-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monka1
-
Witam wieczorową porą Megi wielu Łask Bożych dla Wiktorka :) Dobrze, że pogoda Wam dopisała. Fajna z Was rodzinka Luna gratulacje dla syna. Jak tam udało się kupić kojec ?? Kevadra słodziachny pływak z Pawełka :) Dla mnie wegetarianizm to już niezłe wyzwanie, także Poziomka i mężu Kevadry podziwiam. Ja jednak zbyt lubię mięso. My dzisiaj miałayśmy bardzo intensywny dzień, pełen wrażeń zwłaszcza dla Nastulki. Po południu byłyśmy godzinkę w żłobku, na tzw. adaptacji. Ogólnie odniosłam pozytywne wrażenie. No a potem oczywiście basen, dzisiaj Nasti nurkowała. Trwało to kilka sekund, ale i tak jestem z niej mega dumna Na szczęście zanurzała ją instruktorka, bo mi by się pewnie ręce trzęsły :) Megi u nas mogą wejśc oboje rodzice, mój m był z nami za pierwszym razem bo miał wolne, teraz jeździmy same. Żadnych badań nie potrzebowałyśmy. U nas nawet czepków nie trzeba mieć, bo u Kevadry widzę, że rodzice mają.
-
Megi to Wiktorek ma jeszcze szanse :) Ja się zbyt długo zastanawiałam czy złożyć wniosek, ale chyba wynika to z tego, ze na początek wolałabym prywatny lub właśnie opiekunkę. Na razie stanęło na żłobku, jest tam mała 6-osobowa grupa, na którą przypadają 2 opiekunki. Chorobami też się stresuję, mam nadzieję, że nas ominą, a jakby co to mamy na szczęście 2 chętne babcie do opieki, więc nie musiałabym brać opieki. Nastusia dzisiaj spędza coraz więcej czasu na czworaka, niestety będziemy musiały się pożegnać z szerokimi tunikami i sukienkami na czas raczkowania, bo taki strój grozi wybiciem zębów:( Lecę bo maleństwo ryczy, straszny cycoch się z niej ostatnio zrobił mama mama i tylko mama
-
Dobrze, że dzisiaj wcześniej wybrałyśmy się na spacer, było cudownie cieplutko, a teraz pada i grzmi. Poszłam dzisiaj złożyć wniosek do żłobka, mamy nr 9 tys. coś tam, raczej nikłe szanse na państwowy żłobek. Byłyśmy też w żłobku prywatnym i zapisałam Nastusię, jest na liście rezerwowej, mam nadzieję, że do września coś się zwolni. Na razie idziemy w poniedziałek na godzinkę razem, chcę zobaczyć jak się Nasti będzie podobać. Planuję jej wykupić karnet i od drugiej połowy maja wysyłać na kilka godzin raz lub 2 x w tygodniu. Ja w tym czasie trochę popracuję, a ona pomalutku będzie się przyzwyczajać. Mam nadzieję, że wtedy we wrześniu nie będzie to dla niej taki szok.
-
poziomkaczy Wasze dzieciaczki też lubią "zjadać" skarpetki? Igor uwielbia :) superaśne to zdjęcie :) Nastka raczej nie wcina skarpetek, ale lubi ściągać i oglądać. Ona w ogóle najbardziej lubi wkładać swoje paluszki do buzi, z innymi rzeczami nie za bardzo.
-
Poziomka podobnie jak dziewczyny zbytnio nie pomogę. Do tej pory malutka nie miała na nic uczulenia. Jak zaczynałam przygodę z nowym jedzeniem planowałam wprowadzać po 1 produkcie na tydzień, chciałam 3 dni podawać jedzonko i 4 odczekać i tak co tydzień coś nowego. Jednak Nastka zajadała z takim apetytem i nic się nie działo, że poszło trochę szybciej. Jak spotkam moją sąsiadkę to podpytam, jak to wyglądało u niej. jej córcia była uczulona praktycznie na wszystko oprócz dyni i jaj przepiórczych. W ogóle współczuję Tobie i Kevadrze bo ja jem w tej chwili wszystko na co mam ochotę. Megi czyli będziecie chodzić na basen na Kasprzaka ??? Z tymi zdjęciami super, na naszych ostatnich zajęciach było mnóstwo tatusiów paparazzich W tym jeden właśnie nurkował i robił zdjęcia synkowi. Nastusiowe kupy, jeszcze nie śmierdzą tak "szaletowo" raczej neiprzyjemny słodko-mdły zapach. Tylko, że u nas nadal króluje cyc. Nawet po obiadku, czy deserku cycuś jest konieczny. Megi czy jak podajesz ten Sinlac zauważyłaś zmianę w spaniu nocnym, tzn czy Wiktorek śpi dłużej, czy nadal je w nocy ?? A filmik super , przyznam że moja Nastka też jest w stanie wykonać duży wysiłek, żeby dorwać się do klawiatury laptopa Marigold u nas z pieluchami róznie, jeszcze 3 Dady lub Pampersy jeżeli m natknie się na promocję. Ostatnio spróbowałam Dady 4 od szwagierki i myślę, że jak skończymy obecną paczkę pampersów to już kupię większe Dady.
