Skocz do zawartości
Forum

magdaloza

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magdaloza

  1. Ale az tak nie mozesz spac????? To chyba musialo Cie bardzo poruszyc to,co sie stalo...Nie czytalam,co pisalyscie z Monia,ale zaraz wskocze na poprzednie stronki to pewnie znajde,co jest przyczyna twojej bezsennosci... Z tymi fajkami przesadzaja...Jakby ciezko bylo wyjsc na zwnatrz.... Ja mam podobnych w domu...moja szwagierka dzis wielce obrazona stala przy garach i gotowala obiad,bo ja stwierdzialam,ze sie nie rusze...hihi
  2. adriana8899Monia bardzo mozliwe. Jakas taka bardziej rzeczowa mi sie wydaje... :) No i zmiesci mi sie w jedna torbe. A nie walize. :) Madziu witaj. :) Tak wlasciwie ktora u Ciebie godzina? U mnie ....jest dopiero 12 czy jaK wolisz 24.Ale to moja pora posilkowa,wiec uspilam MAcka.....,zjadlam cosik i wpadlam....Szczerze mowiac nie spodziewalam sie,ze ktos bedzie...ale mnie zaskoczylyscie....MILO MILO nie powiem
  3. Hej jak tam....widze,ze rozmowa wrze....Ja tak po cichutku ,bo moj M spi a nie chce mi sie z lozka wychodzic Ja do szpitala mam juz prawie wszystko...choc nie spakowane...
  4. aneta1808dzieki MADZIA nie denerwuj sie ja tez mam cos nie tak na zywo mi nie chodzi musze cofac na sam pocztek i wchodzic na styczniowki wrrrr...i opoznia mi odpowiedz....tez mnie to wpienia a dodatkowo napisze odpowiedz i mi wysietla blad w wysylaniu FUCK...... Ja tak mialam przez kilka dni a teraz to juz totalna kapa...kochane...przepraszam,ze tak wpdam i znikam...ale zaraz mam wizyte u poloznej a musialam pranie wywiesic i kibel przetkac,bo moja szwagierka sie nie ruszy...Nawet pranie gdy ja juz zalaczylam ..to on ona dopiero zniosla swoje....ehh.,....szkoda gadac...dobra do potem albo do jura...zobacze jak sie dzionek potoczy...Pewnie pelne rece roboty,bo oprocz mnie i Macka to malo komu sie spieszy do porzadkow czu gotowania...Zaraz chyba wygryze dziure w scianie....taka jestem WKUR******** ......NADAL NIC NIE DZIALA!!!!! Co za szajs....
  5. mamuskastyczenachhhhh...ANETKA...a kiedy Twoj przyjezdza?pewnie poprawi ci to humorekmam nadz ze Cie rozweseli, wydaje mis ei ze to glownie Jego brak stale przy Tobie sprawia ze czujesz sie wlasnie tak...Jakby Ciebie tu rozweselic hmmmmmDzieciak wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie. - Kto to jest? - pyta zdumiony ojciec. - To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do drzwi i pyta mamy, czy teren jest już czysty... Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony 1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo? 2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie. 3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago. 4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku. 5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie? 6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany! 7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami. 8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera. 9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć! 10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej! 11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy? 12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry. MONIA-hej hej jak tam Twoje sprawy jak humorek? Czesc dziewczynki:36_4_13: Widze,ze humorow to tu u nas na forum nie ma,wiec nie bede pisala o moim,zeby nie zawyzac sredniej. Mi nic nie dziala na parentingu...Ani pogrubienia ani szybka odp...nie wiem czemu...Mam ochote wywalic kompa przez okno! ALe nie o tym.. PAULEK kochana...dobre,to co