-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Szona
-
Moc buziaków dziś dla wszystkich brzuchatków :) :) Dziękuję dziewczyny za wsparcie :* :) Kejtik masz fajnie bo ja to bym chciała tak nie mieć czasu in ie myśleć ale niestety mam czas bo muszę leżeć :/ Odnośnie tych ruchów to wiadomo ze nie szaleją jak wcześniej ale mimo wszystko to wiesz stałe pory aktywności do tej pory miała a tu nagle NIC, i zero reakcji na cokolwiek... ehh chyba będę nadopiekuńczą i nadwrażliwą mamuśką :P a i sie dowiedziałam wczoraj przynajmniej ze moja położna będzie ( ma ręke złamaną i myślałam ze nie zobacze jej przy porodzie) ale ma być , po prostu być bo ona jakaś tam straszą położną i muszą sie jej wszyscy słuchać sasasa :) aa tak w ogóle wam powiem ze na innym forum 1 marcówka już rozpakowana a druga właśnie rano na porodówkę pojechała bo wody jej odeszły :) ot co :P :)
-
wiecie co zaczeła sie ruszać o 16.30 - delikatne puknięcie a teraz już co jakiś czas mnie puka. Z tymi słodkościami to zjadłam łyche cukru i leżałam i czekałam i nic...... no to pojechaliśmy, teraz już sie tak nie martwie bo ją czuje ale to co sie najadłam strachu to moje :/ Doszłam do wniosku ze lepiej na zimne dmuchać niż sie oparzyć, a kurde nie darowałabym sobie jakbym zbagatelizowała sprawe a cośby sie działo no bo wiecie jakie już są myśli wtedy ehhhhhhh............. po prostu piątek 13 nie :/ teraz grzecznie leże i jak sie nie ruszam to ok nic mnie nie boli i spoko, gorzej jak sie chce poruszyć :/
-
kurde dziewczyny ale mam stresa dziś no po prostu szok....... byłam już w szpitalu bo miałąm silne skurcze a potem nie mogłam w żaden sposób zmusić małej do ruchu przez godzine! rozumiecie co czułam? no to dzwonie do lekarza i mowie jak jest a on ze do szpitala to ja do szpitala zrobili mi ktg - wyszło w normie ale mała ni huhu nie będzie sie ruszać, i badanie położnicze na fotelu i też jakiś inny lekarz bo z moim sie minełam czekał nie w tym miejscu a ja miałam robione badanie i nie było jak sie skontaktować to przekazał jakiemuś innemu ze przyjde od niego \- ale cóż z tego jak ja innemu lekarzowi nie ufam :/ Ta co mi robiła ktg w ogóle co za babsko - mowie jak jest a ona komentarz - No tak pacjentki nie maja co robić to sobie wymyślają dolegliwości.. ROZUMIECIE?? ale poźniej jakoś zaczełam z nią gadać i troche złagodniała, w każdym bądz razie jakby sie coś działo to mam jechać do szpitala jeszcze :/ Mąż nie idzie dziś do pracy, a ja dzwoniłam już do ojca bo ma tam znajomą położną i jakbym musiała jeszcze iść to tylko ojcu znać i on już będzie wiedział co robić...... kurde......... po prostu siedze i sie trzęse ze strachu o małą - bo ONA SIE NADAL NIE RUSZA!!!! dziobe, trząsam brzuchem i nic!!!!!!! rozklejam sie co chwile po prostu już panikuje, wcale a wcale mnie ta wizyta nie uspokoiła :/ wolałabym zeby mnie kopała tak zebym nie mogła ustać na nogach ot co a nie :/ tymbardziej ze teraz są jej godziny aktywności :/
