-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sylwuńka23
-
Kama sliczne ząbki ma Lenusia :-) dla mnie to taki słodki widok takie male, biale perelki, fajnie jek dzieciaczki sie usmiechaja i tak ladnie widac te zebulki :-)
-
Witajcie kobitki :-) No ja uspalam malego i mam chwilkezeby wam napisac. Aj dzis u nas pogoda taka szrobura :-( mam takiego lenia, ze kompletnie nic mi sie nie chce robic, dwie szklanki w zlewie zmyc to jakas masakra :-( no a poza tym niedlugo to chyba bede grubsza niz wyzsza i przeraza mnie to, wiem,ze musze schudnac, bo strasznie zle sie z tym czuje, ale jakos nie umiem sie powstrzymac i wpycham w siebie slodycze aj :-( cos z moja psychiką chyba nie tak masakra, nie, ale tak powaznie, to na serio zamiast chudnac to tyje, po urodzeniu malego mniej wazylam niz teraz :-( boze.... i dlatego tez mam zle samopoczucie. Karwenka moze Zuzi faktycznie ten kawaleczek ciasta zaszkodzil brzuszek ją bolal czy cos skoro mowisz,ze nie plakala tak nigdy. Moj maly tez czasem budzi sie z takim przerazliwym placzem, ale to chyba jego wspomnienia ze szpitala mu sie snia jak go kuli iglą. Kama no widzisz kochana ta twoja cora wcale taka marudka nie jest skoro sama ladnie sie bawi....:-) No a ja podobnie jak Karwenka jak wychodze gdzies do innego pokoju to klade malego albo na podlodze :-) albo na macie, albo poprostu w lozeczku, bo jestem pewna ze lezal by na podlodze jakbym go tylko na sekundke zostawila, takze uwarzac trzeba jak te dzieciaki takie krecone juz sa. No a co do szfagierki i jej synka, to powiem ci,ze on chyba im starszy tym troszke mniej dokucza im przynajmniej w dzien, bo nie chce cie straszyc, ale w nocy tez im sie budzi i placze i ona sama zastanawia sie czy to dlatego ze te zeby wychodza mu jeden za drugim czy on ma poprostu taki charakter. I tak samo jak ty i wcale sie nie dziwie, bo latwo jest powiedziec rodzicom ktorzy maja grzeczne dzieci, oni tez kombinuja z kazdymi udogodnieniami, a to chodzik a to mata a to chustawka, poprostu chwila relaksu i odpoczynku przy takich absorbujacym dzieckiem to jest naprawde zbawienna :-) Kasiu gratulacje dla raczkowania :-) a ząbki zobaczysz lada dzien lub tydzien tez sie beda wykluwac i zapewne jeszcze bedziesz nam narzekac na to , no ale oby nie :-) Hibiskus bardzo śliczna ta wasza kruszynka :-) a gdzie fotka z mamusią? Rachotka zdrowka dla dzieciaczkow i ciebie, zapalenie spojowek okropna sprawa... Yvone podobne mamy nastroje wiec wiem jakie towarzyszy ci samopoczucie, dobrze, ze chociaz anioleczek Kalinka nie meczy sie dzis tak, mojemu tez dwie gorne jedynki wychodza i jakos tak nie marudzi zbytnio nawet ladnie jje :-) Bugi to ta pani z przedszkola Lenki przesadzila, boze co za babka, tez bym sie wkurzyla, chyba dobrze, ze martwisz sie o swoja corke tym bardziej ze chorowala ostatnio, A zoltka ja tez jeszcze nie wprowadzalam, ale chyba sprobuje izobacze jak tam moj maly zareaguje ciekawa jestem. I tak to kochane, zwsze mam zamiar was o cos zapytac, ale jak zwykle zapominam o co... Dzis tak sie zastanawialam, czy jak juz nasze dzieciaczki beda wieksze to tez tak bedziemy pisac ze soba :-) taką jakas chwile refleksji mialam :-)
-
Witajcie :-) Afirmacja :-) gratulacje dla nowych umiejętności Ninki ;-) zdolnacha z niej :-), ja mogę sie pochwalic ze moj czasem wypowie: "baba, papa, tatatata... luba dada, a mama jeszcze ani razu niestety he :-) no ale na wszystko i tak przyjdzie czas, a i tak tekie umiejetnosci dzieciaczkow choc te najdrobniejsze a jak cieszą :-) Co do chodzikow to ja sama osobiscie tak jak pisalam wczesniej wkladam i maly zasuwa jak szalony a ile ma przy tym radosci :-D choc tak jak reszta dziewczyn pisala wszystko z umiarem :-) ja wlasnie mam go u tesciow na wsi w domu i jak tam jestesmy, tzn w sumie od 2 tyg wiem, ze maly juz potrafi w nim chodzic jak go wlozylismy w chodzik, a do domu go ze soba nie bralam, tylko tam na wsi zostal, wiec od czasu do czasu bedzie mial okazje w nim siedziec, no, ale sadze, ze jak tylko na troszke dziecko posiedzi to chyba az takiej krzywdy mu sie nie wyrzadzi.... Kama zdrowka dla Lenki oby sie juz wykurowala perelka :-) juz pisze ci to kolejny raz zapewne, ale jak czytam o Lence to identyczna jest jak tej mojej szfagierki syn :-) takie same zachowania, charaktery normalnie szok ;-) tyle ze innej plci :-) no i z zebami podobnie ida jak burza jej maly ma juz 9 zebow a ma 9 miesiecy, to i Lenka tez napewno go dogoni he i tak samo budzi ich w nocy, tak samo wcina juz tymi zabkami :-) normalnie wszystko o czy piszesz o Lence to widze jego :-) Rachotka zdrowka wam wszystkim zycze :-) no i Kacperek to spryciarz taki ze ho hi, pierwszy raz sie spotykam, zeby dziecko niecale 7 miesiecy mialalo i juz chodzilo szok.... Adarka dobrze, ze chrzciny sie udaly :-) no i kochana oszczedzaj rece, moze to