Skocz do zawartości
Forum

Nelson

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nelson

  1. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Ja spałam, bo się zmęczyłam... Przyszła baza do fotelika, ale nie otwieram bo za ciężka, poczekam te dwie godzinki. Cytrynkowa, ja już bym tam nie uwierzyła że ruchów robi się mniej i że są słabsze - ja dopiero teraz czuję, że ktoś tam naprawdę siedzi i już wiem jaki ma plan dnia ;) w nocy śpi na szczęscie oby i po urodzeniu mu tak zostało. Co do ciuchów to moje leżą już poukładane w szafie, a wiecie co mi zajęło najwięcej czasu??? Pzygotowanie ciuchów dla Szymona na wyjście ze szpitala, żeby mężowi ułatwić zadanie, ale w sumie nie wiem jaki duży będzie i jaka pogoda a dodatkowy problem to taki, że przecież musi być ładnie ubrany ;) Mammi - ja ODPUKAĆ !!! mam już rzadziej zgagę, ale tak jak ci pani doradziła śpię z głową w chmurach ;) na dwóch poduszkach i jaśku i jak czuje wieczorem się za pełna to rennie zapodaje - aptekarka powiedziała, że to był jej przyjciel w czasie ciąży
  2. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Viosna bardzo łądny ten stanik, ale faktycznie chyba zaniżone te miseczki, bo wydaje mi się, żę ja mam większą "mleczarnię" - jak to delikatnie nazwała Madzialska ;). idę odpocząc trochę teraz ja, bo się dziś zajade - taki ambitny plan mam na dziś :) Już odkurzyłam grzejniki podogowe, cały dół + jazda na mopie ;) byłam w wiejskim sklepie na zakupach, obiad się robi - czas na gazetkę bo na popołudnie mam jeszcze w planach manicure ;) prasowanie i dokończenie układania dokumentów w pokoju biurowym, ale cos mi się wydaje, że to ostatnie przejdzie na piątek bo jutro mam dzień wychodnya dziś wybiore się z psem na spacer - chociaż tak mi na nerwa dzisiaj działa wrrr ;)
  3. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    To nie mogła odpoczywać przy komputerze? ;) żarcik taki, wiecie coraz bliżej do pordu każdej z nas i róznie może być, ale widzę można na was liczyć :) Tylko ja tel na porodówkę nie biorę :) no dobra, biorę ale włączę go dopiero po całej akcji porodowej no to gramy la maćka, żeby trochę potańczył w brzuchu i mamy nie stresował
  4. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Na allegro widzę wszytsko kończy się na misce D , he he he.... Madzia pewnie ruchy liczy, albo sie pakuje do szpitala! Mam nadzieję, że wszystko ok a przynajmniej poczeka na męża...
  5. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    a skąd zamawiałaś stanik? dasz linka? bo ja mam 2, ale też takie na teraz, czyli na okres kiedy już mi się mleko ustabilizuje i cycki będą w miare ok, ale na ten pierwszy okres kiedy jest nawał mleka i obrzęk to musze kupić jakiś, ale ja też mam tak że pod biustem to jest max 75 a miska przynjamniej I :)
  6. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzia w Sr mówili, żeby się napić szklankę czegoś zimnego (np. sok pomarańczowy) lub właśnie ciepłego w takich przypadkach. Moim zdaniem Maciek poprostu przysnął sobie na dłużej, ale jeśli masz się tak stresować (co jak wiemy nie działa pozytywnie) to lepiej jedz, zrobią ci ktg i wypuszczą do domu.
  7. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Pełnia zawsze ma negatywny wpływ na moją noc i też kiepsko spałam, do tego mąż mi zniknął do innego pokoju i wkręty miałam że coś się stało, a też chłopak spać nie mógł. Viosna słońce dziś wyszło, to i dzień będzie lepszy. Nie dziwię się, że masz chandre, bo ja też od siedzenia samej w domu łapie doły i czasem jest naprawdę ciężko. Dlatego teraz staram sie tak organizować czas, że jeden dzień jestem w domu (ogarniam, sprzątam, gotuję, piorę i oglądam tv) a drugi jadę do ludzi (SR, zakupy, koleżanki, tata) i jakoś tak lepiej i szybciej i mniej monotonnie. Mam nadzieję, że dziś będziesz miała lepszy dzień. Kingula współczuję, że akurat teraz musiałaś męża do pracy wysłać, ale rozumiem, że w niektórych przypadkach nie ma innego wyjścia. Jesteśmy na tym samym etapie ciąży! na kiedy planujesz się rozwiązać a na kiedy ci mówi intuicja?
