Skocz do zawartości
Forum

elizkap78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez elizkap78

  1. ja już uciekam do łóżeczka.do jutra mamusie
  2. Dzięki muszę spróbować zrobić jak teraz przyjedzie.
  3. Izka1983gratulacje dla Pauli Anginkaa jak ty te mielone z kapustą i kaszą robisz,bom ciekawa.
  4. Bigbitówka[/B Hallo Dziadku to u nas też hit, aż jej nogi "chodzą" jak to słyszy
  5. Anginkaja to przeważnie robię sosik z mięska,kiedyś jeszcze robiłam mielone i sobie wekował w słoikach i nie zepsuły się.
  6. A Hania ma super przemianę materii,5 kupka hoho
  7. Bursztynkajesteś wielka. Uwielbiam Elmo jest taki słodki a ten jego głosik.
  8. no to fajny wieczór,ale z ta piosenką mogę i cały dzień spędzić.moja śpi, chociaż trochę pojękuje przez sen.zobaczymy jaka nocka będzie
  9. Bursztynkaale mnie rozbawiłaśtaka dziecięca piosenka a tak poprawia nastrój
  10. Bursztnkamoja uwielbia Gummy Bear-Smoczek, smoczek.ja to potrafię śpiewać prawie cały dzień.
  11. Jagdebna moją to niestety lub stety nie działa.już próbowałam.najlepiej by było jakby ktoś cały czas się przed nią wygłupiał.tylko, że ja jestem przez większość czasu sama i czasami baterie mi siadają,no i czasem muszę coś zjeść czy pójść do toalety
  12. pisałyście o "parasolkach".my na razie nie kupujemy "parasolki".jestem raczej zadowolona z mojej spacerówki-Espiro GT.może latem coś się pomysli
  13. Bigbitówka gratuluję wygranej i dobrze że Maja już zdrowa i mogliście ją zaszczepić.my na szczepienie 27.11 i też pójdą pneumokoki razem z żółtaczką.
  14. Bursztynkaa czego ja już nie próbowałam.ja już śpiewam,tańczę,klaszczę,skaczę,wydaje różne dziwne dźwięki itp.jakby tak ktoś z boku popatrzył to wariatka.nawet czasami na dworze jak z nią spaceruję łapię się na tym że sobie śpiewam pod nosem dziecięce piosenki
  15. witam też nową majóweczkę.moja córcia nie przepada za piciem czegokolwiek,więc soczki staram się przemycić zaraz po jedzeniu i to łyżeczką.mój sukces to jak na razie 50ml.
  16. witajcie ja niestety znowu sama z moją niuniąmama dzisiaj wróciła do domu.a moja maruda nadal bez zmian. zębów nie widać a marudzenie coraz gorsze.teraz nauczyła się krzyczeć i ćwiczy tę swoją nową umiejętność cały czas.ręce opadają czasamiaż sobie dzisiaj popłakałam bo czasami już nie mam do tej mojej dzidzi siły.może ja nie nadaję się na matkę bo nawet nie umiem sprawić,żeby moje dziecko przestało płakać
  17. ja też spaćku idę, bo nie wiem co mnie w nocy czeka a jutro trzeba jakoś funkcjonować.dobrej nocki życzę
  18. Kameliaja nie gotuję sama zupek małej.1. nie umiem gotować zup(wiem,wiem,że to najłatwiejsze danie) lepiej mi wychodzą drugie dania.2.chyba też jestem trochę leniwa i lepiej mi otworzyć słoiczek i podgrzać.ale w nowym mieszkanku mam zamiar małej zacząć pichcić sama.
  19. Kameliaja to podaję zupki ze słoiczków,przeważnie jarzynowe,teraz też z królikiem, indykiem,kurczakiem,no i dziś była też z kaszką pszenna.
  20. Anginkaja też mojemu M.słoiczki robię jak wyjeżdża.a jest kierowcą więc w trasie ma domowe jedzonko mojego wyrobu:)
  21. Ilkazgadzam się z Bursztynką daj sobie spokój z tą lekarką, bo się tylko będziesz zamartwiać. a co do picia to moją też oszukuję.soczek daję od razu po obiadku kiedy myśli, że to jeszcze obiad.więc soczek musi być gęstszy no i łyżeczką.chociaż nie zawsze się ją da oszukać i wypluwa.
  22. Storczykja mieszkam na 3 pietrze-na szczęście nasze mieszkanko na 1 jest-i też miałam problem z wnoszeniem wózka.jak mała jeździła jeszcze w gondoli to tak wnosiłam ten wózek góra-dół, aż mi się czasem płakać chciało, ale na spacery codziennie chodziłyśmy.teraz spacerówkę zostawiam na dole, mała już za ciężka a i spacerówkę nie za wygodnie się wnosi.
  23. co do jadłospisu to u nas wygląda to tak: między 6 a 7 ok.150ml mm 10-kaszka robiona na mm koło 14 też kaszka na mm po 16 obiadek cały ok 100ml ok.18 deserek owocowy cały słoiczek ok20 mm 180ml. moja prawie wcale nie pije.ostatnio udaje mi się wcisnąć jej i to łyżeczka ok 50ml soczku przecierowego.pewnie pomyślicie, że mało mm pije ale ja nie jestem w stanie wcisnąć jej więcej, bo płacze ba wrzeszczy więc już z tego zrezygnowałam.
  24. Bursztynkau mnie też takie małe kupeczki czasami, no i ja niestety zmieniam pieluchy.zazdroszczę,że malutka taka zdolniacha i na nocniczek się załatwia.
  25. Ilkanie martw się za bardzo, że mały nie przytył dużo,teraz już dzieciaczki tak dużo nie przybierają.moja córcia, która przyszła na świat ze słuszną wagą 4040g 3 tyg.temu ważyła 6700g i moja pediatra stwierdziła, że bardzo dobrze wygląda, jest zdrowa, przybiera na wadze i to jest najważniejsze.no i żeby się nie martwić wagą.gdyby jej ubywało to tak. na początku malutka bardzo słabo przybierała na wadze a ja chodziłam jeszcze do innego lekarza, który wpędził mnie w obsesję na punkcie jej wagi.czasami nawet na siłę próbowałam jej wepchnąć jedzenie, bo martwiłam się że może za mało jej daje mleka i stąd ta jej waga. ale mój M.mi przemówił do rozumu i zmieniliśmy lekarza,który ma całkiem inne podejście do przybierania na wadze mojego dziecka.nic na siłę jej nie wpycham,nawet wydłużyłam przerwy między posiłkami i póki jej waga nie spada już się tak nie martwię.nie ma "niestety" dużych puchów jakby chciały babcie i pewnie myślą, że jest niedojedzona, ale ja mam to już gdzieś,najważniejsze że jest zdrowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...