-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katarzyna80
-
czerwone piwo czy kompot ??
-
Yvonekochana, ja raz kupiłam grzyby, boczniaki bo mu się zachciało. a tak to nie kupujemy, chyba , ze pieczarki. Bez sensu dla niego tylko robić, ja zresztą nie znoszę zapachu gotujących się grzybów.. a fuuu:/ Dla jednych fuu a dla drugich mniam mniam Ja wprost uwielbiam. A przez to moje obżarstwo grzybowe wylądowałam w szpitalu zaraz po swoim ślubie teraz mi śmieszno ale w tedy... zresztą na grzyby apetytu nie straciłam
-
Hibi to gdzie wy na tych grzybach byliście? Przecież grzybów nie da się wyzbierać wszystkich. Widać u was grzybów w lesie brak :(( Bo my w lasku 1500m /1500m zbieraliśmy przez dwa dni i nawet znajomi tam nazbierali. Starczyło dla wszystkich
-
Yvone zastanowiłabym się trzy razy zanim bym kupiła grzyby w sklepie. Wiem co na skup u nas idzie. Brrr.. Więcej robali niż grzybów. Jak przyjedziecie to wam troszkę sprezentuje na zachciewajki Kuby. Tylko nie karz mu jeść tych kupnych. Proszę.... A Twoja Kalinka to cudowne dziecko jest więc i wszystkim się bawić potrafi Osa chyba z wrażenie dostał gorączki i po podaniu syropku śpi. Czaruś też już chce iść lulu. Jupi za godzinkę będzie w domu błoga cisza!!
-
Marchewka rower czy rolki??
-
Melduję się i ja Kassia fajne takie małe grupy. Tak bardziej rodzinnie niż żłobkowo Jasiu bystry chłopczyk szybko się odnajdzie w nowej sytuacji. Beata, Hibi do lasu :) Grzyby są tylko trzeba tyłek ruszyć Żart oczywiście. Nam się udało znaleźliśmy kilka super miejsc i efekt jest taki że i w słoikach marynowane już są (tylko z weekendu) 10 słoików 0,5 l, około 1 kg suszonych, 2-3 kg mrożonych. No i tak się najadłam w niedzielę na obiad że mnie wątroba dziś boli :). Lola może ta temperatura faktycznie od zębów? Ale jak tak bardzo cię martwi skonsultuj to z lekarzem. Tak dla własnego spokoju. Kassia Adarka przyłączam się do klanu nie wyspanych mamusiek u nas też nocki ciężkie niestety.Choć teraz mały śpi z tatą i z nocy na noc jest lepiej Beatko lepiej? Czy popołudnie też "Jęczybuła" ? Mam nadzieję że jest lepiej :) A do nas dziś dotarł tor wyścigowy FP w którym sie zakochałam Chłopcy mają super frajdę a ja w końcu trochę czasu dla siebie Tylko wiecie co najlepiej po nim jeździ? No właśnie nie auta tylko KLOCKI E: A teraz patrzę że i KREDKI
-
Witajcie :) U nas dzisiaj święto Odwiedziła nas moja teściowa i szwagierka z mężem i dziećmi. Szał pał. Efekt? Połamane łóżko Oskara bajzel na kółkach i kupa garów do mycia... A tak ładnie ta niedziela się zaczęła. Najpierw spaliśmy aż do 7.30!! (tak przy naszych łobuziakach to baarrdzzzooo późno) Potem kawka z mężulkiem. Trzy godzinki w lesie na grzybkach (uwielbiam to taka tam cisze ). Obiadek w spokoju i grom z jasnego nieba.... och posmuciłam. Ale wygadałam a raczej wypisałam się i od razu mi lepiej Tak się cieszę że mam Was! Yvone gratulujemy zębulka :) My też czekaliśmy na trójki a tu czwórki pierwsze wyszły
-
Yvone gratuluję moja teściowa kucharka z zawodu a zupy dyniowej ugotować nie potrafi. Lola Co tam u Was? Wyszliście do domku? Beatko wielkie dzięki!! Kochana jesteś!!! Miałam tyle do powiedzenia i pustka w głowie :((( Jestem zmęczona dziś pół dnia byłam w lesie na grzybach. Później w Gorzowie. Ach nie będę smucić. Życzę wszystkim miłego wieczorku i spokojnej nocki :* E: A dziewczyny co do tej flegaminy. O ile wiem to ona jest na ALKOHOLU. Zdania są podzielone ale mój lekarz nie pozwoli jej podawać nawet Czarkowi .
-
Dzieńdoberek :) Karwenka że też to świństwo was dopadło. Mój siostrzeniec to miał. Ale że oni w Niemczech mieszkają to powiedzieli że to choroba odzwierzęca. Żaden lekarz nie mógł tam choroby nazwać:(( Dużo, dużo zdrówka wam ślemy. Lola tobie kochana również zdrówka. Obyś jak najszybciej mogła do Bolusia się przytulić. Bo przy twoim poście wyłam jak bóbr. Nie wyobrażam sobie takiej męki. Kassia jeszcze troszkę i będziesz prosiła żeby usiadł :) Co do obiadków, nie poradzę niestety. Ja jestem przeciwniczką słoiczków i Osa już od dawna wcina to samo co my. Nawet mu długo nie gotowaliśmy osobno. Myślę że wcześniej czy później zacznie jeść wszystko. Próbuj, niech sam je. W żłobku z innymi dziećmi na pewno zacznie jeść :) Ja pracuję nad zmianą miejsca pracy. Postaram się wpaść później. Buziaczki, miłego piątku
-
O i moi chłopcy są! Wszystkie minki superaśne :)
-
Spięte książka czy komputer?
