-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Just Rzeszów
-
Zapomniałam dodać,że moja córa na świętach nauczyła się dreptać sama przy ścianie, meblach. A w domu upodobała sobie chodzenie wokól stołu. Dziś obchodzimy z mężem 8 rocznicę ślubu. Matko ale ten czas leci. Iwa i Karolek nie martwcie się, pewnie katki dojdą z opóźnieniem. Wiecie jak nasza Poczta Polska pracuje.
-
witam, Święta, święta i po świętach. Tak szybko minęły,że nawet nie wiem kiedy. Dziś już w robocie. Przed chwilką przyjechał mój prezes i na mój widok stwierdzil,ąe ja to chyba nie mam co w domu robić,że przychodzę do pracy. No kurka wodna, przeciez pytałam się jak pracujemy po świętach. No i stwierdził,że jak już jestemno to mam posiedzieć do 16 a jutro od 12-16 ale niestety od czwartku normalnie.
-
witam, Moja córa dziś w nocy dała popis. Chyba ze 4 razy się budziła. Definitywnie odmówiła współpracy o 5:30. Nic już nie pomagał,trzeba było wstawać. Poniżej najnowsze fotki moich pociech.
-
nie jeszcze nie dotrałam tam. Mam nadzieję,że po świeętach jak mąż wróci do formy (jest po operacji kolana) to się tam wybierzemy. A Ty byłas?
-
podrzućcie jakis przepis na sałatkę, nie mam weny
-
witam, dzisiejsza nocka o wiele lepsza, wsała tylko ok.3 a potem 5:50 i już nie poszła spać. Martynaa dzięki za karteczkę, doszła wczoraj. Jrżeli chodzi o jedzenie to umnie wygląda to tak; z rana koło 8-9 dostaje pierś, potem koło 10-11 serek, danio albo coś tego typu, koło 13-14 obiadek-tzn zupka własnej roboty zmiksowana z mięskiem i potem koło 17 jakieś owoce albo ze słoiczka albo banan.A w tak zwanym międzyczasei dostaje biszkopty, chrupki albo wysępi coś z talerza od nas.
-
Dlatego ja w tym roku strajkuję ii nie myję okien Mąż kulawy, dwójka dzieci na stanie . Nie ma kiedy. Umyję jak mąż wróci do formy.
-
Ja na szczęscie nie mam tego problemu, co ugotować na obiad bo jak zwykle idziemy do moich rodziców w niedzielę i w poniedziałek do siostry. Jedynie muszę zorganizować sobie coś na kolację. Czyli jakaś sałatka, śledzik . A i nie obejdzie się bez ciasta Tasika. Mój syn zapytany jakie ciiasto by chciał na święta od razu wykrzyczał : CYTRYNOWE ! ! !
-
katbe ale ten Twój Adi ma apetyt. Na zdrowie. Moja Nadia jak się tak naje to potem siedzi i sapie, jakby nie mogła się ruszyc.
-
witam, u nas nocka znowu z płaczem. Od 24 do 3 rano a potem spokój. I nie to żeby była głodna, popije herbatki i zasypia a potem znowu w łożeczku się budzi z płaczem.
-
witam, Dzisiejsza nocka u nas to istny koszmar. Od 24 do 3 jedno wielkie darcie. Co ją odłożyłam do łóżeczka to po 15-20 minutach wstawała z rykiem. W końcu o 3 wzięłam ją do siebie (ale bez piersi w buzi) zasnęła, ale co się ruszyłam to ona znowu syrene włączała.
-
Katbe wszystkiego dobrego dla Adiego z okazji skończonych 8 miesięcy.
-
W sobotę idę na urodziny do córki szwagierki. Mała ma 8 lat i nie mam zielonego pojęcia co mam kupić. Może pomożecie i podsuniecie jakieś pomysły?
-
Najprawdopodobniej do Chorwacji. Mieliśmy namiot 3 a że nas przybyło to kupiliśmy większy. Już się niemogę doczekac. Syn nasz lubi takie wyjazdy, a teraz pierwszy raz we czwórkę.
-
witam, No i skończyło się moje chorowanie. Dziś już w pracy. Ale byle do czwartku , bo wtedy idę tylko na 3 godz. do 14 i potemwolne. Weekend minął bardzo owocnie. Wczoraj byłam z mążem w Krakowie po namiot . Jestemhappy, bo doczekałam się obniżki tego modelu, o którym myślimy już od tamtych wakacji. Więc jak tylko w sobotę wieczorkiem wlazałam na stronę Decathlonu i zobaczyłam,że jest obniżka to w niedzielę o 7:30 już byłam gotowa do drogi. Dzieci do Babci a my w trasę. Teraz tylko zostało czkanbie do sierpnia na wyjazd. Chłop w domu pewnie przed kompem siedzi. Jojczy,że prawie umierający.
-
witam, u nas wczorajpojawil się drugi zębol. Hurra! W domu sajgon, już nie wytrzymije z mężem. Nic nie może zrobić bo po operacji kolana ne moze się ruszać. Ale do kompa to jakoś dokuśtyka ale żeby coś pomóc, np. nakarmi małą, zrobić kawkę nie da rady. Koszmar.
