Skocz do zawartości
Forum

mmadzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmadzia

  1. Ja mam od pracodawcy specjalny druk- wniosek o urlop macierzyński i rodzicielski razem z oświadczeniem małżonka ze nie bedzie korzystał. Oprócz tego mam wypis z aktu urodzenia też do dolaczenia. I dodatkowo zgłoszenie do ubezpieczenia. Tyle mi przysłali jak pytałam co i jak. Nie wiem tylko jak to wygląda bo papiery do 14 dnj się odsyła awwcześniej to trzeba zadzwonić ze się urodziło i ze L4 zmienia się w macierzyński? Ja pewnie tak zrobię.
  2. Dziękuję kochane za trzymanie kciuków :* U nas wszystko ok. Tak mniemam gdyż rozmowa z moją gin do niczego nie prowadzi :) ja swoje ona swoje :) Ale gbs pobrany i zaniesiony do lab. Czekam na wynik. Porodu nie zapowiada nic. Czy mała urosła nie wiem powiedziała ze teraz będzie przybierać najwięcej. O wody pytałam bo ostatnio było coś mało to mi powiedziała ze nie dopompujemy przecież :) no i taka rozmowa. Ale najważniejsze ze jest ok. Następna wizyta w dzień terminu czyli 13. 08. Ja do fryzjera idę 30. 07 mam nadzieję ze dotrwam bo wyglądam okropnie :/ Buziaki. Zmykam jeść leczo :)
  3. TOSIO u mnie właśnie też głównie cukinia w składzie :) bardzo lubię :) Ja mam taką małą torbę i ręcznik już mi dużo zajmuje. Mam najważniejsze rzeczy a takie jak druga koszula rożek reszta ubranek i pampersy np to M potem dowiezie. Mam pampersow kilka sztuk to na dzień dobry starczy. A reszta ładnie w aucie będzie czekać. Przy wyjściu to potem i tak M ze trzy razy do auta biegał bo tyle tego potem było :) Ja się dzisiaj wizytuje o 9. Trzymajcie kciuki :) Choć i tak się wiele nie spodziewam po tej wizycie. Oby tylko wszystko dobrze było. Ściskam was mocno. Miłego dnia :)
  4. Ja się dzisiaj właśnie zastanawiałam jak to jest u mnie ale na pewno dawali koszule do porodu mam nadzieję ze nic się nie zmieniło w tej kwestii. M pytałam czy jak rodzilam to w ich koszulach a on ze nie pamięta i ze co miał patrzeć co miałam ubrane w takim momencie... no cóż. Ja pierwszy poród wywolywany miałam. A drugi zaczął się sam coś chyba koło 24 pierwsze skurcze te lekkie. M nawet spał w międzyczasie. Pojechałam koło 5 z mocnymi i częstymi skurczami a prZy badaniu wszystko mi przeszło :) lekarz na mnie jak na wariatke patrzył :) ale o 8 Ania już na świecie była więc to tylko chwilowy spokój pewnie ze stresu przy badaniu był :) Wody mi nie odeszły wcześniej ani razu czop też nie. Dlatego stresa mam czy poznam te wody jakby co bo nie mam pojecia jak to powinno wyglądać...
  5. KAROLCIA no jak 0% to pij śmiało :) też mam ochotę. Może jutro sobie kupię :) Spakowalam torbę. I powiem wam ze spakowalam się tylko na poród i pierwsze ubranie dla dziecka. Stwierdziłam ze nie będę z dwoma wielkimi torbami się pchać do szpitala. Resztę będzie miał M w samochodzie i doniesie już po wszystkim. My mamy szpital niedaleko a i tak M będzie codziennie u mnie więc doniesie jakby co to co trzeba będzie. Ale już mi zapowiedział ze kartkę popisana musi mieć żeby wiedzieć co i jak :)
  6. Ale jak będziesz dziś w szpitalu to i tak może zapytaj przecież nie zaszkodzi :)
  7. AMAGDA. G ja się chciałam dzisiaj spakować ale jakoś tak chyba nie dam rady. Za to przyszło mi do głowy ze na liście do szpitala nie mam kubka i sztućców i muszę dopisać. CZARNAMAMBA no ja nie pomogę niestety. A nie masz możliwości zadzwonić do lekarza? albo na IP zadzwonić i spytać czy masz się martwić czy czekać do jutra.
