Skocz do zawartości
Forum

Magart

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magart

  1. Magart

    Majóweczki 2011

    siupkaMagart ja mojemu kupilam esputicon, bardzo dobry - mocniejszy od espumisanu. Od momentu gdy podaje mu rano 2 kropelki nie ma w ogole bolow brzuszka, kolek. Probowalam juz wszystkich kropelek dostepnych w aptece oprocz Delicolu, ale dzieki za radę - Zwyczajnie chyba musimy przeczekać.
  2. Magart

    Majóweczki 2011

    kikarika Doskonale Cię rozumiem, bo też mieszkam (jeszcze i wciąż...) w rodzinnym mieście Męża gdzie nie mam dosłownie nikogo. Ani do pogadania ani do pomocy. No może z sąsiadkami pod blokiem idzie pogadać, ale tematy pogoda i dzieci robią się już powoli nużące :) Nie mogę doczekać się już przeprowadzki... Targam te moje dziecię 30 km w jedną stronę byle się tylko z kimś spotkać...z rodzicami, znajomymi...Będziemy bliżej mieszkać będzie o niebo prościej! nieobliczalna Ja daję Sab Simplex 4-5 razy dziennie, ale nie widzę szczególnej poprawy. Tak samo działał polski Bobotic. Ale co jakiś czas zdarzają się dni bez bóli lub prawie bez i to mnie nastraja optymistycznie... Ja dzisiaj znowu sama z dzieckiem. I jutro i pojutrze. Ale weekend był super i tego będę się trzymała! Robię ćwiczenia z Darkiem i jest już troszkę lepiej, ale dalej zależy wszystko od dnia. Najciekawsze jest to, że już częściej próbuje unosić główkę równolegle do podłoża (podnoszenie patrząc w bok) co jest niby trudniejsze a podnoszenie z patrzeniem na wprost ciągle pozostaje w sferze marzen, ale przynajmniej próby już jakieś są Moja wspollokatorka z sali smieje sie, ze Darek od samego poczatku byl totalnie bezstresowy jesli chodzi o to co "powinien", bo jesc zaczal dopiero w 3 dobie, ale jak juz zaczał to masakra - ostatnio wciskal aktywnie bagatela 45 minut...(2 pełne twarde cycki....) i nic mu się nie ulało
  3. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Tak mi przykro...trzymajcie się jakoś kikarika Wasz pokoik też mi się bardzo podoba... właśnie też zastanawiałam się nad zielonymi ścianami i jasnymi mebelkami, ale chyba zostanę przy tej opcji, którą pokazałam z racji bieli w reszcie mieszkania... aguska2205 No to super, ze tym razem wyjazd sie udal. Fajnie, ze drugi raz zostawiliscie Michasia z Tesciowa i ze znowu bylo wszystko ok marlesia Fajnie, że będziesz chrzestną siupka Kacperek przesypia od 20 do 7? Ale Ci zazdroszcze!!! U nas na razie obowiazkowo są w tym czasie dwie pobudki A my dzisiaj pojechalismy na ta dzialke do dziadkow Meza. I bylo super ! Co prawda w polowie pobytu przyszla burza i lalo do konca, ale bardzo milo spedzilismy czas. Nawet musze moja Tesciowa pochwalic, bo nie rzucala niemilych komentarzy! Darek pogadal sobie z prababcia, do wszytkich sie usmiechal i w ogole byl bardzo zadowolony. Tylko z drzemki wyrwaly go bączki i jakaś trudno wychodząca kupka, ale jak dostał cycka to się uspokoił i przepchało kupkę Ale i tak wcale nie najgorzej dzisiaj bylo z tym brzuszkiem i kupkami...wczoraj na wieczor opilam sie kompotu z jablek...mam nadzieje, ze to pomoga - jutro ugotuje sobie znowu i zobaczymy czy jest jakis zwiazek jednego z drugim
  4. Magart