-
Ja tak na szybciutko tylko się przywitać, bo małe stęka ostro na macie, więc pewnie szykuje mi niespodziankę Megi ogromniaste brawa, super synuś sie rozwija, pewnie serducho Ci z dumy łomocze No to lecę przewijać, bo koniec stękania, chociaż czasami to bym nie ruszała moje dziecko jest najgrzeczniejsze jak zrobi kupę : Do później
-
Megi łooo super Wiktorek siedzi :) Mały spryciarz jak sobie radzi :) oczywiście trzymamy z Nasti kciuki za słoneczne niedzielne popołudnie Luna dobrze, że u chłopaków coraz lepiej. Niezmiennie zazdroszczę pogody. Poziomka co chcesz, teraz Igorek nadrabia zaległości kilogramowe Co do jedzenia my też w tyle, Nastka gardzi praktycznie każdym warzywkiem, które nie jest marcheweczką z Hippa i codziennie wymyśla nowe sposoby wypluwania jedzonka z buzi. Przeczytałam, że dzieci z trudem akceptują nowe smaki i czasami trzeba im jakieś warzywko podac nawet 10 x żeby się przyzwyczaiły. Tak więc muszę popracować nad cierpliwością i zakupić krzesełko do karmienia, żeby nie prać codziennie leżaczka Kevadra ale już duży chłopczyk z Pawełka :) Niezły sposób na przemieszczanie sobie znalazł :) No Nastka wczoraj padła po basenie i spała do 20, niestety później buszowała jeszcze długo. Teraz wydaję mi się, że ta 16.30 to trochę za późno na basen, jak ona ma zamiar po nim tak spać.
-
Zesłałam maleństwo na balkon, w wózku na dworze zasypia szybciutko, a w domu czasami i pół godziny schodzi. W ogóle dzisiaj nie mogę nadążyć za ta moją pannicą, humorek jej dopisuje jak mama jest obok jak tylko chcę się od niej oddalić marudzenie W rezultacie bajzel, brak obiadu , ale co tam na październikóweczki zawsze znajdzie się czas Marigold mam podobny problem jak Ty, 13 mam komunię mojego chrześniaka i nie mam pojęcia czy coś mu kupić, czy może dac kaskę, a jeżeli mamona to ile ??? Myślałam o aparacie fotograficznym, bo on uwielbia biegać z moim aparatem i robi setki zdjęć, ale nie wiem. No i oczywiście chciałabym sobie kupić jakąś sukieneczkę, może w weekend uda mi się wyskoczyć. Strój dla Nasusi już mam, już się nie mogę doczekać aż ją wystroję. Myśłałam, że pojedziemy juz w spacerówce, ale jak ostatnio ją włożyłam to zmieniłam zdanie, ona wygląda w niej jak kruszynka i już sama nie wiem, czy jej wygodnie. Poza tym w tym roku również mija nam dziesięć lat jak się poznaliśmy, nie wiem jaka jest dokładna data odkąd jesteśmy razem, ale pamiętam że 22 czerwca poszliśmy na pierwszą randkę. Mój m był wtedy biedniutkim studentem i zabrał mnie na najpyszniejsze lody w mieście, które niestety miały rodzynki, nie cierpię ich brrr, ale byłam tak zauroczona jego postawą, że połykałam w całości żeby mu nie zrobic przykrości Przyznałam się dopiero po roku Zawsze w rocznicę tego wydarzenia robię deser lodowy z rodzynkami, ja jem, a raczej połykam jedną symbolicznie Za to w weekend majowy 4 rocznica ślubu, mieliśmy gdzies jechać, ale niestety nic z tego nie wyjdzie, może chociaż uda się gdzieś wyskoczyć a maleństwo zostane z babcią.