napoisalas Usmialam sie... ADUS mysle,ze Maget ma racje.Nie daj widziec dziecka i odetnij sie calkowiecie,bo poki co,jak pokazujesz,ze tesknisz i cierpisz to maja nad toba przewage i to wykorzystuja.Nie pozwol na to ANIA super,ze dzidzia sie obrocila! JA bym tam wolala naturalnie rodzic,ale cos mi sie wydaje,ze moja malutka ani mysli sie obracac....no nic zobaczymy..A bolu sie nie boj...nie jest na pewno taki,zeby nie mozna bylo go przezyc MONIKA ale ta Twoja Gabi ma teksty...hihihih..."mame slag trafi"...hahaha...swietne.A swoja droga,ze tez dzieciaki tak szybko zalapuja cos co uslysza i dokladnie wiedza kiedy uzyc MISKA super,ze mialas udany weekend U mnie lokatorzy wrocili ,wiec....juz nie tak milo,ale zawsze to maz w domku... ANETKA chcialabym ci bardzo pomoc...nie wiem...wesprzec...pocieszyc,ale w tej chwili nie jest ze mnie dobry towar na pocieszycielke...bo sama nie umiem sobie poradzic z emocjami...Moge tylko powiedziec,ze myslami jestem przy tobie i sciskam cie mocno A tak zupelnie na marginesie:czy wam wszystko dziala ????Ja nie moge dodac emotikony,chyba,ze ja skopiuje z adresem....nie moge "skoczyc do forum" i nie moge dac pogrubienia...Nie wiem czego jeszcze nie moge,ale WKR* jestem na to... Udanego ponioedzialku kochane:***
  6. Cosik mi sie zawiesilo i nie moglam nic napisac....:((( Cos na poprawe nastroju ....Ja sie prawie posikalam czytajac to LIST MAMY Blondynki DO SYNA Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, ze nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, wiec przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem, czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne-mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Danusia. PS.Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę
  7. Hej No to pieknie....a mnie najwygodniej na plecach....ehh...Choc staram sie unikac juz tej pozycji ..Na lewym boku to tez katorga....Juz wole prawy,ale ponoc tez nie wskazane...A niech tam....Kiedys nikt nie mowil ciezarnym jak spac i dzieci zdrowe sie rodzily.... Anetka rozumiem Cie kochana....i strsznie mi smutno,ze tak musisz sie w ciazy z takim "problemami" borykac...Szkoda,ze ten twoj S jest taki krotkowzroczny...i nie widzi,jak Cie krzywdzi... Zycze,zeby Ci humorek wrocil Buzialki dla wszystkich
  8. Ja tak znow z doskoku...obiadek sie gotuje...a ja zaraz lece...moze jais make up sobie strzele,co by Macka zaskoczyc,bo ostatnio to tak chyba olalam jak wygladam....heh...lenistwo...hihih Maget u mnie tez spiaco i pogoda do d*...Oczka sie kleja,ale co zrobic....Za to mala odwala charce:))) Choc tyle Anetka to jak u Ciebie??? Jak U ciebie??? Ja musze leciec,bo .....moj Maciek wlasnie wpadl z kolegami na kawe...hihihihi...Musze robic kafke..papapa
  9. anna_bmaniulka173anna_bHej Kobiety. Jak samopoczucia niedzielne? Bo u mnie licho, jestem dzisiaj jakaś taka nabuzowana, że jeśli tylko miałabym taką możliwość to wzięłabym jakaś tabletke na uspokojenie!!!!Byłam w piątek na USG mały waży prawie 1900. Pani doktor kazała mi ćwiczyć i przygotowywać się do porodu, bo mały odwrócił się główką w dół. Prawdę mówiąc już byłam nastawiona na cesarkę a tu proszę... niespodzianka... Lecę coś ze sobą zrobić bo mnie nosi :((( strasznie dzisiaj, dlatego nie zanudzam. Buziaki miłego dnia dla Was Wszystkich. No widzisz... Fajnie że twój maluszek jest główka w dół. Mój mały niestety jeszcze siedzi na pupci i mam nadzieję , że do 36 TC się odwróci bo mój gunek powiedział, że potem jest już ciężko z tym i mogę mieć CC... Odwróci się zobaczysz! A który tydzień u Ciebie dokładnie? Anna moje malenstwo w tym samym okresie...,bo tydzien temu...wazylo 1907,wiec bedziemy mialy chyba dzieciczki podobne wagowo:)
