Skocz do zawartości
Forum

ITruth

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ITruth

  1. Hej! Moje dzieci rozwinęły sie do zapalenia oskrzeli i dostały Biofuroksym w zastrzykach. Masakra...
  2. chcecie marynatki do grilla? :) Sezon na grilla sur Facebook | Facebook rozdają
  3. agaluk1 a Oskarek już sam umie korzystać z toalety? Bo mój Minio miał z tym problemy kiedy miał 2 latka, a teraz nadal sam sobie pupy nie umie wytrzeć
  4. Minio nadal dostaje zawiesinę, kaszle brzydko, coś tam Mu się odrywa. Na szczęście już nie wymiotuje, zaczął jeść, niewiele, ale je. I pije ciągle dużo Marta dziś znów po 5 się obudziła, ale tak bardzo nie chciało mi się wstawać, że pacyfikowałam ją do 7 I po 9 już zasnęła, pewnie za chwilkę się obudzi. MM ja mam problem z Miniem, bo kiedyś pękł mu paznokieć na dużym palcu na stopie i nie mogę sobie z tym poradzić. Pediatra powiedziała, że może w końcu samo się zasklepi... No nie wiem...
  5. truskaITruth a jaki ma ten kaszel? Moim dzieciakom po wymiotach z reguły lepiej się kaszlało, bo cała flegma się im odrywała. Jedzeniem się nie martw najważniejsze zeby pił, małymi łyczkami co klika minut Byliśmy u pediatry w czwartek, powiedziała, że Dominik mam anginę. Kaszel ma taki dziwny.. słychać tam takie szarpanie, jakby nie mogło Mu się oderwać... jakby się odrywała część, a reszta chrapoli... Dziś obudził się z zaklejonym od ropki oczkiem, ma takie czerwone... Wczoraj myślałam, że to od podwyższonej temperatury, a teraz zastanawiam się, czy jeszcze jakieś zapalenie spojówki Mu się nie przyplątało. W sumie ropiały Mu cały dzień, ale jakoś od razu powiązałam to sobie z gorączkowaniem. Dzięki za wsparcie
  6. Dziewczyny, mam problem z Miniem. W ogóle nie chce dziś jeść.. tylko pije... na nic nie ma ochoty.. już wymyślam cuda na patyku, a on nic nie chce tknąć... Jest słabiutki strasznie, jeszcze temperatura rośnie, później podaję czopek, spada, później znów narasta. Mamy zawiesinę Zinnat i syropy, ale jak mu to podać? na pusty żołądek? Mam nadzieję, że nie wyląduję z nim w szpitalu, że zacznie jeść i się nie odwodni.. Bo nie będę miała z kim Marty zostawić.. Mąż do pracy jedzie... a rodzice w pracy w weekend... Aha i ma odruch wymiotny od kaszlu.. wymiotuje nawet piciem czasami... Trzymajcie kciuki, żeby Mu się poprawiło do jutra.
  7. Radości, spełnienia, pogody ducha, miłości pięknej, czystej, bezwarunkowej, zaufania, szczerości, poczucia bezpieczeństwa...Tego wszystkiego i jeszcze więcej dobrego!
  8. agaluk1 to dobrze, ze Oskarek zaklimatyzował się w przedszkolu. Zawsze to jakieś odciążenie dla Ciebie. I z czasem pewnie będzie zostawał na dłużej i równie chętnie. Juna eh.. dzieci, które same zostają na placu zabaw.... fajnie.. ja muszę jeszcze poczekać na taki rarytas U nas dziś chłodnawo, pochmurno, wietrznie... Dominik ma zapalenie gardła, Marta zapalenie jednego migdałka. A podawanie syropów to porażka, szczególnie u Marty... połowo ląduje na mojej ręce, jej ubrankach, podłodze, fotelu - po prostu gdzieś, gdzie siedzimy. Dominik już rozumie, że musi wziąć leki, żeby był zdrowy. A Marta ma jeszcze ostatnio fazę - tylko Mama.. Więc wisi na mnie całe dnie, tylko ja mogę jej zmieniać pieluchy, karmić, kłaść spać itp. Wysiadam...
