Skocz do zawartości
Forum

mmadzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmadzia

  1. Łasica co do tych pampersów to ja bym się może bała trochę. Bo mogą być jakieś przeterminowane (mogą być?) albo coś. A tak jak Aisha pisze te jumbo paki się opłaca. Tylko teraz kwestia jakie... Aisha to też trzymam kciuki ;) U mnie jak narazie sny jedynie, że się zaczyna. Sniło mi się, że po tym sprzątniu wczorajszym to właśnie wody zaczęły się sączyć i też jakaś wydzielina z krwią-ale to tylko sen ;( Efekt mojego sprzątania jest jedynie taki, że chodzić nie mogę, bo mnie mięśnie bolą i M się wkurzył, bo już wieczorem siły na nic nie miałam. A on teraz chętny bo go przegadałam, a mi odeszło...
  2. Witajcie ;) U mnie też jakoś spania brak, już od 5:30 nie śpię ;( M mnie obudził i już zasnąć nie mogłam... Teraz poszedł z tatą na grzyby. Teściowa i dziadkowie wybyli do lekarza i zostałam sama z WIki. Muszę ją budzić za chwilę i do przedszkola. M oczywiście w panice bo do 10 pewnie nikogo nie będzie tylko ja sama... Agula ja też się nad tym zastanawiałam, bo też mam takie bóle przy ruchach czasem, że jęczeć z bolu by wypadało, ale to raczej nie to moim zdaniem. Dzisiaj termin ;) Czujesz,że coś się wykluje? Jakby co to trzymam kciuki ;) Moje pytanie z kolei czy Wasze dzieci trzęsą się w brzuchu? Tak jak z zimna? Jakby je jakiś dreszcz przechodził? Bo moje maleństwo tak ma ostatnimi czasy, a nie spytałam Gin. Takie dziwne uczucie... Ciśnieniomierze nadgarstkowe za dobre nie są, ale takie najgorsze też nie. Rodzice moi sprawdzali taki u lekarza, żeby porównać wyniki i odchylenia większego nie było. Może za dokładne nie są, ale zawsze ten spadek czy wzrost pokażą. Ale tak szczerze to ja się nie znam bo nie używam ;) A co do termometrów elektronicznych to jeszcze nie miałam problemów. Gorączkę zawsze pokazuje. Faktycznie gorzej jak ktoś gorączki nie ma bo potrafi wtedy 34 pokazać...
  3. Z om 9 a z USG 5 ;) Ja też co wstaję w nocy to z bólami.
  4. Mart takie bóle to ja też mam podobne i właśnie tak się chyba powinno zaczynać, ale teraz to już sama nie wiem, głupia z tego jestem i tyle ;( Weźmy to może za jakieś bóle przepowiadające? Chyba się poryczę z tej bezsilności i z tej niewiedzy ;((( Oby to co się dzieje to faktycznie były jakieś symptomy bo mnie chyba odwiozą ale do wariatkowa...
  5. Zmierzyłam sobie brzusio ;) Mam 105cm ;) To dużo? Wy chyba miałyście podobnie? Dobrze pamiętam?
  6. Aisha dobrze, że trzeciej opcji nie ma Przynajmnie masz pewność, że albo chłopak albo dziewczynka ;) Mnie się Gin tylko spytała czy imiona wybrane i nic mi nie powiedziała, ale tyle to już poczekam i będę mieć pewność ;)
  7. Mój M już sobie nawet ciuchy przygotował do szpitala, bo musi mieć na zmianę ;) A wkurza mnie strasznie pytaniami typu, jak się czujesz, masz skurcze itd... ile można odpowiadać na pytanie jak się czujesz? Każdy mnie pyta, teciowa codziennie i każdy kto dzwoni... Dzisiaj mu już powiedziałam, że jak się będzie coś dziać i będę mieć regularne to mu powiem. Juz miałam parę takich fałszywych alarmów. Już niby się zaczynało, bo i skurcz i ból poczym cisza... Ja tego chyba psychicznie nie wytrzymam ;( Ale energia mi wróciła ;) Chyba temu że się wzięłam za sprzątanie ;) Nawet kuchnię wyczyściłam łącznie z lodówką (nie w sensie, że zjadłam zawartość tylko umyłam) Zrobiłam też babkę, ale mi się odechciało jej jeść... ;( Przynajmniej M skorzysta.
