elizkap78

Asiabambogratuluję Michałkowi nowych umiejętnościu nas też czasami nie ma i po 4 dni kupy.tak może mają nasze pociechy.

Gosiak t to masz fajne pomysły,jasne,że się piszę na kartkę świąteczną, ale niestety nie zrobię jej sama tylko kupię.niestety ale nie zostałam obdarowana żadnym z artystycznych talentów(chociaż moje dzieci w szkole mówią, że "pięknie" rysuję).przyślę Ci adres na priv.

Gratuluję też pierwszych ząbków naszym majówkowym maluchom, niech z nich dobrze korzystają.

witajcie po krótkiej przerwie cały czas was podczytywałam ale nie miałam za bardzo siły by popisać. u nas bez zmian, w ciągu dnia marudzenie w nocy popłakiwanie. przed snem też czasami popłacze,co jej się wcześniej nie zdarzało.ząbków nadal nie widać,smaruję jej dziąsęłka żelem,czasami podaje Camillę, ale jakoś nie widzę żeby to na nią za specjalnie działało.czopków jeszcze nie stosowała, chociaż zakupiłam i te homeopatyczne i z paracetamolem.mam nadzieję że jak jej wyjdą te ząbki to się troche uspokoi.moja mama jest do jutra.a potem znowu sama.ah takie życie,pewnie jutro popłacze jak pojedzie ale będę musiała sobie jakoś radzić.

witajcie dziewczynki ja tylko na momencik.mała tak mi daje popalić że zaraz zmykam spać bo nie wiem co mnie czeka w nocy.wczoraj tak marudziła i płakała jakby rzeczywiście ją coś strasznie bolało.cały czas obstawiam zęby bo jak płacze to wkłada sobie biedactwo paluszki do buźki.wczoraj jak ją położyłam ją spać tak strasznie płakała, co jej się nigdy nie zdarzało aż ją musiałam wyjąć z łóżeczka i polulać.dzisiaj rano pobudka o 6.00 i zero jedzenia,spania, tylko marudzenie do 9.00 kiedy padła raptem na 30 min.drzemki.w nocy tez do niej wstawałam więc dziś wcześniej spać idę.dobrze że jest moja mama i trochę się nią zajmuje jak ja idę się umyć czy jem.no i na zmianę ze mną ja troche ponosi.ale niestety wraca w środę i znowu zostanę sama na 1.5 tyg.już mi ręce opadają i płakać mi się chce z bezsilności.najgorzej że już czasami nawet jeść nie chce.już żeby te zęby się pojawiły bo tak się biedactwo męczy. ale się rozpisałam, ale czasami muszę się komuś wyżalić. dzięki za rady kobitki dotyczące prezentu.będę musiała coś wymyślić, jeszcze mam trochę czasu. Gosiakale przygodę mieliście,żeby tylko twój M.jakoś wydobrzał. Sophiemam nadzieję, że następny wynik cytologii będzie lepszy,trzymam kciuki.ja też się wybieram by zrobić cytologię i jakoś jej zrobić nie mogę. JustiNaira jak zwykle cudo. Mała akrobatka Ci rośnie.

ale cisza, chyba Mamusie kładą swoje skarby spać.moja śpi już od 20.

Mamusie poradźcie coś. na święta Bożego Narodzenia będziemy podawać do chrztu córeczkę mojej siostry ciotecznej i sama nie wiem co malutkiej kupić by miała pamiątkę.moja siostra mieszka w Anglii,jej mąż jest Anglikiem i nie katolikiem.Agnieszka chcę małą ochrzcić ale nie wiem czy będzie w Anglii wychowywać ją w wierze katolickiej(chce by mała w przyszłości sama zdecydowała).więc żadnych łańcuszków z krzyżykiem raczej kupować jej nie będę.wiem że w modzie były łyżeczki, smoczki z grawerem ale ja chciałabym coś oryginalnego i nie oklepanego.czekam na wasze propozycje

Bigbitówkaja brałam tabletki, ale nigdy nie plamiłam w trakcie.ale może po ciąży jeszcze hormony szaleją i tu jeszcze kolejna ich dawka w postaci tabletek, i jak piszesz stresik dodatkowo i może stąd te plamienia.ja na twoim miejscu skontaktowałabym się z lekarzem.

Anginkasuper że mężuś w domku zostaje.masz rację im więcej pieniędzy się ma tym potrzeby są większe.ja też bym chciała mieć swojego na miejscu, ale takie życie.mieszkanko będziemy wykańczać więc kasy będzie potrzeba.

Chantrelsuper że udało Ci się z tym przedszkolem.dziecko całkiem inaczej rozwija się wśród rówieśników.no i łzy czasami działają..

