Skocz do zawartości
Forum

asica

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica

  1. Nikodem waży 25 kg i jeździ w foteliku do 22 kg...nic złego się nie dzieje... Sama zastanawiałam się nad taką przyczepką, ale ona też ma jakieś max. obciążenie - chyba takie jak fotelik ...
  2. możesz to konto usunąć z grona Twoich znajomych
  3. Czytam i czytam... Dam tylko jeden przykład... Chore dzieci nałogowych alkoholiczek, narkomanek... Gro z nich to roślinki, które mieszkają w zakładach (moja kuzynka pracuje w takowym i naprawdę to ciężka praca). Może brzydko napiszę, ale pieniądze, za które utrzymywane są przy życiu, są to pieniądze nasze, podatników...I wolałabym, aby część z nich przeznaczona była na "sterylizację" tych kobiet, które często nie wiedzą, co dzieje się z ich ciałem, d**ą To z pewnością , w jakimś stopniu, zmniejszyłoby wydawanie na świat chorych dzieci, z powikłaniami mniejszymi czy większymi...czy one znajdą szybko ciepły, bezpieczny i kochający dom ? One są porzucane w szpitalach albo odbierane matkom i umieszczane w zamkniętych zakładach...Bez cienia nadziei na lepsze jutro... W tym przypadku bardziej jestem za "kastracją" takich kobiet ... A noworodki na śmietnikach ? Dlaczego musiały umrzeć zaraz po porodzie, nie czując zapachu i ciepła matki ? W tym przypadku jestem za aborcją ...
  4. asica

    Dla mojego Kacperka!

    Współczuję z całego serca... Ból po stracie dzieciątka jest ogromny...ale masz świadomość, że Tam, gdzie teraz zamieszkał, nie ma cierpienia, nic go nie boli i czuwa nad Wami ... Moim znajomym rok temu zmarł syneczek, z winy lekarzy...za późno zrobiona cesarka...udusił się... Nie poddali się, za niecałe dwa tygodnie na świat przyjdzie ich maleństwo...
  5. asica

    a jak wasz "popędzik" ?

    Mój małż musiałby to poczytać Ostatnio i ja mogę do Was dołączyć...nie to, że unikam seksu i mogło by go nie być, ale jestem wymęczona po całym dniu, że zwyczajnie nie chce mi się nawet "wypiąć" Nie wiem, pogoda , czy co... A już w ogóle odechciewa mi się od czasu, jak stary ubzdurał sobie kolejnego dziecia ... i nie może pojąć, że ja w chwili obecnej nie chcę, bo po prostu nie jestem jeszcze gotowa
  6. Przykro mi ...Trzymaj się kochana... Zobaczysz, że niedługo zaświeci dla Ciebie słońce... [*] dla maluszka...
  7. asica

