Skocz do zawartości
Forum

3nik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 3nik

  1. 3nik

    Lipiec 2010

    dobranoc dziewczyny, dziś wymęczyli mnie moi słuchacze, najpierw facet ok. 40, potem też facet ok. 60... heheh nieźle zabrzmiało;)) niech już tak zostanie, nie będę kasować:) słodkich snów i małej ilości pobudek;)
  2. 3nik

    Lipiec 2010

    po południu powoli zaczął wracać apetyt - prawie cały jogurt naturalny, 6 fasolek szparagowych, mięsko z kleikiem, trochę chlebka, jabłuszko, może jutro już będzie ok? nie chcę się żalić, ale mąż miał trudną rozmowę ze swoim ojcem, echhhhh, szkoda gadać, mój teść nie potrafi kompletnie relacji z synami ułożyć...nieważne... właśnie co z realne - z tego , co pamiętam, mąż był w szpitalu, może dlatego zniknęła?? limonia relacja z roczku pierwsza klasa - pyszne menu, ślicznie przygotowany stół i jubilatka cudowna:)) i te fotki ze spacerku:)))) a kiedy Wy nad morze jedziecie? adria, mamaola ja już się nie mogę doczekać naszego spotkania, a jak się uda, że naraz się spotkamy i jeszcze z aśku no to już w ogóle będzie:)))))) adria to przywieź mi cukinię nad morze;)) aśku to zdjęcie z lampionami fajniutkie:)) i te rodzinne też:)) mamaolajuż Ci mówiłam, że ja się zajmę Leo;)))a najlepiej to w ciążę szybko zajdź i na L4:))
  3. 3nik

    Lipiec 2010

    aśku właśnie, trzech przystojniaków, niezły wybór:)) a ja idę teraz do pracy, wracam o 21.00:((
  4. 3nik

    Lipiec 2010

    aśku tak humor ma lepszy, ale i tak cycka chce co chwilę;) no to przyjeżdżaj tez z Ptychem, będzie niezła zabawa;))))
  5. 3nik

    Lipiec 2010

    guga u nas od paru dni problem z jedzeniem i nie wiem czemu- zdrowy jest, zęby chyba nie idą, choć może się właśnie coś zaczyna... u nas raczej żarłoczek mały jest z Antulka, więc nietypowa sytuacja, ale rozumiem, że może to załamać...bo ja też pyszności szykuję i nijak ich nie je..ale za to dorwał jakiegoś widliszka na oknie i musiałam to ohydztwo z buzi mu wyjąć...bleeeeeee....;) mamaola, adria oooo... wspaniale jakbyśmy się we trzy mogły spotkać - chłopaki się pobija o Julę;)))
  6. 3nik

    Lipiec 2010

    ale pogoda...Antos płaczliwy, nadal nie je, tzn. podziubie i tyle:( ale cyca chętnie:)) już ma drugą drzemkę, przedtem pół godzinki na spacerze, ale dłużej nie chciał w wózku być, teraz śpi w wózku, dotlenia się:) asku PTYSIEK DO REKLAMY!!!!!! naprawdę, jest tak fotogeniczny, idź z nim na casting, będzie kasa bez pracy;)) zdjęcia CUUUUDOWNE!!!!!!!!!!!!!!!! slim doszły Twoje telefonowe posty:) fajnie, że Alusia już lepiej:))) i że tak miło spędzacie czas:)))) u nas na szczęście jeszcze katarku nie było, więc nie pomogę.
  7. 3nik

    Lipiec 2010

    gapa ze mnie:((( ZOsieńko najlepsze spóźnione życzonka na ostatni miesiąc przed roczkiem:)))))) mamaola nie usłyszysz nie ma, bo Leoś to mówił pewnie o Tobie:) więc jak będziesz, to nie powie;))
  8. 3nik

    Lipiec 2010

    annaz dobrze, że dochodzicie do siebie:) u mamy sanatorium, wiadomo:))) korzystajcie:) mamaola fajnie, że się zrelaksowałaś troszkę. tequila nawet była:)) życzę, żeby z mężem się poprawiło! Leoś bez cycuszka się męczył...ale dał radę - dzielny chłopiec i dzielna Babcia! widzę, że u Ciebie produkcja mleczka pełna para, mam tak samo:) a opiekunki jak będziesz szukać, masz kogoś na oku? kasiawawa u mnie to wyjątkowo Antek się sam sobą zajmował, bo zazwyczaj to cały czas w ruchu i nie daje spokoju;))
  9. 3nik

