-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Juna
-
Dziś idę do przedszkola do Marianki na występ z okazji Dnia Matki. Jutro do Juliśka:) Julka ma problem z trzecim migdałem. Wczoraj byłyśmy u pani laryngolog i przykazała na miesiąc medykamenty, jak nie będzie poprawy to czeka ją chirurg:/ Wcale nam się to nie uśmiecha...
-
A jakoś tak;)
-
Co prawda zapowiadają burze, ale zapowiadali też na poprzedni piątek, sobotę, niedzielę.... Wczoraj miało padać....:) Tak, że nie ma co sie przejmować pogodą, bo i tak działa po swojemu i nie zwraca uwagi na prognozy;)
-
Bonarek, oby migreby szybko minęły bezpowrotnie. Temat migren przerabiałam dwa lata temu przez kilka miesięcy :/ Teraz od jakiegoś czasu mam spokój. Niezłe lato się porobiło. Moje laski miały dzisiaj radochę rano, bo pozwoliłam im założyć letnie sukienki i cienkie podkolanówki, ich ulubiony strój:) Czasem zimą tak się stroją i paradują po domu
-
bonarek77pomodle sie za Was dziewczynki :) Dobry pomysł, bom grzesznicą jest...;)
-
Taaaa, bez podtekstów? To niemożliwe:P Ale zastanów się czy podtekst nie może mieć racji...:)
-
Bonarek, toś Ty świętą jest. Tak podejrzewałam, że Cię pożarły przygotowania komunijne. A Wy do której parafii należycie? Św. Józef? Tam podobno mnóstwo przygotowań do sakramentów jest. Jedna dziewczyna z mojej rodziny, z parafii Św. Józefa na bierzmowanie przeniosła się do mojej parafii ze wzgledu na te wszystkie przygotowania... Co do pogody to od środy już cieplutko ma być a od piątku upały. Ma być. A czy będzie to sie okaże... Wczoraj na TVN Meteo widziałam pogodę do końca maja i zapowiadali fajne ciepełko cały czas. No może z wyjatkiem nocy;) O! Taką pogodę widziałam: POGODA
-
M_M, myslałam że dla dziewczynek największą radochą na Św.K. będzie Muzeum Przyrodnicze bo pamiętam je sprzed ponad 10 lat. Wtedy mój kilkuletni wtedy siostrzeniec był zachwycony tym co tam zobaczył (zwierzątka, motyle i różne takie). Jak dzwoniłam wcześniej do muzeum to pani powiedziała, że warto bo jest po remoncie, wszystko nowe, nowoczesne i w ogóle super. A tu kicha. Może i nowocześnie i ciekawie, ale dla dorosłych i rzeczywiście zaineresowanych tematem. Zwiedzanie jest tak wykombinowane, że nie można iść swoim tempem tylko trzeba iść tak jak ci nakazują (poza salą aktualnie odwiedzaną wszędzie jest wygaszone światło), słuchać głosu Krystyny Czubówny, która opowiada o pierwotnej puszczy, jak to było kiedyś i jak jest dzisiaj a do oglądania niewiele:/ Jest kilka zwierzątek ale każą przy nich stac tak długo, że odechciewa się;) Nie tylko moje dzieci sie nudziły. Nudziły się i starsze dzieci i wiekszość dorosłych;/ Ale za to klasztor podobał się moim dziewczynkom Te krużganki, malowidła, aniołki, itp. i lody. Taras widokowy ominęłyśmy tym razem, zostawiamy na podejście nr 2 - od drugiej strony. Wtedy obczaimy tez ten skansen o krórym Mosia pisze:) Truska, zdrowia dla dziecięcia.
