jeszcze pokaze Wam ulubiony gryzak mego synka-mimo kilku dostepnych ten jest zdecydowanie faworytem:) no i sopel ktory wyhodowalismy za oknem:) a teraz to juz znikam na sniadanko:)

Witam-u nas w miare dobrze-zebro pobolewa,no ale jakos da sie wytrzymac-Omar odpukac przestal sie juz tak intensywnie drapac-czasem tylko leciutko-zima za oknem w pelni i anglia sparalizowana-no i paszportow nadal ani widu ani slychu Agha mam nadzieje ze wyjazd bedzie udany,a co do bandaza elastycznego to probowalam ,ale to zebro zaraz pod biustem a w zwiazku z tym ze moj Omar nadal na cycku to nie bardzo mialam sie jak oplatac;) Kata dla ZOsienki za pierwsze kroki Dragon-Iza cudenko:) Flor-nadal kciuki zacisniete Majeczko pochwal nam sie zdjeciami swojej malej ksiezniczki Moniq zdrowka zycze Mamo sloneczka tutaj link do cwiczen-przyznam ze skuteczne-no ale chwilowo odroczyc musialam moje noworoczne postanowienie ze wzgledu na zebro Aerobiczna 6 Weidera i filmik YouTube - Aerobiczna Szóstka Weidera [ www.kfd.pl ] - profesjonalny tutorial a6w udanego weekendu mamusie

Mamo Sloneczka dobrze ze juz jestes,bo pogoda na podroze chyba malo przyjemna-no i my tez tesknilysmy:)

witam mamusie po kilkudniowej przerwie-ja w nastroju smetno-marudzacym wiec Wam tu atmosfery nie chcialm psuc i nic nie pisalam-do tego jeszcze przedwczoraj potknelam sie na schodach w domu i prawie spadlam-efekt taki ze chyba mi zebro peklo-bo czulam jak mi cos w srodku chrupnelo i przy wiekszych ruchach mnie boli-nie jakos koszmarnie,wiec da sie wytrzymac-lekarz powiedzial ze na zebro-zwlaszcza takie tuz pod biustem to nic sie nie da zrobic-mam paracetamol brac jak mnie bolalo bedzie Omar na szczescie juz sie mniej drapie(odpukac) i za ucho nie tarmosi-takze miejmy nadzieje ze lepiej bedzie z dnia na dzien-nocki u nas bez zmian...najlepiej mu sie spi u nas w lozku-juz sie smialam z S ze to jego lozeczko to chyba musi byc strasznie niewygodne bo ile razy go tam spiacego wlozymy to po 5 min sie budzi-a u nas spi i spi... no nic zbieram sily na walke o spanie we wlasnym lozeczku i samodzielne zasypianie bo z tym nadal problem... z jedzeniem tez bez zmian-cyckowy smakosz mi sie trafil-zjadl moze 1/3 zupki warzywnej z Bobovity i to jego najwiekszy sukces-dzis probowalam mu dac kaszke mleczno-ryzowa z bananami,ale tez bez rewelacji-najbardziej mnie to smuci w kwestii tego glutenu-ba jak ja mam mu go wprowadzac skoro on tylko cycka by jadl i ja nawet nie mam kiedy mleka sciagnac... FLOR-ja tez widze 2 kreski-trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!moje gratulacje Mamo2 -dobrze ze ta skaze wykryliscie przynajmniej wiesz na co uwazac i Olenka pewnie lepiej sie teraz czuje-a swoja droga to widze ze w Holandii podejscie lakarzy takie jak i w UK Kata dziekuje za pamiec-super ze Zosienka ma kolege w swoim wieku-ja tu troche ubolewam nad brakiem towarzystwa dla Omara-moze jeszcze nie teraz ale za jakies pol roku mam nadzieje ze znajdziemy kolege:)a co do jedzenia to moj Omar jak probuje go karmic zawsze za lyzeczke lapie i probuje do buzi wsadzic-no i wtedy cale lapki brudne-stwierdzilam ostatnio ze nie glupi pomysl te sliniako-kaftaniki z rekawami,bo u nas sam sliniak to za malo:) milego dnia zycze u nas ciut sniegu spadlo i znow paraliz

Witam i ja noworocznie i jeszcze raz wszystkiego co najlepsze zycze. Deva zdjecia super-a Vick sliczny chlopak Kata-podziwiam za wytrwalosc w usypianiu??duzo placzu bylo??ja sie ciagle zebrac nie moge:( Mamo-duuuuuuuuuuzo zdrowia dla Olenki i oby to jednak nie byla skaza Agha twoja cora to aniolek-zazdroszcze(ale tak pozytywnie) a moj Omar nadal sie drapie-kurde popralam wszystko(proszek ten co zwykle)kosmetykow tez nie zmienialismy-bylismy u lekarza bo dostal jeszcze wysypki na buzce-ale pani dala mu tylko krem nawilzajacy...zaczynam sie zastanawiac czy to nie ucho bo drapie sie bardziej po lewej stronie,ciagnie za lewe ucho no i nie chce z prawgo cycka jesc\9bo musi na lewej stronie lezec)no ale z drugiej strony to nie ma temperatury i humor super za dnia-na szczescie-juz sama nie wiem a i mam jeszcze pytanie jak dlugo zajelo waszym maluchom przyzwyczajanie sie do nowych pokarmow-bo moj Omar to cycka zawsze i wszedzie-ale zeby cos innego to niekoniecznie-jedyne co mu jako tako smakuje to dynia' udanej soboty zycze

