-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Afirmacja
-
Adarka więc dla męża też wszystkiego najlepszego!
-
Dla Kacperka Dzień radosny, dzień jedyny dziś są Twoje urodziny, Z serca składam ci życzenia dużo szczęścia, powodzenia gości miłych, kosza kwiatów moc toastów i wiwatów!
-
Hej Kochane moje! Ja nie mam czasu ostatnio Was poczytać, tyle załatwiania z tym nowym mieszkaniem. Byliśmy podpisać umowę na nie, potem załatwiać licznik i wodę, zakupy, bo trzeba tam zrobić generalny remont, więc musicie mi wybaczyć. Mam takie prośby odnośnie naszego prywatnego wątku: Proszę Was w miarę możliwości o wpisywanie daty pierwszych ząbków, ja kiedy będę miała chwilę poukładam je w pierwszych ząbkowym poście. Jakby któraś mogła się zorientować czy na prywatnym forum mogę kogoś zrobić moderatorem, wtedy ktoś by mógł mieć jeszcze oko na techniczne sprawy jak mnie nie będzie. Pozdrawiam Was i całuje Maluszki
-
Szydełkowanie nasze prace, wzory
Afirmacja odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Kochane! Proszę wytłumaczcie mi jak zrobić taką główkę: Tylko wiecie, jak dziecku małemu ;) -
MM a komu drugiemu wyskoczył ząbek? Bo chyba przegapiłam :(
-
Ogromne gratulacje! Wszystkiego dobrego dla małego Marcelka i jego rodziców!
-
Dostaliśmy mieszkanie!!! Tak się cieszę
-
beta to faktycznie masakra z taką robotą. Dobrze, że nie wypomina, bo niektórzy to mówią "Ty w domu siedzisz i nic nie robisz". No niestety czasy ciężkie i nie wygląda na to, że ma się poprawić.
-
beata mój mąż sam to zaproponował, już to kiedyś pisałam. Poza tym on nie traktuje tego jak przykrego obowiązku tylko skoro nie może w dzień jej dać to chce w nocy. Tworzą wieź czy coś Teraz wstaje o 4 do pracy a i tak nie marudzi, że ja mam wstawać o tej 2 ja karmić. Yvone masz rację, to że nie wychodzimy z domu do pracy nie znaczy, że nie pracujemy, w domu zawsze coś do roboty jest, a jeszcze przy takim małym dziecku. Ja na szczęście nie muszę tego mojemu uświadamiać, bo on lubi Ninuśką się zajmować, naczynia zmywać, więc ja mam luz
-
Hej Kochane. Ja Wam powiem, że tak jak adarka cieszę się, że mogę z małą zostać jak najdłużej i nie muszę wracać do pracy. Sama byłam nianią i przebywałam z małą od 7 do 17, rodzice przychodzili, a o 19 już szła spać. Ja ją uczyłam siadać, chodzić, mówić, pierwszego zęba zauważyłam. Dlatego nie wyobrażam sobie żeby ktoś miał się moim dzieckiem tak zajmować. Poza tym ja sobie powiedziałam, że zdecyduję się na dziecko jak będę mogła z nim być przynajmniej przez rok. Co do nocnych wstawań to u nas są pobudki regularnie o 2 i 5, ale w nocy co się dzieje to nie wiem, bo to mąż wstaje. Czasem nawet go pytam czy ona jadła, bo nie słyszałam jak wychodził z łóżka Za to jak ma nockę to się budzę na każde jej stęknięcie.
-
Nareszcie jesteście! Spokojnej ciąży i zdrowych bobasków! Oraz najważniejsze szybkich porodów! Pozdrawiam sierpnióweczko-wrześnióweczka 2012
-
Kama owinęłam palec pieluszką i jej tak jeździłam po tym dziąśle to jakby jej się podobało. Dałam jej tez większego smoka i ciągle go cycka, a tamtego to przekręcała na bok i wypluwała po chwili.
-
Kati nic się nie martw, każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Ja pamiętam, że dziewczynka, do której chodziłam zaczęła na brzuch obracać się dopiero jak byłam u niej jakie półtora, dwa miesiące, a jak przyszłam to miała 5! Yvone Nina też taka wiercipięta, masakra z nią. Na chwilę jej nie można zostawić np na kanapie, wcześniej ja mogłam położyć tak, że nawet jak się na bok przekręciła to miała zapas miejsca, ale teraz to jakoś tak się kręci, że nie raz wchodzę, a tej już nogi dyndają z łóżka Ostatnio nawet w poprzek łóżeczka się przekręciła to takiego szału dostała, bo się nie umiała zmieścić. Na plecy świadomie to jeszcze trochę potrwa zanim się zaczną przekręcać, bo czytałam, że ok 7 miesiąca. Na razie jak jej się uda to tylko dlatego, że tak wysoko głowę podnosi, że ja po prostu przeciąży Kasiu już nie wiem jakich słów użyć żeby Cię pocieszyć. Bardzo mi przykro, trzymajcie się dzielnie! W ogóle taka jest marudna ostatnio coś, tylko się tulić chce. Nie wiem czy to ją dziąsła swędzą, bo tak wkłada do buzi wszystko i jeździ po nich. Jak palcem jej sprawdzam to jakby takie twarde te dziąsła i białe kreseczki, ale nie są spuchnięte ani nic, więc to raczej nie zęby. Nie wiem o co jej chodzi, ale już zmęczona jestem
-
zeberka mnie chodziło o to, że jeśli to jest nagminne i cały czas "zapomina" przyciągać głowę. Nina właśnie tak robi, że ciągle tą głowę odchyla, na plecach, na brzuchu czy na boku, na rękach jak jest to też dlatego trzeba też uważać czy to tylko tak jak mówisz przeciąganie czy jest to częstsze. Moja Ninusia to tylko tą swoją lewą stronę lubi dlatego cieszy mnie jak widzę, że zaczynają się jakieś poprawy i odkrywa tą prawą Bierze tylko do lewej rączki zabawki, przekręca się przez lewą, głowę obraca w lewą stronę.