-
lady_alexandra - Witaj w naszym gronie :)) barbie my na samym początku robiliśmy grupe krwi tatuśka mimo że ja też tak jak Ty mam Rh+ ale podobno przy pierwszym dziecku konflikt nie ma większego znaczenia. Anya Agha to prosić maleństwa o pirułecik :P ja byłam wczoraj u lekarza i co mam leżeć do końca ciąży i wytrzymać najlepiej minimum 3 tygodnie, bo szyjka sie skraca i jest miękka ale jeszcze trzyma.... tak usłyszałam, i cały czas mam brać tą nospe i magnez a jakby sie działo tak jak ostatnio to jak w dym do szpitala. ot co... więc czeka mnie 3 tygodnie leżenia ........ ://
-
xhogata będziesz rodzić tam gdzie on pracuje?? Bo jak tak to pewnie on wie co musisz do tego szpitala mieć, chociaż wydawało mi sie ze hbs jest obowiązkowy..... no ale cóż. Co lekarz to lekarz nie :) \Moja w 30 tc ważyła 1740 :) więc sądze ze kawał baby będzie :) hihi :)
-
ja mam taki fotelik Fotelik PRIMA EASY Casualplay nowy 680,-!!!!! (540595345) - Aukcje internetowe Allegro ale ze szpitala będziemy wracać w tym : Gondola MOON firmy CASUALPLAY (549034847) - Aukcje internetowe Allegro
-
Motylek może masz fotelik dla większego dzieciaka?? ja tam będe przewozić ze szpitala w gondolce - bo mam taka przystosowana do przewożenia na tylniej kanapie - można ją poprzypinać pasami, i jeszcze ma mocowania dziecka w środku. :)
-
Kathi z tymi sutkami to tak..... masakra. raz są napęczniałe, gorące jak nie wiem, raz wiotkie, raz takie ze nie mogę dotknąć bo bolą, raz sztywne jak....... ogólnie wszystko pasuje tylko nie słowo - normalne....... Rozkojarzenie jakoś nie wiem nie zaobserwowałam u siebie....... tyle ze jakoś sie próbuje zebrać do nauki jak już pisałam i co..... i pisze ale na forum odnośnie lenia to ja mam tak ze bym zrobiłą wszystko naraz- ale.... zacząć mi coś robić to masakrycznie ciężko... Brzoskwa ja miałąm do tej pory co 4 tygodnie a jak będzie teraz to sie jutro dowiem. :)
-
Dzięki Anya to ja idę sie uczyć grrr miłego pisania dziewczynki zajrze wieczorkiem ehh
-
Kathi ale jaki stesik...... jak ja sie niczym nie stresuje... Skurcze jak skurcze miałam wcześniej ale nigdy z takim uczuciem rozdzierania - jakby spojenie łonowe miało mi pęknąć...
-
no i mam egz do tylu grrrrrr........... jutro poprawa zobaczymy co będzie ehh...... W ogóle dziewczyny to miałam straszną noc- okropne skurcze ze 3-4 serie takie ze sie wiłam na łózku z bólu i miałam wrażenie jakby mi kaczuche chciało rozerwać!!!! ale od rana spokój........... pare lekkich napięć brzucha ale w porównaniu z tymi nocnymi to raczej łaskotki były ehh.........
