asioczek84

To teraz ja pokażę trochę moich "kuchennych wypocin".. Oto one:1) Pierogi ze szpinakiem, fetą i orzechami włoskimi: same i z sosem serowym..

Nie bardzo..Lubisz Tłusty Czwartek??

juliaWitam Dzis zaczynam jesc sniadania mam pyszne grilowana piers z kurczaka

Dziewczęta, Wasze wypieki są rewelacyjne!! Ja dziś pączki z różą moim chłopcom zrobiłam..:) Oto one:

Dziewczęta, zapraszam na pączki z różą..:) do tego kawka, herbatka, ciemne kakao z wanilią i cynamonem- co kto woli..:)

Domowe pączki:) sztuk 43.. no już mniej, bo M. wciągnął 2 jeszcze ciepłe, a ja zaniosłam trochę babci (mieszka 2 piętra nad nami;).. największy komplement jaki w życiu słyszałam o swoich wypiekach: "Wiesz, te Twoje pączki, to są normalnie prawie jak pączki babci Ani".. usłyszane dziś od mojego dziadka.. a babcia Ania, to była moja prababcia, która robiła pączki takie, że pół miasteczka je znało i było w nich zakochane.. jestem z siebie mega dumna mimo, że wiem, że do babcinego ideału jeszcze mi dużo brakuje..:)

Witajcie Mamuśki, Ja właśnie czekam, bo ciasto na pączki mi rośnie.. robię dla moich chłopców.. mam nadzieję, że wyjdą.. na spacerze nie byliśmy od dwóch dni i pewnie dziś też nie pójdziemy, bo śnieg sypie, a do tego straszny wiatr, więc ledwo co widać..:( wieczorkiem lecę na fitness.. całe szczęście salę mam zaraz koło domu, więc może nie zaginę w zaspach.. Marg, dacie radę z Olą.. kiedyś w końcu ząbki wyjść muszą.. trzymam kciuki oby jak najszybciej..:) Blondi, widziałam zdjęcie faworków.. SUPER!! Iwa, to dzieciaki dziś próbują nowości.. oby tylko ich brzuszki nie bolały, bo to jednak smażone w głębokim tłuszczu.. no chyba, że robisz takie z piekarnika?? Ulla, to jak w końcu u Was wyszło z tą tradycją- są faworki czy jednak pączuś ze sklepu?? Ja dziś zaszalałam i wypiłam kepir truskawkowy 0%.. takie szaleństwo na Tłusty Czwartek.. Dobrego, słodkiego dnia Wam życzę..

M. została jeszcze kukurydziana zupka.. i koniecznie chce ją jeszcze jeść, tak mu smakuje..:) dla M. będzie dziś rybka ze szpinakiem lub z warzywkami i ryżem- jeszcze się zobaczy..:) ja jakieś może mięsko sobie upiekę..

Witajcie Dziewczęta, ja właśnie szykuję się do zarobienia pączków dla moich chłopaków.. tak się wczoraj zastanawiałam, że nawet ich nie spróbuję w tym roku.. ale tak jest teraz z większością rzeczy.. jak gotuję obiad, to też albo doprawiam "na oko" i albo wołam mojego M. żeby sobie sam doprawił.. na razie się z niczym jeszcze nie wyłamałam..:)Co do Dziewcząt, które dużo piją w ciągu dnia.. Kochane moje, pamiętajcie, że jeśli podaż płynów jest duża, to trzeba pamiętać o zbilansowanej diecie (która dostarczy odpowiednich minerałów i witamin), a jeśli nie jest zbilansowana, to pamiętać o jakichś suplementach, które tych składników dostarczą.. Ważne są rzecz jasna wszystkie mikro i makro elementy, ale warto podkreślić znaczenie magnezu i potasu, które wpływają na prawidłowe działanie mięśni.. Pamiętajmy, że serce jest mięśniem i dla prawidłowej pracy tych właśnie składników potrzebuje.. Nie warto go obciążać..:) Jula, a może zamiast katować organizm tylko jednym posiłkiem spróbuj zrezygnować z kolacji?? Zjedz śniadanie- takie, które doda energii i wypełni żołądek, potem obiad- coś zrobionego bez tłuszczy, warzywa na parze lub surówki (które są bombą witaminową) a potem kolację już sobie daruj.. ewentualnie jakiś owoc- jabłuszko czy pomarańczę.. bo im mniej jemy, tym niestety organizm przed utratą wagi się broni.. spowalnia metabolizm i odchudzanie jest mniej efektywne.. może stąd właśnie wynikają Twoje zastoje wagowe.. gratulacje dla Ciebie, że ze słodyczy umiałaś zrezygnować.. teraz tylko mądrze trzeba zająć się tym śniadankiem i obiadem, trochę aktywności fizycznej dołożyć i wierzę, że wkrótce będziesz się cieszyć z lepszych efektów gubienia kilogramów..:) Dobrego dnia, Kochane Mamy..

