Skocz do zawartości
Forum

realne

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez realne

  1. solange - u nas sprawdza się wspólne spanie, teraz od ponad miesiąca mąż spi także z nami - bo nasze poprzednie łóżko się pozarywalo z różnych względów [pierwszym jest starość]... i teraz ja i Magda śpimy sobie na 1 połowie, a mąż na drugiej :) Tylko dziadkowie i od czasu do czasu mąż [ale tylko w obecności dziadków, jak jest temat] powtarza że dziecko powinno spać w swoim łóżeczku... a ja coraz bardziej otwarcie im odpowiadam, że nie zamierzam małej uczyć spania w swoim łóżeczku - czasami jak będzie bezwzględna konieczność to ok, ale tak nie widzę powodu dla którego dziecko miałoby spać oddzielnie.
  2. realne

    Lipiec 2010

    co do dnia bez cycka - dałam rano przed lekami... później jeszcze chciala, ale już byłam po wzięciu tabletek i nie mogłam... przez to nie poszła do południa spać, ale mąż i babcia zajęli ja zabawą, bananem etc, a zasneła podczas obiadku... no normalnie wzięła kolejną łyżeczkę, położyła się i poszła spać... bez niczego i spała prawie 50 minut :) wieczorem przed spaniem - po 20 - zrobiła 3 kroki do babci - samodzielnie, wstała chwile postała stabilnie i poszła jak babcia wyciągnęła ręce i wpadła w taką euforię i zadowolenie że myślałam że do 24 mi nie zaśnie... tylko chodzenie miała w głowie [oczywiście asekurantka jedna za palec ale się już bardzo lekko przytrzymuje].. jak tylko palca zabraklo to 1-2 kroki i benc, ale bez płaczów i na 4 zasuwała dalej... i cały czas się śmiała... aa i jeszcze po 18 - przed wzięciem leków na noc też dalam jej cycka i stwierdziłam ze wezme dopiero jak pójdzie spać... zasneła chwilę temu przy cycku, na noc będzie przygotowana butla w pogotowiu na wypadek przebudzenia. Więc będziemy się cyckować rano [przed przyjęciem leków] i na noc [chyba ze to będzie się udawało przeczekać] bo to jednak jest bardzo blisko minimalnego czasu jaki należy odczekać... 5h od wziecia tabletki którą mam brać 3x dziennie i 10-12h od wzięcia tabletki z tramalem [którą biore rano] mąż czuje się dobrze, szykuje się do szpitala, a ja jutro rano na pobranie krwi idę - mam zrobić badania i jak bede miała wyniki to z nimi z powrotem do rodzinnej oraz będę musiała spróbować dostać się do neurologa lub/i ortopedy [do obu muszę się wcześniej czy później dostać - mam skierowanie do obu] poza kolejnością bo czekanie to minimum 2-3 mies przy dobrych wiatrach [do neurologa, do ortopedy kolejka jeszcze dłuższa], tak powiedziała mi lekarka... a skierowanie na rezonans mogą wystawić mi tylko ci dwaj specjaliści :/
  3. solange - ale teksty o spaniu wspolnie z dzieckiem czy granicach, karach i nagrodach sa fajne :) maz stwierdzil ze ja to na każdą swoja teorie znajde uzasadnienie... i nie chce mu sie walczyc z wiatrakami
  4. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - bedzie miał wycinany pechezyk zolciowy... poprzednio nie mogli mu wyciac bo mial stan zapalny i wtedy nie operuja... Magda dzis do okolo 12:30 od rana miała suchą pieluchę... a ja po przeciwbólowych czuje sie odretwiala [rece, nogi i głowa z miesniami twarzy wlacznie] i skołowana...