  10. Hej Kobietki Ja znow nie wyspana,ale Maciek wrocil wczoraj o 23 i posiedzielismy do 2 a dzis juz od 10 na nogach,bo moze gdzies na zakupy sie wybierzemy....Sama nie wiem.Humorek taki sobie.Chyba stres,ze nie zdazymy ze wszystkim...Miejmy nadzieje,ze minie... Ania super,ze dzidzia sie odwrocila.Moja zmienia pozycje,ale cos mi sie wydaje,ze jeszcze nie ma prawidlowej...No trudno...Co ma byc to bedzie i tyle.Nic na sile nie zrobie Maniulka duzy kawaler Wam rosnie... Widze,ze te chlopaki to jakies takie wieksze od dziewczyn...hihiihih..Ale to chyba tak powinno byc,czy nie??? Adus ja mam nadzieje,ze Ty dzis nie zamierzasz juz zadnych porzadkow robic,co???Bo jak sie dowiem to nie bede juz taka grzeczna jak wczoraj...:36_8_6: Emka jak nocka minela? Wyspana? Mamuskast no ...moj M niestety tak robi...Caly tydzien w trasie...Wiesz,generalnie mi to nie przeszkadzalo...Tylko jakos ostatnio...wole jak jest w domu.Czuje sie wtedy bezpieczniej...No,ale co zrobic... Dizs wlasnie poszedl na basen,bo zaczyna brzuchol Tatuskowi rosnac....hihihi.Wiec mam chwilke,zeby zajrzec,ale zaraz zmykam,bo chce zrobic obiadek i moze uda sie wyskoczyc na sklepy???? Maget,Anetka jak samopoczucie?I humorki??? Miska jak weekend z mezulkiem? Chyba super? Inka,Monika,Szani jak samopoczucie i jak wasze pociechy??? O kims zapomnialam???? Jesli tak to sorki...aaa...Marci wciaz czekamy na jakas wiadomosc od ciebie???? Madziara jak tam u Ciebie?Oki? No...nie wiem,czy juz wszystkie obeszlam,ale jak nie...to sorki,bo juz nas coraz wiecej i czasem mi cos ulatuje z tej durneej "paly":))) Udanej niedzieli ,Kochane
  11. No widzisz bywa i tak....O...wlasnie wlazi moja miernota...nawet sie usmiecha...Dobra lece Buzki: dobrej nocki:36_3_16:
  12. Adriana nie wolno Ci sie tak przemeczac!!! Czy ty oszalalas???? Kochana...od kurzu jeszcze nikt nie umarl...A poza tym nie jestes tam sama,wiec jak komus przeszkadza to niech sie sam wezmie do roboty!!! Zeby mi to bylo ostatni raz!!! Co do mojego M...hmm...nie wiem...chcial byc wczesnie w domu a widzisz ktora jest i on dopiero w drodze...ehh..Bylby wczesniej,ale jakas zlosliwa Angielska swinia kazala mu czekac na papiery(tak zupelnie bez powodu) jakies 2 godz....No i mi sie oberwalo za to,ze koles mogl i tak zrobil,bo pewnie tez mial zly dzien... ehh...nie wazne A jak tam brzuszek teraz??? Mam nadzieje,ze juz nie boli??? Ps.Jakbym zniknela tzn,ze wlasnie wlazlo moje kochanie do domu
  13. Nie musisz od razu....:))) Ja nie wiem jak dlugo jeszcze posiedze..,bo Maciek zaraz powinien byc...Nie wiem jeszcze co mnie czeka??? Czy humor mu wroci czy bedzie jak wczesniej.... A jak Tobie dzionek minal????
  14. To koniecznie poczytaj Adus hihihih EMKA ja tez raczej sowa niz skowronek..Rano jestem nie do zycia....i zwykle Wkurz*,jak zastaje burdel w kuchni,ktory zwykli mi czasem zostawiac moj szwgier z zonka....Oj bywa wtedy groznie...
  15. No to juz i tak dobrze,jak boli mniej i wcinasz pakala....ihihihih...Dobrze.Najwazniejsze to sie nie meczyc.A jak oczka sie zamykaja to moze idz sie jednak poloz i odpocznij.Mialas ciezka noc,kochana I tak Cie podziwiam,ze do tej pory wysiedzialas...Ale to chyba kwestia wieku troszke...Kiedys tez moglam duzo dluzej siedziec...Teraz jakos tak....mniej.A jak juz posiedze to musze odespac...A kiedys nie robilo mi to roznicy....To jedyne czego nie lubie w "starzeniu sie",ze sie coraz mniej moze...ehh... Ale co tam...