-
Można można kupić: Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Swimava Polska - Opinie i wyrnienia No a dzieciaczki super w tym wyglądają, oglądałam filmiki na youtubie :) Już sobie wyobrażam Nasti na basenie
-
Witam, u nas na szczęście dzisiaj świeci słonko, bardzo mnie to cieszy, bo wczorajsza wyprawa w deszczu była straszna. Mokro, zimno i wiało. Marigold nic się nie martw, ja podobnie jak Megi jestem uzależniona, więc będę zaglądać Mam nadzieję, że reszta nas też nie opuści, dziewczyny gdzie jesteście, o Bogdance i malutkiej nie wspomnę, heeeeelloł??? Co do rozwoju, to wiadomo każde dziecko ma swój rytm, czasami coś robi później, a potem prześciga wszystkie inne dzieciaczki w nowych umiejętnościach. Grunt, że wiesz, że nad czymś musicie popracować. Ja jak Nastusię zaczęłam przekręcać wg wskazówek Megi, to ona po 3 dniach zaczęła się przekręcać z plecków na brzuszek. Jednak z brzuszka na plecki nadal się nie przekręca, chyba że przez przypadek. Z tym pełzaniem to zależy od podłoża, po podłodze ślizga się odpychając rączkami i potrafi przewędrować spory kawałek, na macie idzie jej wolniej, czasami podnosi się do raczkowania. Za to na łóżku od razu na czworaka i się buja. Ja też się martwiłam o Nastkę, ale o jej zdolności manualne. Kiepsko chwytała zabawki, nie panowała nad tym w ogóle. I tak naprawdę postępy nastąpiły dopiero w ostatnich 2 tygodniach, a i tak podejrzewam, ż eprzy waszych dzieciaczkach jest daleko za murzynami :) Marigold zamiast wypadów na basen zawsze na wakacje możesz zainwestować w osobisty basen dla Oli :) Masz swój dom to zawsze się znajdzie miejsce, taki niewielki basen i malutka będzie mogła szaleć Mój m chciałby małej kupić cos takiego World Cutest Baby Swimmer from Singapore - YouTube. Taki pierścień i basen i Ola nauczy się pływac sama
-
Dzisiejszy wypad na basen mnie wykończyl, starość nie radość Nastusia oczywiście wniebowzięta, mała skubanica tylko kombinuje jak by się tu gdzieś wody napić Poszalała a jak tylko wyszłyśmy zasnęła i śpi do tej pory. Nie wiem czy ją budzić, powinna coś zjeść , poza tym o której pójdzie później spać, eeeh. Megi no to brawa dla Wiktorka, niesamowicie szybko zdobywa teraz wszystkie nowe umiejętności. Czy on już raczkuje, czy jeszcze pełza ??? Z tymi niebepzieczeństwami czyhającymi na maluszki to prawda, trzeba wszystko pousuwać wcześniej, chociaż boję się, że i tak czasami wykombinują coś takiego na co my nie wpadniemy. Ja najbardziej obawiam się wizyt Nastki przy miskach i w kociej kuwecie. Na razie największym zagrożeniem dla niej okazały sie twarde zabawki. Nastka pełza i to głównie do tyłu, ale ostatnio zaczęła przyjmowac pozycję do raczkowania, buja się, a potem wykonuje skok jak żaba, żeby dostać zabawkę która się jej podoba, i niestety często kończy się to uderzeniem w nos, główke, zębule, ale musze przyznać, że do tej pory nigdy nie płakała :) mała twardzielka Co do wykorzystaniatej całej opieki, to jeszcze zostają 2 dni na dziecko. Ja za namową mojej przyjaciółki chciałam zapytać pediatrę o te 60 dni opieki i nawet nie mam gdzie pójść, w mojej przychodni pozwalniali się wszyscy pediatrzy, po prostu masakra.
-
Kevadra jeszcze mam pytanko, a ile trwają te Wasze zajęcia na basenie? U nas tylko pół godzinki i Nasti aż nie chce wychodzić, ale niestety zaraz po nas jest kolejna grupa i nie ma wyjścia.