    Majóweczki 2011

    No to ja się zamelduję - nocka całkiem fajna, wstawałam o 2 i przed 6 a pozniej pospalismy do 8 takze jak na Dareczka to super Ćwiczymy ćwiczonka, ale już nie widać takich postępów jak po pierwszym dniu. Dzisiaj może wybierzemy się na działkę do dziadków Mężusia. Na razie czekam supergłodna na śniadanko - wysłałam Męża po świeże bułeczki Pozdrawiam! Co tam u Was?
  5. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! No ciuchutko... siupka Nie mam pojęcia co Ci podpowiedzieć. Jak mojemu ostatnio zaczęła schodzić w fałdkach skórka to później miał mini odparzenie i stosowałam sudokrem. Jeśli to nie odparzenie to można spróbować Linomag A+E, kremu nawilżające typu np. Balneum. A ja myślę ciągle nad pokoikiem dla Darka na nowym mieszkanku... Z racji tego, że całe mieszkanie na razie będziemy mieli na biało to zastanawiam się nad czymś takim (napiszcie co sadzicie? czy jednak nie za smutno...? ale wydaje mi sie, ze zabawki nadadza juz wystarczajacy miszmasz kolorystyczny...) :
  6. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Jako rzeczy pierwszego rzutu przychodzą mi do głowy: książeczka zdrowa, coś przeciwgorączkowego, krem z wysokim filtrem dla niemowląt, chusteczki/czapeczki na głowę, namiocik od wiatru na plażę, aparat fotograficzny, czajnik elektryczny (jesli nie ma na miejscu i na wypadek gdyby nie bylo cieplej wody a trzeba by bylo kapiel naszykowac), łóżeczko turystyczne (ale jak jedziesz na tydzien to rozwazylabym opcje bez lozeczka - albo spanie w wozku albo z rodzicami w łóżku), tą matę edukacyjną z Ikei na zasadzie podkładu na którym położysz małą na dowolnej powierzchni (ja nie mam zaufania do ekip sprzatajacych hotele i pensjonaty), oczywiscie ciuszki, pampersy i wszelkie kosmetyki dla Mai, termometr, butelkę (na wypadek gdyby trzeba było jednak dopajać), laktator (jak masz i nie lubisz karmić publicznie - odciągałabyś przed spacerami bądź przed plażą)... Więcej sobie mam problem przypomnieć - będę dopisywać do tego posta jak jeszcze coś wymyślę
  7. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! My po wizycie u rehabilitantki a dokładnie...muszę się skupić...neurokinezyterapeutki Stwierdziła, że z Darusiem jest na razie jak najbardziej wszystko w porządku. Jego problem polega na razie jeszcze na tym, że nie ma świadomości swojego ciałka, rączek i nóżek. Powiedziała nam babeczka, że w sumie ma jeszcze 2-4 tygodnie na to, żeby je odkryć. Pokazała nam jak go stymulować, mamy go mocno masować (uciskać rączki i nóżki, barki i plecki) i wykonywać 4 ćwiczenia. Na następnej wizycie za miesiąc ma ocenić postępy. Niesamowite było to, że jak wzięła synka w obroty to mu się podobało bycie na brzuszku, główka poszła w ruch, rączki poszły w ruch a ja miałm łzy w oczach, że on jednak potrafi Pozostaje mi teraz ćwiczyć z nim minimum 3 razy dziennie i mocno go uciskać przy byle okazji. Zwróciła mi też uwagę na to, że on rzeczywiście wygląda na głodnego 30 minut po karmieniu i powiedziała, że przy tej utracie wagi jaką mam to muszę się jednak za słabo odżywiać ( w sumie racja, bo ja ciągle szukam co szkodzi na brzuszek i jem samo barachło) i on dostaje za słabe mleko... Zobaczymy. Spróbuję jeść więcej i bardziej różnorodnie mimo braku apetytu. Jego kręcenie w brzuszku też upatruje babeczka w braku ruchu i opijaniu się dużą ilością cienkiego mleka... Więc oprócz porad rehabilitacyjnych poddała nowy pomysł na poradzenie sobie z problemami brzuszkowymi. Z resztą stwierdziła też, że znając mojego Męża i patrząc na Darka, który jest całym Tatusiem to jej się wydaje, że synek jest często niespokojny, bo ma za mało aktywności fizycznej i mamy go o wiele bardziej męczyć fizycznie. Ona obstawia, że jak już go rozruszamy i będziemy z nim ćwiczyć to, że zrobi się spokojniejszy i zacznie lepiej spać. Wszystko na temat teorii...teraz trzeba sprawdzić w praktyce little_black O Delicol toczę zawzięty bój z Mężem (oboje jesteśmy farmaceutami) i jest to ostatnia niewypróbowana przez nas rzecz, ale temat podawania enzymów wspomagających trawienie u niemowląt jest dosyć kontrowersyjny i on jest niestety za tym, żeby ich nie podawać, żeby nie zaburzać naturalnego rozwoju układu pokarmowego. Tak samo z resztą twierdziła nasza pediatrka... Wszystko fajnie w teorii, ale ani Mężulek ani Pediatrka nie widzą naszych wspólnych z Darkiem męczarni... Jeszcze 2-3 tygodnie i jeśli to brak laktazy to problem powinien minąć kikarika Synusia masz super przystojnego! Poza tym masz śliczne ciuszki dla obu synków!!! A co do karmienia piersią to ja się czasem zastanawiam czy ja mu więcej nią krzywdy nie robię niż mu daję pożytku. Wytrwać wytrwałam i wytrwam, bo jak chcę to jestem uparta i konsekwentna, ale czasami naprawdę zastanawiam się czy mu nie szkodzę i czy nie byłoby dla niego lepiej gdyby był karmiony mlekiem modyfikowanym. Ale z drugiej strony na samą myśl o tym, że mogłabym go odstawić oczy mi łzami zachodzą...Z tej bliskości naprawdę ciężko byłoby mi zrezygnować...
  8. Magart