  8. Puma humorki to chyba różnie ;) Ja trochę posprzątałam znowu. Umyłam okno u Wiki i przedpokój ;) Teraz chwilkę odpoczynku i może znowu coś zrobię ;) Siostra M mnie wkurza-głupia torba!!! Szkoda słów żeby o niej pisać ;/ U mnie też się zaczyna dzwonienie... Co prawda siostra, ale pierwsze jej słowa to oczywiście czy nic mnie nie bierze... Grrr-ma szczęście, że ją kocham Puma a jak tamu Was? Pewnie chodzicie na spacerki i cieszycie się życiem z maleństwem. M mam nadzieję pomocny ;) Ja dzisiaj mówię do M, żeby wózek złożył, bo stoi u Wiki i miejsce zajmuje, a on, że po co, że przecież trzeba go będzie wykorzystać póki pogoda ;) W to ja nie wątpię, ale i tak nie musi stać, przecież zanim urodzę, zanim wrócę, a od razu też wyjść nie można. Siostrzenica mi powtarza, żebym tak do 20-go pociągła, bo ona się wtedy urodziła... Nawet nie próbuję myśleć o takiej opcji...
  9. Łasiczko to podziwiam opanowania przy teściowej U mnie maluch też jakoś mało ruchliwy... może taki dzień... Nie no coś ze mną jest nie tak, bo naprawdę tylko bym jadła i jadła. Po obiedzie zjadłam drożdżówkę i dwa serki i wogóle cały czas cos podjadam i ciągle głodna jestem... Teraz też drożdżówkę M zjadłam-chyba się nie obrazi ;) I już myślę co by tu jeszcze wsysnąć. Pójdę chyba tą babkę zrobić...
  10. Aisha nie Ty jedna przerażona... Ale mam dzisiaj apetyt ;) Normalnie czy to jakiś może nietypowy objaw zbliżającego się porodu? Np że organizm magazynuje żeby mieć potem z czego czerpać? (kurcze do każdej sytuacji można sobie dopowiedzieć to co człowiekowi humor poprawi )
  11. Faktycznie ruch tutaj dzisiaj niesamowity. Każda się chyba tym wrześniem przejęł hihihi Ja dzisiaj trochę leżę, trochę sprzątam. Na raty oczywiście. Zastanawiam się tylko jak mam u Wiki lampę umyć??? Jakies pomysły??? Posprzątałam u niej, tylko ta lampa i odkurzyć zostanie. Tylko że M nie ma bo pojechał z teściem, a jak włączę odkurzać to zaraz teściowa zleci a wolę sama. Mama mi zadzwoniła, że przyjedzie jutro mi pomóc okna umyć ;( A miałam zamiar sama! Trudno, wyżyję się na przedpokoju i na łazience ;) Agula wszystkiego naj ;) Duuuużo szczęścia ;) Irysowa no śliczna ta Janeczka!!! Cudeńko malutkie. A ja??? TEŻ CHCĘ! Majta lepiej chyba było zadzwonić do Gin... Do mnie jak karetka przyjechała wtedy jak "atak" miałam to patrzyli na mnie jak na głupka, po czym stwierdzil, że i tak nie mają nic żeby mi pomóc-piękna karetka! Wikunia moja kochana już wróciła. Podobno cos płakała jak poszliśmy ale krótko. Ma już nowe koleżanki ;) Mart o serniczek to ja chcę ;) Chyba sobie babkę zrobię bo mi smaka narobiłaś ;)
  12. Ja przy Wikulce też miałam prowokację i tez nie polecam. Koszmar. Trzy dni mnie kłuli a potem jak już się zaczęlo to oszaleć można bylo i te prawie 13h. Łeee. Naprawdę chodzić po ścianach można. A M biedny patrzył na mnie wzrokiem zbitego kotka i nie wiedział jak pomóc. Dlatego teraz bardzo mi zależy na tym, żeby samo się zaczęło, bo następnej prowokacji to nie zniosę. Koszmarnie się dzisiaj czuję. Takie miałam plany co do sprzątania, ale muszę się chyba zdrzemnąć bo padnę jak mucha za chwilę. Gdzie ta moja cała siła uciekła... Mart a jakie ciasto proponujesz? ;)
