-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asica
-
Po pierwsze...i ostatnie...to jest Twoje życie...i nie będziesz go sobie przecież tak układała tak, jakby chciała tego Twoja mama ...Nie ma do tego żadnego prawa ... O mojej mamie nie mogłabym napisać chyba nic dobrego...Też nie akceptuje od samego początku mojego związku ...jesteśmy razem już 12 ładnych lat, z czego 6 lat po ślubie. Od 3 lat nie rozmawiamy ze sobą, nie odwiedzamy się...Moje sumienie gryzło mnie okropnie Przed samymi świętami Bożego Narodzenia odważyłam się po raz trzeci wyciągnąć pierwsza rękę...Poszłam z Nikiem ...Ale moim rodzicom nie zależało, nie zależy i nigdy nie będzie na mnie zależało ...:Smutny: Czasem czuję się gorzej niż bym była z domu dziecka...bo mam rodziców, którzy mieszkają ode mnie 10 minut drogi spacerkiem...i nie obchodzę ich ani ja, ani jedyny wnuczek...nie obchodzi ich jak żyję, czy w ogóle żyję ...Nigdy w niczym mi nie pomogli, nigdy na nic nie zasłużyłam... Najlepszy tekst jakim mnie obdarzyli, gdy zapytałam kiedyś w trakcie jakiejś kłótni- w czym mi kiedyś pomogli, co takiego w życiu mi dali.. ŻYCIE- padła odpowiedź... I dlatego nie robię już nic, nie jestem nachalna, nic na siłę...jak komuś nie zależy, to nie wpycham się z buciorami... Chcę być inna niż moja mama, tata...Chcę inaczej wychować syna..chcę mu dać więcej niż życie- urodzić to chyba nie wielki rodzicielski wyczyn, za który matki będą pławić się w laurach ...chcę dać mojemu dziecku więcej niż ja zaznałam: miłość, radość, chcę by mój syn był szczęśliwy, chcę zapewnić mu dobry start w życie, , chcę go wychować na dobrego i mądrego człowieka...to jest zadaniem każdego rodzica... I nie wtrącam się w życie moich rodziców, dla nich jestem najgorsza, choć nie wiem za co? Może za parę słów gorzkiej prawdy? A niech im będzie, ale wiem , że przyjdzie jeszcze taki dzień, że któreś z nich samo przyjdzie i zapuka do moich drzwi... A ja? Dziś mam przynajmniej czyste sumienie, nie mam chyba za czym płakać... Mam tą świadomość, że wszystko co w życiu osiągnęłam, zawdzięczam sama sobie. Żyję dla mojej rodziny...synka i męża...to mój priorytet
-
roniu , strasznie mi przykro Nawet nie mam pojęcia co i jak napisać... Tak naprawdę chciałoby się powiedzieć coś dobrego, coś podtrzymującego na duchu...ale w takich sytuacjach człowiek jest kulawy...nie ma słów pocieszenia dla zranionego serca Matki Podaję Ci moje ramię...zapalam światełko Twojemu Aniołkowi...niech czuwa nad Wami ...
-
Czy twój facet opuszcza klape w ubikacji???
asica odpowiedział(a) na rekine21 temat w Ankiety, sondy
Tak, i ten młodszy i ten starszy -
Zważywszy na to, że Nikodem jest w przedszkolu, to okres jesienno-zimowy minął wraz z chorobami Nasz pediatra zalecił MULTISANOSTOL na przemian z innymi witaminami ( co 2 tygodnie zmiana) . Więc jest Multisanostol i Marsjanki do ssania. Wiosna, lato -> to witamin jest pod dostatkiem w świeżych owocach i warzywach
-
Śmieszne sytuacje/powiedzenia
asica odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Zawsze po przedszkolu Nikodem przychodzi do mnie do pracy. Mam tam dla niego zabawki, puzzle, kolorowanki, kredki, żeby się nie nudził i nie broił. Wczoraj przyszła klientka z córką w wieku Nika...zaczęła się wymiana zdań, wygłupy ...dotarli do lady...dziewczynka zobaczyła puzzle...mówi do młodego:- "daj mi te puzzelki" Nikodem do niej : - "nie mamy tutaj żelków" Zaczęli układać te nieszczęsne puzzelki. Klientka mówi do córki, żeby się zbierała , bo idą do domu. Młoda na to, że ona układa puzzelki. Wtedy Nikodem zaczął podawać jej elementy i mówić gdzie pasują...Po ułożeniu mówi do niej: "jak ułożyłaś to musisz już iść do domu!" -
Śmieszne sytuacje/powiedzenia
asica odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
O mamo...dzieciarnia jest bezbłędna -
Śmieszne sytuacje/powiedzenia