Kochane Mamusie Z Wybiciem Dwunastej NOWY ROK Nadchodzi ! Niech Radość Przyniesie, Smutki Wynagrodzi ! Niech Was Szczerze Obdaruje zdrowia,szczęścia nie żałuje ! i niech spełni - KROK PO KROKU- WSZYSTKIE MARZENIA W NOWYM ROKU !!! (.•´`*♥.SZCZĘŚLIWEGO *.*´¨)♥.NOWEGO .•´,•*´¨)¸.•*¨)♥.2010 ¸.•´¸.•*´¨)♥.ROKU :)** (¸.•´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨) ......\~~~~~/.....\~~~~~/ ........\~~~/.........\~~~/ .........\~~/...........\~~/ ..........\~/.............\~/ ...........||...............|| ...........||...............|| ...........||...............|| ......./****\........../ ****\

KATA WSZYSTKIEGO CO NAJ NAJ DLA TWOJEJ ZOSIENKI:

¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨★ ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨** ¨¨¨¨¨¨¨¨¨*o* ¨¨¨¨¨¨¨¨*♥*o* ¨¨¨¨¨¨¨***o*** ¨¨¨¨¨¨**o**♥*o* ¨¨¨¨¨**♥**o**o** ¨¨¨¨**o**♥***♥*o* ¨¨¨*****♥*o**o**** ¨¨**♥**o*****o**♥** ¨******o*****♥**o**** Kochane Mieszaneczki przyjmijcie najlepsze zyczenia,niech te Swieta uplyna w radosnej rodzinnej atmosferze,przy pachnocej choince,dzwieku koled i smiechu naszych maluchow,a Nowy Rok niech przyniesie same radosne dni i spelni wszystkie marzenia.

a u nas tak sobie-ostatnio nocki sie pogorszyly-Omar drapie sie na potege,az skarpetki mu musze na lapki zakladac biedaczkowi-najgorsze ze nie wiem od czego to-drapie sie tylko po glowie i tylko w nocy-nie ma zadnych plam,krostek-ale tak go to musi swedziec ze szok bo co chwile wybudza sie i placze ze zmeczenia-dzis jeszcze pojawily mu sie krostki na buzce,poszlismy wiec do lekarza i dal zel natluszczajacy-powiedzial ze chce sie jeszcze powstrzymac z mascia ze sterydami(z czego ja sie ciesze) no i mamy obserwowac-miejmy nadzieje ze sie poprawi,bo oboje sie wykonczymy... no i przygotowania do swiat daleko w polu,bo...po pierwsze to woda mi zamarzla ,bo angielski domy nie byly budowane z mysla o takiej zimie,po drugie to w zwiazku z tym ze nadal karmie Omara cyckiem to chyba odpuszcze sobie moja ulubiona kapuste z grzybami i pierogi z kapusta i grzybami,a po trzecie to moj S srednio za nasza kuchnia przepada-wiec dla siebie to mi sie az tyle gotowac nie chce:( no i z jednej strony sie ciesze strasznie bo to nasze pierwsze swieta we 3-ale jakos atmosfery swiatecznej brak....zmykam bo marudze

Majeczko-moje gratulacje-cudna corenka az mi sie zamarzylo znow takie male bobo miec-bo przeciez moj Omar to juz duzy chlopak no a jak sie czujesz po cesarce??-miejmy nadzieje ze wszystko zagoi Ci sie tak szybko(albo jeszcze szybciej)jak u mnie-ja po tygodniu to juz smigalam ze hohohoh:)

Witam Mieszaneczki-dawno mnie u Was nie bylo-ale ta atmosfera swiateczna mnie po raz pierwszy dobija...tak bardzo liczylam ze jednak te durne paszporty dojda na czas i uda nam sie wize zalatwic itd-no ale teraz to juz definitywnie nic z wyjazdu nie bedzie Pierwsze plywanie i nurkowanie mamy za soba:)-mysle ze Omarowi sie podobalao,chociaz mial wtedy spiacy dzien-a juz dawno tak nie mial-no i usnal w drodze na basen,wiec musialam go obudzic i nie byl za bardzo zadowolony no i przez ostatnie 10 minut marudzil w wodzie-a jak go tylko ubralam i wlozylam do fotelika to usnal i spal 2h:) Majeczko jak tam??-siostra mojego S urodzila wczoraj synka-wazy 3250-a no i tez wyszla z tego dziwna sytuacja bo rodzina mojego S delikatnie mowiac nie popisala sie jak sie Omar urodzil-mimo ze to pierwszy wnuk-a teraz jak widze jak sie S przejmuje wszystkim to troche mi przykro-rany ale ja marudze-przepraszam Agha-Miska cuuuuuuuuuuuuudna Mamo Sloneczka-mam nadzieje ze katar minie szybciutko no i super ze jedziecie na swieta Suzy Twoja Nastka urodzinowa tez sliczna-no i rozbawil mnie bardzo list od sasiadki Kata-za nocnikowe osiagniecia Mamo2corun- dla Oliwi za pierwszego zgubionego zabka a jeszcze poradzcie mi doswiadczone mamusie-czy wasze dzieciaczki tez tak opornie zaczynaly jedzenie nowych pokarmow-bo ja podalam kilka razy Omarowi marchewke,jablko,banana-dzis kaszke ryzowa i on maksymalnie 4-5 lyzeczek wezmie do buzi a pozniej zaciska usta i koniec-a na cycka to zawsze glodny:)

melduje sie z rana-u nas ciemno i szaro i pada od wczoraj przyszlam Wam pozyczyc udanej niedzieli -a teraz smigam na sniadanko

to ja sie tylko pochwale ze po 2 malu udanych nockach mamy lewa dolna jedynke