    Majóweczki 2011

    Nebrot Na razie priorytetem jest leżaczek bujaczek Fisher Price chcemy go zamówić na dniach, podobno się sprawdza :> Oj sprawdza się sprawdza...ja od kąd go mam to mogłam zacząć gotować. Sadzam Młodego i do niego gadam "Mamusia bierze lyzke i zamiesza zupke..." i tak przez godzine da sie podzialac w kuchni A Hipcio i Małpka to ukochane zabawki. Aha i wibracje pomagają na trudne do wyciśnięcia kupki, natomiast ich fanką zdecydowanie nie jestem więc staram się ich puszczać jak najmniej. Matę też muszę wziąć pod uwagę...Też mi się niestety podobają te z Fisher Price`a - z resztą jak wszystko tej firmy...
  9. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Ja w miarę odespałam wczorajszy dzień i teraz powoli budzę się do rozpoczęcia tego, który defakto zaś się zaczął o 5:30. Podałam Sab Simplex o tej 5:30 i nie widzę, żeby cokolwiek pomógł na brzuszek...No może kupka szybciej poszła, ale nic poza tym - dalej lecą pruki, marudzi, podkurcza nóżki... Chyba będę musiała to przetrzymać, bo wszyscy odradzają mi dietę ciemne pieczywo i woda. Mówią, że sobie laktację zrujnuję... Wczoraj niewiele zrobiłam przy remoncie. Darek nie usnął nawet na sekund pięć A ja jedną nogą chuśtałam wózek a rękami sprzątałam łazienkę. Udało mi się pomyć wszystko co było tam ruchome, ale nic poza tym. Jeszcze mnie czeka sporo odpylania. Może za to uda mi się dzisiaj znowu parę pudeł spakować. Powoli ubywa gratów, ale końca i tak nie widać - ile człowiek ma barachła to przechodzi ludzkie pojęcie Spadam uśpić to moje Dzięcię i zabrać się za coś pożytecznego! nieobliczalna Jak tam się sytuacja dzisiaj przedstawia z Majeczką?
  10. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Jak mi Darek marudzi przy piersi, wije sie, odrzuca główkę do tyłu to zwykle interpretuję to jako gazy i pozniej faktycznie sie prezy, podkurcza nóżki pruki lecą itp itd. Natomiast ja mam tak od 3 tygodnia życia więc już przywykłam i mniej więcej wiem o co chodzi...Dlaczego Mai nagle tak się zmieniło to nie mam zielonego pojęcia. Może po tych frytkach mleko ma inny smak? A może ma skok rozwojowy? Przykro mi, że też masz niewesoło Darek uspokoił się dzisiaj dopiero o 20...a buszował od 5:30...Spał łącznie 2,5 h... Ale byłam u kumpeli z porodówki i dała mi trochę Sab Simplexu. Zobaczymy czy podziała. Jak nie podziała to olewam wszystkie dobre rady i przechodzę na dietę woda i ciemne pieczywo. Rozszerzać będę co 4 dni i zobaczymy... Druga sprawa, że jak zobaczyłam jak Alanek dźwiga główkę to bardzo się cieszę, że idziemy jutro do tej rehabilitantki, bo u nas nawet nie ma namiastki tego co on wykonuje a jest dzien starszy Padnięta jestem więc składnia i sens posta pewnie pozostawia wiele do życzenia - poprawię się jutro Buziaki na dobranoc
  11. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Dzieki wielkie za szczere chęci. Pojadę dzisiaj do kumpeli odlać trochę Saba - zobaczymy czy pomoze. Jesli tak to kupie przez internet, bo ja podobnie jak Ty wieczorem mam prawie codzien...i od jutra dieta ciemny chleb i woda, bo sie wykoncze.
  12. solange63 No właśnie na spacerze z reguły śpi dobrze, przynajmniej tak 1,5 h i dużo w związku z tym spaceruję, przynajmniej jak jest pogoda. Balkonu na razie nie mam. Będę miała za jakieś 4-6 tygodni, bo się przeprowadzamy to wtedy spróbuję ! iszmaona Alergię też podejrzewałam, bo małego często boli brzuszek, lecą pruki, pręży się itp. ale pediatrka stwierdziła, że właśnie ani alergii po kupie nie widać ani po skórze... Próbowałam już wyeliminować wiele rzeczy z diety...chyba że spróbuję przejść na chleb i wodę przez jakiś czas...
  13. solange63 Znam te przykłady z książki i doskonale rozumiem o co chodzi...tylko, że jak mój synek 2 h próbuje zasnąć, płacze z przemęczenia, nie może się uspokoić to po takim czasie ja padam i próbuję już wszelkich możliwych sposobów. iszmaona Probowałam spać już z dzieckiem nie raz i nie dwa i problem polega na tym, że on jest wtedy chyba nawet bardziej niespokojny, bo czuje moje mleko albo coś...Cały czas mruczy, kopie, budzi się co chwilę. Ja nie mam z nim problemu ze spaniem w nocy. Mam problem ze spaniem w dzień - a przeciez nie bede sie kladla spac na kazda drzemke synka. Problem polega na tym, ze dziecko, ktore nie umie zasnac i spi urywane 2 h dziennie nie czuje sie najlepiej [przynajmniej moje]. Probuje go nauczyc zasypiac. Jesli mialabym robic tak jak on chce to musialby mi spac na rekach - wyobrazasz sobie takie zycie po kilka godzin dziennie z dzieckiem na ręku? Co do karmienia kieruję się intuicją, nie karmię "wg książki", ale z tym zasypianiem za skarby świata nie umiem sobie poradzić w dzień..oczy lecą, ziewa a usnąć nie umie... patrycja `81 Przeczytaj nasze posty jeszcze raz, bo chyba nie zrozumialas...
  14. Magart