nie takie proste, ale przy twoim pyzulku to ciezko masz, bo to nie zarty kochana. A ja mam pytanko do mam ktorych dzieciaczki mialy plesniawki. Bo znajoma mniej doswiadczona niz ja pisala mi wlasnie, ze jej coreczka ma na jezyku takie plamki biale na jezyku i czy ja nie wiem co to jest, powiedzialam jej ze to plesniawki chyba, choc sama nie wiem?? Pisala ze tesciow jej powiedziala ze to jakies tam afty pierwsze slysze... ? I sama nie wiem jak jej pomoc/? Czy trzeba z tym isc do lekarza?? Czy to jest grozne?? I co stosowac zeby znikly te plamki?? Pomozcie w tej kwesti :-)?? a no i chwale sie mojemu malemu patrze dzis w buzialka, a tu lewa dwojka juz tez sie wykluwa :-) he troszke marudny przy zasypianiu jest, ale jje jako tako chociaz :-) czyli oczekujemy dwoch gornych dwojek, tylko jedynek nie widac, ..... Zajrze pozniej buzialki :-)
-
Witajcie z rana kochane ;-) Agusmay dobrze, ze juz w domku z rodzinką , no i Ewunia jak zawsze grzeczna i gratulacje dla ząbka :-) opowiadaj jak tam z wynikami... Mam nadzieje,ze nie sa az takie zle i wszystko bedzie dobrze :-) No a my o 6 pobudka ten moj syn to ostatnio to o 5 sie budzil, ale dzis o 6 wiec jako tako sie wyspalam :-) dzien zapowiada sie slonecznie i chyba bezwietrznie moze jakis spacerek sie zaliczy :-) No a wy kobietki cos rozleniwione z tym pisaniem po swietach :-)
-
Hibiskus to super ze chrzciny sie udaly :-) czekamu na zdjecia :-) Yvone podobnie moj maly podjadal z talerza :-) mezowi chcial jajko zjesc z talerza, tak, ze zlapal i wszystko na podlodze wyladowalo ;-) a mojemu malemu tez cytrynka smakowala hehe nawet sie nie skwasil jak dalismy mu sprobowac :-) A mi jakos spac sie nie chce, choc zaraz mykam spac, bo nie bedzie mi sie chcialo pozniej wstac na karmienie :-) Jutro zajrze buzialki :-) milej nocki
-
Witajcie poświątecznie.... Własnie Alanek zasnał tzn spi juz chwile, pranie sie pierze, zupka dla malego zrobiona i ja mam chwilke, zeby do was napisac.. Takze swieta minelay bardzo pozytywnie, lecz bez zadnych szczegolnych wydarzen lecz chyba dlatego, ze poprostu z mezem... :-) bylo bardzo milo i juz tesknie bo w nocy wyjechal, no a dopiero za miesiac lub dluzej przyjedzie... no ale narazie akumulatory naladowane i marudzic nie bede, poki co :-) Alanek marudny bo te gorne mu dokuczają... meczy sie bidulek bo chyba ida mu 4 naraz, choc narazie widac prawa dwojke... No i zobaczymy co dalej.. tez cudak wcinal ze mna i ziemniaczki i kurczaczka i nawet jakies tam ciasto liznąl he :-) pogoda za oknem niby sloneczna choc zimno, i wieje, a tak bym chciala pospacerowac....\ Beatka wspolczuje bardzo i trzymajcie sie dzielnie, oby siostrzeniec wyszedl z tego, trzymam kciuki! MM, Bugi to po czasie leniuchowania czas do pracy, jak to szybko leci, oj z jednej strony ja tez bym poszla gdzies do pracy i tylek troche przetrząsła, bo siedziec w domu to oszlaec mozna, MM widzisz maly nie chcial jesc wczesniej sloiczkow, a teraz jak mu dorosle jedzonko smakuje ;-) super, moj tez zajadal troche he Kamila no u nas tez maly gryzie swoimi zebami, ze jak za palec mnie ugryzl to az krew mi leciala, ale poprostu strasznie mu te gorne dokuczaja... Yvone to przyznaj sie gdzie tam balowalas skoro,az o 5 poszlas spac, pewnie jakies disco zaliczylas z mezem :-) Kobitki a powiedzcie mi czy u ktorejs jeszcze malenstwo nie siedzi samo bo moj cudak to sam jeszcze nie trzyma sie sztywno, tylko ginga sie na boki, jakbym go puscila to by zębami o podloge sie przewrocil chyba.... hm, i tak mnie to zastanawia.... czy to normalne, niby jak siedzi w wozku i jest przypiety to tak sie wychyla i z powrotem sie podnosi, ale tak to sam nie umie siedziec.... Pozniej zajrze... Buzka :-)
-
Witajcie światecznie kochane :-) U nas swietą mijają niestety szybko :-(, ja od czwartku ciesze się mężem a juz dzis wyjezdza w nocy :-( czas spedzilismy bardzo bardzo milo, choc na zapas nie moge sie nim nacieszyc niestety, a szkoda. My teraz jestesmy u rodzicow mojego m :-) a ja mam chwikę bo wszyscy pojechali do kosciolka, a ja z malym smykiem zostalam, pospal pół godzinki i juz sie obudzil, a myslalam, zebede miala chwile dla siebie...... A co tam u nas wiecej.... maly ostatnio taki grymas, spac mi tez zbytnio nie chce, marudzi i malo jje znow, a ja patrze a tu ząbki u góry mu będą szły... prawa dwójka już sie wyrzyna, dziwnie tak bo myslalm, ze najpierw wyjdą gorne jedynki, no ale na gorze i opuchniete dziaselka jakby i jedynki tez byly tuz tuz, podobnie jak u Kalinki Iwonki..... No zobaczymy co dalej bedzie sie dzialo... No i smiga już w chodziku, choc nie sadzam go zbyt czesto, ale jak juz to cieszy sie jak szalony he ;-) Bugi zdrowka dla Lenki i Lidzi :-) no i pogoda na dyngusa u nas tez niespecjalna, minus 6 rano u nas bylo, br...... A jeszcze sobie przypomnialam, ze rok temu ze szfagierka tez tu na wsi u tesciow lezalysmy na lezaczkach przed domem tak fajnie sloneczko grzalo :-) Agusmay oby wszystko w Wawie sie udalo i zebys wracala szybko do rodzinki i meza, no i do nas z samymi dobrymi wiesciami... Jutro sie odezwe kochane bo maly babel sie obudzil, no i ostatni dzien przed wyjazdem meza musze sie nim ncieszyc.... buziaki i milego swietowania w 2 dzien. Buzka :-)
