-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 2fast4u
-
u mnie Rafał był ostatnią "miłością" przed moim mężem po tym, jak mnie zdradził i zostawił, hehe a pomyśleć, że miał być slub buehehehe jak ja się cieszę, że jednak nie skrzywił mojego życia niedawno napisał, że w lipcu się żeni, bo i na niego przyszła pora, to mu odpisałam, że mu wcale nie współczuję, jeśli ubolewa on z tytułu ożenku :P i pochwaliłam się, ze u mnie wszystko w porządeczku i czekamy z mężem an nasze Szczęście
-
na moją Marysię? ooo, to byłoby wydarzenie, ja już zaczęłam się modlić, żeby mi mąż spoważniał :P
-
właśnie dałam aluzję mojemu, że biorę się za kolejny przegląd imion to napisał na gmail-u, żebym go wtajemniczyła, bo trzeba już coś ustalić :P ciekawe tylko, co wyjdzie z tego ustalania, pewnie ja się znów wk*... i tyle będzie
-
to już chyba wolałabym, żeby mojemu było obojętne, bo to, co on wybiera, ma się nijak do tego, co ja bym chciała...
-
nie wydaje mi się, każda jedna kobitka jest w stanie dojść z mężem do jakiegoś porozumienia, bo coraz to któraś pisze, że imię zostało wybrane... to samo pewnie będzie z Tobą :) tylko mój zachowuje się jak doopek i idzie w zaparte :(
-
a ja właśnie wyczyszczam słoik po kremie kakaowo-mleczno-orzechowym, ąz się zasłodziłam chyba pójdę Twoim śladem i jeszcze raz przegrzebię imiona żeńskie może coś mi wpadnie w oko i będzie jakiś kompromis z mężem
-
izzziJa i tak uważam, że to późno na pierwsze dziecko, ale szkoła sama by się nie skończyła... planuję jeszcze jedno przed 30, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :) ja nie zdążę przed 30 chyba że od razu po porodzie zajdę w kolejną ciążę czego oczywiście nie planuję
-
anusiaelblagFast Idziemy spać? Ja to samo dziś ledwo tomna jestem. Chętnie położyłabym się ale moje wariatki nie dadzą mi poleżeć. Ale żeś zakupy zrobiła hehehe że też Ci się chciało ;) anusia, kusisz, kochana! gdyby nie to, że mięcho szybko idzie, a moje zapasy się wykruszają i cena była bardzo dobra, to wierz mi, że w życiu bym 4 liter w taką pogodę nie ciągnęła
-
malwunia, gratuluję byleby mu się nie odmieniło :) ja to nie poruszam tematu imienia dopóki nie potwierdzę ostatecznie dziewuszki :) wtedy będzie massive attack na męża
-
dobry wiek na dziecko, izzzi :) to ja tu się czuję jak babcia... dobrze, że wyrobię się z pierwszym dzieciaczkiem przed 30
-
malwunia2Fast mój tez chciał Wiktorię albo Lidię a jak go nakłoniłaś do zmiany imienia? bo mój jakby trochę się łąmał i zaczyna twierdzić, ze Maria to nie takie złe imię, ale woli Wiktorię, ofc
-
ja mam przedstawicielkę w MacMillanie o imieniu Nadia, fajne imię, malwunia :) ja rozważałam te imię dwa miesiące temu, jak robiłam listę imion dla córci i synka, ale mąż od razu wykreślił je wraz z imieniem Kornelia i Irmina... i dalej katuje mnie Wiktorią
-
hej hej :) pogoda leniwa, a ja zasypiam... ogarnęłam tylko zakupy - w sumie to Aż pojechałam za łopatką, bo w dobrej cenie była i kupiłam T-shirt, z którego zrobię koszulę porodową :P
-
witajcie :) ja już mam za sobą wyprawę po łopatkę i T-shirt, który będzie mi służył za koszulę do porodu :P u mnie też zimno i cały czas krążą deszczowe chmury :( Ewelina, wszystkiego najlepszego dla męża :) u mnie patrzeć jak strzeli 29, w tym momencie czuję się koszmarnie staro :|
-
chyba zarzucę jedzenie pomidorów, bo mam po nich mega zgagi :( a jak u was z tym problemem? pochwalę się, że ostatnią zgagę miałam w 5. miesiącu, a tak właściwie to 6. już bez, aż do dziś... ale jedna na miesiąc to jeszcze nie tragedia
-
cinamoonkaLiam juz lezy sobie glowka w dol i nogami mi wierzga pod zebra..nie powiem zeby to przyjemne bylo ,ale nie narzekam niech koppie poki jeszcze ma miejsce :) tylko czasem mi dech zapiera jak tak sie wcisnie..to nawet siedziec nie dam rady :) u mnie z kolei nogi w dół, nogi w bok i inne piruety, że wczoraj przejście z jednego pokoju do drugiego graniczyło z cudem... jęczałam jak stuletnia babcia
-
cin, to Ty praktycznie gotowa do porodu jesteś :) ja dopiero się ogarniam i trochę to zajmie nim dojdę do takiego etapu jak Ty, ale pocieszam się, że jeszcze jest czas dziś prawie usnęłam na korkach, moja uczennica pisała klasówę, a mnie tak zmuliło, że byłam gotowa spać na siedząco, nic dziwnego, skoro niewiele później walnął deszcz...