    Majóweczki 2011

    aguska2205 Glosuje za zdjeciem nr 2
  15. Właśnie przeczytałam, że się martwisz, że nie macie ustalonych planów dni (mniej więcej stałych pór karmienia i zasypiania czy jak to nazwać ) - ja prowadzę zeszycik, w którym wszystko zapisuję - godziny i czas trwania karmien, z ktorej piersi byl synek karmiony, spanie od do i o ktorej podawalam kropelki... Jak sie to przeglada to miszmasz totalny... Jedyny rytual to kapiel, po niej karmienie i bardzo szybkie zasypianie. Aha i stala czesc programu to kupa ok 5:30 a zatem i stekanie, marudzenie i pobudka Wolałabym odpuscic ten wczesnoporanny rytual :) Dzisiaj od 5:30 Daruś buszował 3 h zanim dał się uśpić na 40 minut a potem po 15 minutach usypiania usnął na minut 20... Ale tak jak napisałaś na czerwcówkach i tak się kocha te małe Marudki!!!
  16. ezelka Wiesz co...wydaje mi się, że obu nam brakuje konsekwencji w działaniu... Ja mam tak samo jak Ty...20 razy wyciągnę z łóżeczka, ale jak za 25tym zaczyna mnie boleć kręgosłup to już chwilę pochodzę i pobujam na rękach/pozwolę usnąć przy piersi, bo zwyczajnie nie mam siły. A Ty, że masz dwójkę szkrabów to pewnie masz jej jeszcze mniej... Musze chyba Meza zmobilizowac do pomocy, zeby w jakis weekend podzialac w pelni konsekwentnie, ustalic jakis plan dzialania czy cuś... Z reguly to usypianie przy piersi/na rekach i tak nie konczy sie dobrze, bo Maly albo budzi sie w momencie kiedy jego plecki dotkna materacyka albo budzi sie po 15-20 minutach i w ryk... Czemu ja na ta ksiazke nie trafilam jeszcze w ciazy??!! Mysle, ze gdyby od pierwszego dnia postepowac tak jak tam jest napisane to byloby o wiele prosciej i mnie i synkowi...
  17. Magart