  8. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Ja już rano się tłumaczyłam, zę będę miała zabiegany dzień Dopiero usiadłam, ale własnie maz podjechał wiec pedze obiad podgrzac
  9. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    gorzataMeringueWitam wieczornie -rany dziewczyny jak mnieboli spojenei no przy Omarze tak nie mialam-nie wiem jak sie przeturlam ten tydzien w pracyViosna super ze psina juz w domu i ze to tylko przepuklina-sliczny brzuszek Emka ja tez myslalam ze to juz Twoje malenstwo Gorzta dobrze ze maz "tylko" poturbowany,bo brzmialao groznie jesli chodzi o Malenstwo to nasz Niunia pewnie bedzie z nami spala w pokoju dosc dlugo-najpierw w swoim wiklinowym koszyku,a pozniej to zobaczymy-bo albo kupimy Jej najzwyklejsze lozeczko,albo Omarowi tapczan(a ona odziedziczy lozko po bracie)-na teraz to Omar sie jeszcze na wlasne lozko bez szczebelkow nie nadaje,bo on sie strasznie w nocy kreci i wierci i pewnie by non stop wypadal to omarek strasznie dlugo spi w lozeczku ze szczebelkami my marysi jak tylko zaczela sama w miare chodzic wymontowalismy 3 szczebelki z lozeczka zeby mogla sama wychodzic,a jak miala 16 czy 17 miesiecy calkiem zdemontowalismy szczebelki.przez pierwsze 3 noce podscielalam jej koldre na podloge zeby sie nie potlukla spoadajac(nie miala za wysoko bo lozeczko bylo dopasowane do takiego malca)kilka razy sie sturlala z wyrka i sie nauczyla ,po okolo 2 tyg nie bylo juz tego problemu.ale sa rozne szkoly co do tego.mam znajomych, ktorych synek ma prawie 2,5 roku a dalej spi za kratami i nawet nie ma wymontowanych szczebelkow zeby samemu wyjsc.wiec moze to tylko myzrobilismy mani taki survival. moim zdaniem w niektórych przypadkach to jest kwestia wygody rodziców - bo dziecko jak jest za kratkami, to przynjamniej samo nie wyjdzie z niego, nie przychodzi do rodziców łóżka, itd.
  10. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    tylko w co ja mam się ubrać? muszę jakoś na cebulkę, bo w kurtkę żadną się nie zmieszczę niby zimno nie jest, ale pada okrutnie...
  11. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Hej, wczoraj poszalałam z ogarnianiem dokumentów w pokoju biurowym i tak mi jakoś szybko dzień zleciał... Dzisiaj pewnie też będziesz szybko i mało nudnie;) bo muszę załatwić pare spraw, np. odbieram kosmetyki dla dziecka od kolezanki, bo razem zamawiałyśmy. A w pokoju Szymona to mi się już wydaje, że pachnie niemowlakiem Jutro minie tydzień od wizyty u lekarza, jeszcze tydzień i idę na konsultacje z ktg :) a od dziś na SR zaczynam "podrzucać" - czyli uczyć się specjalnej techniki oddychania, bo to dopiero od 37 tyg można, a za tydzień już przeć
  12. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata - najwazniejsze, że twój mąż ma jeszcze wszystkie palce! bo z opisu to też sobie wyobrażałam, że je mu urwało Viosna tak czy siak, najważniejsze że sunia będzie żyła i to pewnie jeszcze wiele lat, szczęście w nieszczęściu że to nie guz
  13. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata mam nadzieję, że to nic poważnego i że palec w gipsie się zagoi....tylko ty się nie denerwuj za mocno. Mychapokój pokazać możesz, czekamy. Viosna całe szczęście to fakt, że każdą diagnozę (nawet dla zwierzęcia) należy konsultować z innym weterynarzem czy lekarzem... Ja dziś sprzątam, z przerwami oczywiście Znów jestem cały tydzień sama w ciągu dnia, od 8 do 20 blah :/ chciałabym już w przyszły weekend być rozpakowana....
  14. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Ja mam formę do muffinek, ale używam i tak papierowych wkładek, bo lepiej się wyciąga już upieczone. A kupić można w chyba każdym supermarkecie. Ale dzisiejszy dzień mi szybko zleciał, oby tak do porodu szybko poszło ;) Ja to się chyba nie doproszę zdjęcia brzucha, bo ciągle nie ma czasu, albo warunki nie sprzyjają :) Do jutra !
  15. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska ja nie jestem jakaś tam mega fanka eko jedzenia, ale przeczytaj skład tego proszku na opakowaniui !!! Uwierz mi nie ma nic trudnego w zrobieniu samemu muffinek ( w necie jest mnóstwo przepisów - bez zbędnych E i innych takich ukrytych w tych gotowych proszkach) a i ty będziesz bardziej z siebie zadowolona.... Viosna ja jutro będę cały dzień trzymała kciuki myślała o twoim psie! mam nadzieję, że wszystko się jutro wyjaśni....