asica odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Poszliśmy dziś z koszyczkiem na święcenie pokarmu. Po święceniu Nikodem nie chciał iść do domu, bo myślał, że to co zostało poświęcone, będzie w katedrze jeść Zaczęłam mu tłumaczyć, że jedzenie zostało poświęcone na jutrzejsze śniadanie, które zjemy wspólnie w domu. On mi na to : "Mamo, Pan Jezus zapuka do naszych drzwi i z nami zje śniadanie, prawda?" Mi szczęka opadła... -
Niech Wam mili będzie wiosennie, słonecznie i świątecznie. Niech cieszą Wasze oczy kolorowe pisanki i wielkanocne baranki. Niech się w śmigus-Dyngus woda na Was leje, A zając przyniesie radość, pokój i nadzieję
-
Śmieszne sytuacje/powiedzenia
asica odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Wczoraj uległam młodemu i kupiłam mu następny samochodzik Ale mówię mu: "nie pokażemy go tacie, bo będzie zły, że mama znowu kupiła ci zabawkę,a masz autek już dużo"... Nikodem : "dobrze mamo, ukryjemy go przed tatą " ... Wrócił mąż z pracy...Nikodem zaraz na wejściu mówi :" Tato, a mama mi kupiła dziś nowy samochodzik. Ale nie pokażemy ci go, bo to przecież jest zabawka i jeszcze będziesz krzyczał " -
monikouette wirtualnych przyjaciol to ona nie jest absolutnie w stanie zrozumiec :) Bo pewnie ich nie ma ...
-
No Nikodem ma okropny charakter ...ale to także nasza w tym wina, zwłaszcza męża Bo ja jestem z tych , co nie robią nic dla świętego spokoju ...Za to mąż, czy nawet teściowa ..wszystko, aby była cisza... a mąż ...czasami mnie , za przeproszeniem, cholera strzela, bo jak mówiłam , że Nik ma zrobić tak, to on mu mówił zrób na opak...dziś są żniwa, i to on je zbiera Ale zauważyłam na przykładzie męża, teściowej i jej ojca, że klapsy i nie tylko, są jakby w życiu dorosłym wynoszone z domu rodzinnego... Z opowiadań teściowej to ojciec ją źle traktował, bo niby nie była oczekiwanym dzieckiem ... z kolei mąż opowiadał, że też mu się często oberwało, bo teściowa jest bardzo wybuchowa ...I dlatego ja zdecydowałam się na wizytę u lekarza, bo chciałam , aby Nikodem nie doświadczył tej nerwowości. Musiałam też wpoić mężowi, że krzykiem nic nie wskóra ... nie chcę mieć znerwicowanego dziecka...ani też rozpuszczonego ...
-
Przeczytałam caluteńki wątek i jestem mile zaskoczona atmosferą, jaka tu panuje, bo temat klapsów to temat rzeka, temat bardzo kontrowersyjny ( na N pewnie byłaby wojna na całego )... Nie zaznaczyłam w sumie nic, nie wiem co zaznaczyć... Może zacznę od tego, że jestem okropnym cholerykiem, nawet mały pierdół , a mnie wkurza Do tego różne problemy (mieszkaniowe, zawodowe...) i cały dzień nerwowy. I w ostatnim czasie Nikodem zrobił się okropny, uparty, za wszelką cenę próbował mną i mężem rządzić, jego musiało być ostatnie zdanie, o wszystkim chciał decydować. Za nic w świecie nie chciał słuchać. Mówię mu : "tam nie idziemy dziś, jutro pójdziemy" , to on nogi za pas i ucieka...Dogoniłam, tłumiąc nerwy tłumaczę po raz setny dlaczego tam nie idziemy i próbuję jego uwagę zwrócić na coś innego...nie skutkuje...łapię go w pół i targam za karę do domu...po drodze myślę jak dostanie w tyłek... W domu młody ryczy, nie daje zdjąć sobie kurtki...ja rozbieram się, wchodzę do kuchni i nerwy mi puszczają, głowa pęka, serce wali jak szalone...Nikodem wyje...wyje dobre pół godziny...W końcu woła mnie, że przeprasza i pyta czy go jeszcze kocham Jest dobrze...Zdałam sobie w końcu sprawę, że bez mojej wizyty u lekarza się nie obędzie. Dziś biorę leki uspokajające świat jest od razu lepszy Owszem, zdarzyło się, że młody dostał w tyłek, nawet nie wiem ile razy Ale nie przynosiło to żadnego efektu, nawet nie czuł żadnego respektu przed moją ręką... Ale kres klapsów nadszedł z tym dniem, kiedy on dał mi klapsa, bo nie chciałam czegoś tam mu kupić...no przeciwstawiłam mu się i oberwałam Więc klapsów u nas nie ma, tłumaczenia też przynoszą marny skutek, nie wiem ...liczę na cud...Nikodem to ciężki charakterek Staram się jakoś zagospodarować mu czas tak, aby nie miał czasu nawet pomyśleć o jakimś widzi mi się
-
Nie prasuję ciuchów odkąd młody skończył pół roku ;) A ciuszki po zdjęciu z linki nie są jakoś specjalnie "pomięte"...więc nie widzę potrzeby prasowania :)
-
znacie ?? a może ktoś korzysta ??