-
Witam, od dzisiaj znowu jesteśmy same z Nastusią. M skończył urlop i poszedł do pracy. Trochę szkoda fajnie było, a z drugiej strony trochę rozregulował nasz w miarę poukładany świat. Malutka chyba trochę tęskni, bo troszkę dzisiaj wymausza rączki, nie chce beze mnie nawet chwili zostać, z usypianiem też zabawa. Właśnie zasnęła, ale musiałąm ją nosić, kręgosłup mi siada, w końcu to moje małe szczęście waży już 6700 :) Kevadra super że Pawełkowi podobało się na basenie, fajnie tak patrzeć jak te maluchy szaleja w wodzie, my dzisiaj też idziemy, trochę przeraża mnie pogoda, bo skazane jesteśmy na komunikację miejską, ale damy radę :) Powiedz jak minęła Wam podróż, jak Pawełek zniósł tyle godzin w samochodzie ? Luza jak u Ciebie byliście w weekend na basenie ? Megi moja przyjaciółka dostała właśnie taką opiekę na dziecko. Ona poszła do pediatry i powiedziała, że karmi mała piersią i że dziecko cięzko znosi ząbkowanie. I dostała, także Ty powinnaś dostać na 100%. Podobno jedyny problem jest taki, że te 60 dni to jest wszystko co możesz dostać w danym roku kalendarzowym, dlatego później jak (odpukać) dziecko zachoruje nie możesz już wziąć na nie zwolnienia.
-
Mam dokłądnie takie samo zdanie jak Marigold mi do tej pory nikt nic nie powiedział ale czasami jak jestem w pobliskiej Biedronce to czuję świdrujące spojrzenia starszych babć. Megi nie przejmuj się, ale wiadomo taka sytuacja potrafi podnieść ciśnienie.
-
No i co post zapominam zapytać Marzenka jak pierwszy dzień w pracy i jak Kubuś w żłobku?????
-
megi79 Powiedz na jaki basen chodzisz, bo my też mamy zamiar sie wybrać. Tylko ja wolałabym w weekendy. Wydaję mi sie ze Wiktorkowi też by sie spodobało. Chodzimy na basen na Kabatach Aqua Relaks, mają tez inne baseny, tutaj jest link: AkademiaRuchu.eu - Strona gĹĂłwna Ja też chciałabym chodzić jeszcze na basen w weekendy, wiem że jest jakaś strona na której można znaleźć baseny przyjazne dla maluszka w każdym mieście, ale musze gdzieś poszukac bo nie pamiętam. Chodzi o to żeby temp. w basenie bylła wyższa ,a woda jonizowana, anie chlorowana. Wiem na pewno, że w Warszawie basen na SGGW jest przyjazny dla Ciebie pewnie trochę daleko.
-
luza74Hallo... monka czy byłaś na takich specjalnych zajęciach z niemowlakiem w wodzie? Ja się wybieram w niedziele za tydzien pierwszy raz i zastanawiam sie co musze wziąść ze sobą, co się przyda no i w ogóle potrzebuję jakichkolwiek wskazówek.Wiem tylko że pieluszka jest wliczona w cenę biletu. . Tak zapisałam się na takie specjalne zajęcia z niemowlakami. U nas nic dodatkowego nie wymagają, oprócz właśnie pieluszki, ja kupiłam akurat w rossmanie specjalne za 12 zł. Ja wzięłam po prostu ręcznik dla malutkiej, zapasowe ubrania. Nie zabrałam niestety żadnego żelu do mycia dla małej, bo stwierdziłam że wykąpię ją po powrocie do domu, ale następnym razem zabiorę. Nastusi brdzo sie podobało pod prysznicem, w szatni były przewijaki, więc spokojnie można wykonać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne jak po kąpieli w domu. Czepków nie potrzebowałyśmy. Udanej zabawy życzę