  13. Z tym nastawieniem to faktycznie bez sensu jest. Mi też Gin mówiła żeby tylko do 38tc wytrzymać, a tu minęło i dalej nic. A już się nastawiłam, że wcześniej będzie. Wogóle już od kiedy piszę że wczesniej urodzę a tu kicha... ;(
  14. Ja pampersy kupiłam te 2-5 ale jedną małą paczkę. Potem zobaczymy jakie dokupić ;)
  15. Aisha ja mam podobnie, niby śpię ale wstaję połamana, obolała. Kurcze mogłybyśmy już się wziąść za to rodzenie w końcu nasz miesiąc-to zobowiązuje :)
  16. Cześć Bąbelki i Mamusie ;) U mnie niby lepiej, ale nie za bardzo. Czuję, ze już nie daje rady powoli, sił mi brak. Doszły mi te bóle w plecach i kibelek często zaliczam więc może się coś ruszy... Albo się najadłam czegoś i mnie męczy-opcji jest wiele... Ogólnie to czuję się paskudnie i do tego głowa mnie strasznie boli Asiaga no tak to jest. Ja miałam jeszcze dodatkowo wczoraj wybieranie w szafie co by tu ubrać, która sukienka odpowiednia itd... Mała już odprawiona, trochę się jej oczka zaszkliły ale nie było źle. Najważniejsze, że byłam tam ten pierwszy dzień bo na tym mi zależało ;) Teraz już mnie może brać ;) Jutro moja mama ma urodziny-może też prezencik bym jej dala Mart Guliwerka mówisz dobre. Przynajmniej sama nie jesteś Minu Ci dorównuje ;) Przypomniało mi się tak a propos tej Guliwerki, że syn mojej siostry ten 4800 to się nie mieścił w tych "wózeczkach" na porodówce To był dopiero Guliwerek Wrześnióweczki za chwilę nas przeniosą pewnie do noworodków i niemowlaków, a tu jeszcze tyle brzuszków ;)
  17. Mart a co z tym ułożeniem? Dalej główką w dół? Waga no no no ;) Moja siostra urodziła syna 4800 SN więc nie ma się co martwić, a jet chuda jak patyk i niska ;) i dała radę ;) Moja Wikunia była przenoszona o 2 tygodnie, otarć nie miała tylko jej skórka takimi płatami schodziła nieładnie. A propo Wikuni to przygotowałam ją na jutro-wielki dzień ;) Dla M przygotowałam zestawy ubrań dla niej do przedszkola jakby mnie tak coś wzięło ;) Trochę się stracham bo dziwnie mi dzisiaj, bóle w dole brzucha znowu bardzo mocne, a maleństwo to tak się rozpycha, że aż wszystko boli (tak jakby się odpychało żeby wyjść), do tego doszedł ból w plecach. Ogólnie to teraz przeszło, ale straszek był ;) Dlatego te ubrania przygotowałam ;)
  18. A do tego leżenie w szpitalu i czekanie przeżyłam i ciężka sprawa. Ja mam tylko nadzieję, że nie będę miała prowokacji i dzidzia sama postanowi wyjść ;)
  19. Mart miała faktycznie o 14:30 USG, ale pisała też że ma wykłady więc może temu tak długo się nie odzywa. Chyba, że źle zrozumiałam... A to u mnie ostatnio częste ;) Agula to dobrze, że narazie jesteś w domku ;) Oby tak dalej. Aisha też ma rację, bo w szpitalu to zawsze jednak pod kontrolą... Ale ja dopóki ruchy czuję to się nie martwię ;)
  20. Agula no bez sensu. Może ma jakieś obawy i temu, a nie chciała Cię martwić na zapas? Trzymaj się cieplutko, musisz jakoś. Dla Oleńki ;) Ja już pisałam jak moja Gin mnie rozlokowała, więc ja czekam conajmniej do 14(a tp na 6 zmieniła) Pisz tylko do nas, żebyśmy wiedzialy co i jak bo też się martwić będziemy...