asica odpowiedział(a) na kaskasto temat w W oczekiwaniu na bociana
No prawda Ciekawe urządzenie...ciekawe też czy ktoś już je przetestował -
Śmieszne sytuacje/powiedzenia
asica odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Nikodem to taki Tadek-niejadek. Pytam go: co zjadłbyś na kolację ? On na to: -bułkę z kapustą kiszoną Ostatnio młody ma wszystko ukracane...Za złe zachowanie minus, za dobre plus. Przeważnie po przedszkolu miał jakiś pierdołek kupiony ale wszystkiego ma dosyć, a złe zachowanie będzie karane... Po powrocie męża z pracy zawiedziony mówi:-A mama mi dziś nic nie kupiła mąż mówi: pewnie pieniążków mama nie miała. On sprytny z torebki wyjął portfel, z niego kartę i mówi: tu jest kasa, bankowe pieniążki mamy -
znacie ?? a może ktoś korzysta ??
asica odpowiedział(a) na kaskasto temat w W oczekiwaniu na bociana
ciekawe to...tylko cena mnie zabiła -
Mam od jakiegoś czasu problem z młodym Przestał nas słuchać, nie reaguje na żadne polecenia (np. nie sprząta po sobie swoich zabawek, a mi mówi "ty posprzątaj mój bałagan" Żadne tłumaczenia nie przynoszą oczekiwanego skutku, nie posprząta tylko jeszcze bardziej nabałagani,sam chce decydować gdzie pójdziemy , w sklepie próbuje na mnie wymóc kupno tego czy owego...później zakupy kończą się moją wewnętrzną, a Nikodema zewnętrzną histerią Rzuca się na podłogę w sklepie albo na chodnik w mieście...Jak sobie coś ubzdura, cały czas próbuje postawić na swoim... Urządza pyskówki, nauczył się przedrzeźniać Wcale nie czuje jakiegoś tam respektu, nie mówię, że ma nas się bać, ale ma wiedzieć kto rządzi...Nie miał nic na wolę i nigdy nic nie robimy dla świętego spokoju... Straciłam już cierpliwość, żadne tłumaczenia nie pomagają, bo on je zwyczajnie olewa Nie raz mam ochotę sprać mu to dupsko :slap: :whip: A może to kolejny etap przedszkolaka...bunt trzylatka ?
-
Śmieszne sytuacje/powiedzenia
asica odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Ostatnio na obiad posypałam ziemniaki koperkiem...młody powiedział: - nie będę jadł z tym koperkiem ani inną trawą -
IzabelinAle w tym roku pojadłam, jak nigdy wciągnęłam 11 pączków, byłoby 12 ale został mi sprzątnięty dosłownie sprzed nosa Mam nadzieję, że Wam smakowały dzisiejsze pyszności O matko , ja nie lubię pączków, jednego z grzeczności zjadłam, bo mnie poczęstowała jedna z moich klientek Ale parzone ciastka...mniaamm dwa wsunęłam
-
i wieczornie pączuś ode mnie Pączek dla Ciebie!
-
dziś pizza...
-
Sweethopeasicana szybko bagietki ... a jak robisz te bagietki i z czym???zaciekawilas mnie a to różnie bywa... Jak zostaje nam chleb to robię z chleba: *smaruję delikatnie po obu stronach tłuszczem,bardzo cieniutko *kładę plaster sera, pomidora i cienko pokrojoną cebulkę * do smaku posypuję Vegetą bądź warzywkiem bądź czymś podobnym *do piekarnika w 170 stopni, piec tak długo, aż chleb będzie twardy, chrupiący, delikatnie pod spodem zbrązowieje :) *na koniec ketchup i smacznego Albo kupuję długie bułki-bagietki pieczarki + cebula w tych samych proporcjach, osobno podduszam, później wszystko łączę , doprawię i delikatnie podsmażam na tłuszczu. Na te bułki farsz z grzybów i cebuli, starty ser- do piekarnika - polać ketchupem, smacznie zjeść :)
-
na szybko bagietki ...
-
Czy Twoj mezczyzna wklada worek do kosza po zabraniu smieci???
asica odpowiedział(a) na asia78 temat w Ankiety, sondy
Zagłosuję na tak -
gołąbki z ziemniakami + przystawki