Skocz do zawartości
Forum

Afirmacja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Afirmacja

  1. Samhain na razie dawałam jej słoiczki, bo teściowa nakupowała różnych. Dzisiaj dałam skosztować szpinaczku z ziemniakami, również zasmakowało jej bardzo. Po nowym roku mam zamiar kupić sobie takie coś Philips Avent SCF 870 - Ceneo.pl i sama będę jej przygotowywać obiadki.
  2. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    zeberka niestety nie zauważyłam kiedy to napisałaś inaczej od razu bym Cię poparła. Jeśli byłaś pierwsza z tym pomysłem oczywiście możesz go zrealizować jeśli masz ochotę. Yvone trzymaj się Kochana, na pewno tak będzie lepiej. Zaraz wstawię Ci zdjęcie, które mam nadzieję poprawi Ci humor.
  3. Ulcia wszystkiego dobrego dla Mikusia! Samhain wczoraj jadłyśmy zupkę marchewkową z ryżem i byłam w szoku, bo Ninusia zjadła cały słoiczek! Tak jej smakowało, że nie nadążałam jej dawać, bo oblizywała się i wołała o jeszcze wystawiając język
  4. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama brawo dla Lenki!! Dziewczyny, pomyślałam, że może założyły byśmy sobie prywatne forum i tam wklejały zdjęcia podzielone np na "Pierwsze święta", albo jeszcze fotki z USG itp Byłaby to fajna pamiątka dla Wrześniówek, bo w ogólnym wątku te zdjęcia się gubią.
  5. Hej Dziewczyny. U mnie wczoraj minął rok jak się dowiedziałam o ciąży. Rok temu przechodziłam to co Wy, mdłości miałam okropne. Pamiętam, że mieliśmy iść na zabawę sylwestrową, a ja o 10 o 3 nad ranem z zegarkiem w ręku co dwie godziny latałam wymiotować, więc nowy rok przywitałam z głową w klozecie Ja wymiotowałam do 20 tygodnia, to był koszmar, bo robiłam to nie raz w windzie czy na ulicy, ale miałam taki odruch, że tylko pomyślała o czymś i o razu wymiotowałam. Najgorzej reagowałam na zapiekaną rybę w occie Wcześniej ją uwielbiałam, a jakoś do dziś mi wstręt został. Mam nadzieję, że Was też lato oszczędzi chociaż chciałabym żeby jednak było upalne, bo słońca brakowało trochę.
  6. Ja też rozszerzam dietę, Ninka jadła już marchewkę i jabłuszko, a przed snem o mleka dodaje niepełną miarkę kaszki. Samhain nasze dziewczyny w podobnym wieku są :)
  7. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama Ninusia to będzie zakupoholiczka jak mama Sukieneczki wysłała nam moja mama, tam nawet firmowe ubranka opłaca się kupować. Kati dobrze, będę trzymać dla Kajtula miejsce Tak poza tym dzisiaj jest równy rok jak się dowiedziałam o Ninusi!
  8. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie Kochane! U nas trzy dni świąt były bardzo intensywne, dużo ludzi, każdy Ninusię chcę nosić, zabawiać itp Efekt był taki że w poniedziałek wieczorem mała nie chciała spać i taki był płacz, że szok. Już chciałam na pogotowie dzwonić, ale w sumie nic się jej nie działo, ani gorączki ani nic, tylko chciała się nosić, a wrzaski przy tym były okropne. Kati super rodzinka! Yvone biedny koteczek, trzymaj się! Kama Lenka, moja ulubienica Ślicznotka! Venezzia malutka słodka, do schrupania, a Ty też niezła mama jesteś! Z okazji zaręczyn, gratulacje! Wstawiam zdjęcie mojej modnisi, z prababcią i z mamą oraz w prezencie gwiazdkowym.
  9. Witajcie. Nie pamiętam czy już tutaj nie pisałam, ale ja też jestem "wyrodną" butelkową mamą. Na początku bardzo przeżywałam, że nie mogę karmić piersią, ale w końcu znajoma mi powiedziała ważne dla mnie zdanie: "Macierzyństwo nie kończy się na karmieniu piersią, będziesz miała jeszcze wiele sytuacji żeby się wykazać". Nie chciałam małej dawać butli, ale jednego wieczoru Ninia płakała bite 3 godziny, a ja tylko jej cycka podstawiałam, ale to nie pomagało tylko jeszcze bardziej ją złościło. W końcu postanowiłam jednak dać jej butelkę, zjadła i od razu zasnęła. Później jeszcze karmiłam trochę piersią, trochę mm. Wstawałam w nocy i odciągałam laktatorem ile mogłam, ale jej ciągle było mało. Ciągle tylko płacz i nerwy- moje i jej. W końcu laktacja sama zaczęła zanikać i przeszliśmy na mm. Moje dziecko jest teraz najedzone, spokojne i zadowolone. Przybiera dobrze na wadze, nie choruje (tfu, tfu), ja też się nie stresuje niepotrzebnie, a więź córcia może w równym stopniu budować podczas karmienia i z mamą i z tatą.
  10. Ulla jest u nas w Katowicach. Ja kupiłam kilka czapeczek i półśpiochów, po kilku praniach kolory trochę wyblakły, ale z takich małych ubranek to dziecko bardzo szybko wyrasta, więc to nie jest duża wada.
  11. Witaj. Ja na początku ze względu na silne nudności brałam Prenatal Complex z imbirem, później Prenatal Classic, a od 6 miesiąca dodatkowo Prenatal DHA. Prenatal Classic rano, a DHA wieczorem.
