sylrom

hej dziewczyny, ja mogę Magda podać Ci rękę, spać mi się chce straszliwie, Patryk w nocy kaszlał, męczył się, dałam Suprenin ale na trochę pomogło, dopiero jak o 3-ciej dałam Hydroxizinę to sobie pospał. Rano mnie obudził kurier - przysłali zamówione kosmetyki i dobrze bo już kończyły się a skóra sucha. Patryk był taki zmęcocZny że nawet nie zareagował, na szczęście spał dalej. Muszę zwiększyc inhalacje. Cafe fajnie że zakup już tuż tuż, jeśli mogę coś doradzic to sprawdźcie Księgę Wieczystą w Sądzie i w Urzędzie Miasta czy nie ma jakiś zadłużeń, albo czy ktoś dodatkowy nie jest zameldowany i pilnujcie tego żeby się wszyscy wymeldowali, żeby przed aktem notarialnym nikt tam nie widniał.

Dziewczyny czy u Was też tak okropnie, u nas pada, wieje i ciemno, od rana mam światło włączone bo tak szaro!?! Chyba źle to na mnie działa bo nic mi się nie chce. Dobrze że obiad miałam od wczoraj, bo bym się nie zebrała. Cafe łazienka to wyzwanie, mnie też się podobają te malutkie płyteczki, znajomi nasi maja taką dużą łazienkę i połączone takie płytki prostokątne duże z pasem od góry do dołu z malutkich płytek, a kibelek mają oddzielony luksferami takimi szklanymi, wcześniej te luksfery jakoś mi nie podchodziły ale u nich fajnie wyglądają, wszystko mają w kolorze beżu /raczej kawa z mlekiem/. My mamy niezbyt dużą łazienkę i bardziej trzeba było patrzeć żeby sie wszystko jakoś zmieściło, a w dużej to można sobie pofantazjować! Andzia co do zapiekanki to raczej nie pomogę, ja robię tylko taką z ryżu i piersi z kurczaka, ale ona taka zwyczajna. Ostatnio jak miałam gości robiłam gulasz a la węgierski - uwielbiam takie smaki. Kurcze jak pomyślałam teraz to może jutro zrobię, tylko muszę trochę energii z siebie wykrzesać!

A u na s noc taka sobie, Patryk bez gorączki, ale w nocy się strasznie pocił przebierałam trzy razy, potem mu sie coś śniło - płakał, bał się czegoś, wreszcie go wybudziliśmy, bo nie dało się inaczej, na szczęście trochę pogadaliśmy z nim i usnął. Od rana strasznie kaszle, niby katar zniknął, ale wczoraj popołudniu wyglądało to lepiej.

Cafe super, mówię Ci na wiosce będzie fajnie, takie klimaty są super, a dla dzieciaków - raj. Ale pracowity czas dla Ciebie, takie remonty, urządzanie to fajny czas, a potem jak już będzie zrobione to taka satysfakcja!!! Magda może faktycznie ten antybiotyk pomoże i będzie ok. Dobrze, że babcia się sprawdza, dzieciaki mają odskocznie od Was - zatęsknią, a babcia poczuje że ma wnuki - haha.

a u nas chyba po gorączce /tfu tfu/. Już dziś w porządku, no bryka, skacze i energii ma za dwoje /apetyt też po południu w miarę wrócił/. Mam nadzieję, że najgorsze za nami. Tylko mnie coś dusi i kaszel mi się pojawił. Mei u nas też leje i to cały dzień, wszystko pływa! Magda jak u lekarza?