    Majóweczki 2011

    nebrot Ja jak mi mleka zaczyna brakować to od razu lecę po Karmi do sklepu i piję też herabtkę laktacyjną. Pewnie bardziej działają na psychikę, ale mi to pomaga. Jeśli chcesz utrzymać laktację to musisz jak najwięcej Dziecię przystawiać...tu się nic mądrego nie wymyśli. Niech ciągnie mimo, że słabo mu leci. Dopiero po takich ćwiczeniach dawaj butlę. Nigdy nie na odwrót. Dużo pij wody mineralnej. Przystawiaj tak co 3 godziny i myślę, że jak będziesz cierpliwa to laktacja wroci. Ale tez pewnie Ci sie zmniejsza ilosc mleka, bo Dzieciątko jest dokarmiane przez co będzie miało coraz mniejsze potrzeby i Twoje piersi będą się do tych potrzeb dostosowywać. Możesz robić też tak jak pisała siupka - walczyć z laktatorem. kikarika pisała, że spędzała z laktatorem po 40 minut, żeby laktacja była. Powodzenia! A u mnie inwazja os!!! No kurde co chwilę jakaś potwora mi wleci do mieszkania a ja nic innego nie robię jak tylko latam do południa ze szmatą i je wyganiam. Chyba skonczy się tak, że jednak przyda mi się moskitiera... Idę się szykować na wyjazd do remontu. Ciekawe czy moje Dziecię zechce grzecznie spać na tarasie jak Mamusia będzie sprzątała... Pewnie skonczy sie tak, ze bede biegala z wozkiem po osiedlu, ale i tak fajnie, bo przynajmniej sobie pozwiedzam
  18. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna A daloby sie poprosic ciocie o jeszcze jedna buteleczke dla mnie? Ale jak to za duze zawracanie glowy to olej sprawe :)
  19. U nas jest o tyle dobrze, ze Maly zawsze zasypia po kapieli. Wiec wystarczy przesunac kapiel wte albo we wte i ma się problem z głowy. Chociaż jeden rytuał nam wyszedł Ale usypianie w dzien to dalej wychodzi przede wszystkim na rączkach...:/ chyba, ze ma naprawde dobry dzien. Patrzyłam ile Mały śpi po MM (jak mu Tesciowa podala wbrew mnie), ale nie bylo dluzej jak po tym z piesi...
  20. Magart

    Majóweczki 2011

    annia2308 Darkowi pobierali, ale tylko z piętki na badanie przesiewowe mukowiscydoza, hipotyroza, fenyloketonuria. Darł się w niebogłosy, ale wyobrażam sobie, że musiało być to cholernie nieprzyjemne - miał dosyć spore nacięcie na pięcie w kształcie litery L. siupka To będziesz mieszkać w fajnej okolicy - dużo zieleni i ciszy. Niedoceniałam tego póki tam mieszkałam (bo wszędzie daleko i spędzałam godziny w autobusach), ale teraz jak jeżdzę do rodziców to podziwiam jak tam fajnie. Mi znowu udało się uciąć sobie 2 h drzemki po dosyć trudnym i marudnym poranku. Marzy mi się spacer, bo przed chwilką śweciło piękne słoneczko, ale widzę że zaś się jakieś paskudne chmurska zbierają. Znacie może jakieś proste programiki do projektowania wnętrz? Próbuję coś wymyślić do pokoiku Darka, ale coś mi nie idzie a potrzebuję wymyślić jakiś kolorek na ściany.
  21. Dla osób, które chciałyby więcej poczytać opini o Łubinowej i zasięgnąć konkretnych infomacji polecam KAFETERIA - PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3??? - Forum dla kobiet - 337 strona wśród wielu opisów ciążowych dolegliwości są relacje z porodów dziewczyn, które tam rodziły i wiele informacji organizacyjnych z ostatniej chwili. Polecam!
  22. Magart