    Lipiec 2010

    zapomniałabym: wczoraj wieczorem Antek zrobił pierwsze dwa kroczki:))) do chodzenia jeszcze daleka droga, ale jestem dumna:))) no i gada...powtarza po nas: wczoraj nawet powtarzał babka, łapka, gapa, babcia, kapcie;)) adria pięknie, że udany weekend:)) I spanie Juleczki mnie bardzo cieszy, zasłużyliście na to:)) festyn obfitował we wrażenia, Juleczka skorzystała:)))
  10. 3nik

    Lipiec 2010

    no to teraz może trochę popiszę. w sobotę jeziorko z moim chrześniakiem - chłopcy pięknie bawili się na kocyku, nie poznawałam swojego dziecka, nie schodził z kocyka, nawet nie wymagał specjalnie uwagi:) patrzył na ludzi dookoła ( a było ich sporo, bo pogoda), i bawił się:)) popływał trochę w jeziorku, mimo że woda miała 21st, nie przeszkadzało mu to:) zjadł niestety ciasteczko, które leżało na kocu i od razu dostał wysypki, która na szczęście szybko zeszła. szwagierka powiedziała, że wraca do pracy - jej synek ma 10m-cy, bo już nie może w domu wytrzymać, co mnie zdziwiło, bo myślałam, że poza Piotrkiem świata nie widzi. doszłam do wniosku, że chyba jestem wyjątkiem, bo mnie siedzenie w domu z Antkiem w ogóle nie wpędza w żadne doły:) owszem, ja pracuję trochę, ale wolałabym nie pracować, tylko cały czas Mu poświęcać... tak więc wypad udany:) wieczorem pojechałam na panieński, wróciłam 22.30, Antoś czekał na mamusię, heheh, ale powiem Wam, że były tam 3 dziewczyny, które urodziły w 2010 i wszystkich szokowało, że karmię jeszcze;) tematy oczywiście dzieciowe, ale znów potwierdziło się, że jestem jakimś odszczepieńcem - bo wszystkie już dawno do pracy wróciły a jedna szuka - i nie chodzi o kasę tylko o siedzenie;) chyba jednak moim życiowym powołaniem jest bycie mamą:) te kilka godzin bez Antka, z daleka od domu ( bo pracuję 10 metrów od domu i nawet jak mnie nie ma, mam rękę na pulsie) było dla mnie trudne; niby fajnie, ale brakowało mi mojego ssaka;)) no i zjadłam kilka rzeczy, które niestety miały w sobie coś, co uczuliło synka, ma teraz chyba ze 20 krop na główce i nóżkach... myślałam, że to komar, ale chyba reakcja:((( swędzi go:(( mimo że smaruję i daję wapno... ale dziś już lepiej. wczoraj natomiast byliśmy u moich rodziców, bo moja ciocia kończyła 88 lat i mama zrobiła obiad i kawę. Antoś nie chce jeść od kilku dni - ale wczoraj pojadł porzeczkę, malinki i arbuza - chociaż coś... no i powiem Wam, że wczoraj udało mi się pogadać w parafii moich rodziców z super księdzem; miałam ostatnio trochę rozterek duchowo-egzystencjalnych, ale podtrzymał mnie na duchu i wlał nową siłę i wiarę w Miłość:))) to się rozpisałam;))
  11. 3nik

    Lipiec 2010

    dzień dobry:) limonia MAJECZKO WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE NA TE PIERWSZE URODZINKI: zdrowia,słońca, radości, miłości i pociechy z rodziców;)) mam nadzieję, że imprezka udana:))
  12. 3nik