    ...list do mamy

    Piękny i smutny wiersz...łzy mimowolnie napływają do oczu ...
  8. Dziś miałam to danie i jest pyszne Tylko ja dodałam odrobinę bazylii i tymianku...jakoś mam takie zboczenie, że wszędzie sypię te ziółka Ale i tak palce lizać
  9. Moje dziecko ostatnio nas męczy o siostrzyczkę Ale niestety, na razie, świadomie się nie zdecydujemy... Któregoś razu weszła klientka z półtoraroczną dziewczynką. Mała po swojemu gajdoliła,biegała...Pytam Nika- "a taką siostrzyczkę byś chciał?" On na to, całkiem poważnie: -"nie mamo, ja chcę taką małą, co nie umie gadać i chodzić. Ja chcę taką, co leży w wózku albo łóżeczku i tylko ryczy " A ja takiej bym raczej nie chciała
  10. Witam, u nas dziś pochmurno i śpiąco... Wczoraj miałam okropny sen. Śnił mi się mój pogrzeb, na którym było mało ludzi, widziałam swój grób-na nim tylko 3 wiązanki ... Nie wiem co i jak, ale miałam 3 dni na dokonanie wyboru- zabieram Nikodema ze sobą albo go zostawiam :Smutny: Wiem, że płakałam we śnie i przez sen...nawet nie macie pojęcia, jakie emocje wzbudzała we mnie ta sytuacja... Nie wierzę w żadne senniki, znaczenia snów przyjmuję z przymrużeniem oka, ale ten wczorajszy...no cały dzień siedziałam w pracy na wpół przytomna i myślałam Dobra, dziś zaczynam następny dzień, miejmy nadzieję, że lepszy od poprzedniego a myślę tak codziennie ;) No to szybka kawka, dla Was ode mnie wirtualna, a potem uciekam do praaaaacyyyyyyyy
  11. Gosiu przytulam Cię mocno ... Bartuś jest z Wami, dopóki trwa pamięć o Nim. Patrzy z góry i czuwa nad Wami. Tam gdzie teraz jest - nie ma bólu, cierpienia...Jest mu tam dobrze...za to tutaj zostały łzy tęsknoty... [*] dla Aniołka
  12. Prognoza pogody Starogard Gdański, pogoda w Starogardzie Gdańskim pogoda na kilka dni w naszym regionie :) Kawusi chętnie bym się napiła, ale pewnie tylko wirtualnie, w weekend pracuję i mąż ma urodziny...pierwsza 30-stka :)
  13. A bo ja wiem? Np. wczoraj dostał pieniążka na loda, sam poszedł do cukierni i sam sobie wybrał na jakiego miał ochotę...Nawet takiemu w dzisiejszych czasach się nie dogodzi A nie macie pojęcia właśnie jakie małe trzylatki--dziewczynki- są wybredne... Jedna mama 20 minut urabiała swoją pociechę co do spódniczki...Inna mała pannica wyśmiała swoją mamę, że sama będzie chodzić w tych ciuszkach... W takich chwilach w duchu myślę sobie, że dobrze , że mam synka...i że tylko w lodach coś mu nie pasuje Młody już w przedszkolu, ja jem śniadanie, "przelecę" neta i uciekam do pracy...buuuu... A taka piękna pogoda
  14. Uwaga-mamy przerwę w spaniu-młody ryczy przez sen, że on nie chciał dużego-tylko małego loda Mamooooooo, zwariuję Małgosia wyjezdzamy tu Urlop na Kociewiu w Borach Tucholskich - KOMFORT! (353395488) - Aukcje internetowe Allegroto daleko od WAS??? Ba...nie jest daleko, a nawet bardzo blisko
  15. No, no ...ja wypoczywam chwilowo i niezapowiedzianie Młody dalej śpi...a wieczorem będzie kongo
  16. Małgosiano jedziemy w Bory Tucholskie ;) i zeby tam nie stac przy garach - naszykuję tutaj troszkę obiadów zeby mieć pewność, że te moje dzieciny zjedzą cos ciepłego co nie zawsze w lokalych knajpach im zasmakuje A konkretnie gdzie jedziecie ? Bo to całkiem niedaleko ode mnie... :Uśmiech: Dzisiaj jest tak pięknie na dworze ...a ja w domu Mąż zadzwonił, że wróci z pracy później, a ja dziś z pracy wcześniej, bo młody zasnął na krześle ... Nikodem zaczął broić, spadł z krzesła- popłakał i zasnął...Dobrze, że pracuję blisko domu , bo targać musiałam śpiącego królewicza na rękach W sumie to jestem zła...bo pogoda sprzyja do spacerów, a przy okazji kobietki wpadają na zakupy ... a teraz młody śpi w domu a ja ...mam czas dla siebie -jedyna pozytywna rzecz na dzisiaj :)
  17. Jeju, dopiero zobaczyłam wątek ... Nadrobię po pracy, ale sama wpraszam się w Wasze szeregi Dzień zaczynam od 6.00- odprawa męża do pracy, nie opłaca mi się już kłaść spać, bo o 7 młody wstaje, o 7.40 idziemy do przedszkola, potem mam godzinkę dla siebie- zjem śniadanie, przeglądam neta na szybko i na 9 do pracy...o 17 z minutami w domu, obiado-kolacja jakoś przed 18, potem czas dla : młodego, czasem dla starego ;),w międzyczasie robię obiad na następny dzień, później jak mąż już śpi jestem on-line , a potem spać...i tak w kółko...końca nie widać... Ja wiem czy szósty bieg? u mnie nie ma takiej skali ... Zaraz zmykam do pracy...Miłego dzionka
  18. Jestem na swojej działalności, a pracować na etacie to u wyrozumiałego szefa i w przyjaznym gronie pracowników...Ale to drugie, to chyba niemożliwe...Byłam już na etacie, szef nie był wyrozumiały a współpracownice...no cóż...jedna drugą by wygryzła , stale w tyłku szefa Nie ma jak na swoim, choć stres też jest i dużo większa odpowiedzialność ...
  19. [*] dla Dziadka i Twojego Aniołka ... Ja będąc w ciąży miałam też okropny rok...Najpierw zmarła babcia męża, po 3 miesiącach moja babcia ...To był największy cios- bo była dla mnie kimś bardzo ważnym w życiu, była kimś więcej niż mama... Później odszedł wujek . Nieoczekiwanie odszedł znajomy też niesprawiedliwa śmierć...to tutaj na ziemi był bardzo potrzebny...ale dołączył do dwójki swoich Aniołków ... [*] dla wszystkich, którzy odeszli ....
  20. asica