-
Lidiaro czasem mu się zdażyło coś pomóc.
-
witam, U nas druga nocka odzwyczajania od spania przy piersi. Dużo lepiej niż wczoraj. Od razu herbatka poszła w ruch bez żadnych krzyków. Mąż w domu, ale co xz tego skoro i tak nic nie może robić tylko leżec przez tydzień. Katbe ja słyszałam ,że Alicja jest dla dzieci od 10 lat. Dlatego właśnie z moim nie byłam na tym.
-
witam, MAMY ZĘBA HURRA!!!!!! Wyszedł w poniedziałek. Ale jestem happy. Niby od wczoraj jestem na chorobowym ale w ogłe tego nie czuję. Wczoraj yłam na wszelki wypadek z małą u lekarza,żeby ją osłuchała bo jakiś kaszel jej się pojawił no i oczywiscie katar. Ja pomału dochodzę do siebie. Tylko ten cholerny katar. Dziś w nocy poszła w ruch herbata zamaist cyca. Wrzasku było 30 min. A potem usnęła, o 4 wstała i wtedy dostała pierś i dalej do swojego łóżeczkai spała do 6. Muszę ją oduczyć tego spania z piersią w buzi. Dziś wychodzi mój mąż ze szpitala. Operacja się udała. Przez tydz. nie może chodzić. A potem zobaczymy. Na razie jak wstaje to z całym osprzętem:stabilizator i kule. Zmykam bo włąśnie smarkata Nadia się obudziła.
-
No, męża zawiozłam na operację kolana, wyrwałam się jeszcze do lekarza i mam zwolnienie do końca tyg. Hurra!!!! Podobno to tylko przeziębienie ale lekarz boi się,żeby to się nie rozwinęło i nie poszło na płuca. Super. Pracodawca mniej szczęśliwy, ale trudno. Martynaa wózek się super prowadzi, jestem z niego bardzo zadowolona, jak na razie. Mała jak w nim wsiadła w sklepie to od razustrzeliła bezzębnym uśmiechem
-
witam po weekendzie, W sobotę zakupiliśmy spacerówkę, GRACO MOSAIC, kolor taki,żę wszystkich razi po oczach. Szukałam na allegro i na stronie Graco,zeby wkleići pokazać jaki kolor, ale niestety tych kolorów już ne robią. Niebiesko-żółty, SUMMER. Jak zrbię fotki to wkleję. Oczywiście od razu musieliśmy ochrzcić soacerówkę wieć wybraliśmy się do Huberta do szkoły na dzien otwarty. Wczoraj p[ogoda też była ładna tylko troszkę wiało, wybraliśmy sie na popołudniowy spacer i dziś ja i mała zdychamy. Ja pół nocy nie spałam tak mnie głowa bolała i ciekło z nosa. Mała obudziła się o 5:30 z cieknącym nosem. Jednym słowem super. A jeszcze dziś mój mąż będzie mieć operację kolana i nie będzie go do środy wieczor. Mam nadzieję,że nic gorszego się nie wykluje z tego naszego kataru. Goroączki póki co nie mamy.
-
Ja chętnie bym sie przyłączyła do spaceru ale może po Krakowskim zoo? Tam mam tylko jakieś 2 godz z hakiem. jazdy a do Wa-wy drugie tyle
-
witam, U nas dziś nawet ładna pogoda,gdyby nie ten wiatr. Nocka jak zwykle. Choż mieliśmy mały wypadek. Mała spadła mi z łóżka. Na szczęście przy łóżku kładę poduchy (takie wiecie co się na kanapie dla ozdoby kładzie) i na to spadła. Nic sie nie stało tylko się troszkę wystraszył. Jutro jedziemy po spacerówkę i mam nadzieję,że już jutro w niej pojedzie nadia na spacer.
-
witam, u nas nocka do bani ale ze wględu na męża. Przywióżł mnie zpracy zniknął. Wrócił ok. 1 w nocy, spał w łazience. Zanim wrócił to odebrał jeden mój tel a potem cisza. Jeden tel. wyłaćzył a drugiego nie odbierał. Brak mi słów . Ostatnio bardzo często mija się z prawdą. Mnie traktuje chyba jako pomoc domową: gotowanie, pranie, sprzątanie td. Szkoda posta na niego więc zmieniam temat. Nadia dalej bezzębna. Gorączka jej też minęła. Nocka średnia. Mała budziła się dwa razy za drugim została juz u mnie. Scarletj z tą dietą to ja słyszałam,że jest tak,że p tych 10 dniach jest jeszcze utrwalanie , czyli każdy schudnięty kg to 10 dni utrwalania (już nie tak restrtykcyjnie). Moja ciotka schudzła 17 kilo i miała 170 dni utrwalania. Chyba się też za nią wezmę. Musze znaleźć siłę na to.
-
Też się zastanawiam nad tą dietą białkową, tylko,że ja jeszcze karmie piersią. le jak tylko przestanę to chyba się zmobilizuje i też na nią przejdę na ta dietę. Moje znajome bardzo schudły, po kilkanaście kilogramów. Inna rzecz,że też miały z czego. Koleżanki mama schudła tylko 4, bo własnie nie miała z czego.