-
Zagladam na chwilkę kochane bo wczesniej nie mialam czasu. Życzę wam wszystkim wesołych i spokojnych świąt i smacznego jajeczka :-) Buziaki dla was wszystkich
-
Hej ........... a co tutaj tak cichutko i pusto.... Kati boze kobietko jak ja tobie zazdroszcze tej ślicznej sylwetki :-) kochana nie wiem moze pisalas a mi umknelo, proszą napisz co jest sekretem twojej diety?? czy to jakas specjalan dieta?? Boze moze i ja bm sie zdobyla na taka determinację jaką ty posiadasz :-) no i kochana jestem pewna,ze mąż to wniebowzięty i "figle migle" to by codziennie z toba urzadzał he takze uwazaj bo jeszcze córcia wam wyjdzie he :-) no a komplecik śliczny :-) no buty śliczne bardzo ładne, ekstra kolor, no i czekamy na resztę kreacji :-) No a ja w oczekiwaniu na męża :-) och jak sie nie moge doczekac, przyjezdza tak gdzies o 2 w nocy :-D Nie wiem kiedy zajrze teraz kochane bo nie wiem czy mi czas pozwoli jak bede sie cieszyc mezem :-) ale napewno zajrze przed swietami :-) A tymczasem spokojnej nocki buzialki dla was wszystkich :-)
-
hej kochane, ale cisza u nas na forum,.. Albo wpedziłyscie sie w wir przedswiateczny, albo taka pogoda ponura jak u mnie i nie macie ochoty kompletnie na nic... Kama no faktycznie masz racje u szfagierki mam dobrze, choc za dlugo na glowie nie bede komus siedziec, bo tak glupio. Ale jak od czasu do czasu pomieszkam troche u tesciow troszke u szfagierki i troszke u siebie to jakas roznorodnosc jest i czas mija, coc nie wiem jak na to Alanek zareaguje, bo jeszcze teraz to jest maly, ale pozniej jak tak dalej bedzie to nie bedzie wiedzial gdzie jego mieszkanko jest. No ale ja sama w domu po dluzszym czasie to wariuje i musze do kogos isc bo tak bez nikogo to masakra, wy przynajmniej macie mężów wracających wieczorem z pracy, a ja to cale dnie jak tak siedze sama to nie mam do kogo buzi otworzyc. Gdybym mogla to zapakowalabym bagaze i razem ze swoim wyjechala w te jego delegacje, ale niestety nie mam jak :-( No wiedzisz kochana ta twoja córa to nie jest az taka lobuziara, normalnie jak czytam o Lenusi to identyczny przyklad synka szfagierki mowie ci :-) oni potrzebuja towarzystwa on jest bardzo grzeczny jak ktos sie nim zajmuje, tak samo jak twoja Lenka, poprostu nudzi ich towarzystwo tylko i wylacznie mamy- "niestety". No ale oby i w domku tak ladnie ci spala :-) Beatka a te furczenie w nosku to moze wydzielinka mu sie gdzies glebiej zebrala, Alanek tez czasem tak ma i psiukam wodą morską i faktycznie albo mu splynie albo odkaszlnie i jest ok. NO oby to zadne wstretne chorobsko :-) Yvone to Kalinka dzielna dziewczynka, ma goraczke a nadal swietnie sie sama bawi i nie marudzi, choc u mnie Alanek jest grzeczny, to przy goraczce jest marudny i najlepiej mu u mamy na raczkach. :-) A co do przyjaciolki to tez ci powiedziala, chcialas ja delikatnie zapytac,a ona z takim tekstem wyleciala, wkurzylabym sie tez. Ja ci powiem ze sceptycznie pochodze juz do takich spraw, bo wiele razy sie zawiodlam i juz nikogo nie zmuszam do przyjazni. Wielu znajomych zapraszalam do siebie, ale nikt nigdy nie mial czasu czy cos, takze juz sie nie narzucam, a bardzą dobrą przyjaciolke ktorej moglam ufac to nie mam tutaj kolo siebie bo wyjechala mi do pracy za graniece z coreczka i slaby kontakt mamy .... No kochane piszcie co tam u was bo czytac nie mam co, a siedze tutaj i sie nudze bo Alanek spi. Do domku jak wroce to czekaja mnie porzadki to chociaz bede miala co robic. Buzialki
-
No witajcie kochane :-) My nadal u szgagierki, ale juz dzis wracamy do siebie :-) bo jutro mąż wraca Takze mieszkanko musze ogarnac pyszne sniadanko zrobic bo rano pewnie bedzie, albo i w nocy zawita, ależ sie cieszę :-D u nas ok, jestem tutaj u tej szfagierki, ona ma synka 2 miesiace starszego, :-) Alanek to go zaczepia i sie smieje, a ten jej synek tez jest zainteresowany, coc z mila chęcia by go zgarnal za te jego czuprynkę hehe :-) a no i tez tu u nich wsadzilam go do chodzika to skubaniec śmiga jak szalony, tyle, ze miejsca ma za malo, no ale troszke pochodzi sobie to cieszy sie bardzo :-) Katarzyna to masz tego zbója he taki maly a juz taki cwaniak, oj co to bedzie jak podrosnie. No a jakies specjalne zabezpieczenia na szfki masz tak?? Yvone no Kalinka to dzielne dziewczynka, oby raz dwa wyszły jej te ząbki, i nie cierpiala kruszynka. Buziaczki dla niej :-) Venezzia wiesz co bardzo fajna sprawa takie zajecia :-) sama bym z mila checią poszla, tyle, ze u nas takie