  5. asiula - Doświadczenia moich znajomych ktorzy chcieli bezstresowo odzwyczaic dziecko od pieluchy bez treningow etc - czyli chcieli zeby dziecko samo zaczelo korzystac z nocnika lub ubikacji stwierdzili mieli wiekszy problem z odzywczajeniem dziecka od pieluchy jak dziecko mialo isc do przedszkola w wieku 5 lat nadal się moczyło i mowilo ze nie czuje kiedy chce jej sie siku... czula juz w momencie robienia... wiec nie miala juznawet czasu dobiec do nocnika... a co z 1,5 rocznymi dziecmi ktore same zaczynaja sygnalizowac w wyrazny i jednoznaczy sposob potrzebe skorzystania z toalety? [moj braw w wieku 1,5 roku jak byl w majtkach lub bez ubrania sam korzystal z nocnika... zdjecie wiekszej ilosci ubrania bylo dla niego klopotliwe i potrzebowal pomocy [ale to nie jest zwiazane bezposrednio z umiejetnoscia kontrolowania pecherza] mnie dzis Magda zaskoczyla... posadzilam ja wieczorem na nocnik... zrobila siku i wstala.. oczywiscie bylo 'brawo' ale nie zakladalam jej jeszczed pieluchy [cos tam robilam] a ta spowrotem usiadla na nocnik [sama] i zrobila jeszcze kupke... po kupce wstala i juz usiasc nie chciala [myslalam ze moze jeszcze cos zrobi]
  6. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - zoo nie wyszło, bo po poludniu się rozpadalo u nas, ale wyszedł plac zabaw w złotych/sala zabaw tarasach... Magda sama sobie chodziła [za palec] i bawiła się głownie kulkami jak weszłysmy do basenu z piłkami to na chwile ją zostawiłam samą i ta nic... nawet nie zareagowla na moje znikniecie - dalej bawiła się kulkami :) generalnie dziś cały dzień chodziła za palec a jak nikt nie chciał jej prowadzac, lub prowadzac chcial ale w innym kierunku niz ona chciala to sie puszczala i na 4 zasuwala w sobie znanym kierunku/celu nie wiem skad ona bierze tyle energii dzis spala moze jakas 1h - 2x po 30 minut! a dopiero niedawno zasnela! a jeszcze przed snem biegala i chodzila z rozpedu az zrobila jeden kroczek zeby zlapac sie rowerka i niestety jestem wyrodna matka bo tego nei widzialam, dziewczynie brata tak z rozpedu zrobila, pozniej juz tego wyczynu powtorzyc nie chciala :(] bede musiala znacznie ograniczyc karmienia - do tylko rannych - bo strasznie bola mnie plecy i dzis lekarka na wiadomosc ze naproxen mi nie pomaga przepisala cos na bazie paracetamolu i tramalu [a tramal jest ponoc polnarkotykiem]... i moge karmic minimum po 12h od wziecia tabletki... i dodatkowo jeszcze jakis 3x dziennie mam brac i moge karmic ponoc po 5h od wziecia tabletki bede brala rano - po porannym karmieniu [oba], poludnie i wieczorem tak zeby te 5-10h spokojnie minelo [minimum wole wyrobic z nawiazka]. jutro jak bedzie pogoda to wybierzemy sie do ZOO dzis w nocy brat z dziwczyna wyjezdzaja... a do poludnia jutro ma przyjechac tesciowa i tesc... i na czas jak maz jedzie do szpitala mamy byc sami - mam nadzieje ze to przezyje... hehe moze ze stresu zlapaly mnie te plecy i tak trzymaja i nie chca puscic :)
  7. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - my jutro planujemy wycieczkę do zoo, ale może i do zlotych tarasów się przejdziemy do sali zabaw - zobaczymy :) jutro wyjezdza też brat z dziewczyną... dziś po poludniu wyszli na zakupy sobie - a Maghda dobre 30 minut chodzila za palec po domu i szukała wołając swoje aaaaTur... i do drzwi wyjsciowych - wyszlysmy na klatke [bo bardzo domagała się otworzenia drzwi] to chodziła po całej klatce i go szukała... az stanela w drrzwiach balkonowych [otwartych, ale zaraz były barierki] to wygladała i wołala... stwierdziłam ze chyba brata nie wypuszcze - musi się przeprowadzić do nas [innego wyjscia nie ma]
  8. realne