  9. Hejka! My dziś jakiś taki dziwny dzionek mieliśmy przez ten upał. Deszcz w końcu tylko postraszył i burza przeszła bokiem. Pojechaliśmy po 17 na rowerki, a jak wróciliśmy przed 19 to Minio był jakiś taki niewyraźny i okazało się niestety, że miał podwyższoną temperaturę. Dałam Mu leki na noc, ale po ataku kaszlu wszystko zwymiotował... Chyba pediatra jutro, i to z dwójką, bo tylko patrzeć jak na Martę przejdzie. Do jutra!
  10. U nas zbiera się na burzę... Wieje już okropnie, szaro się zrobiło i grzmi... Może trochę by się powietrze zmieniło, bo już nie ma czym oddychać... Na dworze teraz tak rześko, a w domu duchota niesamowita...
  11. Witajcie dziewczynki! My wyjechaliśmy na 2 dni z Końskich do przyjaciół do Radomia. Zajrzeliśmy też do Radomskiego Radia Plus i Pani Magda nagrała z nami audycję do cyklu "Zakochać się na Amen", będzie w przyszły wtorek w bloku regionalnym. Jak to nasi przyjaciele powiedzieli - trochę gwiazdujemy, ale emocje już opadają, ludzie zapomną i z czasem będziemy znów taką zwyczajną rodzinką jaka byliśmy do tej pory i jaką tak na prawdę wciąż jesteśmy. Zostaną nam tylko wakacje U nas gorąco strasznie. Nie wiadomo co ze sobą zrobić. Na dworze ostre słońce i szkoda dzieciaki zabierać na taką patelnię, w domu już kota dostają, a ja z nimi. Buziakuję!! :* zajrzę wieczorkiem!
  12. Dziękuję! Radość ogromna! I szczęście! i satysfakcja, że u nas było 289 osób, a w Warszawie niecałe 60
  13. Dopiero wróciłam do domu, bo po pikniku musieliśmy ogarnąć, a Maciej jeszcze przed 14 do pracy pojechał. Wygraliśmy Kochane!! Wygraliśmy wakacje marzeń dla całej rodziny!!
  14. MM może będziemy w "Słonecznym", bo muszę znaleźć ten płyn do baniek, mój własnej roboty nieudany niestety. A może wiecie gdzie coś takiego dostać od ręki? Poza tym Mąż musi załadować przyczepkę do pracy, bo jutro będzie jakiś inny kierowca, a Mąż dojedzie po pikniku na ostatnią chwilę /pracuje w zespole weselnym/. Zmykam do tych ciasteczek, które sobie umyśliłam na jutro
  15. Hellou! MM musi być dobrze! i już! A może te "pielgrzymki" przekonują szefa, że oni muszą zostać, bo firma sobie bez nich nie poradzi... Kurde, nie wiadomo co robić... My dziś do południ w domku. Biorę się za pieczenie ciasteczek i bułeczek drożdżowych na jutrzejszy http://parenting.pl/swietokrzyskie/17122-piknik-rodzinny-w-konskich.html A po południu jedziemy do Radomia załatwić jeszcze to i owo. Na szczęście nie musimy ciągnąć dzieci ze sobą w taki skwar. Szczegóły już dopracowane. Ty;ko z płynem do baniek mydlanych nie mogę dojść, bo chciałam sama zrobić, ale szybko mi pękają. Więc pewnie kupię dziś gotowy.
  16. My jeździmy na rowerach po naszym osiedlu domków jednorodzinnych i rozwozimy karteczki z programem pikniku. Wpadliśmy teraz do domku na zupę /mama ma dziś wolne, więc ugotowała i dzieciaków nam pilnuje/. I za jakieś pół godzinki ruszamy dalej. Rozwieźliśmy już chyba 300 sztuk. Czekamy cały czas na kuriera a gadżetami z radia. Zajrzę wieczorkiem, mam nadzieję, że będziecie
  17. Agula świetnie wyglądasz ! wow! MM mam nadzieję, że Ciebie te cięcia w pracy nie dotkną. wiktorio porządki.. hmm.. nie lubię.. ale mam nadzieję, że mnie wkrótce będzie czekała przeprowadzka i układanie ubrań w nowym domku. Eh.. tak bym chciała już... Bo mieszkamy z rodzicami w jednym domu, a w podwórku mamy taki budynek gospodarczy, który wykańczamy. Cały środek nam został, czyli dopieszczanie szczegółów, które często pochłania więcej pieniędzy niż się człowiek spodziewa. jedziemy z zaproszeniami na piknik na nasze osiedle. Może dojdą nam dziś plakaty z Radia, więc i je powiesimy gdzie się da