zadupie, ze napewno nie ma takich zajec, az poszperam w necie i popytam znajomych moze ktos cos wie :-) a swoją droga fajny biznes bylby otworzyc takie miejsce dla mam z dzieciaczkami, hm... tyle, ze pewnie trzeba miec wyksztalcenie pedagogiczne i warunki podobne jak przy otwarciu przedszkola, no i miec wykwalifikowany personel :-) no ale naprawde fajna sprawa, czekamy na relacje jak to wszystko wygląda :-) i nie martw sie przyjdzie czas kiedy i Nadusia bedzie bardziej towarzyska :-) Agusmay no widzisz kochana nie ma sie czym przejmowac z tym jedzonkiem Ewuni, widocznie jje tyle ile jej potrzeba :-) a jak probowalas jej dac tego danonka?? I jak wcinala?? Moj Alanek to lubi je, choc nie daje mu codziennie tylko co 2-3 dzien. Narazie jest ok :-) Beatka nie martw sie przyjdzie czas kiedy i nasze dzieciaczki bedą cos potrafily i zdobywaly coraz to nowsze umiejetnosci, przeciez sama dobrze wiesz, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie :-) moj maly tez nie robi jeszcze koci koci, papa, czy jakis takich innych rzeczy, jedyne co to czasem mu sie wypowie baba czy cos takiego :-) Bugi kochana skoro tyle ludzi w przychodni to poczekaj moze skoro twoje coreczki dobrze sie czuja, a lepiej im zaoszczedzic tego, ze znow mogo cos od kogos tam zalapac ... Kamila no masz racje w tych aptekach to chorendalne ceny, oby tam jak najrzadziej chodzic, no ale czasem trzeba niestety, a zakupy przedswiateczne to juz wogole, no ale co zrobic, taki kraj i takie wszystko drogie mozna narzekac w wielu dziedzinach. Kama brawa dla Lenki z tymi ząbkami :-) tak jak juz ci pisalam podobnie jak u mojej szfagierki, tez jej maly ma 8 zebow, a ma 9 miesiecy. Takze i Lenka tez niedlugo i bedzie tyle miala. No a ja zmykam pozniej zajrze :-) buzka
-
No i Beatko zdrówka dla Kubunia, oby ten katarek byl szybko wyleczony przez mamusię :-) no i nie rozwinął sie w nie daj boze cos "grozniejszego"... Dobranoc pa :-)
-
Witajcie kochane :-) Przepraszam, ze ostatnio sie nie odzywalam, ale bylam na wsi i jakos tak akurat czasu nie mialam, a wczoraj przyjechalam z tesciami na urodzinki do szfagra i tak zostalam u nich, bo dzis u fryzjerki bylam, ajutro kontrolna wizyta u mojej gin, a ze mam od nich blisko to nocuje od wczoraj, ai Alanusia mi przypilnują :-) fryzurką pochwalę sie wkrótce bo jutro jeszcze mam zamiar jakiś kolor sobie malnąć :-) A co tam wiecej u nas, Alanek jeszcze pokasłuje, no, ale tylko czasami, ale nadal daje mu Flegamine, i witaminki i wapno, tylko mam z nim problem bo za cholere nie chce tych lekarstw wypic, krzywi sie, odpycha rączkami, wypluwa i nie mam pojecia jak mu je wcisnąć czy ktos mial kiedykolwiek taki problem i jak go rozwiązac kurcze?? No a ja oczekuje męża, przyjezdza w czwartek rano, i o tyle lepiej bo na 5 dni, anie na 2, uprosil kierownika swojego, takze ciut lepiej, chociaz i tak dołują mnie te jego wyjazdy i ciągłe nasze rozstanie, wczoraj przeryczalam caly wieczor aj :-( nie wiem jak ja dlugo tak wytrzymam, teraz po swietach, az na 6 tyg podobno jedzie aj..... Rachotka wesołych świąt również ci zycze, oby byly udane i wesole :-) smacznego jajeczka i bogatego zajączka :-) Katarzyna to też sie masz z Oskarkiem, choc powiem ci, ze moj Alanek tez za tym mlekiem to nie bardzo, tak jak Agusmay podaje mu kaszki no i cos innego, u mnie 2 razy dziennie daje mu kaszki, a w sumie dzis pil rano tylko mleko i w nocy, zawsze tak 2-3 w nocy, rano o 7-8 i popoludniu wypije tak 13-14 ale to tez malutko bo ledwo 100ml,tylko te kaszki mu wciskam jeszcze to o tyle dobrze, zje zupke i deserek jakis owoce czy danonka i tyle jego jedzenia.... takze glowa do gory jesli oska dobrze przybiera na wadze to chyba nie ma sie czym martwic...:-) Bugi Bugi w takim razie udanego jutro dnia wolnego i moze akurat odwiedzisz swoja lekarke i z dziewczynkami bedzie wszystko dobrze :-) no i zazdroszcze takiego widoku, napewno to cudowne uczucie jak sie patrzy na swoje córeczki jak tak się smieją :-) napewno cudowne uczucie, jeden usmiech dziecka rozbraja, a co mowa 2 takie radosne i glosne chichoty :-) Yvone nie niech ci kochana spacerówka dobrze służy :-) no i super, ze wekend sie udal :-) No i jak kreacja zakupiona na weselicho?? :-) Venezzia to moze sukieneczka bedzie na inna okazję, miejmy nadzieje, ze juz wkrotce bedzie naprawde cieplo :-) Agusmay prawda jak to cieszy kiedy dziecko tak ladnie zje i domaga sie wiecej :-D wiem jak to jest :-) i moze faktycznie powodem wczesniejszego braku apetytu u Ewuni są zabki, bo zgadzam sie z tym, ze one dokuczają bardziej zanim wyjda niż jak wychodzą. Takze oby twoja kruszynka juz ladniej jadla :-) Bo Alanek to wszystko pcha do buzi znow i to z taką złościa, sądze, ze pewnie kolejne zabki ida, choc jeszcze ich nie widac... Kati super spryciarz z Kajtunia :-) to teraz chowaj wszystko z dolnych szafek bo zanim sie obejrzysz a juz bedzie wszystko zciagal :-) Kama nozdrówka dla Lenusi :-) oby wizyta jutro potwierdzila tylko dobre wiesci, ze juz z malutką wszystko dobrze :-) no i super, ze i ty zregenerowalas sily :-) takze juz wszystko teraz sie unormuje u was :-) no tylko ta kwarantanna to pewnie was nie ominie, wiec jesli masz mozliwosc to pomieszkaj u rodzicow jeszcze troche, bo sama wiesz, ze choroba Lenki to wyssala i z niej i z ciebie wszystkie sily i nie chcialabys tego powtarzac... :-) takze od męża urlop, niech sie stęskni jeszcze bardziej :-) A co u reszty dziewczyn?? Tajki, Irenki,Adarki, Loli, ??? Ja zmykam spac, buziaki kochane :-) Milej nocki :-)