    Majóweczki 2011

    siupka Skąd dokładnie jestes z Sosnowca? Ja za panienskich czasow mieszkalam na Juliuszu a za pare tygodni przeprowadzam sie na Niwke A ja bylam na chrzcinach w drugi dzien swiat wielkanocnych i mamusie byly przeroznie poubierany - wszelkie fasony i kolory, chyba jak kto lubi
  23. Magart

    Majóweczki 2011

    kaszkiet1990 OGROMNIASTE GRATULACJE!!! W głębi swojej macierzyńsiej duszy też bym tak chciała wpaść Bo jakoś tak znowu "zdecydować się" to nie wiem kiedy to nastąpi...myśląc racjonalnie to dobrze byloby odczekac, ale kierując się emocjami... Ale podobno karmiąc piersią regularnie jest bardzo trudno zajść więc Daruś jak chce cyca (a chce ) to będzie musiał na rodzeństwo poczekać. Doktorek dał mi receptę na Azalię, ale jakoś się nie zdecydowałam i jedziemy na gumkach...Rozmawiałam na temat wkładki, ale powiedział, że jestem za młoda a poza tym stwierdził, że bez sensu ją wyciągać np. za 2 lata jak nam się uwidzi bobas... A i okres trzeba mieć żeby ją założyć Ja mimo dręczących Darka gazów pospałam od 10 do prawie 13...Bujaczek i wibracje załatwiły sprawę. Teraz go też położyłam na nim i poleciało mnóstwo pruków i jak już sobie wyobrażam piękna cieknąca kupka Czekam jeszze chwilę na ewentualna poprawkę i lecę się ubabrać Wiecie na co jeszcze czekam...na to aż mój synek odkryje rączki. Totalnie leżą poza jego zainteresowaniem. Potrafi wkładać je do dzióbka i mlaskać tak, że się przy tym spać nie da, ale nie ma tak, żeby się na nie patrzył. Już zaczyna majtać nogami prawie sobie nad głową, ale rączki olewa. Ciekawe co nam powie rehbilitantka...I czy moj Mezulek nie zapomnial do niej dzisiaj zadzwonic??? pietrucha Miniaturki dodajesz jako zalączniki piszac posty. Po prawej strone od rozmiaru czcionki masz taka buzke a obok spinacz. Klikasz na spinacz a pozniej dodajesz zdjecia z kompa, zamykasz okno i WŁALA (nie wiem jak się to pisze ;P ) nieobliczalna Zapomniałam Ci jeszce pogratulować odwagi przeżycia drugiego pierwszego razu. U mnie pierwszy raz po tez pozostawial wiele do zyczenia, ale z kazdym koejnym razem bylo lepiej. A jak tam ta Twoja nieszczesna kosc ogonowa?
  24. Magart

    Majóweczki 2011

    marlesia Bardzo fajnie, ze Wam sie urlop udal - zdjecia super, Karolek to juz faktycznie kawal mężczyzny little_black Jak się ma podać mleko modyfikowane tylko w sytuacji awaryjnej to wszelkie teorie typu: wprowadzania powoli/mieszanie ze starym mlekiem itp itd biorą w łeb, bo jak dziecko jest głodne i się drze to wytłumacz mu, że dostanie tylko np. 20-30 ml jak ono chce 100 Może się skuszę na wypróbowanie tych z Biedronki...w końcu wiele kasy nie stracę. Wczoraj mieliśmy super dzień a dzisiaj znowu gazy... ale przynajmniej nie było ich 3 dni i troche odpoczelam. Co prawda Mały tyle sie wyspal w dzien, ze dzisiaj w nocy mialam obudke co 2-3h i nie bylo dluzszego spania, ale trudno. Mam nadzieje, ze uda mi sie go teraz uspic i utne sobie drzemke. Mezulek w pracy, potem jedzie do remontu, pogoda do dupy to chyba caly dzien spedze w pizamce i ewentualnie wezme sie za prasowanie. Ok, Darek strasznie zaczal protestować z łóżeczka. Idę go utulić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...