  18. Eh, u nas też deszczyk przeleciał. Gdzieś po bokach grzmiało, błyskało się. Zabraliśmy nasze dzieciątka do bawialni i jeszcze dwójkę dzieciaków 7-letnich mojej cioci. Wyszalały się w kulkach, na torze przeszkód. Marta biegała jak szalona, zatapiała się w kulkach, wózeczki prowadzała, na kuchence gotowała... i koniecznie chciała wchodzić za Dominikiem po schodkach. Czadowo! 2 godziny tak szalały, aż Marta zasnęła mi w samochodzie bez kolacji, więc będę miała pobudkę w nocy na bank.
  19. Jako wkupne zapraszam na Wielki Rodzinny Piknik!! mam nadzieję, że będzie wielki http://parenting.pl/swietokrzyskie/17122-piknik-rodzinny-w-konskich.html
  20. Zdjęcia nie trzy a nawet więcej na Prawdowie.pl dziękuję Wam! Mam nadzieję, że za Wami nadążę
  21. Witajcie, podczytuję Was co jakiś czas, ale jakoś nie miałam odwagi nigdy napisać.. Odnoszę wrażenie, że dobrze się już znacie, jesteście zgrane i nie wiem jak się przebić do Was. Przyjmiecie mnie? Buziaczki dla Waszych dzieciątek!!
  22. Zapewnimy wspaniałe atrakcje dla całych rodzinek!! - kiełbaska z rusztu nad żywym ogniem - ognisko w samo południe... to jest coś! - strzelanie do stałego celu z markerów paintball'owych - piaskownica dla dzieci - piłki, gry, zabawy, rysowanie, kolorowanie - współzawodnictwo między rodzinami - biegi w workach, przeciąganie liny itp. - malowanie twarzy - dzieci w mgnieniu oka staną się piratami, kotkami, dostaną wymarzony tatuaż na policzku na kilka godzin - tańce prowadzone przez Wodzireja /mojego Męża z moim skromnym udziałem zapewne/ - proste kroki sprawią, że każdy z łatwością opanuje ruchy i zatańczy wraz z grupą pozostałych gości - trampolina - kangur w nogach dla każdego - gigantyczne bańki mydlane - a może uda się kogoś zamknąć w takiej bańce? - wata cukrowa - stragan odpustowy -na 80% będzie także możliwość przejażdżki konnej pod czujnym okiem instruktora Mamy nadzieję, że będziecie z nami! Piękna, radosna i rodzinna atmosfera będzie na tym pikniku dzięki Wam!
  23. Witajcie Kochani! Zapraszamy serdecznie na piknik rodzinny. Organizuję go wspólnie z moim Mężem i dzieciakami w Końskich przy ulicy Robotniczej 88 w sobotę 4 czerwca 2011 r. w godz. 11.oo-14.oo. Skąd taki pomysł? Od 3 tygodni bierzemy udział w konkursie na "Super Rodzinkę Radia PLUS". Przeszliśmy pomyślnie I etap, który polegał na głosowaniu internautów, jak również II, w którym o wejściu do finału decydowały SMS'y i zakończyliśmy go na I miejscu. Finałowe zadanie polega na przygotowaniu pikniku rodzinnego i zgromadzeniu na nim jak największej liczby uczestników. Końskie to w niewielka mieścina położona niespełna 50 km od Kielc. Jeśli dysponujecie czasem i chęcią udziału w naszym pikniku serdecznie zapraszamy! Mamy nadzieję, że atrakcji zarówno dla dzieci jak i dla rodziców nie zabraknie. Szczegóły już wkrótce na naszej stronie Prawdowie.pl jak również na Radio Plus. Jeśli chcecie nam pomóc w wygraniu tego konkursu i "wysłac" nas na wspólne wakcje koniecznie przyjedźcie do Końskich w sobotę 4 czerwca! Czekamy na Was z radością!Iza, Maciej, Dominik i Marta Prawdowie
  24. ITruth

    Prosimy o głosik :)

    AnnD chusty, 12 głosów na "czas dzieci"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...