Skocz do zawartości
Forum

Bugi82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bugi82

  1. Ja również serdecznie dziękuję i gratuluję pozostałym szczęśliwcom
  2. królowa 1. król 2. krowa 3. kowal 4. wrak 5. woal 6. wór 7. wok 8. rów 9. rola 10. rak piosenkarz
  3. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Lidzia robi tak jak Oska, widać podoba im się klawiatura- no cóż dużą część ciąży spędziły z nami na parentingu Masz rację, Katarzyna, nawet dania obiadkowe mają często dodatek soku jabłkowego, a ja się zastanawiałam, w jakim celu... My, mam nadzieję, przejdziemy już na domowej produkcji jedzonko, chociaż i u nas te kupki nieciekawy mają kolor, ale ani nie są rzadkie, ani nie ma w nich śluzu, innych złych objawów nie ma- czy same takie kupki mogą świadczyć o alergii, czy po prostu nie wszystko jest trawione? Kama, chwilę oddechu miałaś i następna faza... Przez to ząbkowanie pewnie tak się Lenka przyzwyczaiła do tego huśtania... Jakie żele stosujecie? Zdaje się, że Sylwuńka kiedyś zachwalała jakiś żel- chyba orajel, tylko jest trudno dostępny, ale pisała, że jest mocniejszy. I jest coś takiego jak camilia, ale też nie wiem, jak to działa, bo nie stosowałam. Kamila, Kati, dobrze, że choróbska ustępują:)
  4. franiaTo nie tak jak myślisz kotku? Coś szybko dziś idzie
  5. wykopalisko 1. wykop 2. woal 3. wokal 4. wyskok 5. wioska 6. walki 7. kiosk 8. kokos 9. kosa 10. kask opatrunek
  6. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    MartaMaria, no może faktycznie odpuść na jakiś czas i spróbuj znowu, bo zdaje się różnych smaków już próbowałaś i zawsze tak samo... Lidzia naprawdę fajnie zjada, a dziś nawet zamiast mleczka do popicia, to zrobiłam jej kompocik domowy z malin i wypiła z butelki z 90 ml:). Także mam nadzieję, że jeden posiłek bezcyckowy uda się na stałe wprowadzić, ale też żeby laktacja mi siadła... A dla Marysi brawa:)))) Yvone, a dokładnie mielisz te swoje zupki? Ja jak przetarłam przez sitko, to Lidzia niezbyt chętnie jadła, a jak zmiksuję na taką konsystencję jak kupne, to wcina pięknie. Nawet dziś ugotowałam większą ilość zupki, zapasteryzowałam w słoiczkach, na jakieś 12 dni starczy. Jutro może zrobię z dyni:)
  7. Martek73Bugi82Sztos?Tak Chyba dałam za łatwe Albo tak samo spędzałyśmy wczorajszy wieczór
  8. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) Weekend zabiegany przez Dni Babci i Dziadka. Ja ze swojej strony dziadków już niestety nie mam, a przez tą paskudną pogodę jakoś nie miałam kiedy wybrać się na cmentarz, ale koniecznie muszę to nadrobić. Yvone, najważniejsze, że Kalince nic się nie stało, a tych upadków niestety się nie uniknie. Najgorsze, że niektórym dzieciom skłonność do upadków nie mija:/. Lenka od urodzenia była bardzo aktywna i do tej pory wiecznie cuduje i kombinuje. W sobotę zjechała z kilku schodów, a wczoraj zdarła u moich rodziców kolano- sama nie wie, jakim cudem... Póki co Lidzia jest spokojniejsza, nie ma takiej potrzeby ruchu. Przekręcać jej się zbytnio nie chce, raz dziennie jej wystarczy:(, a myślałam, że jak już zacznie, to chętniej będzie to robić. A Kalinka może faktycznie zacząć szybko chodzić po mamusi, bo takie sprawności są często dziedziczne:) Tajki, Klarunia urocza, niedługo będziesz jej mogła warkoczyki zaplatać:) irena, to Wiktorjanek kiepsko znosi szczepienia, u nas obyło się bez gorączki i odczynów poszczepiennych:). I co to w takim razie wyszło, jak nie ząbek? Trzeba to będzie usunąć? agusmay, jesteśmy z Wami!!!
  9. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    hello:) Tajki, albo w swoim profilu, grupy społeczne stworzone przez użytkownika- wrześnióweczki 2011, albo skocz do forum- fora prywatne- wrześnióweczki 2011
  10. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    A to prawda, że świeże powietrze sprzyja dzieciom:). Tomek miał Lenkę zabrać jutro na górkę, a tu po śniegu już:/. W tygodniu jak przychodzą po pracy i przedszkolu i zjedzą obiad, to tylko na chwilę przed domek wyjdą i już się ciemno robi. Nawet bałwana nie miała, kiedy ulepić:(, a chyba cała taka zima ma być, że bardziej deszczowa niż śnieżna.