-
Witajcie kobitki :-) U nas dzionek smętny taki jakiś niestety, mały juz lepiej chociaż jeszcze pokasłuje i troszke katarek ma, lecz ja mam nadzieje, ze lada dzien mu przejdzie. Poza tym to nuda dnie mijaja tak szybko, pogoda tak ponura, ze jakos mi sie nic nie chce, czekam na powrot męża na swieta, choc przyjezdza tylko doslownie na 2 dni swiąt masakra jakas :-( boze jak ja wytrzymam znów ten jego wyjazd, a roci pewnie za jakies 6 tyg później jak po świetach pojedzie, aj :-( aj nie chce mi sie myslec nawet... kati boże kobieto zazdroszcze ci tej determinacji w dochudzaniu, jak ty to robisz kobieto ?? :-) no i powodzenia z ogarnięciem tego wszystkiego, przygotowaniem do chrzcin... :-) no i super, że Kajtuś już siedzi, silny chłopak z niego :-) no a swoją drogą niezła waga, no i nie dziwię ci sie, ze tym bardziej tera jak schudłas nie masz sily na jego noszenie.... Venezzia to masz trudny orzech do zgryzienia z tą pracą, może jednak warto pomysleć nad tym powrotem, napewo bedzie ci na poczatku ciężko zostawić Nadusię z teściową, ale pomyśl jak bedziesz wracala ztęskniona z pracy, i wyrwiesz sie do ludzi. Tym bardziej, ze blisko masz pomoc. Ja gdybym miala taką mozliwosc to poszłabym do pracy, tyle, ze u mnie w miescie bardzo cięzko z praca, a poza tym mialabym problem z kim zostawic malego. Takze moze pomyśl nad powrotem do pracy, bo być moze okazja pozniej sie nie trafi.... Yvone gdzie sie podziala ta rozpromieniona Iwonka ? :-) przeciez ostatnio taki doskonaly humorek ci dopisywal,ale to napewno ta diabelna pogoda nie martw sie glowa do gory, juz niedlugo na serio zawita do nas wiosna :-) a juz teraz popatrz na swoją kruszynkę i usmiechnij sie toc to twoje słoneczko :-D A wózeczek powiem ci, ze za taką cenę to sadzę, ze warto.... juz chcialam ci podac link, jaka ja kupilam spacerówkę, no ale ja kupiłam nową za okolo 350, cena tez dosc niska lecz w porównaniu do tej to jednak wysoka. A nie wyglada na zniszczoną takze chyba warto. Bugi zdrówka dla dziewczynek... :-) oby Lidzi nie byl potrzebny tak jak mi udalo sie uniknac tego antybiotyku. Oby zdrowialy szybciuko. Ja i tak cie podziwiem,ze dajesz rade dwie córy, praca, dom, zresztą wszystkie mamusie ktore dają sobie rade :-) Muszę sie na was wzorowac i nie narzekac chyba, skoro sama chce miec pewnie za niedlugo drugie dziecko :-) Kurcze nie mam pojecia co tu z sobą począć :-( pogoda do d..... mały wlasnie zasnął, a ja u tesciów na wsi.... może coś wymyślę, zeby pomóc teściowej..... a nie siedziec tak bezczynnie....Buzialki :-)
-
Hej z powrotem :-) Kamila wygląda ok ten twój inhalator :-) i tez tak zapewne działa??? W aptekach pewnie są duzo droższe takie sprzety co?? A do tych inhalacji to czego się uzywa ?? Soli fizjologicznej??/ Czy jakies olejki?? Nie mam pojecia o tym??? A co do gładkości buźki to moj tez nie ma idealnej, sama nie wiem od czego to moze byc, teraz wprowadzilam mu te nowe mleko zwykle Bebiko 2, wczesniej pepti, ale w sumie zawsze cos tam mial na tym buzialku, teraz czekam czy jak bedzie wygladala jego buzka przy tym mleku, zobaczymy. rachotka o mi powedzialas z tym chodzeniam bo moj maly tak sie cieszy jak go sie podtrzymuje i drepcze swoimi nozkami tak fajnie przebiera, no ale jak mowisz to chyba nie bardzo i nie wolno, mimo ze sie rwie na te nozki. No atwoj kacperek to silny jest poprostu i skoro sam tak szybko i doskonale sie rozwija to chyba nie ma powodow do zmatwien. Kama kobito, boże uważaj na siebie i dbaj, bo sama dobrze wiesz jaka silna musisz być dla swojej Lenki, dobrze, ze teraz bedziesz miec oparcie w rodzicach sama wiem jakie to jest wazne, ja moge polegac akurat na tesciach, i tam szybko do doskonalej formy wracaj.....!!! Beatka i kama zdrówka dla was kochane bo te cholerswa szybko na dzieciaki przechodzą no, ale nie daj boże dla Kubunia, bo Lenka to zdrowieje, ale Kama musisz dawać włassnie córce przykład i być zdrowa i silna!!! Takze kobietki duuuuzo zdrówka :-D A i beatka tak myślę czy nie zamówić tych przedłużaczy do bodziaków :-) a ty skorzystałas z nich czy nie??? A mi maly zasnal i mam chwilke :-) i w sumie nie wiem co poczac bo nic mi sie nie chce....