-
aniagDziewczyny,czy Wy również jesteście takie senne w ciągu dnia? Mnie dopada taka senność i zmęczenie po 11,ze musze się połozyc,bo inaczej to nie jestem w stanie nic zrobić.Nie wiem,czy to normalne,bo tak jest prawie każdego dnia. ja dziś prawie usnęłam na korkach, bo mała pisała klasówę i ja siedziałam, a było mi tak dobrze... ale u mnie ta senność wywołana była dziś pogodą, bo potem zaczął padać deszcz
-
koleżanki po fachu, obecne mamusie :)
-
też słyszałam i często niestety sprawdza się ten scenariusz, mnie polecono kosmetyki Nivea dla dzieci :)
-
a ja już po pierwszej gimnastyce w szkole rodzenia - jestem zadowolona, dziewczyny fajne, kilka nowych nas było, więc nie czułam się osamotniona
-
Moni@, spokojnego dnia w pracy! :) a ja się zbieram na gimnastykę do szkoły rodzenia :)
-
CzekaCuduRety, ależ się rozpisałyście :)Tak więc: 2fast4u Brzuszek masz prześliczny - i powiem tak: Chyba tak jak u mnie kilogramy idą tylko w brzuszek :) nika07 Wpisz proszę dziewczynkę Joanne :) Teraz w piątek mam wizytę u gina to poproszę jeszcze o ostateczne sprawdzenie płci dziecka - bo ostatnio to zastawiła się czym tylko można rączką dupcią.. masakra - uparciuch :) # razy było powiedziane czy dziewczynka ale wole się upewnić jeszcze na 100%. Udał się trochę dzisiejszy wyjazd na szczęście - :) i chyba z M., wybraliśmy wózeczek... Tako Jumpera :) mój mąż jak zobaczył żółtego to chciał od razu brać hihi - Nie wiem co mu siętak spodobało ale zachował się jak typowy tatus swojej córki.. :) I jeszcze mi mówi tak.."Będzie mi bardzo smutno jak teraz by się okazało że Joasia będzie chłopcem, już się nastawiłem na córunie tatunia :)" A to takie słodkie :) Czy któraś z was ma tako jumpera? I powiem Wam że internet to strata pieniędzy - siedziałam na allegro zazwyczaj, przez ostatni miesiąc co wieczór patrząc na ceny wszystkich akcesoriów typu, wózeczek wanienka , łóżeczko itp. I myślałam że to taniej wyjdzie przez neta - a to gówno prawda, jeszcze zamówienie jednej rzeczy to w ogóle szkoda bo i przesyłka. Z tym że mówię o nowych rzeczach - nie chce używanych. A dziś w Krakowie znalazłam dwa sklepy gdzie to wszystko jest o połowę tańsze i przynajmniej widzę co biorę. Więc wolę pojechać za dwa tygodnie i zrobić konkretne zakupy wszystkiego już. I pojadę raz wybiorę, zobaczę jak wygląda podotykam - i wyjdzie mi o 50 % taniej. kochana, ja znalazłam Tako Jumpera w bardzo dobrej cenie u nas w hurtowni i właśnie zastanawiam się nad nim albo nad Lonexem dodam, ze hurtownia daje 2 lata gwarancji na wózeczek
-
udanego shoppingu
-
mała Tygrysica w nim siedzi, dziś się wierci od rana