A u mnie mamusia urzęduje od dzisiaj.więc rączki mi trochę odpoczęły, mała przeszczęśliwa bo ma nową zabawkę, która klaszcze, tańczy, śpiewa, wygłupia się-moja mama uwielbia małe dzieci i mogłaby tak cały dzień, bez wytchnienia. a ja dostałam cieplutki obiadek i jadłam go bez płaczu małej bo była wtedy na kolankach u babci.ale tak fajnie czasami być rozpieszczaną przez mamusię.

Mamusiom w pierwszym dniu pracy życzę by czas zleciał jak najszybciej i żebyście wróciły szybciutko do swoich skarbów. ja zmykam na razie. moje szczęście marudzi i nie daje popisać. a zaraz musimy wjśc po moją mamę, bo przybywa nam z odsieczą.może trochę ręce mi odpoczną. miłego dnia życzę Mamusie, mimo tej okropnej pogody.

Katarzynastrasznie mi przykro, że mąż jeszcze nie wraca, ale tak jak piszą dziewczyny będziesz miała super prezent na święta.a jak się za sobą stęsknicie to powitanie będzie gorące.

Bursztynkaprzesyłka doszła,właśnie raczę się herbatką.dziękuję ci bardzo.miałam jakiś gorszy poranek(chyba przez pogodę, bo u mnie leje:)niestety) i nagle listonosz poprawił mi humor.jeszcze raz dzięki.SUPER KOBITKA JESTEŚ.mocno Cię wirtualnie ściskam

Katarzynasuper, że mąż wraca.kasa jest ważna ale rodzina najważniejsza.ważne, że będziecie razem i mąż ci będzie pomagał.przy dwójce dzieci być samą jest bardzo trudno.jestem w stanie sobie to wyobrazić.ja przy mojej jednej czasami jestem wyczerpana.

witam was wieczornie wczoraj nie dałam rady do was zajrzeć.mała tak mi dała popalić że padłam po 21.dzisiaj też nie było lepiej.najgorsze jest to że zaczęła marudzić już na spacerach. a było tak pięknie,maszerowałam sobie z nią po 3 godz. i przynajmniej psychicznie odpoczywałam od marudzenia. a teraz kurcze nawet na dworze ją to dopada,a ja nawet nie mogę sobie chwilę odsapnąć w ciągu dnia, bo jestem nią sama.czasami mam już tego dosyć.ale tak mi jej szkoda jak popłakuje widzę że ją coś męczy i to chyba ząbki. ale jutro przyjeżdża do mnie mama na parę dni, to trochę odsapnę. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA PÓŁROCZNIAKÓW I GRATULACJE DLA MALUSZKÓW ZA PIERWSZE ZĄBKI Nadinnsuper że już wróciłaś i że pokarm nie zanikł i Jaś jest szczęśliwy.u nas też jeszcze brak ząbków Kameliadobrze że jesteście pod opieką dobrego doktora, miejmy nadzieję, że dojdzie do przyczyny boleści Majki. Justisuper że mąż wrócił i że zostaje z Wami.a Nairusia jak zwykle prześliczna. WITAM nową Majówkę.jak jeszcze nie byłam w ciąży to też moja córeczka miała mieć na imię Sara, ale pracując w szkole niestety wiele imion kojarzy mi się z moimi uczniami i miałam taką Sarę w klasie przez parę lat i tak mi się to imię zle kojarzy.co nie znaczy ,że nie jest piękne.

My dzisiaj miałyśmy dzień Mega Marudy.zaczęło się rano i tak trwało cały dzień.Byłyśmy na dłuuugim spacerze i pod koniec musiałam ją nieść tak płakała.nigdy jej się to nie zdarzyło. teraz bolą mnie ręce.pewnie będę mieć zakwasy jutro.ale jakie będę mieć mięśnie od tego noszenia:)

Gosiak twój Bartosz to potężny chłopak. ale mężczyzn masz przystojnych:)

Bursztynkaczekamy z niecierpliwością:)

AnmiodzikNatalka śliczna dziewczynka. a te cudne ubranka, tylko pozazdrościć mamy.wiadomo po kim talent odziedziczyłaś.

AsiabamboMichałek jest cudny taki pogodny i wesoły na tych zdjęciach.ja też od stycznia chyba do pracy i też boli to strasznie chociaż malutka będzie z moją mamą.miejmy nadzieję że czopek Michałkowi pomoże.

witajcie wieczorkiem moja smacznie śpi więc piszę Sophie,Bursztyn, Chapicha gratulacje dla maluszków.jejku to już pól roku ale ten czas leci.

Ilkaa wszyscy mówią że cały tatuś

IlkaKsawery mały odkrywca,bardzo zainteresowany zabawką, super chłopaczek

i jeszcze dwa