  16. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Viosna pończo piękne, w ogóle bardzo fajna stylizacja - bardzo w moim stylu I do tego trafnie określiłaś pana N z SLD, dla mnie to on jakaś parodia, i kto mu te przemowy pisze??? Ja już też mogę rodzić, właśnie skręciliśmy łóżeczko, czeka już na lokatora i zamontowaliśmy roletkę w oknie. Ja mam datę na 6 list według gina, na 8 z OM (według cyklu 30 dniowego) i na 28 paź z USG, ostatni tydzień paź to ja z łóżka nie wychodzę, o nie Zajadę męża, ale planuję i bardzo bym chciałą w ostatni weekend paź urodzić (na weekend, bo ponoć na porodówce spokój większy, niż w tyg ;) )
  17. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    mąka, mleko, woda ser i do dzieła ;)
  18. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Faktycznie tylko czarny i ten z granatowym fajny Ja spadam robić naleśniki
  19. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata myślę, ze mieliście bardzo udany dzień Pogoda wygląda na rewelacyjną i wcale nie wydaje się, żeby było tak zimno jak pisałaś .... Madzia - pomarańcz super:) ale fotelik raczej nie czarny, może czarny z jakimś kolorem?
  20. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    ale, że jak? a nie miał być x-lander w komplecie z fotelikiem? Mój G to ostatni sobie zażartował, że on będzie brał Szymona na spacer autem a ja będę za nimi biegać :) żartowniś. Tylko, że mu dziś uzmysłowiłam, że ja z tych swoich 11 kg to przynjamniej 6 przy porodzie strace (tak czytałam) a jemu bebenek zostanie na dłużej
  21. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska nareszcie ! ! ! Gratuluję ! i super, że pomarańczowy :) To jak rozwiązaliście problem kasy?
  22. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Mój to tyje już od jakiegoś czasu, nic dziwnego jak się tyle piwa pije i niezdrowo odżywia ;) Zachcianki to on miał zawsze, ale ostatnio była dobra akcja. Wracam do domu G dzwoni, że zrobił mielone, ale dla niego mielone to tylko z kiszonym i że mam kupićw jakimś warzywniaku. Wracam do domu, minęłam ze 3 sklepy i przy ostatnim mi się przypomniało o tych ogórkach. Wchodzę do sklepu na dział warzywny i z przerażeniem spostrzegam, że nie ma ogórków. Pytam panią z przerażoną miną - "a kiszonych to nie ma???" ona w śmiech i mówi, że są a ja z wielką ulgą - "to dobrze, bo to dla męża" a Pani w jeszcze większy śmiech - :) "kobieta w ciązy a mąż ma zachcianki"....
  23. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Mami a czy ty jak nie byłaś u lekarza jeszcze to wiesz jaką masz płeć dziecka? bo nie pamiętam czy pisałaś, czy miałaś usg - zapamietałam jedynie, że tylko u położnej byłaś... a tak sobie teraz pomyślałam, jak przeczytałam "jak mały przyjdzie na świat" - czyli chłopak? Ja jestem, byliśmy po łóżeczko ale mój tata niestety nie przyleciał z podróży, bo się spóźnili na samolot i dopiero jutro będzie, ale jutro już nie jadę po nich, mój G sam pojedzie, ja w tym czasie zrobię jakiś obiad. Viosna Termomix ja mam, stary też ma ok 10 lat - moja mama go używała dosyć często - szczególnie do ciast i mas, dżemów... a my młodzi do drinków na imprezach ;). Jak moja mama umarła, to termomix stał i się kurzył, ja jedynie robiłam ciasto w nim 2 razy w roku - na święta. No i jakiś czas temu tato mi go sprezentował, bo on i tak go nie używa, a jego nowa pani tym bardziej. No i teraz u mnie stoi rzadko używany... bo jak dla mnie jest za głośny. Ciasto robię rzadko, do wymieszania bądź zmielenia używam blendera zwykłego, a do gotowania na parze dla dziecka będę używać takiego urządzenia BEABA wrzucasz tam co chcesz np. owoce, warzywa, lub nawet i kawałek mięsa i warzywo - gotujesz na parze 15 minut (bez wydawania dźwięków) potem bez przekładania od razu mielisz i masz 2 pyszne porcyjki obiadku bądź deserku dla bobasa I to jest gadżet bardzo przydatny - moja siostra długo tego używała, jak dzieci starsze były to tylko gotowała na parze (bez mielenia). No i dostałam go w spadku - to się cieszę z tego bardzo. się rozpisałam to dlatego, że nadal nie mam tv
  24. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Visona no kur^a mać, ale ci się trafiło!! Rozumiem moralniaka twojego, że to kasa ogromna i to miesiąc przed narodzinami, ale ja bym psa ratowała.... Może spróbuj u innego weterynarza? Bo jednak jest jakiś bliżej was? Gdyby nie dziecko, to pewnie byś się nie zastanawiał, tylko że teraz sytuacja z oszczedzaniem pieniedzy dla dziecko....
  25. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Dobra dziewczęta, jade do pracy zawieźć zwolnienie bo mnie w końcu zwolnią ;) A potem mogę nie mieć netu, bo panowie robią podbitkę i pewnie ściągną dziś antenę od netu... blah... tv też nie mam od wczoraj ......
×
×
  • Dodaj nową pozycję...