-
Kamila no dzieki mam nadzieje, ze ten kaszelek zaniknie, i wlasnie myslalam o tym ,zeby kupic ten inhalator, no zobacze oby nie byl czesto potrzebny, ale pewnie bedzie..... to wtedy sie chyba zdecyduje a ty jaki posiadasz??? yvone to chyba dobrze, ze mala woli miec swoje łozeczko, aj tez wypróbuje he jak ten moj brzdąc bedzie spal :-) beze mnie he Rachotka to spryciarz z tego twojego synka :-) Pozniej napisze bo smyk sie obudzil, i lece :-)
-
Kama dobrze ze z lenusią i z toba juz wszystko sie normuje, u nas podobnie,Alanek zdrowieje i oby te nasze dzieciaczki juz nam tak nie chorowaly, no a ty kochana wcinaj wcinaj te kolacyjki :-) bo i tak taka szczuplutka jak paluszek jestes, jeszcze nam tu znikniesz chudzinko :-) z checia oddalabym ci swoich zbednych kilogramów ;-)
-
Kama przepraszam ten post wyzej mial byc do ciebie nie wiem czemu napisalam Bugi jakos sie zamyslilam i tak napisalam sorki.......
-
Hejka :-) Yvone no to sasiadka dała czadu, współczuję takich wscibskoch sasiadów, nawe jeśli cos tam usłyszała, czy to płacz Kilinki czy krzyk he dziwnie to brzmi hehe to nie powinna nic mówić, juz napewno cię nie zaczepi he wstretna babka ;-) A co do kolejnej mojej ciązy to chyba bym nie płakała jakbym teraz "wpadła", bo planować nie planujemy, wolałabym poczekać, ale jak by już daj boże "córeczkę" sie tam nam udało zmajstrowac to bysmy byli bardzo zadowloleni :-) Bugi łóżeczko Alanka stoi w pokoju tym wiekszym bo nie mialam mozliwosci wstawic do mniejszego pokoiku w ktorym spimy, a wlasnie tam lubie spac, bo tam gdzie stoi łózeczko to nie bardzo lubie to kanape , no chyba ze naprawde jednak kladlabym Alanka do tego łóżeczka to nie mialabym wyjscia i musialabym spac na tym niewygodnym lozku, no ale nie wiem czy bede umiala tak sie przemóc, zeby go odkladac, ja uwielbiam patrzec jak on spi i jeszcze go wycaluje jak tak smacznie i slodko spi :) no, ale mam podobnie jak ty, ja wieczorem poprostu go klade, smoczulka daje i sam zasypia... bo on bardzo wczesnie zasypia tak 7-8, a ja jeszcze cos tam robie i dopiero o 21-22 klade sie spac do niego, i w sumie ani go az tak nie tule w nocy tylko poprostu rano lubie sie obudzic przy nim :-) fajnie jeszcze jak mnie zaczepia rączkami he i tak jakby mnie budzi i juz gaworzy rano :-) Agusmay no wlasnie ja z ta miesiaczką to zawsze sie mialam i wkurza mnie to bo myslalam, ze ciaza choc w pewnym minimalnym stopiu wyreguluje mi te sprawy a tu dupa, jakby jeszcze gorzej bylo, moje miesiaczki wygladaja tak pierwsza mialam 6 dnia misiaca, druga 18, a te trzecia 27 i wez tu sie nie wkurzaj, a chcialabym miec jednak reguralne, chyba musze pogadac ze swoja gin o tym... ale ciekawa jestem jak to jest czy trzeba brac odrazu pigulki jakies anty..., zeby wszystko sie wyregulowalo??? NO ja mykam spac milej nocki buzialki :-)
-
Hejka Kamila, Agusmay tak kochane ja śpię całe noce z Alankiem i może macie racje, żeby kłaść go samego do łózeczka i niech zasypia, może akurat bym się przemogła i jakoś odzwyczaiła, bo powiem wam, że robie to bo poprostu uwielbiam mieć go obok siebie no i pewnie z wygody, tyle,że akurat jak męża nie ma to jestem częściej u teściów tak jak własnie teraz i tutaj nie ma łóżeczka, no, ale jak juz bede w domku to zobacze jak to bedzie, przynajmniej spróbuje i zobacze jak mały bedzie spał we własnym łóżeczku :-) macie racje teraz to jeszcze pikus gorzej jak bedzie większy i bedzie sie pchał do nas do łóżka... Karwenka i już sama nie wiem naprawde zobacze jak on bedzie spal w swoim łóżeczku i jesli bedzie ok to spróbuje ;-) a no i z przeziebieniem Alanka juz wydaje mi sie, ze lepiej dzis, noc ładnie przespal, no i widac rozniece jest weselszy ladnie jje, kaszle jeszcze ale caly czas podaje mu syropek i reszte witaminek, poprostu odrywa mu sie ta flegma i musi odkaszlnąć czasem, widze poprawe i oby do konca wyzdrowial to bede szczesliwa i ciesze sie, ze jednak obylo sie bez antybiotyku, tak jak mowisz organizm dzieciaczkow sam sie broni :-) boze normalnie czuje ulgę jak widze, ze mu lepiej, :-) zdrowy dzieciaczek to sama radośc :-) Hibiskus no waga piekna i pewnie podobnie moj maly wazy tak sadze tylko, ze on pewnie z 75cm ma, :-) No i zapas zupek mega he a ty je mrozisz tak?? Ja to robie góra na 2 -3 dni... a co ty dam dodajesz ??? I