    Dla męża...

    Wiecie co ? Ja jestem tego zdania, że nie igra się z losem, bo różne figle życie płata... SamaMama- módl się, jeśli jesteś wierząca, aby to, co tu napisałaś, nigdy Cię nie spotkało...
  21. Nikodem na papieża często omyłkowo mówi papier W przedszkolu rekolekcje prowadzili klerycy wraz z katechetką. Po zajęciach młody podekscytowany mówi: -"Mamo, a wiesz kto dziś był w przedszkolu? Pan Jezus z gitarą ! " Wczoraj za to, powiedział mi: "mamo, uderzyłem Agatkę" ona nawet nie płakała ..." Zezłościłam się na niego, że opowiada o tym tak dumny, dostał kazanie i nakaz przeproszenia Agatki. Dziś mówi mi :-"Mamo, gadałem z Agatką i powiedziałem , że nie będę już jej bił, i że wcale nie będą już z nią gadać !" Czasami brak mi słów
  22. Małgosiu, i właśnie te powiedzonka naszych "małych - starych" rozbrajają nas. Nawet mnie, jak jestem niemiłosiernie zła, nastrój od razu się zmienia na lepszy :Uśmiech: I jak tu nie kochać naszych mądralińskich
  23. Dziś pogoda była okropna, cały dzień padało... Nikodem jak zwykle po przedszkolu ze mną w pracy...Wchodzi klientka , mówi dzień dobry, ja grzecznie jej odpowiadam... Nikodem oburzony: - Mamo, co za głupotki opowiadasz ! Dziś nie jest dobry dzień, cały dzień pada ... powiedz pani dzień brzydki ! Czasem narobi mi przy klientach wstydu, że szkoda gadać...Kiedyś tam miałam zmytą podłogę, weszła klientka a młody oburzony zaczął sobie na głos narzekać- "Przecież mama pozmywała, nie wolno chodzić po mokrym, musi wyschnąć...pani nadeptała i kto to znowu zmyje ?" (w sumie jakbym słyszała siebie )
  24. O mamo , dobre z tymi zębami Kiedyś koleżanki syn podglądał protezę swojego dziadka i później ryczał, że on też chce mieć takie zębiska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...