proszę w takim razie o sprawdzenie czy moje zgłoszenie dotarło

RedakcjasylromMoże redakcja mogłaby wymienić czyje odpowiedzi się zapisały?Tego nie mogę powiedzieć, bo nie każdy chce być upubliczniony a ja nie wiem, czyj mail należy do kogo :) Ale jeśli kogoś bardzo bardzo to ciekawi, to na privie mogę sprawdzić czy jego zgłoszenie jest. faktycznie, nie pomyślałam

magda_79sylrommagda_79Kiedys tez to mielismy, ale nic nie pomagal :( Michu ma tak zblokowany ten katar, ze malo co pomaga. Lekarz ostatnio mówił o tym Faniposie co pisałaś, że to jest właśnie mocniejszy odpowiednik Buderinu, ale na razie nie przepisał, zobaczymy jak się wyleczymy czy nam cos zostanie. Michu ma zatkany nos od 2 lat i poki co to malo co pomaga. Katar to juz taki nasz standard :) od czasu do czasu schodzi i wtedy z 2 tygodnie jest ok, ale znowu wraca. cos czuje, ze dzisiaj na antybiotyku sie skonczy. Nie, U nas to z tym katarem to dopiero gdzieś od półtora miesiąca, że tak nie możemy sie go pozbyć, tak jakby głęboko siedział, taki zapchany jest, no ale zobaczymy teraz. daj znać co lekarz powiedział!

magda_79sylromNam przepisał Budderin, ale nie wiem, bo nie bardzo po tym przechodziło, cały czas jakiś taki delikatny katar był. No teraz nie mówię bo gilasy tragiczne i dostał gentamecynę do nosa.Kiedys tez to mielismy, ale nic nie pomagal :( Michu ma tak zblokowany ten katar, ze malo co pomaga. Lekarz ostatnio mówił o tym Faniposie co pisałaś, że to jest właśnie mocniejszy odpowiednik Buderinu, ale na razie nie przepisał, zobaczymy jak się wyleczymy czy nam cos zostanie.

Nam przepisał Budderin, ale nie wiem, bo nie bardzo po tym przechodziło, cały czas jakiś taki delikatny katar był. No teraz nie mówię bo gilasy tragiczne i dostał gentamecynę do nosa.

Oni specjalnie z tymi zaświadczeniami i lekami tak robią, żeby kasę z ściągnąć, no pewnie sporo osób będzie musiało kupić na 100% leki, więc NFZ nie musi dopłacać !!!! Magda a co nosa używacie?

Andzia No ja też bym zrobiła zapas, tylko ***** tego nie przewidziałam i to stówka do tyłu. Andzia jak piszesz o tym ubieraniu to widzę swojego Patryka nie raz jak go najdzie to mnie krew zalewa, a zazwyczaj jest to wtedy gdy się spieszę - nie te rękawiczki, nie wygodnie mu w sweterku i tak dalej... byle do wiosny!

Może redakcja mogłaby wymienić czyje odpowiedzi się zapisały?

cafe82sylromdobrze,ze nocka lepsza a lekarz nie mogl dac tej znizki?? kuzwa placilas 100zl za pulmicort? trzeba co rok odswiezac no właśnie, podobno od stycznia pediatra nie może przepisać Pulmicortu na zniżkę jeśli nie ma zaświadczenia od specjalisty czyli u nas od alergologa. Podobno sprawdzają bardzo dokładnie, bo w tamtym roku bardzo dużo wydanych było na receptę znizkową Pulmicortu i zaczęli sie czepiać lekarzy???? Muszę jechać teraz do alergologa żeby mi odświeżył to zaświadczenie, bo masakra ta cena!!!

hej dziewczyny, nocka lepsza, jak dałam czopek z nurofenu wieczorem tak do rana wytrzymał. Co do jedzenia to go nie zmuszam, wczoraj zjadł dwie łyżeczki ryżu i chrupka ryżowego, nic nie chciał to nie naciskałam, z piciem jest różnie w dzień nie chce za to w nocy dopija, więc tragedii też nie ma. Rano dzisiaj wypił taki lekki kleik ryżowy -zobaczymy. Andzia nasz pediatra akurat lubi ten Bactrim, ja nie mam zdania????, do tej pory Patryk raz brał i było ok. My teraz inhalujemy Pulmicortem i Berodualem. Z tym zaświadczeniem to lekarz też mnie zaskoczył, do tej pory wypisywał Pulmicort na zniżkę, ale powiedział że zaświadczenie trzeba odświeżyć i teraz wypisał bez zniżki - masakra. Nie wiem ile już poszło na te leki w tym miesiącu, ale potwornie dużo na naszą trójkę. A jeszcze kremy mi się kończą i muszę kupić, a skóra przez tą gorączkę sucha jak pieprz, pewnie będę przez tydzień doprowadzać ją do porządku. No nic najważniejsze teraz żeby wyszedł, bo kaszel jest taki głęboki, ale coś tam się odrywa, więc chyba nie jest źle. Dziewczyny może coś z pogodą jest i wpływa na dzieciaki, bo mój dzisiaj od rana też strzela fochy. Wczoraj był taki przytulaczek a dziś już: żądam, nie chce, zrób to!!!! U nas od rana pada, po śniegu nie ma już prawie śladu

