Skocz do zawartości
Forum

Afirmacja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Afirmacja

  1. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie. Na lekarkę w ten wtorek doczekaliśmy się dopiero o 18! Zbadała ją i mówi, że dawać dalej ten nurofen, może coś z uchem, ale ona się nie zna jak gorączka nie przejdzie rano do laryngologa. W nocy temperatura zamiast spadać rosła, więc rano pojechałyśmy do poradni. Tam nas zbadała bardzo miła laryngolog, która stwierdziła, że jest jakiś wyciek z uszka i skierowanie na ostry dyżur laryngologiczny. Tam spędziliśmy prawie cały dzień, bo długo czekaliśmy aż zrobi siusiu, potem na wyniki. Wszystkie wyszły bardzo dobre, uszko jej wypłukali, ale na koniec stwierdzili, że to jednak nie od ucha Wszystkie badania zniosła bardzo dzielnie, nawet nie płakała przy pobieraniu krwi, pilęgniarz mówi, że ma zacząć, bo wtedy lepiej leci krew. Najgorzej było u laryngolog w szpitalu! Wredna baba okropnie, cały czas mi chciała udowodnić, że jestem złą mamą. Mówi, że nie dbam o dziecko, bo ma ciemieniuchę, tłumaczę jej, że byliśmy w poniedziałek u alergologa i ona powiedziała, że przy problemach skórnych ta ciemienuszka będzie tak długo schodzić, a tak małpica swoje, że źle dbam o nią! Potem mówi, że po co wzywałam lekarza do domu, skoro nie było takiej potrzeby. I znowu jej tłumaczę, że to małe dziecko z prawie 40 stopniową gorączką i mam ją ciągnąć do poradni w mróz i siedzieć w poczekalni pełnej chorych dzieci, to ta mi na to, że wszystkie dzieci tak czekają! Patrzy na te badania i mówi "Wyniki dobre, ale ja tu widzę pełno innych zaniedbań" no *****, jakich? Potem na mnie najechała, że piersią nie karmię i ogólnie zrobiła ze mnie najgorszą matkę na świecie! W końcu się jej zapytałam czy ona jest laryngologiem czy alergologiem skoro kwestionuje zdanie innego specjalisty, który chyba lepiej się na tym zna i że ja nie mam sobie nic do zarzucenia, bo dbamy o dziecko najlepiej jak umiemy, na nic jej nie żałujemy, ma prywatne rehabilitacji, prywatnych lekarzy i po to ma dodatkowe ubezpieczenie żebym mogła z niego korzystać i pediatra przychodził do domu. Taka byłam zła, że aż się popłakałam. Wczoraj cały dzień nic nie jadła wczoraj, tylko cały czas jej pić dawałam. Wieczorem dopiero zjadła i poszła spać, obudziła się za 2h i znowu gorączka 39,7, dałam jej nurofen i spała do 4, zjadła i obudziła się o 8, od wieczora już nie ma gorączki, ale widać, że słaba jest i ciągle śpi.
  2. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Zamówiłam wizytę domową, gorączka podskoczyła do 39,1. Nic nie je, nie pije, na siłę jej wcisnęłam trochę herbatki. Teraz śpi z okładem na głowie, bo nie chce jej znowu czopka dawać, już dwa dostała. Okropny widok, leci przez ręce, bledziutka, nie ma siły nawet oczek otwierać
  3. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    U nas też noc ciężka. Ninia obudziła się o 3, tata dał jej butlę, ale ona wierci się i stęka. Poszłam ją przebrać a ona całą rozpalona, zmierzyłam jej temperaturę- 38,8, dałam czopka, ale ona tak strasznie płakała, że nie dało się jej uspokoić, położyłam ja u nas w łóżku i tak spała do 5, mąż wyszedł do pracy a ona od nowa histeria, ale taki płacz okropny aż wrzask, cała spocona, znowu gorączka, herbatę jej dałam nie chce, mleka nie chce i tak aż do teraz, od tej 3 nic nie zjadła, śpi, ale budzi się z wrzaskiem i tylko na rękach chce być. Miałyśmy iść dzisiaj na szczepienie i chyba nic z tego skoro gorączkuje, zadzwonię po lekarza niech przyjdzie do nas, może boli ją gardełko dlatego nie chce jeść, może żeby... Nie wiem, ale na pewno coś ją boli, bo ona nigdy nie płacze w taki sposób.
  4. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Yvone na tej stronie możesz naleźć basem odpowiedni dla takich małych dzieci w Twojej okolicy Pływajcie Zdrowo z Huggies LittleSwimmers
  5. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    My na basen się wybieramy już 3 miesiące i nie umiemy zajechać Ale w tym tyg mają przyjść pieluszki to może w weekend się wybierzemy. Alergolog potwierdziła, że to azs na razie mamy przejść na Bebilon Pepti i nie dawać cielęcinki, cytrusów (ale to wiem), kaszki bezmleczne itp
  6. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia a nie jest to tak jakby zgrubiona skórka? Taka żółtawa? My dajemy wodę Mama i ja, ale nie myślałam, że na niegazowaną też muszę uważać Wiem, że jest taka specjalna dla dzieci chyba z Humany.