  8. JOANNA witaj :) My z M mieliśmy dzisiaj dzień sprzątania. Oczywiście przy tym spiecia co chwilę bo on to tak byle jak a ja takie świąteczne porządki przed porodem. Ale jakoś się udało. Zrobiłam jeszcze leczo. Staram się nie oszczędzać bo taki czas ze można już rodzić a tu nic się nie dzieje. Jakieś parę skurczy rano i tyle. Chyba trzeba się uzbroić w cierpliwość :) A w niedzielę to taki maraton sobie zrobiłam w chodzeniu i też nic mi nie było. To już gorzej się czułam wczesnej a teraz na końcówce lepiej :) nic tylko się cieszyć :)
  9. MARI oj wiem dobrze o czym mówisz. Ja dzisiaj chodzę po całym domu i nigdzie miejsca znaleźć nie mogę siedzieć się nie da bo się wierci leżeć też nie no normalnie nic małej nie pasuje :/ JUSTYNKA no mi od bioder zazwyczaj się odpycha. M to już patrzy na mnie cały dzień bo co chwilę tylko ała albo coś stekam :/ A on w przerażenie :) To mu w koncu mówię żeby sobie z córką pogadal :) Ja witaminy brałam ale zwykle dla kobiet w ciąży. Oj no mam nadzieję ze mojej dzidzi nic nie będzie bo w koncu gdzieś zaczelam o nich zapominać a moja dieta to czasem naprawdę pozostawia wiele do życzenia. A ja np po porodzie nigdy nie brałam już witamin. RYBCIA ślicznie :) Mój M na szczęście z tych nie pijacych więc problemu nie ma :) on się za to truje cola zamiast piwem...
  10. Hejka dziewczynki :) melduję się. Czytam oczywiście na bieżąco i łącze się z wami w bólach wszelkich :/ najbardziej mnie jednak martwi ze mnie ruchy bolą jak mała szaleje. Już chyba sporo podrosla bo czuć ze miejsca ma mało. Wizyta w środę i obawiam się ze następną mi wyznaczy w termin czyli za trzy tygodnie. A teraz to już chyba częściej być powinno. Trzymajcie się kochane już nam niewiele zostało damy radę :)
  11. LIZA Kacperek cudowny az się łezka w oku kręci bo to pierwsze nasze forumowe dzieciątko :) dużo zdrówka :*
  12. PATRYCJA za dobrze by nam było gdybyśmy znały termin :/ A tak będzie niespodzianka i do tego zgadywanka czy to już czy jeszcze nie... OLGA ja tak codziennie wchodzę z taką myślą czy jakieś dziecię już jest :) A jak będzie mi ło wejść i o swoim napisać :)
  13. Witajcie. Moje wieczorne wyjście z dziewczynami udane :) aż się dziwily ze nic mi nie ma i ze sobie dobrze radzę :) odstresowalam się :) Słuchajcie moje dziecię nadal się kręci. Grr. Uwierzcie mi ze moją schiza ze jest tylkiem w dół to musiała być prawda bo wczoraj przez dzień wróciła do głowy w dół. No normalnie przy tych jej obrotach to mam wrażenie ze mnie rozerwie. Boli ze coś. Ale już jestem spokojniejsza bo teraz czuję ze jest ok ułożona i już mnie ruchy nie bolą. Może chaotycznie pisze jak zwykle ale mam nadzieję ze mnie rozumiecie :) Dobrze ze u was wszystko jest w porządku :) zawsze na forum wchodzę z bijacym sercem czego się dowiem, czy jakiś dzidziuś się pojawił. Czy wszystko jest ok. Moja zgaga też mnie do szału doprowadza i spać nie daje z tym ze u mnie mleko działa zimne z lodówki. PATRYCJA glowa do góry nie znasz dnia ani godziny uwierz mi :) DANIELA ty to masz fajnie bo już odliczasz a my będziemy czekać i myśleć. Dobrze ze nic złego się wam nie przydarzylo. Dziękować tylko ze w szpitalu jesteś. Odpoczywaj :) My wczoraj przejezdzalismy koło szpitala i mówię do M ciekawe co tam na porodowce czy ktoś rodzi :) Światła się świeca więc może :)
  14. Tosio ja Cię rozumie z tym prywatnym forum ale np ja Facebooka nie mam a na nasze prywatne z tel nie dam rady wejść. A głównie z telefonu korzystam dlatego np mi jest łatwiej tutaj :)
  15. Dziewczynki czytam Was cały czas więc na bieżąco jestem. Weny tylko do pisania brak :/ Drugi dzień upałów u nas. Burza była ale tylko chwilkę niestety. Odprawilismy wczoraj młodsza z dziadkami nad morze i humoru też nie miałam bo M strasznie to przeżywał i się jakoś nie mogliśmy dogadać. Ja dzisiaj ogarnialam kuchnię przez trzy godziny. A miałam tylko trochę zmywania i blaty. Rekord. Nawet z podlogami nie zrobiłam. Teraz jem śniadanie i idę odpoczywać bo wieczorkiem spotkanie z koleżankami mam :) KORNELIA ja rożek do użytku szpitalnego biorę bo łatwiej. A na wyjście fotelik czyli bez rozka. SILV to pomysł ze ja mam jeszcze test od starszej córki czyli sprzed 11 lat :) INEZ szalencze :) uważaj na siebie jednak :) Mnie dzisiaj plecy bolą tak dziwnie właśnie ale nie wiem czy tak jak na okres. Jak pole ze to niby trochę lepiej ale jakoś cały czas je czuję... 13dz
  16. Hej dziewczynki. MNie obudziły rano grzmoty ale deszczu jakoś brak. Z pierwszym dzieckiem miałam tak ze na koniec 8 miesiąca się zaczęła akcja i dali mi kroplowke na powstrzymanie. Zadziałało tak skutecznie ze potem 10 dni po terminie na oddział i wywołanie. Z Ania za to dwa dni po terminie urodziłam. Skurcze się po północy zaczęły. Do szpitala pojechałam coś w granicach 5 a o 8 już urodZiłam. Parte miałam może ze 3 ostatnia faza 5 min trwała :) Teraz też bym tak chciała :) Miłego dnia kochane.