u nas mają być wyświetlane bajki dla dzieci na dużym ekranie i teatrzyk lalkowy. będą też zajęcia plastyczne dla dzieci, no i może kulig /jak będzie śnieg/. Choć u nas od wczoraj roztopy. Wszystko pływa! Ciekawa jestem jak to z p-lem będzie w ferie - pewnie jakieś dyżury, nawet nie wiem.

No nawet trochę wstał i układa układankę, tyle że jeść nic nie chce, zjadł trzy łyżeczki kleiku i pije odrobinę wody, na razie nie zwymiotował. Nie wiem co z tymi syropami, bo lekarz przepisał mu mucosolvan wykrztuśny i diphergan, no i bactrim? bactrim rano dostał ale go nie zwymiotował trudno powiedzieć? reszty syropów na razie nie podałam, rano też nie zrobiłam mu inhalacji, spróbuję wieczorem / miał mieć dwa razy dziennie, ale na razie go nie zmuszam/.

a u nas w tym roku ferie najpóźniej, dopiero za dwa tygodnie. Niestety my chorujemy, mam nadzieję że do ferii będziemy zdrowi, bo dużo atrakcji się szykuje!!!

Dzięki dziewczyny, paracetamol w czopku dałam teraz , trochę gorączka spadła, ale zwymiotował, pewnie przez tą flegmę, dobrze że czopek poszedł bo tak to wszystko by poszło. Okłady mu w nocy robiłam. Tylko dostałam ochrzan od babci że powinnam okłady robić woda z octem a nie samą wodą???????????. O spaniu na razie tylko pomarzę bo Patryk nie chce mnie puścić na krok. Mógłby sam zasnąć to trochę by odpoczął, a tak płacze że się źle czuje i co to będzie, jak nie będzie mógł się już bawić!!!!Buuuuuuuuuu

hej, ja znowu nocka nie przespana, Patryk gorączkuje, wytrzymuje ledwo od Nurofenu do Nurofenu, a potem 39 i tak w kółko, lekarz mówił że może tak byc jeszcze dziś, do tego katar i kaszel. Eh ja ledwo żywa, katar mnie męczy i głowa boli. Babcia ma przyjść w południe to może mi sie uda przymknąć oko.

hej, my po wizycie lekarza, młody dostał Bactrim i inhalacje, w aptece ponad stówka zostawiona! Zaczął kaszleć, a temperatura spada po Ibuprofenie na 4 godzinki, eh, mam nadzieję że dziś coś pośpię. Magda trzymam kciuki żeby jutro badania w porządku były. Cafe fajnie że macie kogoś kto Wam profesjonalnie doradzi, bo teraz można się tak przejechać, takie fuszerki odwalają przy budowach czy remontach że szkoda potem nerwów i zdrowia.

Mei , Magda zdrówka dla chłopaków Magda fajnie że pograłaś w siatkę, daje kopa energetycznego?. Ja w tamtym tygodniu nie byłam i jutro nie wiem czy pójdę!?! Gosia spokojnej pracy!

hej, a ja w nocy spałam godzinę! Patryk gorączka 39,5 i wogóle nie chciała spaść. Wezwałam lekarza , będzie popołudniu. W ośrodku tragedia, nie ma kart. Ponadto M też chory, kaszle i temperatura od wczoraj, ja na razie katar i niech tak zostanie bo jak sie wszyscy rozlożymy to nie chce myśleć.

to my następni. oto straszny bazyliszek!!!

syk kometa