  7. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Lolamaniola dzisiaj dokładnie się dowiemy co z tym uczuleniem, bo nasza neurolog na ostatniej wizycie zasugerowała, że Ninka może mieć atopowe zapalenie skóry po mnie. Zobaczymy co nam powie alergolog. Na rehabilitacje chodzimy, bo ma wzmożone napięcie mięśni i asymetrię. Nie wiem czy jej ćwiczenia mają jakąś fachową nazwę, bo dr od rehabilitacji nic nie mówiła na ten temat.
  8. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kamila musi jakoś znosić Poza tym przynajmniej jest jakoś inaczej, bo trzeba wykazać się pomysłowością jak sobie te braki zastąpić ;) Venezzia za uszkami nie, ale na policzka właśnie obok uszu i na czole takie czerwone i suche plamy. Od jakiegoś tygodni Ninka jak śpiąca jest i zasypia to takie dziwne dźwięki wydaje Coś w stylu "eje eje e e e eeee" i to takim zmienionym głosem Wygląda to super śmiesznie, bo z reguły robi to z zamkniętymi oczami.
  9. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Yvone u nas takie nocki są dzięki kaszce na dobranoc, poza tym od pierwszych dni starałam się wieczorem godzin pilnować i udaje nam się póki co o 19 kąpiel, potem kolacja i ładnie zasypia w łóżeczku. hibiskus witaj, u nas na pewno będzie Ci dobrze ;) Lolamaniola no trochę sobie to zaniedbałam, ale nie miałam kiedy wyskoczyć do tego lekarza. Byłam jakieś 3 miesiące temu to kazał taką maścią smarować i miało przejść, ale nie przechodzi
  10. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Hej Kochane. Dzisiaj o 18:45 idziemy do alergologa z Ninią, a ja gina mam dopiero na 22.02, mam nadzieję, że coś zaradzi, ale podejrzewam, że bez wizyty w szpitalu albo jakiego zabiegu się nie obejdzie, bo ewidentnie rana jest źle zrośnięta i do końca nie wygojona Piszecie, że Wasze maluchy bardziej wolą słodkie jedzonko, Ninka to za to woli te śmierdziuchu najlepiej z jakimś mięchem, a co słodkie to pluje tym i wrzeszczy, a krzywi się jakbym jej cała cytrynę! Ale lepiej tak, bo słodkie mama po niej zje, a co innego to nie bardzo Chociaż ostatnio bardzo jej smakował kleik ryżowy z malinkami, ale oczywiście po tym musiało ja wysypać, czyli już wiemy, że maliny działają na nią tak jak na mnie. Pewnie stąd też ta zielona kupka, bo wczoraj już zrobiła trochę zielonej, a reszta normalna żółta.Wczoraj w ogóle to zjadła strasznie mało- o 9 mus jabłkowy, z którym się z leksza męczyła, 12 mleko, 15 obiadek i to nie cały co do niej niepodobne, bo ona jak Kalinka zję słoik i patrzy co by jeszcze dostać, a za godzinę dwie znowu głodna, o 17 mleko, ale to wypiła tylko 60, po 19 kaszkę łyżeczką, ale płakała przy tym, że już myślałam, że coś jej się dzieje no to położyłam ją do łóżeczka i wypiła całe mleczko. Spała do 7.
  11. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Odpiszę Wam więcej później, na razie szybkie pytanie: Czy taka ciemno zielona kupka to zły objaw? I jaka w zasadzie kupka powinna mieć kolor??
  12. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    A ja od porodu ani razu nic, a nic jeszcze
  13. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ja też tak sobie myślałam, że może w złości ją rzuciła, albo udusiła.
  14. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Madziunię jednak znaleźli. Tyle czasu leżała sama przysypana gruzem! Co za kobieta, nie mogę tego zrozumieć co ją kierowało? Rodzice mówili, że ona nie była gotowa na macierzyństwo, że już ja kiedyś zostawiła na dwa tygodnie i pojechała gdzieś, więc jak to widzieli czemu nie pomagali bardziej? Przecież mieszkała z nimi. Nie rozumiem, beczę od rana.
  15. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Wydawało mi się, że wysyłałam, ale nie było na liście, więc posłałam drugi raz. Kamila nie wiem za bardzo o co cho może karwenka zamieniła się z jakąś inna miejscami? Nie wiem, naprawdę.