-
Hej Dziewczyny. Kamila też ostatnio myślałam o Bolusiu, że już pół roku mi minęło. Ta metoda jest podobno bardzo nieprzyjemna, więc trzymam za nich kciuki. Kochane, a ja Wam powiem, że to odchylanie nie jest bezpieczne i należy je blokować przykładając rękę na czubek głowy i próbując docisnąć do klatki. I nasza neurolog i dr od rehabilitacji i rehabilitantka powiedziały, że to nie jest wskazane i należy temu zapobiegać. Ja z mojej Ninusi jestem znowu dumna Na brzuch się przekręca już ślicznie, nie uleży na plecach, ale tylko przez jeden bok i przez ten sam wraca (odwraca się przypadkiem, jak ją głowa przeważy), a wczoraj pierwszy raz samodzielnie odwróciła się na drugi bok! Czylu jednak te reha coś dają, bo już straciłam wiarę.
-
Kasiu można sprawdzić kto ile postów w naszym wątku napisał klikając ogólną liczbę postów w temacie. Dana trzymam kciuki za podróż.
-
Jeszcze jedno, liczyć tylko posty z naszego wątku czy ogólnie? karwenka bugi teściowa będzie w tej samej klatce, ale to na rękę, bo zawsze w razie potrzeby Ninkę się podrzuci ;) A z nią nie mamy problemów, nie wtrąca się ani nic nie narzuca, więc spokojnie.
-
hej dziewczyny! Dana nareszcie jesteś, oby Majeczka w końcu pozwoliła Ci z ciociami dłużej przebywać! karwenka tak, tak, mam Cię już. Dziewczyny, a co robimy z nowymi dziewczynami? Wysyłać od razu zaproszenie czy dopiero jak napiszą ileś postów w publicznym wątku? Np 30-50? My dziś składamy wniosek na mieszkanie, bo u teściowej się w klatce zwolniło i jest spora szansa, że je dostaniemy! Jest malutkie i na poddaszu, ale wiecie co swoje to swoje i na pewno zaoszczędzimy na opłatach. Dwa pokoje nam póki co w zupełności wystarczą. Babciu już chodzi obrażona, bo jak się wyprowadzimy to będzie musiała mieszkanie sprzedać, ale trzeba było umieć docenić to co ma!
-
Agusmay Ninusia to ostatnio wszystko czego tylko dotknie łapie i chce zjadać Nieważne czy to ubranie, zabawka czy czyjaś ręka. Co do spania w dzień ma swoje godziny i wtedy wkładam ją do kołyski i sama zasypia. Też jej nigdy nie usypiałam na rękach, a tym bardziej we wózku. Wczoraj za to mieliśmy z niej ubaw, bo byliśmy u dziadków i już widziałam, że zbliża się godzina marudzenia wieczornego, mąż ją wziął na kolana a ona na siedząco zasnęła Mój małż ma dzisiaj urodziny, a ja nie mam dla niego prezentu, ale nie dlatego, że zapomniałam tylko po prostu nie ma jeszcze tego co chciałam w sprzedaży
-
U nas jest zawsze tak samo, 19 kąpiel, potem butelka w łóżeczku i przy niej zasypia. Śpi do 2-3, mleko i śpi do 8. Jak była teraz ta pielęgniarka to powiedziała, że za wcześnie ją kładę.
-
karwenka a zaproszenie do znajomych akceptowałaś? Bo chciałam Ci wysłać drugie, ale nie mogę, bo tamto czeka na akceptację.
-
kati miałam sąsiadkę, która urodziła 6 chłopców, 7 dziewczynka, a potem znowu chłopak. Biedna też była jak chłopczyk, bracia jej ogolili głowę na jeża, ubierała się w ubrania po starszym rodzeństwie to sobie wyobraź jaka z niej dziewczynka byłą A płeć podobno można zaplanować, moja znajoma tak planowała i się udało, ale nie wiem ile w tym było faktu a ile przypadku.
-
Kamila ja też ostatnio to czytałam. Pod koniec sierpnia to się wtedy tak posypałyśmy kilka na raz
-
Ja trafiłam tu 30 stycznia, czyli niedługo będę świętować forumową rocznicę Agusmay nie czytaj, bo to zawsze się znajdzie coś co nas zaniepokoi, więc spokojnie czekaj.
-
No akurat dwa, bo u mnie 6 grudnia