marysia550

hej Iga pojechała w sobotę na obóz, dziś dzwoniłam, bardzo zadowolona jest "no to pa, bo nie mam czasu gadać". Trochę mnie niepokoją te burze, bo jest pod namiotem, ale mówi, że strachu nie ma. wik- Twojego Wiktora widziałam dziś zbuntowanego z teściową na Zagórskiej :) Michalinka już spora. martini- Natasza do siostry bardzo podobna mi się wydaje. Ja sie bujam pomiędzy Strawczynem a Kielcami, czytam książki i wypoczywam:)

Ja wróciłam z trzydniowych zawodów, mam skręconą kostkę i chyba udar słoneczny. Ale była świetna impreza, wybawiłam się na cały rok. U nas wakacje pod znakiem zapytania. Ale jak nie uda się na takie prawdziwe to planuję namiot na Mazurach w jakiś weekend.

A Iga nie miała żóltaczki :)

wik- no przecież nie wyśle Cię teraz do pracy. A nawet jakby to co- nie wytrzymasz dwa tygodnie? Niech Cię ręka boska broni przed wcześniejszym macierzyńskim. truska- a może przy jakieś okazji i fotki będą. Obcięta jest na boba.

wik- no co Ty- trzy tygodnie to już z górki. truska, mtonka- zdrowia dla chłopaków. Jakieś dziwne, niezidentyfikowane wirusy im się trafiły widać. Idę z Igą z fryzjera.

Ja miałam spacerówkę trójkołowe graco, super się prowadził, miałam kilka wózków, ale ten był rewelacja. Tylko kiepsko było z włożeniem go do auta i wsiadaniem do autobusu. coś takiego: Wózek spacerowy GRACO TREKKO 0-3 lat (2361034484) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. . Potem kupiłam zwykłą parasolkę za 150 i sie telepało do końca już. Aż się kółka na plaży poodłamywały :P

ja też mogę się jutro późnym popołudniem umówić

wik- a np spotkanie w Bajkolandzie? Wolałabym korzystać z pogody.

martini- gratulacje! Ja dziś spotkałam ginekolog co mnie operowała w zeszłym roku- chyba to znak, ze pora sie udać. Dziś po pracy pojechałam do koni, miałąm dwie dziewczynki to skoczyłyśmy na dwie godziny na teren. A potem z Igą jeszcze na rower- ale mam złom, nie rower ;P

wik- nic nie dostałam na PW :(

Ale paskudnie dziś było, po takim upale taki ziąb. Mama_monika- powodzenia życzę. wik- wyskrobałam Ci coś na PW :)

oj gorąco. Odprowadziłam Igę do przedszkola, skoczyłam na bazar po skrzynkę i ziemię, a tu sms przychodzi, że na biwak ( dziś jadą po południu) dzieci mają zabrać przebrania skrzatów. Niezły refleks mają, nie? Przesadziłam bazylię i majeranek, stoją teraz w skrzynce na balkonie i już widzę, że gołębie się czają- nie wiem czy chcą wydziobać moje roślinki, czy nasrać na koszulę, która tam wisi? Zaraz muszę kota na posterunek zawołać. Do pracy na 12, potem jadę do koni....żeby mieć jutro wolne.

Juna- dzięki, jak się okazało to powinna być szczepiona jako sześciolatek ( dla mnie znaczy to 2011 rok) a ona była w 2010.

Mnie wyszło też dawno , na Wielkanoc na Słowacji. Zazwyczaj zostawiałam zwrot i trzynastkę na początek składania na wakacje. No i ja netem wysyłam, sama rozliczam, bo mamy tylko zwrot za internet, dziecko i za krew. Więc prościzna. Czy ja czasem nie powinnam przeciw czemuś zaszczepić dziecka teraz? Cholerka, ze dwa lata w przychodni nie byłam i nie mam pojęcia, a Iga coś mówi, ze dzieci u niej w grupie się szczepią.

Wik- wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin :) Ja PITa złożyłam 27 lutego i zwrot miałam po dwudziestu kilku dniach. Iga dziś była na urodzinach u koleżanki z zuchów, w piątek jadą na biwak. A ja miałam dziś kurs do 19.30.