-
słoneczny_blask mi lekarz mówił to samo :) Więc Emilcia już tego nie zweryfikujesz :) trzeba poczekać aż sie urodzi :)
-
ja właśnie dostaje takie kopniaki że aż mi niedobrze agrr.... delikatne miarowe puknięcia pod bolącymi prawymi żebrami ajjć :/ Emilcia mi też sie wydaje ze za wcześnie - ale może masz źle termin wyliczony i wiesz szybciej będzie :) hehe Moja koleżanka tak miała - urodziła NIBY 6 tygodni przed terminem........ i sie okazało ze dziecko radzi sobie samo, ważyło co prawda mało ale bez przesady bo 2600 gram, i nie było nawet koło inkubatora....... bo sie okazało ze to termin był nie bardzo :) a dziecko sie urodziło tak jak powinno :) Dziwi mnie tylko lekarz bo 6 tygodni to duża pomyłka - ale ona miesiączkowała do 4 miesiąca i w ogól enie wiedziała ze jest w ciąży hehe :)
-
słoneczny_blask - to tylko Ci pozazdrościć :) na ostatnio zauważyłam ze mniej wstaje do kibelka w nocy..... a niby sie brzuch obsunał, ale to chyba zależy jak mała sie tam ulokuje :) hehe
-
poważnie?? ciężko mi sie cieszyć z powodu ze mnie coś boli ale w takim wypadku hehehe
-
Motylek ja gdzieś wyczytałąm właśnie taka teorie ze częste wstawanie na siku w nocy przygotowywuje mame do wstawania do dziecka :) i w sumie tak patrząc na to to nie głupia ta teoria :P a odnośnie skurczy to ja mam mimo brania tabletek - wystarczy ze wezme za poźno rano i już - za poźno w południe i już tak samo wieczorem. ale ogólnie aż dziwie sie ze mam takie dobre samopoczucie :)- bolą mnie tylko bardzo żebra z prawej strony :/// aa to co mnie tak wczoraj brało- to chyba jednak nie dało mi i córci rady i nas nie zmogło :) dziś już sie czuje jak nowo narodzona :)) -
-
Wielkie dzięki agha i kathi - ja ogólnie znalazłam coś nie coś wzmianki zeby ćwiczyć ze ok- głównie w reklamach i opisach piłek. Ze super dla kobiet w ciązy, dla osób do rehalbilitacji itd ale nic co i jak :) dzięki za linka :) Kathi co do jedzenia to ja też ostatnio jakoś apetytu nie mam- jem już jak czuje ze mi w brzuchu burczy albo wiem ze mam wziazc tabletki a nie chce na pusty zołądek brać wiec najpierw coś jem. Za to zamiast apetytu mam pragnienie - OGROMNE!!!! Wiecie co wczoraj położyłam sie spać wcześniej od męza - on sobie oglądał telewizje- i tak sobie śpie i śpie i wiecie co mnie obudziło?? o 1.30 on przyszedł do sypialni i głaskał brzuchol mówił do niego- wstałam poszłam siku i rano sie pytam po co mnie budził- a on mi mówi ze mnie nie budził tylko sie bawił z córeczką bo ona wcale nie spała!!!! i podobno kawałek minał zanim mnie to wszystko ruszyło hehehe :)
-
Kejtik no nie obrażaj się :) :) ja podobnie jak Kejtik i Anya - nie myślałam o tym w ogóle zeby takie coś jak chusta mieć- i nie zamierzam kupowć :) Kathi z tym maratonem to wg mnie trafiłaś 100% z porównaniem. Dokładnie jakby nogi odmówiły posłuszeństwa gdy widzi sie flage z napisem META... Jak mi jakiś czas temu opadł kawałek to sie tak trzyma ani w tą ani spowrotem :) znaczy teraz wyrażniej czuje żebra I WIDZĘ żebra sasasa :) tyle ze wbrew temu co słyszałam wcale mi zgaga nie mineła :P Benia każda ciąża jak każda kobieta jest INNA :) i nie każda będzie mieć skurcze tak samo i w ogóle- pewnie masz delikatne skurcze których nie czujesz i tyle nic sie nie martw :) w ogóle ostatnio wpadłam na pomysł zeby sobie kupić piłke bo gdzieś mi sie obiło o uszy ze do porodu można sobie na niej ćwiczyć zeby sie jakoś przygotować no i przekopałam internet i........ d u p a........ nic nie mogę znaleźć odnośnie ćwiczeń na piłce do porodu...... więc chyba coś niedosłyszałam i sobie dopowiedziałam, słyszeliście o tym?? bo już sama nie wiem....... a ostatnio mam genialne samopoczucie i chciałąbym to jakoś wykorzystAć ...