    Lipiec 2010

    jutro popiszę , co u nas, dziś tylko krótko odpisuję. kasiawawa, natalia fajnie, że się odezwałyście, dużo zdrówka i radości dla Was i Waszych pociech:) karola uuu..tort aż ślinka leci:)) fajne foteczki:) agatcha Zosieńka tak opalona, ślicznie jej w kapelusiku:) fajnie, że masz już lepszy humor, pogoda i wypady nad jezioro służą:)) guga nie ma za co, to dla mnie przyjemność, że mogłam zrobić niespodziankę:)a Wy imprezowanie na całego:))) annaz oj, zdrówka, zdrówka, może faktycznie reakcja alergiczna.. limonia i jak roczek? na pewno świetnie:)) mamaola czekam na relację imprezową;) adria, aśku rodzinny weekend bez komputera?:*
  13. 3nik

    Lipiec 2010

    hej ' ja tylko na szybko, po jeziorku...a ja mam tez imprezke ide na panieński do kuzynki.. nic nie pisałam, bo mysląaam, że nie pójde, ale jednak idę. mam zamiar wrócic ok. 22.00, az stach się bać.. mamaola rozumiem Cie, ale z drugiej strony, może nie będzie tak źle.. ja już miałam zrezygnować, ale jednak idę, na szczęście Kuba zostanie, ale też się boję...to tylko jeden wieczór, Leoś poradzi sobie:* i Ty też! adria GRATULACJE DLA JULECZKI!!!!!:))))))))))))
  14. 3nik

    Lipiec 2010

    witam uciekamy nad jeziorko:)) miłego dnia!!
  15. 3nik

    Nosidełko

    najlepiej rozejrzyj się za ergonomicznym czy mei tai - które pozwalają zachować pozycję żabki ( chodzi o nóżki rozłożone) w przeciwieństwie do 'wisiadełek', gdzie dziecko wprost wisi, co ponoc nie jest korzstne dla rozwijającego się ciałka.
  16. 3nik

    Lipiec 2010

    guguś dekoracje, torcik, rowerek piękne:) a najpiękniejsza Isieńka:))))) oczywiście, że możesz pokazać, w końcu karteczka już Twoja i Isi:))))cieszę się, że doszła na czas:) tak w ogóle to zrobiona przez moją Mamusię, ja nie mam takich zdolności:(( to kilka imprezek czeka, fajnie mała więcej poświętuje;)) mam nadzieje, że teraz po roczku więcej czasu dla nas znajdziesz:) zanim do pracy wrócisz:(( ja tez już trochę pracuję, ubolewam, ale co zrobić... mamaola pięknie gada Leoś, jak tak krzyknął, to jakbym Antka słyszała:) no i fotki z kąpieli - jaki już duży, taki chłopaczek:)) spał na Tobie, hmmm..skąd to znam;) co do teściowej, dzięki, ona jest bardzo towarzyska normalnie, mam nadzieję, że się nie odseparuje! Koleżanka z Poznania:)) pozdrów ode mnie:)) no i miłej imprezki:)))))) baw się dobrze !!! należy CI się! adria dzięki kochana, będziemy wspierać, wierze, że będzie dobrze! jak już będzie boisko to wpadam na mecz - już pisałam, że kiedyś grałam w kosza:)) limonia dzięki:) a roczek wyprawiamy dopiero w połowie sierpnia, więc mam nadzieję, że da radę!
  17. 3nik

    Lipiec 2010

    annaz to ja też się pomodlę, będzie dobrze, wiem, że to trudne, ale nie zamartwiaj się, bo Malutka to widzi, a musi mieć teraz uśmiechniętą Mamę!:) karola widzisz, z usypianiem i soczkiem bez problemów bo Majka duża dziewczynka - przecież ma już roczek;) limonia u mnie już ok z głową i humorem, zazdroszczę Ci nocek przespanych...
  18. 3nik

    Lipiec 2010

    annaz spokojnie, małymi kroczkami, na pewno jest sama bardzo zmęczona tym szpitalem, na pewno wkrótce zaskoczy z jedzeniem i nadrobi straty!!!życzę Wam tego!!!
  19. 3nik

    Lipiec 2010

    slim ojej, dobrze, że już lepiej, jak wysypka to brzmi na trzydniówkę, najważniejsze że już lepiej - górskie powietrze na pewno dobrze zrobi! annaz współczuję Wam bardzo...aż mi się łezka zakręciła, jak czytałam Twój post:( ale już w domu, wypocznijcie i zapomnijcie - a nie mówili, że może być to od zębów? albo alergia? najważniejsze, że wymaz OK! trzymaj się i zdrówka dla Olinki!
  20. 3nik