-
Megi minęłyśmy się postami :) pytania nieaktualne
-
Hej witam Maleństwo śpi z tatusiem, to może uda mi się coś napisać :) Luna właśnie przeczytałam co się przydarzyło twoim chłopakom, jak dobrze, że się dbrze wszystko skończyło, chociaż pewnie było to bardzo stresujące. Trzymaj się. megi z tego co pamiętam robisz chrzciny 22 ? Robisz jakieś przyjęcie w domu czy może obiad w knajpie ? U nas chrzciny najprawdopodobniej będą dopiero w czerwcu. Nie chciałam robić jak było zimno, bo wszystkich mamy przyjezdnych, mój brat który ma być chrzestnym miał zabieg na kolano i chodził o kulach, a teraz najbliższy możliwy termin dopiero w czerwcu.W naszym kościele chrzty odbywają się w 2 niedzielę tygodnia. Akurat w maju w ten sam dzień mój chrześniak ma komunię. Moje samopoczucie ostatnio tragiczne, chyba jakieś przeciążenie organizmu nastąpiło, po prostu ciężko mi oczy utrzymać otwarte, zero werwy, kręgosłup boli cholernie. Ale trzeba to przezwyciężyć, dzisiaj taka piękna pogoda
-
Witam troszkę mnie nie było, ale jakoś ostatnio ciągły brak czasu albo weny do pisania :) Poza tym mój m ma urlop i musze przyznać, że jak on jest w domu to jestem duzo mniej zorganizowa, albo nie, to raczej on dezorganizuje mi dzień W pierwszy dzień urlopu chodził i cały czas marudził: Nastusia chce jeść, albo ona chce spać. No myślałam że ukatrupię, na szczęście już przywykł do naszego trybu dnia :) Marzenka dzisiaj jechałam do pracy, z wnioskiem o zaległy urlop i tak właśnie myślałam, że ciężko by mi było po świętach wrócić do pracy i zostawić Nastunię, także wcale Ci się nie dziwię, że to przeżywasz. Na szczęście podobno maluchy znoszą te rozstania lepiej od mam. Trzymam kciuki żeby Kubuś szybko zaadaptował się w żłobku. Megi i jak z laktacja ?? zanim zaczęły Ci się problemy, to ile dodatkowych posiłków podawałaś już Wiktorkowi w ciągu dnia?? Duzi Wasi chłopcy, dzisiaj ważyłam Nastkę i waży ok. 6,5 kg, z ubranka zaczynamy nosić 68, ale jeszcze w niektóre większe 62 wchodzi. Troszkę mnie martwi ostatnio Nastka bo dużo gorzej je, pierś słabo, aprzy obiadkach i deserkach marudzi, wypluwa. Mam nadzieję, że to przejściowe i nie będzie niejadkiem jak większość dzieci w mojej rodzinie. Jeszcze się pochwalę, że w poniedziałek byłam z Nastusią na basenie, mała była zachwycona Dobrano, kolorowych snów
-
Witam w ten buro-ponury dzień. O ile dobrze widzę to u mnie za oknem deszcz z gradem Sąsiadka chciała mnie wyciągnąć na spacer i zakupy z małą, bo przez chwilęświeciło słonko, na szczęście nie dałam się namówić ufff, dziękuję wczorajszy spacer w deszczu mi wystarczy. Dzisiaj chyba nawet werandowanie małej odpuszczę nic się jej nie stanie jak raz nie wyjdzie na świeże powietrze. Luza dobrze, że byłaś w środę w W-wie, było jeszcze całkiem ładnie. Kevadra mój m ma Medicover dla nas z pracy. Tylko tam chodze nie pamiętam kiedy ostatnio byłam na NFZ. Niestety z Nastusią chodzę, ale tylko do pediatry, ale też czasami jest kłopot z numerkami.