  16. EmkamagdalozaEMKA SUPER sie spisalas!!!:36_3_16::36_3_16: Dobrze,ze juz prawie po I najwazniejsze,ze dzis juz przespisz noc spokojnie...Wyszłam z gabinetu pare minut po ósmej a dopiero teraz mnie przestało naparzać no ja mam nadzieję, że prześpie spokojnie noc no na pewno....jak juz nie boli to juz nie powinno zabolec Dobrze,ze masz juz to za soba!!! To najwazniejsze Co porabiasz?Jak odrapalam pokoik ....prawie skonczony...tylko gora zostala,ale nie mam zamiaru sie naprezac...nie siegam tam i tyle .....nerw juz mam mniejszy....,wiec nie ma zle...
  17. A ja Wam powiem,ze moj ten z reguly nie bardzo wkurzajacy maz dzis WKUR**** na maxa Normalnie nie wiem....gdzie sie podziac... Ok...rozumiem,ze pracuje caly tydzien poza domem a,ze wolalby byc ze mna w domu.Ale co zrobic???Taka praca... Rozumiem,ze moze byc w ten ostatni dzien zmeczony,bo kto by nie byl....I kazdy chcialby do domu jak najszybciej....I czy to moja wina,ze jakis baran kazal mu czekac na papiery i bedzie w domu dopiero na 23??????????????????? Bo jesli nie? To czemu dzwoni do mnie i sie wyzywa...a jak pytam "co tak wrzeszczysz" to on mi na to,ze wcale nie wrzeszczy,ze jest wkurzony i tyle,bo wolaby byc w domu....itd...A potem doklada,ze to moja wina ,bo jeszcze mu dzwonie i pytam czy jutro pojedziemy po sofe.... No....KURNA!!!! To ja zle chce???? Pojechac,kupic,zeby wszystko bylo gotowe na przyjecie malutkiej???? Nawet pokoj dla malej odrapalam z 3 chyba warstw starej tapety,bo te Angole tak robia,ze tapete na tapete klada Normalnie KRZYCZEC MI SIE CHCE!!!!! ....a zaloze sie,ze jak wroci to padnie tylko jedno pytanie:"przeszlo ci?"....Bo to niby mnie ma cos przechodzic jak zwykle... Czy to zawsze my jestesmy winne?????A oni to takie "niewiniatka"??? Sorki,ze tak was umeczylam,ale....juz mi sie to nie miescilo.... Dzieki za wysluchanie:36_3_16:
  18. misia78magdalozaEjjj...a ja marze,zeby ten dzien sie juz skonczyl...A juz bylo tak fajnie...No coz...chyba tak ma byc... Maciek bedzie moze o 23... no nie jestem zadowolona,ale przeciez nie bede sie wsciekac...taka praca...A on sie na mnie wyrzywa,bo jest zly,bo zmeczony,bo warunki pogodowe do itp...i wrzeszczy na mnie przez tel a jak mu mowie "nie wrzeszcz" to mi mowi,ze powinnam go zrozumiec,ze on tez ma prawo miec gorszy dzien...No zgadzam sie....tylko czy to trzeba sie od razy na kims wyzyc????...ehhh.....smutno mi i tyle... Ide chyba do konca podrapac pokoik dla malej...musze sie czyms zajac....przepraszam,ze Wam to wszystko napisalam...,ale jakos nie mam akurat komu...Inka super,ze masz od swojego mezulka pomoc!!! No i fajnie,ze jest w domku... Monika no koniecznie daj znac,co to za wiadomosci??? Az sama jestem ciekawa...milego wieczorku Anetka zniknelam,bo mnie moj M..."terroryzowal" i jakos tak.....ulecialy ze mnie dobre wibracje..wzielam kapiej..minelo to zadzwonil znow i mi "dolozyl"....ehh...Ci faceci ....dobra ide skrobac pokoik....moze mi minie.....buzki:36_3_16::36_3_16: Madziu nie smuć się!!Wiem,że jest Ci ciężko.W ogóle dla Was obojga jest to trudna sytuacja.Maciek też wolałby być z Tobą i pewnie dlatego się wkurza.A wiesz jak to z facetami jest lepeij się na kogoś wydrzeć niż przyznac do słabości.Bądź dzielna i nie smutaj się:) Całuski. Misia Aniu...kochaneczko...ja wiem jak to z nimi jest...i to chyba az za dobrze....Mysle,ze poniekad oboje troche jestesmy poddenerwowani....,bo porod tuz tuz a my z wszystkim troche w polu...pokoik wymaga jeszcze wielu godzin pracy,rodzice przylatuja 19.12 a my nie bardzo mamy ich gdzie polozyc,bo albo oddamy im sypialnie a sami przejdziemy do salonu...ale wtedy jak bedzie dzidzia to trzeba bedzie wywalac wszystkich na gore juz ok 19...i wogole...Potrzebujemy jeszcze lozko do malego pokoiku,ale jak je wstawic????skoro tam wszystko w powijakach...ehh....szkoda gadac.... Poszlam i odrapalam prawie do konca...Wyzej nie siegne.Nie ma szans.A wyginac sie nie bede... HORMONY MNIE ZABIJAJA!!! EMKA SUPER sie spisalas!!!:36_3_16::36_3_16: Dobrze,ze juz prawie po I najwazniejsze,ze dzis juz przespisz noc spokojnie...