nadal miksujesz??? Bo ja tak mały dławi sie jesli mu cos "grubszego" wpadnie, takze miksuje na gladko narazie... A no i co do okresu to fałszywy alarm i pojawił sie wczoraj..... :-) powiem wam, ze z jedne strony sie ciesze a z drugiej przyzwyczajalam sie do mysli, ze moge byc znow w ciaży, chyba, aż tak bysmy nie martwili sie he tymbardziej, ze mąż na wiadomosc o okresie powiedzial, " no szkoda, nie bede mial narzie coreczki :-)" he No a u nas dzionek sloneczny, ale Alanuś chory wiec ze spacerkami poczekamy.... Agus kochana z tym jedzeniem Ewci to nie stresuj się tak kochana, ja tez sie tak tym przejmowałam, bo Alanek tez taki niejadek, wczesniej wcinal ladnie kaszke to doslownie polykal w kilka minut i to okolo 200ml, a teraz ledwo wcisne mu 100, tak samo zupki..... sama nie wiem czym to tlumaczyc, ale mysle sobie, ze jesli dzieciaki rozwijaja sie prawidlowo są wesole to chyba nie ma sie czym martwic, tak jak pisalas moze to jakis skok sama nie wiem, mi wydaje sie, ze mimo wszystko Alanek wcale taki chuderlak nie jest wiec juz az tak sie nie martwie, wciskam mu i jakies deserki zawsze a i danonki tez mu daje czasem, takze bez obawy spróbuj i ty dać Ewci i zobaczysz jej reakcje :-) U mnie dzionek ok mija, Alanek zdrowieje i ja jakos więcej energi mam :-) nawet teściowej pomogłam porzadki roche porobic na świeta :-) Poźniej zajrze buzialki :-)
-
No a teraz to juz na serio zmykam milej nocki papa :-)
-
Katarzyno no to żeś mi powiedziała, aj aj jeśli dziś tak bedzie kaszlał to chyba jutro popedze po ten antybiotykaj, choć spi już od jakiś 2,5 godz i nie zakaszlał i oby tak dalej, a ty kobieto kolejny raz udowadniasz nam to, jaka z ciebie dzielna i silna babka, boże jak ty sobie dajesz rade kobieto gdzie ty czerpiesz tego pawera pochwal sie? Bo ja tu narzekam na kaszelek i katar i mało nie osiwieje,a ty... Jesteś Wielka!!!! NO i kochany Oska, dobrze, że nic mu sie nie stało, co ci dziadkowie poszaleli dawac mu tak gryźć aj może i chłopak ma już swoje doroślejsze zdolności,ale to jednak maluszek i trzeba go non stop pilnować, zeby krzywda sie nie stala.
-
Kama kochana wiem jak to jest jeśli wszyscy myślą, ze doskonale sobie radzisz a jednak tak nie jest, :-( a prosic przeciez nie bedziemy, no ale kochana trzymaj sie dzielnie, oby Lenka wyzdrowiala tak jak moj chorodupek jeden, i wtedy bedziesz mogla zregenerowac sily i nas czesciej odwiedzac, ja nie powiem, bo Alanek grzeczny jest nie jest taki uciazliwy podczas choroby i ladnie noce przesypia, jedynie potrzebuje ciut wiecej uwaagi i przytulania, trzymj sie kochana cieplo i moze wekend maz bedzie mial wolny to odciązy trochę ciebie od Lenusi trzymajcie sie cieplo i zdrówka ... :-)
-
Witam ponownie wieczorkiem :-) U nas reszta dnai mineła jakby lepiej chodzi o zdrówko Alanka... kaszle jeszcze ale humor miał dobry i ładnie jadł,, teraz właśnie leży obok mnie i ślicznie śpi i nie slyszę, żeby cos w nim charczało.... nasmarowałam go na noc tym Pulmex Baby, który Bugi mi poleciła, dziękuje kochana i mam nadzieję, że już jutro bedzie lepiej, a jeśli nie to naprawde zdecyduje siejutro na wizytę u innego pediatry i zakup tgo antbiotyku, oj ale oby nie bo jakoś nie chce tego, choć jeśli bedzie taka potrzeba i ma to pomóc malemu to oczywiscie wykupie... Karwenka Dziekuje za rady napewno skonsultowac to musze z jakims specjalista, ktorego musze najpierw znalezc u nas w miescie, bo wlasnieu masz racje,ze dobrze jakby malego zobaczyl inny pediatra, tyle, ze u nas nie mam pojecia, ktory tak naprawde jest dobry, bo ta babka do ktorej ja chodze to chyba guzik sie zna :-( taka mi sie wydaje niekompetentna ..... Musze porzmawiac z osobami bardziej doswiadczonymi i z mila checia przepisalabym sie do lekarza rodzinnego, ale takiego, ktory bedzie wart mojego zaufania, bo to jednak jemu powiezam zdrowie mojej rodziny! No, ale rad starszych bardziej doswiadczonych kolezanek tez dobrze posluchac :-) Kasia kochana no ta moja rozłąka z mężem może jeszcze potrwać, kontrakt ma do sierpnia póki co, a może być też tak, że mu go jeszcze przedłużą, jesem zła, że nie mam go przy sobie, i czasem jest mi takciężko i smutno no i tęsknie strasznie, że płakać, aż mi się chce :-( niby mam jego rodziców, bardzo dobrzy ludzie) swoją mamę, choć ze swoja mamą też