-
Megi miałam do Ciebie nawet dzwonić w tej sprawie Byłam dzisiaj z Nastką na spacerze złapał nas deszcz, przemarzłam i tak właśnie pomyślałam, że jutrzejszy dzień ma być taki sam, to to żadna przyjemność nie będzie. Także postanowione przekładamy i czekamy na cieplejsze dni
-
No dobra poczytałam spokojnie, jaszcze raz wielkie dzięki za Wasze raporty Porównując z Waszymi dzieciaczkami widzę, że jednak liczne, niezbyt długie drzemki, zasypianie ze wspomagaczami i podjadanie w nocy jest normą. Dużo wspólnego Nastusia ma z Pawełkiem Kevadry Trochę się martwiłam, że tej mojej córci tak się zmieniają nawyki związane ze spaniem z dnia na dzień bez żadnej większej przyczyny. Co zaczynam się jakoś organizować, bach Nastusia serwuje mi niespodziankę i o jakiejkolwiek regularności możemy zapomnieć. Generalnie mi to aż tak nie przeszkadza, ale cięzko mi ustalić stałe godziny posiłków :) Do tego ostatnio doszły koszmarne problemy z usypianiem, Nasti po prostu walczy ze wszystkich sił żeby tylko nie zasnąć. Jak jej uległam to przez 15 min. bawiła się a potem marudzenie i jeszcze gorsze cyrki z zasypianiem. Na szczęście mój m wpadł na pomysł który w większości wypadków działa. Zawija ją kocykiem bardzo ciasno tak żeby nie mogła ruszyć rączkami, troszkę się buntuje, ale jak tylko dostanie smoka to po 5 min odpływa. Usypialiśmy ją taką opatuloną ja była malutka, później nie było takiej konieczności, a teraz wróciliśmy do starych nawyków. Z tym, że ja czytałam, że w tym wieku już nie powinno się krępować dziecku ruchów to pewnie bym nie wpadła na ten sposób, czasami te chłopy się przydają Marigold ty pisałaś, że Oleńka w nocy niespokojnie śpi i macha rączkami, może spróbuj też tego owijania, może akurat coś pomoże. Moja mama zawsze mi powtarzała żeby nie zostawiać Nastki z takimi rozrzuconymi rączkami bo dzieci tego nie lubią. Poza tym mój m wynalazł sposób, a raczej zabawkę, która potrafi uspokoić Nastusię ZAWSZE. Puszczał jej piosenki na youtubie i zauważył, że uwielbia gummy bear's. Dla mnie jakaś masakra, ale Nastusia po prostu tak się emocjonuje, że ustać nie może I wiecie co, m kupił jej taką grającą maskotkę gummy bear, wczoraj przyszła. Paskudne to dla mnie jak nie wiem, ale Nasti za nim szaleje Jak tylko coś jest nie tak i zaczyna się awanturka, puszczam miśka i w sekundę błoga cisza, znaczy nie taka błoga bo misio zawodzi ale maleństwo szczęśliwe i uspokojone. Marzenka wszystkiego naj dla Kubusia. Nie zazdroszczę powrotu do pracy, z pewnością będzie Ci ciężko. Mój macierzyński kończy się w Święta, też powinnam iść do pracy 10 :( Na szczęście wykorzystam jeszcze zaległy urlop, a potem pewnie chwila na wychowawczym.
-
Megi wszystkiego naj dla wiktorka z okazji 6-miesięcznicy Leci ten czas :) Kevadra zdrówka Jestem wykończona dzisiejszym dniem, a zwłaszcza usypianiem Nastki. Na szczęście przed chwilką zasnęła po półtoragodzinnym lamentowaniu i atakach histerii. Naprawdę już nie wiem co się jej dzieje i tak od 2 tygodni. Dzięki za odpowiedzi jutro doczytam dokładnie. Kolorowych snów, pędzę do łóżka póki mała terrorysta śpi :)
-
Dzień doberek Myślałam, że jak się ociepli wstąpia we mnie nowe siły, a tu kicha leń mnie nie opuszcza. Mieszkanie domaga sie generalnych porządków, a ja nie potrafię się zorganizować. Nie poznaję sama siebie Mam kilka pytań dotyczących snu waszych brzdąców - ile drzemek w końcu dnia jest u Was - jak długe są te drzemki - jak długo aktywne są wasze maluchy pomiędzy drzemkami. - dzieciaczki śpią u was podczas spacerów ?? - jak długo śpią wasze dzieciaczki w nocy ( nie licząc karmień) 10-12 h ?? - jakie są wasze sposoby na usypianie, jeśli dziecko nie potrafi samo. - czy któraś z Was przyuczała maleństwo do zasypiania w łóżeczku, jeśli wcześniej były w jakiś sposób usypiane - czy takie rzeczy jak ilość drzemek, czas ich trwania i sposoby usypiania często się u was zmieniają ?? i pytanie do mam cycusiowych karmicie nadal w nocy? ja średnio co 3 h, myśliccie że nasze maluszki potrzebują jeszcze tak duzo jeśc czy to bardziej przyzwyczajenie. Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję Muszę wprowadzić u siebie pewne rewolucje i postanowiłam przeprowadzić najpierw mały research