  19. TrusiaTo pewnie faktycznie zależy od regionu, bo moja teczka (okładka) ma kolor kremowy, kartki w środku biale, a reklamówki nie mam, chyba, że to chodzi o tą, w której dostałam wszystkie papiery, taką z logo Bounty, ale ona też jest białaMadziu mam nadzieję, że się nie obraziłaś Co ty,Trusia o co niby mialam sie obrazic????? Nie,nie obrazilam sie...,ale chyba niepotrzebnie wzielam za pewnik ten kolor i nazwe...hihiihi Ja mam chyba dzis po prostu jakis gorszy dzien....wszystko jakby nie tak...od rana...I tak moze nawet w pisaniu to wychodzi A jak u Ciebie ida przygotowania do wyjazdu???To juz ta sroda,tak??? No i jak samopoczucie??? Plamienia przeszly??? :36_3_16::36_3_16:
  20. TrusiamagdalozaTrusiaAaaaaa A dlaczego nazywa się "blue notes"? Pierwsze słyszęno tu u nas tak na to mowi i polozna i w szpitalu...Pewnie dlatego,ze sa Niebieskie....Tak mysle.... ....A swoja droga to duza ta karta,nie???Moja gin w Pl jak to zobaczyla to kozala mi to skserwoac i jej dac po porodzie...hihih no widzisz, dlatego mnie to zastanawiało, bo.... u mnie nie są niebieskie tylko jakieś takie kremowe i nie pasowało mi nijak to blue hmm....to moze w kazdym rejonie maja inne????Widzisz...ja sama nie wiedzialam...W kazdym badz razie....teczka,w ktorej mam wszystkie papiery ciazowe i ta reklamowka sa niebieskie...Bo same papiery nie... Dobra....niewazne....wazne,ze sie usmialas...a wiemy o co chodzi...:36_3_16:
  21. Ejjj...a ja marze,zeby ten dzien sie juz skonczyl...A juz bylo tak fajnie...No coz...chyba tak ma byc... Maciek bedzie moze o 23... no nie jestem zadowolona,ale przeciez nie bede sie wsciekac...taka praca...A on sie na mnie wyrzywa,bo jest zly,bo zmeczony,bo warunki pogodowe do itp...i wrzeszczy na mnie przez tel a jak mu mowie "nie wrzeszcz" to mi mowi,ze powinnam go zrozumiec,ze on tez ma prawo miec gorszy dzien...No zgadzam sie....tylko czy to trzeba sie od razy na kims wyzyc????...ehhh.....smutno mi i tyle... Ide chyba do konca podrapac pokoik dla malej...musze sie czyms zajac....przepraszam,ze Wam to wszystko napisalam...,ale jakos nie mam akurat komu... Inka super,ze masz od swojego mezulka pomoc!!! No i fajnie,ze jest w domku... Monika no koniecznie daj znac,co to za wiadomosci??? Az sama jestem ciekawa...milego wieczorku Anetka zniknelam,bo mnie moj M..."terroryzowal" i jakos tak.....ulecialy ze mnie dobre wibracje..wzielam kapiej..minelo to zadzwonil znow i mi "dolozyl"....ehh...Ci faceci ....dobra ide skrobac pokoik....moze mi minie.....buzki:36_3_16::36_3_16:
  22. aneta1808magdalozaaneta1808to niezle niezle...widze ze nasze mamy maja tak samo na imie moja tez Ania hehe...my bralismy slub w imieniny mojej mamy to sie smiala ze jej fajny prezet zrobilismy.... A ta nasza Paula......to sobie gdzies poszla...chyba...podala nam imie,zmienila terminy i zwiala....spryciula I jak tam z tym jedzonkiem,ANETKO??? Ja wciaz czekam na mojego M.....i wcianam jakies banany i mandarynki(na zmiane) no fakt gdzies nam PAULA uciekla...jedzonko sie dusi jeszcze ale juz faza koncowa dodalismy wszystko teraz chwilke musie sie poddusic i bedzie papu....wiesz co ja tez dopiero co skonczylam mandarynki i banana jadlam smiali sie ze mnie ze takie mieszanki robie ze oni by umierali na bol zeladka hehe a mi nic Taki emieszanki to nic,ANETKO.Ja mam podobnie.Moja bratowa to jadla sledzie a za chwile lody...doslownie za chwile ,bo to bylo w jej urodziny,wiec wszystko bylo pod reka....Myslalam,ze zwymiotuje i prawie nic nie jadlam przez to....hahahahah
