Skocz do zawartości
Forum

sylrom

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sylrom

  1. Andzia - fajnie że impreza się udała! Magda nieźle Cię wzięło. Michu pewnie wymęczony gorączką ? - oby szybko Wam przeszło. Szkoda, szkoda z tą siatką, przydałabyś się, bo dziewczyn u nas brak, właśnie dziś wieczorem idę - dobrze że to jest , bo tak samemu to trudno się zmobilizować szczególnie w zimę, a tak to idziemy i nie ma zmiłuj!!!
  2. u synka też jest 25stycznia, nauczył się wierszyka, co jeszcze to trudno się dowiedzieć - coś tam robili - jakieś laurki, jeszcze jest trochę czasu.
  3. Magda, ale miałaś przygody, dobrze że do pracy dotarłaś. Co do sportu no to faktycznie jak twój M w-fista to sport ma we krwi, ja trenowałam lekką ale to dawno było.... Teraz co tydzień chodzimy na halę pograć dwie godzinki ze znajomymi w siatkę, żeby trochę się poruszać. No i kibicujemy Kibicujemy na całego
  4. Magda my też sport uwielbiaamy, siatkówka na pierwszym miejscu, teraz też emocjonujemy sie ręczną. Patryka chcemy zarazić, bo on taki trochę nieraz za spokojny, ospały. A na Jutro życzę spokojnej pracy. Cafe dom to faktycznie super sprawa, ogródek dla dzieciaków to raj!!! A my dziś poszaleliśmy na sankach, bo śniegu u nas pod dostatkiem i byliśmy co nieco wrzucić do puszki na Wośp. Kurcze od razu przypomina mi się ja leżeliśmy z Patrykiem w szpitalu, tam cały sprzęt, a nawet łóżeczka dla dzieciaczków miały naklejki że od WOŚP, a jak nie od WOŚP to od Fundacji Polsat, ja nie wiem, gdyby nie te akcje to chyba krucho ze sprzętem w szpitalach by było?!?!? Dobrej nocki
  5. Cafe dziwne z tym egzaminem? Współczuję i powodzenia życzę. Gosia ty już ferie! A u nas dopiero za miesiąc? buuuuu Magda byliśmy wreszcie na tym meczu, choć pogoda nie źle dała w kość, wczoraj cały dzień padał śnieg. Ale drogi przejezdne, tylko na osiedlu tak groźnie wyglądało. Byliśmy na meczu w Atlas Arenie - ligowym Pań - Budowlani Łódź grały z Bydgoszczą, nasze wygrały więc mecz udany. Patryk był z nami pierwszy raz spodobało mu się, więc pewnie będzie chciał z nami jeździć, choć więcej jadł i pił niż mecz oglądał, ale faktycznie strasznie zaoferowany był i przeżywał. Tylko my daliśmy ciała, bo aparat został w przedpokoju na półce!?!
  6. Cafe, Magda dobrze że dzieciaczkom lepiej. U nas wieczór wczoraj trudny, bo brak bajek, ale kuzynka ma nam pożyczyć bo też jej synek ma bzika na tym punkcie. Będę śledzić na allegro może coś trafię tańszego. Do sprzętów ostatnio szczęścia nie mamy?!?! A my dziś na mecz siatkówki jedziemy, ale nie wiem jak dojedziemy bo u nas sypie od rana!!!!
  7. Hej dziewczyny, Magda życzę zdrówka dla Michała, ale faktycznie jak mały biega skacze itd. to chyba nie grypa. Chociaż teraz tyle tych odmian, że nie wiadomo. zdróweczka. Zdjęcia super,świetny z Michała Superman,a Ala słodka, no to zdjęcie jak się uśmiecha słodkie Andzia gratuluje wyników synka, zdolniacha z niego. Ciekawa jestem pingwinka i piratki!!! Cafe zapchane noski to tragedia. A ty masz do tego dwa. Zdrówka! Patryk też lubi pisać, sadzi kulfony, albo lustrzane odbicia, ale sie nie przejmuje, niech pisze jak chce, lubi to, sam się do tego garnie, ale jak Was poczytałam to muszę uważać, żeby go nie zrazić. Ostatnio znalazł sobie zabawę znajduje jakieś tytuły w książeczkach, gazetach i przepisuje duże litery. Wczoraj wieczorem mieliśmy "awarię". Patryk ostatnio uwielbiał oglądać bajki na projektorze, niestety mieliśmy tylko dwie klisze, męczyliśmy je codziennie, jedna zepsuła się jakiś tydzień temu, a wczoraj druga i płacz. Ze starości się rozwaliły /bo to jeszcze z dzieciństwa M/ po prostu były bardzo stare, ale wytłumaczyć to - nie było szans. Patrzyłam na allegro, ale te klisze drogie, no ale chyba coś tam kupie?!? Patryk taki jest, jak się do czegoś przyzwyczai, to może to męczyć codziennie, nic że w kółko to samo, tak już ma. Po jakimś czasie mu przechodzi, ale jest wytrwały...
  8. Magda podzielałam zdanie twojej mamy, choć nadal mam nadzieję, że coś się zmieni. Ja do kaszy jaglanej też przekonałam się dopiero jak Patryk ją zaczął jeść, wogóle w moim jadłospisie znalazły się różne rzeczy, właśnie ze względu na Patryka alergię np. dziś gotowałam kaszę orkiszową, robię to żeby nie gotować dla niego oddzielnie i dla nas - to wymyślam "dziwne" takie rzeczy, choć i tak często jemy różne dania, my inne i Patryk też, to chociaż część mamy taką samą. Moja przyjaciółka też robi te placuszki swoim dzieciakom , ona dodaje jeszcze cynamonu, mój Patryk niekiedy sypie cukrem pudrem, ale rzadko o to prosi, bo one i tak dzięki bananowi są słodkie.
  9. Cafe właśnie robimy porządek w zdjęciach / boję się że laptop padnie i chce poprzegrywać wszystkie zdjęcia, żeby nie stracić/ i znalazłam takie zdjęcia: Patryk wcinający placuszki z kaszy. haha
  10. e to wszystko do ..... . normalnie nasze dzieciaczki powinny iść dalej do przedszkola a dopiero za rok do zerówki i spokój. A nie teraz do zerówki, a potem praktycznie dwa roczniki pójdą do szkoły, bo u nas mało szesciolatków rodzice posyłają do pierwszej klasy.
  11. cafe82sylromno i dobrze że zbita, jak rozgnieciesz widelcem powinna być taka sypka, ja taką lubię, nie lubię takiej maziowatej.no cos pokombinuje a korzystasz z jakiejs stronki? kurcze kiedy mi dziewczyny na styczniowkach podawaly sprawdzona i nie zapisalam nie, sama cuduje. jak znajdziesz tą stronkę to podaj sama coś bym nowego zrobiła.
  12. Dziewczyny widziałam że pisałyście o tych zerówkach, nie wiem czy to wszędzie ale u nas trzeba do końca marca zadeklarować i złożyć wniosek do przedszkola lub szkoły gdzie do zerówki. Ja mam też nadzieję, że coś znowu zakombinują i te nasze sześciolatki nie będą musiały iść do szkoły. Ja mam zagwozdkę gdzie złożyć??? Przedszkole czy szkoła. Jest jeszcze troszkę czasu.
  13. no i dobrze że zbita, jak rozgnieciesz widelcem powinna być taka sypka, ja taką lubię, nie lubię takiej maziowatej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...