  12. Życzę Wam nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej, pachnącej kawy, piękna poezji, muzyki, pogodnych świąt zimowych, odpoczynku, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Wesołych Świąt!
  13. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Życzę Wam nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej, pachnącej kawy, piękna poezji, muzyki, pogodnych świąt zimowych, odpoczynku, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Wesołych Świąt!
  14. nika gratulację! Ja pamiętam pierwsze usg z serduszkiem, coś naprawdę pięknego. Na którego masz termin? Daisy do Ninusi dzieciątko już wczoraj przyszło, a po resztę prezentów jedziemy jutro.
  15. Zapakuję ją na rower i przyjedziemy
  16. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    rachotka ale zdolne z Was baby! Śliczne wypieki. MM z tego co wiem to tak jest, bo karwence też kazał przyjść za kilka miesięcy o ile pamiętam, a wszystko było ok. My chodzimy często przez to, że Ninusi źle to bioderka rosło.
  17. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry Pomyślałam, że skoro kaszka nie smakowała, bo chyba za słodka to jabłko też nie podejdzie, więc dałam marchewkę. Wczoraj jak teściowej powiedziałam, że chce już zacząć coś wprowadzać to nakupiła jej słoiczków Także dostała marchew, na początku wypluwała, a potem sama buzie otwierała! Zjadła jak na moje oko dość sporo, bo z 4 takie pełne łyżeczki. Dzisiaj jest u nas Hania, która jest dal mnie jak starsza córcia, w końcu przez prawie 3 lata spędzałyśmy całe dnie Przy dzieciach wszystko nabiera innego wymiaru. Patrzę przez okno i mówię, że trochę śniegu spadło, kazała się podnieść i jak zobaczyła ten lichy śnieg to zaczęła skakać, złapała mnie za ręce, tańczyć chciała- szaleństwo jednym słowem Zmniejszę fotki i powstawiam ze śniadanka, z Haniulką i Ninusia- szefowa wszystkich szefów
  18. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka ta sałatka, o której piszesz jest pyszna. Polecam! Dałam Ninusi tej kaszki, pluła, wiła się potem rzygnęła i zaczęła się śmiać. Co to za dziecko Jednym słowem- nie smakowało, a taka pyszna była, sama zjadłam Myślicie czy skoro dzisiaj dostałą tę kaszkę to może jutro na śniadanie dostać trochę jabłka?
  19. Ja do Sosnowca mam jakieś 15 minut na nogach, zawsze jeździmy z mężem na rowerach do parku, nie wiem jak on się nazywa.
  20. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    agusmay jak oglądałam te wszystkie produkty na półkach to z reguły było po 4 miesiącu, czyli myślałam, że od 5, ale jak widzę Wy już coś tam wprowadzacie to też powoli zacznę. Chciałabym dzisiaj się przejść do naszej lekarki, więc podpytam.
  21. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    agusmay ja właśnie 28 grudnia zobaczyłam dwie kreski na teście Patrzę kiedy ten wrześniowy wątek się utworzy. A synkowi od kiedy zaczęłaś dodawać tą kaszkę? Ja się martwię trochę tym jedzeniem nowym, bo jeśli faktycznie miałaby mieć to azs to trzeba będzie okropnie uważać
  22. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kamila a powiedz mi czy mogę np wieczorem przed snem ten kleik czy kaszkę do mleka dać? I jaką ilość i jakiej firmy. Do ciąży z Ninią przygotowywałam się 3 miesiące, nie piłam alkoholu i brałam kwas foliowy, w ciąży też nawet przesadnie uważałam, a i tak teraz musimy jeździć po lekarzach i cudować. Wiem, że to nie ma nic wspólnego, ale my tak jej chcieliśmy i ja myślałam, że ona będzie idealna, ale to przecież niemożliwe żeby wszystko było ok.
  23. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Yvone ja dałam polizać mandarynkę to też jej chyba zasmakowała, ale cytrusy to dopiero po 8-9 miesiącu. agusmay ja mam spore doświadczenie w słoiczkach, bo przed 3 lata byłam nianią takiego słoiczkowego dziecka Wybór faktycznie duży i też mam zamiar mojej małej podawać, ale już takie konkretne obiadki jak np cielęcinka z ryżem czy coś takiego, bo my raczej takich mięs nie jemy, kaczki, cielęcina itp Ale np taka marchewka, jabłko czy brokuły to dla mnie trochę przesada Ja chcę z Ninką być w domu jak najdłużej, więc mogę jej sama jedzonko przygotowywać. Ja też właśnie myślałam, że jest odwrotnie, a przed chwilą właśnie przeczytałam, że inaczej. Co chwile co innego czytam i mam już mętlik w głowie. Chcę sobie kupić taki coś Philips Avent SCF 870 - Ceneo.pl więc takie proste dania będę mogła jej szybko sama zrobić.
  24. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witam Dziewczyny, przeczytałam przed chwilą, że dietę można maluchom poszerzać od 17 tygodnia: Dieta dziecka ulega zasadniczej zmianie począwszy od 17 tygodnia życia. Do jadłospisu malucha wprowadzamy wtedy dynię, jabłko, marchewkę, ziemniaki. Ninusia 17 tydzień miała 15 grudnia, myślicie, że mogę dać jej trochę potartego jabłuszka? Gdzie indziej znowu czytałam, że przy karmieniu piersią po 4 m-cu, a na mm po 5 Co myślicie, moje wyrocznie w sprawach wychowania, żywienia i pielęgnacji dzieci
×
×
  • Dodaj nową pozycję...