-
Cześć dziewczyny:) Zaczynamy nowy tydzień:) W sobotę zebrałam moje towarzystwo, pojechalismy do Nowej Słupii i weszliśmy na Święty Krzyż. Dziewczynki dzielnie maszerowały pod górę, czasem narzekały, że nogi bolą więc robiliśmy odpoczynki podczas których dzieciarnia biegała dookoła drzew;) Ogólnie było ok z jednym minusem - Muzeum Przyrodnicze. No ale to tylko jeden minus:) Powrót z góry na dół poszedł nam jeszcze szybciej, tym bardziej, że dziewczynki miały sobie na dole kupić pamiątki;) Wczoraj byłyśmy w WDKu na Filmowych Czytankach i warsztatach po projekcji - chociaż sporo dzieci się nudziło to moje dziewczynki były zadowolone:) A dziś nowy tydzień się zaczyna. Co prawda dość chłodno jest ale za to na koniec tygodnia zapowiadają upały:) Bonarek, gdzie sie podziewasz? Udanego tygodnia Wam życzę Mamuśki:)
-
Cześć dziewczyny :) Długo mnie tu nie było ale najwyższa pora co nieco napisać. Zaglądałam tu dosyć często ale jakoś nie było czasu, żeby napisać. Jak to w pewnej reklamie: zawsze coś... ;) A u nas nic nowego, czyli wszystko w porządku:) Dziewczynki zadowolone, że ciepło i można duzo szaleć na podwórku. Do domu przychodzimy dopiero na kolację:) Dzis Julka rano była smutna, że mokro i deszcz ale jak wyszłyśmy z domu i poczuła TEN zapach to powiedziała: taka pogoda też może być . Bo rzeczywiście, po deszczu zapach był niesamowity. Aż opóźniłysmy trochę wsiadanie do samochodu żeby nawdychać:) Jak jutro będzie pogoda to mamy w planach ruszyć na Święty Krzyż. Zobaczymy jak to będzie:) Truska, możliwe, że my się ruszymy do WDKu ale nie mówię, ża na 100% :)
-
Mtonka, jeszcze nie wiem. Zobacze jak nam sie ułożą plany popołudniowe.
-
mtonka, dodam, że to wszystko o czekoladzie z okazji Dnia Czekolady :)
-
wiktorio3coś mi sę z forum porobiło i mam 810 stron ;))) U mnie też tak jest. Nieźle forum odlicza te strony: 310, 710, 760, 800, 806....;) Przesilenie wiosenne;)
-
agatalondon, witamy angielską kielczankę :) Jak super, że wiosna w końcu konkretna jest:) Weekend zapowiada się gorący więc mało czasu spędzimy w domu. Teraz dziewczyny zaganiam do domu jak robi się mrok:) Tak się wymęczą na podwórku, że w 5 min. zasypiają. Tzn. Julka zawsze szybko usypia:) Ja zresztą też;) Udanego weekendu dziewczyny:) Truska, miłego wypadu nad morze
-
Cześć dziewczyny:) Wiosna w końcu nam przyświeca Do samochodu też wpuściłam wiosnę: umyłam go pięknie i odkurzyłam w środku, wypachniłam:) tylko opony jeszcze zimówki ale za to Marianka je wczoraj kredą pomalowała a różowo i niebiesko Wik, nie martw się, moje dzieci powiedziały, że dzis padać nie będzie więc pewnie sprawdzi się przepowiednia i samochody nasze choć jeden dzień będą czyste:) Weekend będę miała trochę zajęty więc na targi pewnie nie pójdę chociaż trochę zaciekawiona jestem:) Wczoraj oprócz mycia samochodu zrobiłam trochę wiosennych podwórkowych porządków. Tzn. namachałam się grabiami;) a jak mi się znudziło to na rolkach pojeździłam: tylko że w moich okolicach ulice są z kostki brukowej więc to jest jazda z wstrząsami;) ale i tak miałam radochę
-
wiktorio3 poszukuję fajnego miejsca nad morzem dla rodzin z dziećmi - chodzi mi o plac zabaw mam jedno takie miejsce, ale dla porównania chciałabym jeszcze coś...dzięki Hej, a ja poszukuję takiego właśnie miejsca ale w górach. Macie jakies sprawdzone fajne miejsca? Nie na wakacje tylko na teraz:)
-
wiktorio3hej mnie sie podoba kawka- zabawka właśnie dlatego, że nie ma kulek i zjeżdżalni ;))) jeśli chodzi o bawialnię to mój Wiki lubił chodzić na Okrzei No własnie, nie ma kulek i zjeżdżalni, nie ma biegających w szale dzieci, wpadających i miażdżących te mniejsze. Są za to kanapy dla rodziców, można zamówić kawkę, ciacho, siedzieć wygodnie z dobrym widokiem na własne dziecięcia:)
-
wiktorio3 Juna no ale udzielałaś się to i zdjęcie Ci pstryknęli ;))) Fajne zajęcia, a dziewczyny jakie przejęte ;) No racja. To były zajęcia dla najmłodszych, więc się wciągnęłam w nie;)
-
Wiktorio3, nie martw się. Od poniedziałku ma być piękna, prawdziwa wiosna. Tak że byle do poniedziałku:) M_M, nie znam takiego specjalisty. Popytam znajomych.