-
kuźźźźźźźźwa chyba mnie coś bierze...... :/ siedze pod kocem - ja która non stop wietrzy i siedzi w samym podkoszulku to teraz w swetrze i pod kocem!! policzki mnie palą, i głowa pęka :/ nożż kurde........ coś sobie musze wzmacniającego zaaplikować grech :/
-
Barbie fajnie ze napisałaś napewno nie jedna z nas skorzysta :)
-
a dziękuję hehehe
-
no to ja też wkleje fotke :) a co :)
-
Motylek zależy od człowieka :) ja nie umiem tak akceptować :) Agha dokłądnie nie ważne ile ważne ze maja to z głowy- czy miały dziecko 50 lat temu, czy 150 czy 5 lat temu i tak każdy jest najmądrzejszy :/ anya wózeczek faaaany :) fotelik jeszcze bardziej :) barbie jak urodzimy będziemy sie motywować :) nic tak nie pogania do roboty jak postępy u innych :) a brzuszek masz zgrabniutki :) Dziewczyny wczoraj byliśmy z mężem u jego kuzynki- jej maleństwo ma 2 tygodnie :) MÓJ mąż był w szoku! ze dziecko jest takie malutkieeee....... a juz 4 kilowy chop!!! przynajmniej sie dowiedziałam co i jak w szpitalu jest na świeżo i cieszę sie ze znajoma położna i w ogóle ehh :) też już bym chciała moją córcie przy sobiee ehhhhhhhhhhhh a co do kąpania to ja sie podpisuje do tego co napisała Brzoskwa - w planach codziennie ale każda reguła ma odstępstwa :)
-
Słoneczny_blask agresywnie nie agresywnie ale granice muszę być wyznaczone w ten czy inny sposób - wiesz u mnie w rodzinie to będzie 1 wnuczka, 1 prawnuczka i w ogóle prekursorka a ja nie chce mieć poźniej marzeń o przyjeździe super niani z tego względu ze każdy mimochodem będzie mi wpieprzał swoje 3 grosze. a ze będziemy bardzo młodymi rodzicami ( 21 lat ja mąż w marcu 22) to każdy myśli ze może robić z nami co chce bo jesteśmy młodzi i NIC NIE WIEMY a one wszystkie powychowywały już dzieci i są ekstra coool wyedukowane..... a jak sie mówi delikatnie do jak do ściany... wiesz wole żeby sie poboczyła troche ale wiedziała na co sobie może pozwolić :) a mieszkanie z rodzicami nie powoduje potrzeby udowadaniania dorosłości tylko postawienia granic do których sie mogą zbliżać inni. a swoją drogą zarąbiście masz ze położna w rodzinie - zazdroszcze. btw ja już sudocrem mam w szafeczce
-
słoneczny_blask - kejtik chodziło chyba raczej zeby awaryjnie mieć to wszystko pod ręką :) a nie przy ew odparzeniu biegać po aptekach :P Dziewczyny mam jakiś przypływ dobrego samopoczucia od wczoraj :) no i poszalałam już :) poodkurzałam, pomyłam podłogi, robie 2 gie pranie, pościerałam wszystkie kurze, posprzątałam kuchnie łazienke ehhhhhhhhh jestem przee zadowolona z siebie :) teraz leże i odpoczywam i czekam na mężula :) ajj i wczoraj były imieniny mojej mamy i byłam sama bo mąż był w pracy..... babcia ( nie ta od drastycznych opowieści o porodach i ciążach) tylko ta co zawsze była kochaniutka i w ogóle - masakrycznie mi działa na uzębienie :/ bo ona z chęcia będzie wychowywać prawnuczke - pierwsza moja odpowiedz - wychowują dziecko rodzice nie prababcie a jak będziesz chciała troszke posiedzieć to sie ustaw w kolejce bo są jeszcze babcie :P -- no i koniec tematu babci chociaż zebyście widzieli mine..... w ogóle mnie denerwują wszyscy bo myślą ze jestesmy młodzi to mogą nami dyrygować....i wielki szok jak coś odpowiem albo ja albo Michał.... a tu psikus - rodzice sie nauczyli już ze mamy swoje zdanie - reszta rodziny jeszcze nie- co wychodzi na jaw na takich spędach - bo tak to sie nie spotykamy i każdy jest szczęśliwy ale trza ich o tym uświadomić