A ja się od wczorajszego południa czułam, jak lalka z papieru, którą można zgnieść i wrzucić do kosza. Oprócz niskiego ciśnienia łeb mi pękał, tak, że brałam przeciwbóle wieczorem i o 2 się obudziłam z ogromnym bólem, w końcu się poddałam i wzięłam o 3 jeszcze raz. Rano ledwo doczołgałam się do pracy, po pierwszej kawie było trochę lepiej, ale z pracy nie mogłam wrócić tak jak zawsze na piechotę i wsiadłam w autobus. Dopiero po 16 mi minęło, na tyle, że mogłam działać trochę. Ja nawet nie chcę myśleć, że mogłabym iść do Korony... koło Echa codziennie przechodzę, ale też wcale nie mam ochoty tam wejść.

A Iga dziś ze swoją grupą brała udział w finale "Ekodramy" i zajęli I miejsce. Ale się dzieciaki cieszyły. Wczoraj wzięłam jej rower po mojej siostrze, miałam kupić najpierw, na kółkach 20 cali, ale w sklepach mi wmawiali, że powinna mieć 24 cale, więc nie kupiłam, bo taki właśnie stał w piwnicy po mojej siostrze. Teraz ja musze sobie rower wyrychtować i będziemy razem jeździć.

Ja byłam na IgE z Igą w szpitaliku i nie kojarzę drastycznych scen jakoś...Nie przesadzajmy znowu, że tak źle dzieci traktują. Wiadomo, że dla dziecka to nie jest przyjemny zabieg i śmiać sie z jego powodu nie będzie. Sama jestem Honorowym Dawcą Krwi i wiem, że takie grzebanie igłą nie jest bolesne. Samo wkłucie też nie. Tylko, jak to dziecku wytłumaczyć? agula- a dzwoniłaś do szpitalika o Jurową?

mosia- śliczna dzidzia :) ( ale to dawno było u nas)

Doktor Jura przyjmuje w szpitaliku.

agula- kurde, moja koleżanka mieszka w tym bloku i adres ma źródłowa dwadzieścia coś. Ale masz rację, tam sie też kieści PGM i mają adres zagórska 15. A pytałaś konkretnie o Jurową i powiedzieli, że nie przyjmuje?

Agula- bo to jest na źródłowej (chyba 20) przychodnia pulmonologiczna, dokładnie koło Derlatki jest spożywczy MORS, a dalej przychodnia, następnie budka z pieczywem. Do przychodni jest podjazd dla wózków. Lekarka nazywa się Ewa Kukla-Jura. Mojej Idze robiła wszystkie testy, dostawałyśmy skierowania na wymazy, potem chodziłam z każdym przeziębieniem, jak miałam jakieś inhalacje to biegałam tam zamiast kupować inhalator. Koniec końców okazało się, że Iga ma pneumokoki i wyleczone zostały Bioparoxem. wysiliłam się Dalmed. NZOZ. Poradnia pulmonologiczna / Inne / Społeczność Po Sąsiedzku

agula- ja z Iga byłam u dermatologa na Starodomaszowskiej w przychodni, ale to nie alergolog. Przynajmniej na wizytę się nie czeka, bo mało kto wie, o istnieniu tej przychodni. Alergologiem rewelacyjnym jest wg mnie dr Jura. Niby jest pneumologiem, ale skórne alergie też można u niej leczyć. Iga miała u niej testy robione, moja koleżanka z synem też chodziła. Leczą u niej AZS. Zresztą do niej można iść z każdym problemem. Przyjmuje na Źródłowej w przychodni pulmonologicznej. I z całego serca polecam.

Dziewczyny - która by chciała ( właśnie znalazłam w domu) taki termos, do którego można założyć smoczek? Prócz tego mam na zbyciu opakowanie na butelkę, takie styropianowe , coś jak to: http://www.dziecko.eu/img/product_1278756840_1228962874_Termos%20na%20butelke%20Canpol%20ZD.jpg

aguluk- są tabletki homeopatyczne od bólu gardła, pamiętam, bo brałam, jak karmiłam.