  23. mamuskastyczento ja juz cicho siedze i nic nie mowie:)bo potem na mnie bedzie:)hahahahaha dobreee spostrzegawczy ten dziadek byl:)a mama spryciula skoro tak dlugo to skrywala:) a Twoja mama mowisz nie miala brzuszka no widzisz roznie to bywa chyba zalezy tez od budowy danej kobiety, ja w sumie do okolo 6 mca mialam brzuchol dosc maly az sie martwilam(ofcourse bez podstaw) a teraz heh jest wielkiiiii jaka na moj gust. i kocham ta mala istotke w nim:)bardzooooo juz i sie doczekac jej nie moge. Ja napisze tak,ze mnie moj brzuch wydaje sie byc duzy,ale jak patrze na dziewczyny tutaj,ktore maja termin tydz po albo przede mna to powiem Wam,ze mam malutki...Z tego co wiem wielkosc brzuszka zalezy od ilosci wod plodowych i plynu owodniowego a takze wielkosci dzidzi...Dodatkowo,ja mam szerokie biodra,wiec....mi poszla ta ciaza bardziej w uda i tylek a w brzuch...heh...ja niegdy nie mialam brzucha,a teraz mam...wiec dla mnie....ciezko ocenic...Sprobuje zrobic jakies foty w weekend to same ocenicie i tyle Ale sie rozpisalam....ehh...
  24. aneta1808magdalozaaneta1808ok Paula ja tam moge urodzic nawet w swieta dlaczego nie juz bym chciala miec dzieciatko przy sobie hehe... a wiecie co moja mama wcale brzucha nie miala pojechala na porodowke w dzinsach a lekarz do nie -CO PANI SOBIE JAJA Z NAS ROBI JAKA CIAZA I POROD KOBIETO!!! dopiero jak mama pokazala dokumety zaczal ja przepraszac i ognia na porodowke hehe...nie mogla urodzic wiec ja dusili w brzuch i wszystko bylo szybko bo to sylwester a oni sobie balowali chcieli miec spokojna noc...No to pieknie...hihihi..Moja mama tez brzucha nie miala.Nie chciala miec dzieci,wiec jak sie okazalo,ze jest w ciazy byla wscieknieta na ojca....Jakby to tylko jego wina byla...hahaha...ALe zabronila mu komukolwiek mowic...Jej mama sie kapla jak mama byla w 7mies a dziadek ,czylo jej ojciec mijajac sie z nia w drzwiach...potem powiedzial do babci"Cos ta nasza Anka sie poprawila" A babcia mu na to"Ona sie nie poprawila,tylko za 2 tyg bedzie rodzic".Dziadek byl w szoku....hihihih to niezle niezle...widze ze nasze mamy maja tak samo na imie moja tez Ania hehe...my bralismy slub w imieniny mojej mamy to sie smiala ze jej fajny prezet zrobilismy.... A ta nasza Paula......to sobie gdzies poszla...chyba...podala nam imie,zmienila terminy i zwiala....spryciula I jak tam z tym jedzonkiem,ANETKO??? Ja wciaz czekam na mojego M.....i wcianam jakies banany i mandarynki(na zmiane)
  25. Hmmm...znow nikogo nie ma....:36_2_52: A jak sie pojawie za 2 dni to pewnie....znow czytania bedzie od groma...Czy wy sie jakos tu umawiacie,czy co???? Bo ja jakos rzadko na was trafiam....hmm...moze sie w koncu naucze ,jak to sie robi.... A tymczasem ....udanego weekendu:36_4_9::36_4_9::36_4_9:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...