mam takie sobie kontakty, rodzeńswo, choć każdy ma swoje problemy i swoje rodziny i powiem wam tak szczerze, że jest tyle ludzi, a tak naprawde nie mam nikogo, a nie potrafie kogoś ciągle prosic o pomoc,a potrzebna jest dośc często przy głupich codziennych sprawach :-( dobijają mnie także rady innych i komentarze, a to źle małego ubralas, a to za długo na dworzu i dlatego choruje, przykro mi bo ja sie martwie o iego bardzo, a przez te głupie gadki i krytykę czuje sie czasem jak wyrodna matka :-( a nikt nie patrzy na to jak ja sie czuje źle, samotnie i ciężko, przepraszam, że tak nagreźmoliła, ale musiałam sie wyżalić :-( Kasiu a ty nie martw sie tym wypadkiem z bujaczkiem, choć wiem, że napewno przeżyłaś koszmar, ale dobrze, że z Jasiem wszystko w porządku i podpisuję sie pod tym co napisała Agusmay, że zmęczenie stres nie powoduję, tego, że nie kochamy swoich dzieci... sama nie jestem idealna, wiem ze trzeba miec oczy naokoło głowy i chronic nasze dzieci przed wszystkim, choc chwila nieuwagi wystarczy, zeby cos moglo sie stac, najwazniejsze, ze wszysko skonczylo sie tylko siniakami, nie martw sie kochana :-) Agusmay kochana, a może prześpij z Julkiem kilka nocy, może on poczuje twoja bliskośc i ciepło i bedzie wtedy spokojniejszy i sie wyciszy .... Widzisz kochana jak Ewunia slicznie zjadla i oby tak dalej coraz lepiej wcinała ta twoja kruszynka :-) A i powiedzcie mi kochane czy ja źle robie, bo śpię z Alankiem do tj pory, mamy w domku łóżeczko, ale korzystam z niego sporadycznie jak muszę wyjść do kuchni czy do 2 pokoju po coś, lub czasami mały sobie w nim poleży, a tak to w nocy spi ze mną, sądzę, żeby spał w tym łożeczku bo ładnie w nocy spi, ale nie potrafie go odkładac do tego łozka tak bardzo uwielbiam miec go blisko siebie, przytulic pocalowac, miec poprostu bliziutko, nie wem, moze to dlatego, ze męża nie mam przy sobie :-( to chociaz chce miec synka do przytulania :-) to takkie straszne?? bo kazdy mnie przestrzega na przyszlosc, ze go nie oducze pozniej spac oddzielnie .....? Buziaki i spokojnej nocki dla wszystich mamuś i gwiazdeczek naszych :-)
-
hej kochane.. U nas noc mineła w miare dobrze, mały spał ładnie, lecz kaszlał tak brzydko w nocy :-( i sama juz nie wiem co mam robić, niby humorek jako taki ma i wypił mi 80 ml mleczka rano i teraz po 10 tak ze 100 ml kaszki, także juz sama nie wiem, teściowa mnie tu straszy, ze cos mu tam rzęzi na oskrzelach i żebym pojechała kupic ten antybiotyk i sama nie wiem aj juz co mam robic, mi sie wydaje, ze to ta flegma mu sie tak zbiera i dlatego tak chrapocze troche i sama juz glupia jestem? Katarek ma troche i ten kaszel go męczy, ale nie wiem czy juz mam leciec po ten antybiotyk aj doradźcie cos prosze?? :-( Bugi, Beata no radka rewelacyjna :-) no i dzieciaczki jakie zadowolone chyba z wizyty fajnie :-) no i Beatko powiem ci, ze zdzierca ten wasz ksiadz, zreszt teraz to coraz trudnijej o uczciwosc z ich strony, ja nie powiem bo akurat w mojej parafi az takie rzeczy sie nie dzieja, za ślub tez niby co laska, my akurat dalismy 600zl, a za chrzest malego to 50 zl dolownie i tak powinno byc wszedzie..... mnie to wkurza jak widze, ze tak sie dzieje w tych koscioloach .... Karwenka dzieki za podpowiedz, moze i faktycznie te probiotyki cos by pomogly zobaczymy, bo jest tyle tego w tych aptekach i ciekawe czy to cos warte tak naprawde, nie chcialabym go z jednej strony faszerowac, ale z drugiej nie wiem bo martwie sie, ze to taki chorodupek maly :-( A no i współczucia dla kolezanki, sama to przezywalam i wiem jakie to bolesne ii bardzo bardzo przykre przezycie :-( sciskam mocno Agusmay no nie wiem co ci doradzic w sprawie Juleczka :-( jestem za malo doswiadczona i nie mam pojecia kochana, moze musicie mu poswiecic wiecej uwagi nie wiem moze czuje sie w jakis sposob odsuniety jak pojawila sie ewunia :-( nie mam pojecia kochana Yvone ta Kalinka to tez zachwyca swoją dorosłoscia kotleta wcinala skubana u mnie to Alanek okruszek chleba mu wleci to sie krztusi..... aj powoli moze i sie nauczy... :-) Przepraszam was wszystki, ze tak marudze wam tutaj, ale jakos nie mam energii, humoru i nic mi sie nie chce marze tylko o tym, zeby Alanek wyzdrowial, i mąż wrocil bo juz mam dosc tego bycia samej..... :-( Pozniej zajrze kochane buzialki