    Lipiec 2010

    dziś był wynik teściowej, jednak był złośliwy guz ale z dobrymi rokowaniami i teraz 4 sesje chemii( czyli 12 tyg.), ale bez radioterapii...no więc nie wiem, czy na roczek przyjdzie, bo pewnie nie będzie się na tyle czuła i te włosy... asku z domem to albo kupić albo budować albo remontować ten... daliśmy sobie czas do końca wakacji, na podjęcie decyzji...Ptych ma fajne zabawy, hehe, a kroczki pierwsze bardzo ważna sprawa - małe święto!!! limonia wszystkie fotki cudne, a Antek tez tak śpi:))) słodka ta Twoja córeczka, i z tą kiteczką:))))) mamaola a ja nie mogę nagrać tyrad synka bo brak miejsca na kamerze, zresztą jak ją widzi, to przestaje gadać, tylko biegnie, żeby ja złapać;) adria 18, bo 16 na wesele idziemy:)
  21. 3nik

    Lipiec 2010

    mamaola dzięki, już lepiej, chyba faktycznie to ciśnieniowe, spadł deszcz i od razu ulga! a co do imprezki, to już wszystko wiem:)) zmieścicie się - u nas na moje 25 urodzinki było 25 osób i daliśmy radę - co prawda 10 m2 więcej, ale użytkowej powierzchni dla gości było ze 40m2. a babcia da radę:))) Leo też:))) a potem będziecie nadrabiać przytulanie:) mamaola, adria co do czytania, to ja namiętna czytaczka pochłaniająca tygodniowo ze trzy książki cierpię niezmiernie nie czytając NIC dla siebie, ale nadrabiam czytaniem bajeczek i wierszyków Antkowi:))) choc jakis kontakt z literaturą:)
  22. 3nik

    Lipiec 2010

    u nas właśnie leje, wreszcie, bo chyba na ten deszcz mnie głowa bolała! ech mam trochę zmartwień, tzn,. decyzji, które trzeba podjąć - co do domu, co do pracy męża... A antoś zrobił dwa kroczki... do tyłu...;) chyba próbował balans trzymać, ale się uśmiałam:) adria dzięki za słoneczko, od razu się lepiej zrobiło:) aśku brawo dla Ptysia!!!!! Ty jak zawsze zamiast się pochwalić w pierwszych słowach, to gdzieś tam na dole, małymi literkami!!!!!!! a tak mam migreny, bleeeeeeee, a co do wysypki to mi chodziło, że ja się nie przejmuję i daję i tak po kilku dniach i często za kolejnym razem już nie ma wysypki:)) mamaola jak Leosiowe ząbki? napisz coś więcej o Waszej imprezce urodzinowej - robicie w mieście czy u koleżanki w domu? a może u Was i Leo do dziadków idzie? rozstajesz się z nim na całą noc?
  23. 3nik

    Lipiec 2010

    Antoś jak wczoraj się obudził przed tą 23.00 to poszalał pół godzinki, kąpiel i ... zasnął, ale przy próbie odłożenia do łóżeczka płacz, mnie bolała głowa, wzięłam apap, nie chciałam, żeby z nami spał, ale w końcu mąż położył go obok mnie i maluszek od razu zasnął. i tak do rana z jedną pobudką, ale niestety głowa nadal ćmi:(( w ogóle mam zły humor, szaro buro na dworze, ech.. adria dzięki za troskę:) widzisz, Juleczka taka kochana:))) limonia dzięki za troskę:) a czemu bez grilla?
  24. 3nik

    Lipiec 2010

    Isieńko STO LAT DLA CIEBIE SKARBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Rośnij zdrowa, piękna, mądra na pociechę rodzicom:))))
  25. 3nik

    Lipiec 2010

    dziewczyny nie mam sil pisać, Antek nadal nie śpi, tzn. spał ale na drzemkę i dopiero się obudził... a mnie głowa boli:( adria śliczne fotki, miły dzień:) mamaola też fajny dzień mieliście:))) karola sama tort - o ! gratulacje i powodzenia:)) aśku ja się małymi wysypkami nie przejmuję;)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...