  21. Mojra u mnie też jakoś kiepsko z samopoczuciem. Nie wiem czy się też przeziębiłam czy co. Katar, głowa mnie boli i ogólnie do d... A dzisiaj głowa to mi pęka. Kanaliki w nosie mi się odetkały i mam wrażenie że teraz nadmiar powetrza dociera do głowy i temu takie bóle ;) 6 września ładna data ;) Dla mnie to każda będzie ładna ;) M mi dzisiaj mówi "to co robimy dzidkę?" Ale to zabrzmiało... miał na myśli przyśpieszenie Dziewczyny ta końcówka to faktycznie straszna jest. Gin mnie dzisiaj pocieszała, że zawiązę Wiki do przedszkola, potem pojadę rodzić a potem to jeszcze Wiki odbiorę tego samego dnia Ehhh w dobrym humorze dzisiaj była ;) Mart co tam u Ciebie? My tu czekamy na wieści ;) Dziewczyny któraś pytała o odciąganie pokarmu, więc ja się wypowiem, że przy Wiki nie odciągałam, laktatora nie używałam, więc jestem zielona w tej kwesti tak jak Wy ;) Jedynie jak miałam nawał to "wyciskałam" pokarm ale do pieluchy. Nie pracowałam, siedziałam w domu więc nie było mi odciąganie potrzebne. Teraz szkoła i wogóle więc będę musiała... Zobaczymy jak to będzie. Kupię na pewno taki zwykły ręczny. Oglądaliśmy dzisiaj z M też takie elektroniczne i się śmiał, że jak mnie wyssie to mi same flaczki zostaną... Dupek
  22. Hej! Mart nie ma sensu ani potrzeby jechać do szpitala w dniu terminu bo przypominam, że dwa tygodnie przed terminem i dwa tygodnie po to jest normalne. Do szpitala jak Gin skieruje. Agula, Asisha no faktycznie u Was to już na dniach ;) Chociaż u mnie też mała zmiana, bo termin mi się na USG przesunął na 6 września ;) Zwolnienie mam do 13, a na wizytę mam przyjść 8 a potem 14. Na szczęście to L4 a nie macierzyński ;) Gin mi powiedziała, żebym głupot nie słuchała. Ogólnie wszystko ok, Pytałam czy olbrzymek będzie, ale podobno nie, ma gdzieś 3200-jeśli się dobrze zrozumiałyśmy ;) (bo z moją Gin ja czasem co innego a ona co innego) Oby się już rodziło, bo jeszcze gotowe większe urosnąć... Moja ciocia zobaczyła dzisiaj M na balkonie u rodziców, bo pojechaliśmy na chwilę i od razu dzwoniła do mamy, bo stwierdziła, ze jak M pali u rodziców na balkonie to urodziłam Wiecie ja mam czasem wrażenie, że to już, że dzisiaj będzie, a potem nic... Moje przeczucie mnie zawodzi...
  23. Mart bez stresu. Zobaczysz dobrze będzie ;) Ja to się zastanawiam czasem czy bym nie wolała żeby się dzidek obrócił... zaczynam się panicznie bać porodu. Ja jestem mało odporna na ból i nie jetem opanowana tak jak Dancia... ;( Wszystko mnie dzisiaj boli, niewespałam się i ogólnie mam dość. Muszę się iść umyć ale nie mam siły. M pojechał "walczyć" z US-jak nie załatwi to będe musiała iść razem z nim.
  24. Hello Bąbelki ;) i oczywiście Mamusie też ;) Dancia super, że tak to wszystko wspominasz. Najważniejsze, że jest dobrze i że jesteście szczęśliwe/szczęśliwi ;) Oby tak dalej. Mart nie martw się na zapas. Niestety jest taka możliwość, że pomimo tego że miejsca bardzo mało to dzidzia może się obrócić nawet przed samym porodem. Ale liczmy na to, że jednak nie ;) Daj znać co tam po USG. JA też dzisiaj idę do Gin-ciekawe co mi powie-pewnie nic ;( Aisha podziwiam że zostałaś. Strachu się troszkę najadłaś,ale ważne, że to tylko strach był. Teraz odpoczywaj i już nie szalej tak bardzo ;) Mojra a jeśli chodzi o życie towarzyskie to powiem tak-dla chcącego nic trudnego ;) Miłego dnia dziewczynki ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...