  17. Ja też lokciami :) i papierem wszystko wszędzie obkladam. JUSTYNKA u mnie przy Ani skurcze przyszły z nienacka i nic nie zapowiadało. EWELAD no ładna waga :) Dzięki dziewczyny od Was zawsze na dobre słowo można liczyć :) Mam nadzieję ze to tylko moje schizy. Dowiem sie w środę.
  18. Bo myślałam ze tylko mi tak wyszło. Rozstępów z ciąży nie mam za to mam trochę z okresu dojrzewania. INEZ jakoś tak czuję. Nie wiem czemu. Ruchy ma też takie jak wtedy co się obrocila i kluje mnie tak jak wtedy. Może to tylko złudzenie. Do tego nie wiem co ona tam wyprawia bo brzuch mam dzisiaj jakiś dziwny I wielki. Tak jakby się mi wypinala inaczej niż zwykle. Pewnie się sama nakrecam bez sensu.
  19. Dziewczyny ogarnelam gimnastykę łazienkowa :) pomoc M póki co niepotrzebna. Co więcej pomalowalam sobie paznokcie u stóp a to też nie lada wyczyn Niestety obawiam się ze mała się znowu odwróciła :( nie wiem skąd takie przekonanie ale jest. A wizyta w środę dopiero :( Powiedzcie mi czy wam też tak żyły powychodzily? Ja mam normalnie jakby mi ktoś mazakiem kreski po ciele porobil. I to na brzuchu na dekoldzie na rękach masakra jedynie nogi mam ok.
  20. EWCIA masz jeszcze tydzień to się kuruj bo faktycznie ciężko Ci może być. PrzejdZie na pewno :) Ja sobie nie mogę przypomnieć jak na lezaco się karmi... A w szpitalu tak karmilam po porodzie. Eh myślę ze przyjdzie samo :)
  21. JULITA to wszystko wyjdzie w praniu jak to się mówi :) bo teraz możemy sobie ustalać a życie zweryfikuje :) ja i odkladalam i spałam i nie było problemu. Ja mam sen bardzo czujny zawsze i nawet teraz się budzę jak coś słyszę z drugiego pokoju. Za to mój M ma spanie takie ze kiedyś prawie mała przygniotl :/ obudził się na jej ręce. Dlatego w łóżku albo dziecko albo M :) A co do odkładania po zaśnięcia to było porównanie ze to jest tak jak my byśmy zasneli w łóżku a obudzili się w wannie i ze dziecko tak to odczuwa. Ja tam nie wiem. Przecież jak przy cycu zaś nie to nie będzie tak 3h spać nie :)
  22. RUDAMARUDA właśnie wypralam koszulkę z pepco i się mi przypomniało jak twój M Ci zabronił w niej iść do szpitala (o ile dobrze pamietam). Powiem Ci ze mój też dziwnie patrzył jak przymierzylam a ze mam różową bo innej nie było to mi wszystko spod niej przebija do tego i też nosem krzywil. Ale się nie dałam i wezmę ją ze sobą :)
  23. 13dz JULITA mnie ostatnio jak mąż przeciagnal chociaż go prosiłam żeby wolniej szedł to takiej kolki dostałam ze myślałam ze padne a potem to aż mi wszystko stwardnialo i nie mogłam Z auta wysiąść. Ale potem przeszło więc odpoczywaj :)
  24. GOSIK ja laktator jakby co to dokupie jak będzie potrzebny. Już tu kiedyś pisałam ze ja miałam ale kompletnie nie umiałam go obsługiwać u mnie nie działał po prostu. LUSIA zdążysz ze wszystkim na pewno. A mąż jaki szczęśliwy będzie :) 13dz
  25. LUSIA super! Zawsze w domku lepiej. JUSTYNKA moja też się czasem tak niespokojnie rzuca w brzuchu ale się już przyzwyczaiłam bo ona tak często robi. RYBCIA niby brzuch przed porodem powinien opasc ale ile to nie wiem i czy u Każdej to też nie wiem. U mnie to zależy jak się mała ułoży. Ostatnio M pytałam czy nie mam niżej to mippowiedział ze mam tylko większą piłkę :/ no ale on to by pewnie nie zauważył :) SILV mi o przeplywach też nie mówi a czy sprawdza to nie wiem. ANIA mój to już chodzi i w kółko ze jeszcze tydzień i jeszcze mi kazał obiecać ze przez ten tydzień nie urodze bo potem to już w ogole abstynencja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...