U nas dziś z wczoraj zupa kukurydziana.. zostało też kilka paluchów, więc obiad mam z głowy.. tylko Małemu jakieś jarzynki zrobię- może z jajeczkiem dziś..

Około -1 stopnia.. czasem pada śnieżek, czasem świeci słoneczko.. byłoby idealnie, gdyby nie to, że okropnie wieje..

U nas mija raz burzliwie, raz spokojnie.. burze są między mną a moim M. od czasu do czasu.. czasem o byle głupotę.. aktualnie jest spokojnie.. idę zaraz gotować obiadek- zupkę kukurydzianą i paluchy z serem będą.. jakieś plany na walentynkowy wieczór macie Dziewczęta?? ja idę na 20 na aerobik..:) jakoś w ogóle nie czuję od jakiegoś czasu tego święta.. a jak u Was jest??

U nas dziś kukurydziana z paluchami serowymi i reszta gulaszu z pęczakiem i surówką z kiszonej kapusty.. Mały zje indyka z fasolką szparagową i ziemniaczkami..

Ulla(...) aż wybuchłam i od tego czasu stroni od dobrych rad..wie, że mam cięty język Ulla, to nawet nie chodzi o to, żeby się bać czyjegoś ciętego języka, ale żeby umieć szanować czyjeś odmienne zdanie.. i na siłę nie perswadować swojego.. można owszem- coś podpowiedzieć, ale nie żeby za wszelką cenę robić z siebie alfę i omegę w każdej z możliwych dziedzin.. masz bardzo zdrowe podejście moim zdaniem- wysłuchać, opanować emocje, czasem przytaknąć, a i tak robić swoje.. a co do tego kolejnego dziecka- wybacz, że zapytam- Wy z mężem to po 150 lat macie, że "już takiego zdrowia nie macie", żeby pozwolić sobie na kolejne dziecko??najważniejsze, że już u siebie jesteście:) z daleka:)

A ja wczoraj moim chłopcom upiekłam bułeczki drożdżowe z serem.. moje Małe po prostu uwielbia drożdżówki..:)

Margaretka, spadłam pod biurko jak zobaczyłam Twoje pyszności.. po prostu mistrzostwo świata..

Oopsy DaisyU nas dzisiaj zapiekanka gyros z przepisu Mamusi:-) Daisy, a czy ja mogę poprosić o przepis na tą zapiekankę??

U nas obiadek z wczoraj- rosołek z ryżem, a na drugie- gulasz z pęczakiem i surówką z marchewki i jabłka. Dla Małego jakiś indyczek z ziemniaczkami i brukselką. A ja cycka z warzywami zjem..:)

Witajcie Dziewczęta, u mnie po wczorajszym ważeniu 113,5 na liczniku- kolejny mały krok do celu:)Daisy, super wynik:) Blondi, no to gratulacje:) takie właśnie namacalne efekty odchudzania cieszą najbardziej:) Helenko, jeśli będziesz mieć @, to wydaje mi się, że ten przyrost kg na wadze może być z tym właśnie związany. Przed @ organizm zatrzymuje wodę i ja czuję się ja napompowana. A co do ruchu, to zdecydowanie polecam- przebiec się z dzieckiem na sanki, na jakiś fitness pochodzić, a jeśli nie ma możliwości- to w domu nawet potańczyć z dzieckiem, przy gotowaniu, prasowaniu, odkurzaniu..:) Dobrego dnia Mamusie:) Coraz lepszych wyników wagowych:)

A ja dziś nalepiłam pierogów ze szpinakiem i fetą dla mojego M.. ja z racji diety ich nie jem.. Mały też dziś szpinak będzie jadł.. i ja chyba też zjem naleśniki ze szpinakiem.. taka szpinakowa z nas paczka..:) jeśli ktoś jeszcze szpinaku nie próbował- to polecam z pełną odpowiedzialnością:) wieczorkiem biegnę na aerobik.. a potem może wreszcie odsapnę.. jestem na wysokich obrotach dziś od 6 i trochę mnie zmęczenie łamie..:) dobrego popołudnia Mamusie..

Ja dziś nalepiłam pierogów ze szpinakiem i fetą.. do tego sos serowy.. oczywiście to jest obiad dla M.:) Mały ma z wczoraj indyka z ziemniaczkami i szpinakiem.. ja zjem dukanowskie naleśniki ze szpinakiem i sosem czosnkowym.. szpinak górą!! hehe

Dziewczęta, macie okazję chodzić na sanki?? my od wczoraj po 1,5 godziny się wozimy..:) Mały ma taką frajdę, że aż się cieplej na sercu robi jak się na niego patrzy..:)

notJolanta Pieńkowska??

233

Czasem mam..A masz może obiad z wczoraj??