-
Gra - "Jeszcze nigdy nie..."
katarzyna80 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Promem płynęłam ale nigdy nie nurkowałam w głębinach :) -
Dziewczyny widziałyście to??? Wózek Jedo Bartatina (2665423700) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
Lola dobrze że w końcu dostaliście fachową pomoc. Wcale Ci się nie dziwię że w końcu wybuchłaś. Każdemu by w końcu nerwy puściły. Wielkie buziaczki dla Bola. I szybkiego powrotu do zdrowia i domku oczywiście :)
-
arbuz
-
Gra - "Jeszcze nigdy nie..."
katarzyna80 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
A ja paliłam za to nigdy nie byłam w Paryżu :) -
Lola czekamy na wieści z niecierpliwością.
-
racuchy rondo czy skrzyżowanie?
-
klon
-
akacja
-
radio czerwony czy niebieski?
-
Witajcie dziewczyny :) Tak się troszkę wtrącę, mam nadzieję że mnie nie pogonicie. Mam synka 5 lat drugi rok chodzi do przedszkola. W zeszłym roku było zebranie ogólne z p. dyrektor i tp. Były rozmowy o stawce żywieniowej, za dodatkowe godziny (bo przecież 5 godzin jest bezpłatne) Mieliśmy szansę się wypowiedzieć. Ale co z z tego jak w drugiej połowie roku zrobiona nas na szaro? Niby rodzicom nie odpowiadało że dzieci o 13 wychodziły z podwieczorkiem w ręku. Przecież były po dwudaniowym obiedzie. Czy ktoś w takim wypadku martwi się że dziecko zaraz po powrocie do domu nie zje obiadu? P. dyrektor zrobiła co chciała i zmusiła nas do płacenia za dodatkową godzinę. Śniadanie o 8.20-8.30. O 9.30 drugie śniadanie i o 13.30 obiad. Tak więc chcesz czy nie płacimy za przynajmniej jedną godzinę dziennie. Bo oczywiście nie ma możliwości nie wykupić samych obiadów. Dzieci jedzą wszystkie tak że posiłków wcale też się nie da nie zapłacić. Do tego doszły książki w zeszłym roku 110 zł w tym już 120 zł za komplet, 55 rada rodziców płatna obowiązkowo (ale to akurat wraca do maluchów w paczkach ), prawie 36 zł ubezpieczenie, książka do religii około 20 zł. Składka na przybory (każda grupa ustala sobie ) u nas 20 zł ale to nie na cały rok tylko do następnej potrzeby :) Koszulki z logo przedszkola 10 zł. Do tego dochodzi j. angielski 26 zł za m-c i po 5 zł na rytmikę, teatrzyki i koncerty muzyczne. No i wspomniane dodatkowe godziny wraz z wyżywieniem około 160 zł miesięcznie :( Jak zliczę wszystko, to wyszło mnie drożej niż u córki w 3 kl gimnazjum :0 Tam chociaż na książkach mogłam oszczędzić kupując używane. Tak kochane mam darmową edukację tylko portfel strasznie przy niej chudnie :( Pozdrawiam :)
-
Witam i ja. Lola Trzymam kciuki żeby w końcu pomogli Bolusiowi. Hibi zdawaj relację proszę. Yvone widać Kalinka-twarda dziewczynka i nic sobie nie robi z kataru Karwenka witaj kochana! Aż ci zazdroszczę tego czasu spędzonego z rodzinką:) Baw się kochana tylko odzywaj się częściej :) Bugi buziaczki dla Lidzi :* U nas niby lepiej a gorzej :( Pszczółka katar ma tylko jak płacze, ale taki wstrętny, gęsty i zielony:(( Zaczął mi dziś pokasływać.Ja ledwo na tyłku siedzę zmarzłam w niedzielę na grzybach w lesie i teraz wyję :((Jagoda szczeka jak pies za bydłem. Wojtek smarka tylko Czaruś mó kochany jak na razie (tfu,tfu,tfu) zdrowy No ale dostałam umowę o pracę :) Znowu na miesiąc i nadal zlecenie :(( Wiem że mama nie da sobie rady jak zmienię pracodawcę i tylko to mnie na razie trzyma. Tak bym to już pie...a. Nie dość że zero szacunku dla mnie i mojej pracy. Na wypłatę czeka tygodniami. Ach szkoda słów, państwowa posadka dla idiotów takich jak ja... Życzę spokojnej nocki i niech już te choróbska idą precz od Wrześnióweczek i maluszków wrześniowych!!!!!
-
Witajcie. Lola aż mnie skręcało ze złości jak czytałam co Was spotkało kochana. Ale muszę ci powiedzieć że "twarda sztuka" z Ciebie. mi by pewnie nerwy puściły i nawciskała bym im co najmniej kilka ku..w jak nie czegoś więcej. Trzymam kciuki oby już tylko lepiej było ze zdrowiem Bolusia. Rachotka, Hibi dużo zdrówka :* Beata oby tak dalej niech Kubuś nadal nie choruje, bo w końcu ktoś musi A u nas kataru już prawie nie ma :) Jednak się opłaca ten smród w domu wytrzymać Choć jak rano szykowałam się do pracy to miałam wątpliwość czy jeszcze głowy nie umyć, bo wydawało mi się że śmierdzę na kilometr :) Na szczęście w pracy nikt nie zwrócił mi uwagi. A wierzcie mi że potrafią powiedzieć co im przeszkadza :) No ale było by za dobrze gdyby wszystko szło gładka :( Dziś mój Czaruś to diabeł wcielony... Normalnie momentami to myślę o jakiś egzorcyzmach... Chatę mi do góry nogami przewraca. Szaleju się najadł w przedszkolu czy co ?!
-
Beatko super że się zdecydowałaś ! Byłam, widziałam, czytałam :) nie mam zastrzeżeń