-
Słońce robi numery. Pojawia się i znika:) W niedzielę byłyśmy z dziewczynkami w Muzeum Historii Kielc i dziewczynki brały udział w warsztatach. TU zdjęcia:) Ja też się załapałam na fotki, choć nikt nie zapytał czy mam ochotę;P. Julka była wniebowzięta. Ona uwielbia prace plastyczne, projekty, kolaże a tu pani rzuciła na stół przeróżne materiały i powiedziała, że można kombinować do woli. Mariance też się podobało. Na koniec dziewczyny jeszcze zrobiły projekt domu. Miał mnóstwo okien
-
Rano w samochodzie zerknęłam w lusterko na Julkę a ona uśmiechnięta od ucha do ucha patrzy w okno. Zapytałam o czym mysli, że taka uśmiechnięta a ona na to: a nic tylko takie piękne słoneczko.
-
Mnie pasuje ale znając Kawkę Zabawkę pewnie znowu jakies urodzinki będą...
-
Cześć dziewczyny:) Mosia, witaj na jedynie słusznym forum;) ;D Weekend spędziłyśmy poza domem (ale w Kielcach), wywołując wiosnę;) i dziś słońce pięknie świeci od rana Oczywiście poranny szron nie zraził dziewczynek i pytały czy dziś będą mogły jeździć na rolkach:) Na razie śmignęły do przedszkola. Na szczęście w miarę chętnie:) Ja do pracy też śmignęłam ale zdecydowanie mniej chętnie;) Widzę, że snujecie juz plany wakacyjne. My pewnie jak zwykle skoczymy na Mazury a że dziewczynki chcą tez w góry to może po drodze;) zahaczymy i o góry. Tzn. rozdzielimy to na dwa wyjazdy:) a jadąc w góry może na 2-3 dni wkoczymy do Krakowa. Ale to na razie tylko takie pierwsze planowanie. Zobaczymy co z tego wyniknie...:) Dobrego tygodnia życzę Wam Mamuśki
-
bonarek, dzięki dobra kobieto:) załatwiłam dzisiaj sprawę w drodze do przychodni:) tym razem było prawie po drodze;) A w przychodni miła pani lekarka wysłuchała co mi dolega i powiedziała: "ale pani wymysliła";) Później mnie zbadała, obmacała, zdziwiła się jeszcze bardziej, popatrzyła na mnie jak na kosmitkę i powiedziała: "dziwna pani jest"... Nie ma żadnych podejrzeń co do dolegliwości i wysłała na USG. I tyle.
-
bonarek77juna ja juz złozyłam ,zaraz na poczatku Opóźniona chyba jestem:/ Nie po drodze mi do szkoły już teraz a co będzie od września...? Agula, mnie to o tyle niepokoi, że nie kojarzę żadnego przypadku żebym tak się uszkodziła że mnie wciąż boli... Obaczym co mi dziś powiedzą w przychodni. Jak wysiadamy z samochodu koło przedszkola to dziewczynki biegną pędem i krzyczą: kto ostatni ten zgniła parówa!!! Dziś znowu nią byłam... Miłej środy kobietki:)