  16. Dziewczyny, straszne to co się stało. Mieszkam kilka przystanków od Sosnowca, Madzia praktycznie w wieku mojej Ninki, a jej matka w moim, oglądam zdjęcia i kocyk nawet ma taki jak moja mała. Strasznie to przeżywam, przeczytałam o tym wczoraj ok 23 i całą noc miałam z głowy. Cały czas mam nadzieję, że Madzia żyje, a matka ją sprzedała i nie chce się przyznać żeby dziecka tamtym ludziom nie zabrali. Rodzice podobno mówili, że ona nie była przygotowana do macierzyństwa, skoro to widzieli mogli jakoś pomóc, pogadać. Jakim trzeba być człowiekiem żeby zamiast starać się ratować dziecko idzie się porzucić je gdzieś? Naprawdę chcę wierzyć, że mała została wywieziona gdzieś daleko, ale żyje!
  17. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Nie umiem dzisiaj o niczym myśleć, ciągle chce mi się płakać. Oglądam zdjęcia tej malutkiej i ona ma nawet taki sam kocyk ja Ninka. W tym samym wieku są, rodzice w tym co my, nawet niedaleko mieszkają, okropne to, bardzo to przeżywam. Lolamaniola Bolek śliczny! W ogóle nie wygląda jakby się pospieszył! Cieszymy się, że wracasz do nas!
  18. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kati Ty już 6 kg schudłaś? Jakbyś stałą obok to bym Cię z zazdrości udusiła Wiecie co, ja jak widziałam pierwszy wywiad z nią to mówię do męża, że ona taka spokojna i tak dokładnie o tym mówi, a on mi na to, że na pewno na lekach uspokajających. Jak wczoraj mu o tym powiedziałam to oboje się rozpłakaliśmy, bo jak mówi Kamila to takie maleństwo jak nasze, a rodzice w naszym wieku. Ja sobie myślę, że może jak jeszcze jej nie znaleźli to ona je sprzedała? Przynajmniej by żyła!
  19. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dziewczyny, właśnie przeczytalam co sie stalo z mala Madzia z Sosnowca. To okropne, łzy same sie cisną do oczu.
  20. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama mnie też się wydaje, że Ninia za dużo je, a jadłospis mamy taki: 7:00 Mleczko 210ml 9:00 Kaszka z owocami 11:00 Mleczko 210 13:00 Słoiczkowy obiadek+herbatka 16:00 Mleczko 210 19:30 Kaszka łyżeczką+herbatka, jak zje całą śpi do rana jak nie budzi się o 2:00 na mleczko 210 Jak Wam to wygląda?
  21. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kamila no tak, bo inaczej sobie to wyobrażałam ale tak czy siak była to godzina (mówię o tym największym bólu) najgorszego co mnie w życiu spotkało I tak się cieszę, że to tylko tyle, bo inni męczą się kilkanaście godzin. Jednak nawet jakby mój następny poród miał trwać pól godziny to nie wiem czy chce znowu przeżywać ten ból. MM Wszystkiego co najlepsze! U nas trochę lepiej, Ninia spała od 20 do 8:30, a ostatnie noce były ciężkie, bo marudziła przez sen, czyli jest postęp. Jadła też ładnie, więc idzie ku dobremu.
  22. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    beata widziałam to już kiedyś. Może nie przypomina to łamania kości, ale chodzi chyba o natężenie bólu :) Ja wspominam poród jako największy ból na świecie i przez to wspomnienie mam opory przed następną ciążą.
  23. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama Ninka z +2 wypijała też szybciutko, ale teraz zmieniliśmy już na +3 i nie widzę różnicy w szybkości wypijania. Niekapek też ostatnio dostała, pije ładnie jak się jej trzyma, ale sama to jeszcze nie bardzo, bo wkłada i wyciąga
  24. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Hej Dziewczyny! Też się zastawiałam czy są jakieś kaszki mniej słodkie niż te nestle, bo Ninia słodkiego nie lubi. Od biedy zje jeszcze bananową mleczno, kukurydziano ryżową czy jakoś tak, bo ona taka słodka nie jest. Ja jej daje na kolację i wtedy śpi do rana. Dzisiaj cały dzień nie chce jeść, mleka to w ogóle, o 7 łyczek mały, o 9 chciałam żeby zjadła kaszkę z owocami, ale to kilka łyżeczką z wielką łaską, po 11 wypiła 210 mleczka, ale to męczyła z 20 minut tą butlę mimo, że zawsze jej to zajmuję jakieś 5, potem o 14 obiadek, chętnie zjadła cały słoiczek. Pól godziny temu płacze jakby głodna była, dałam mleko to tylko 60 wypiła. Do tego od wczoraj tylko by spała, taka jakby smutna jest nie wiem co z nią. Może być przez te zęby? Bo jeden wyskoczył i widzę, że obok ma też takie spuchnięte to może niedługo się przebije?
  25. Hej, ja jednak zrobiłam płaską główkę, bo taka wypchana to nie praktyczna na etui. Tak mi wyszło:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...