  11. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    I ja do tego 1% niestety należę. Mnie tak ładnie kilogramy zeszły po porodzie dopóki tamtą dietę trzymać musiałam, a teraz jem wszystko i mam wrażenie, że waga idzie w górę:(((. Wszystko przez to siedzenie w domu i podjadanie Katarzyna, świetne zdjęcie, super, że z Oską już lepiej. W takim razie teraz nasze życzenia kierujemy na rodzinkę Rachotki, Kamili i kassi:) Ale odważna jesteś, że już z Malutkim na dwór wyszłaś. MM, ja jakoś na razie nie myślę o zakończeniu cycusiowania, chyba że będą problemy, gdy wrócę do pracy. Lidzia sama z siebie chyba prędko nie zrezygnuje, a i mnie z tym na razie dobrze:) Kati, ja Cię podziwiam za to samozaparcie z tą dietą i trzymam kciuki, abyś wytrwała w dążeniu do celu. Ja to jednak o jakichś ćwiczeniach muszę pomyśleć... Ze stepera chyba zrezygnuję, bo mi całkiem kolana wysiądą, może ta skakanka. Myślałam też o a6w, ale nie wiem czy dam radę:/ Beata, przeczytaj dokładnie etykietę zupki, to jednoskładnikowa, czy wielo była? Może jakiś por czy seler szkodzi Kubusiowi, albo i zwykła marchewka- też często uczula. U nas po marchewce kupki marchewkowe... Afirmacja, przyznaj się, co teraz szydełkujesz, że tak mało się u nas udzielasz? Kiedy będziecie się mogli wprowadzić na swoje? A u mnie cały dzień coś... Tomek wziął na dziś wolne, więc poszłam na to Święto Babci i Dziadka, na część artystyczną. Lenka trochę się popisywała i była obrażona, że ona ostatnia występowała..., ale ogólnie było ok:). Gości sporo dopisało, moi rodzice byli oboje i teściowa. Teść został z Oliwierkiem mimo iż szwagier akurat zjechał, to miał oczywiście mnóstwo spraw do załatwienia, a szwagierka jakieś praktyki. Powiedziałam teściowej, że siedzą z małym b.często, to dziś młodzi mogli im dać całkiem wolne ( teściowa ponoć też się szybko zmyła, ale dla Lenki najważniejsze, że była). Potem udało mi się dostać do naszej pediatry z wynikami Lidzi. Dobrze, że odebrałam je dzisiaj dopiero, bo też bym się zamartwiała, bo ma podwyższona limfocyty, a obniżone coś tam, ale mnie pani dr uspokoiła, że u niemowląt tak ma być, a podane normy są dla dorosłych:)))), czyli wszystkie jej wyniki super
  12. szorować 1. sowa 2. szaro 3. owo 4. owa 5. osa 6. rosa 7. wrzos 8. wraz 9. orać 10. zwać katastrofa
  13. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    To tym bardziej się nie martw. A gdzie chodzicie do lekarza, do Widawy? A ten dzieciaczek boski jest, nie można nie śmiać się razem z nim. Już kiedyś natrafiłam na ten filmik:)
  14. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Beata, widocznie Kubuś rośnie skokowo:). Wydaje mi się, że nie masz powodów do zmartwień. A jak u Was z ciemiączkiem? Lidzia wydaje mi się, że ma malutkie i zaraz po urodzeniu też było małe bo 1x1. Lenka chyba miała większe:/. Lenka jednak miała takie samo- teraz znalazłam w jej książeczce. Ja głupia wszystko u nich porównuje
  15. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    7-8 m-cy , toż to huragany, a Osce jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę:)
  16. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    A sprawdzałaś w siatkach centylowych wymiary główki? U mnie są na końcu książeczki
  17. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Beata, u nas obwód główki wzrasta dokładnie 2 cm co 6 tyg. Przy porodzie miała 36, a na ostatnim szczepieniu było 42cm. Lenka miała takie samy przyrosty. Jak tam Kubuś po szczepieniu? A udrażnianie kanalików miała córeczka Kamili, jak zajrzy do nas na dłużej, to na pewno Ci wszystko wyjaśni. Z tego co pamiętam zabieg miała w Warszawie, trwał chyba kilka minut
  18. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    MartaMaria, tak może być, bo co rusz te skoki... Jakiś kolejny etap chyba mamy- Lidzia uwielbia siedzieć na kolanach przy stole. Najpierw uderza zabaweczkami o stół, a potem zruca i patrzy jak spadają, świetna zabawa. No i wczoraj z okazji ukończenia 5 m-ca przekręciła się na brzuszek, ale tak nieśmiało na razie i tylko raz:/, może się rozkręci leniuszek:). A z nowych dźwięków to już sylaby się pojawiają- ba, bu, no i ma ma ma...
  19. DaffodilDziecko szczęścia? Inaczej być nie może
  20. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry:) Kassia, zdróweczka dla Jasia, też się bidulek męczy długo z tym katarkiem. Oby nowe leki już mu pomogły, żeby czasem i na uszka nie przeszło. Irenka, dobrze, że się wreszcie odezwałaś, tak się zastanawiałam, czy jeszcze jesteście w Pl... Beata, u Was też super nocki, u nas coś się pogorszyły, Lidzia trochę niespokojnie śpi, nie wiem, dlaczego, u niej to chyba nie zęby. Dosyć często budzi się na mleczko, choć bywa, że zerwie się z krzykiem i nie mogę jej uspokoić i nawet cyca nie chce:(. Jeden plus, że przestała kupki robić w nocy, więc gdy budzi się na karmienie, to zasypia zaraz przy cycu. Kamila, a Ty gdzie się podziewasz, czyżby u Was już też były ferie?
  21. Ulubieńcem mojej córci Lenki jest żółwik Franklin. Uwielbia wprost słuchać opowiadań o jego zmaganiach z różnymi problemami. Pomógł jej przebrnąć przez czas oczekiwania na siostrzyczkę;). Przez ostatnie miesiące ciąży niemal codziennie czytałam jej, jak on przygotowuje się na przyjście na świat siostry, jak to jest mieć małe dziecko w domu… Teraz czyta jej tatuś, ale z równym przejęciem lubi słuchać, jak Franklin radzi sobie z kłopotami, które nie są jej obce. Treść książeczek, które ma na swojej półeczce zna już prawie na pamięć, ale chętnie szuka w bibliotece nowych przygód sympatycznego Franklina. I tak jak on lubi zasypiać ze swoim ulubionym kocykiem…
  22. Oki:) Uploaded with ImageShack.us
×
×
  • Dodaj nową pozycję...