    Lipiec 2010

    aśku - super - podglądacz mały :) Magda ma coś dziś dzień na imiona woła tez Adam to jeszcze czekamy na Kasia i Sandra
  9. realne

    Lipiec 2010

    3nik - nawet nie zauważyłam przenosin.. ale fakt... nasze dzieci do niemowlaków już nienależą, nawet jak jeszcze za dużo nie gadają... pojedyncze słowa Magda dziś dodala 2 słowa do swojego słowniczka 'prawie polskiego' :) mówi juz swoje imię... bardziej brzmi to jak maaGaa :) i woła wujka: aaaTur [Artur] i fajnie chwyta za telefon i mówi alOoo... ale jak ktoś jest po drugiej stronie słuchawki to sie dziwi i nic nie chce powiedzieć [z dużych liter napisałam na co kładzie większy akcent] Mamaola - super filmik i jak zwykle boskie zdjęcia
  10. Magda dzis pierwszy raz od jakiegos dluższego czasu puściła kupe do pieluchy... ehhh a to się już praktycznie nie zdarzało. martwi mnie troszkę to że sama z siebie nie chce wołać a juz roczek skończyła :(
  11. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - moja tak chodzi jak jest w sukience i jej przeszkadza bo podchodzi pod kolana i sie ciągnie
  12. Jadzik - to super :) U nas dziś z nocy sucha pielucha i już 2x siku do nocnika... i teraz chyba idzie kupa :)
  13. realne

    Lipiec 2010

    Fotki cudne U nas dziś mąż szykuje się do pracy i o 8 slyszę - A dziś nie macie CZD? a CZD 2 wizyty - audiolog 8-9, neurolog do 10:30... to szybko na różne nogi.. Brat z dziewczyną ze mną byli... wszystko OK, pani dr neurolog była pod wrazeniem tego ze Magda dosc sporo pojedynczych slow mowi - okolo 10 wyrazow... ze potrafi szukac przedmiotow i osob etc... z tym chodzeniem to powiedziala ze sprawnie raczkuje, wstaje, stoi, tanczy, kuca to lada chwila pojdzie... nie byla zachwycona z tego powodu ze nei szczepimy, ale nadal nie chce szczepic przynajmniej do 3roku - dopoki Magda nie bedzie sama w stanie powiedziec co gdzie ja boli po podanej szczepionce. Jak uda się poslać Magdę do przedszkola przed 3rokiem zycia to wtedy zastanowimy sie nad krztuśćcem, ale póki co chce jak najmniej faszerować w nią szczepionek.
  14. IWA - może sam się zsikał, tylko na dziecko zgania U nas NHN troszkę poszło w odstawkę, tzn nocnikujemy się ale mniej, bolą mnie plecy, rodzinka przyjechala i pomaga, ale nikomu poza mną nie bardzo chce się nocnikować... nikt nie ma do tego głowy
  15. jadzik - moja tez nie... ale na szczescie spodobalo jej sie przerzucanie przez ramie - specjalnie robie troszke po woli i troszke przytrzymam ja na samym ramieniu - i w tym momencie przekladam juz platy chusty... to jakos lepiej idzie to zakladanie :) powodzenia
  16. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - moja też juz od jakiegoś czasu schodzi i wchodzi - wspina sie - także po schodach... tzn po schodach jeszcze nie schodzila, ale już wchodzi... a ze spacerówki tez wychodzi - na szczesci dolem.. zalapala ze moze przeniesc jedna noge na druga strone pasa krocznego i delikatnie i bez problemow wyslizgnac sie dolem... na szczescie bezpiecznie to robi i dosc smiesznie to wyglada... pierwszy raz to zrobila jak bylismy na SORze i ja zalatwiam papiery w okienku, maz cos czyta na tablicy ogloszen, odwracam sie a Magda zasuwa na 4 w tylko sobie znanym celu... pytam M czy ja wypuscil i slysze starszego pana " sama wyszła" wsadzilismy do wozka i kilka minut pozniej chciala powtorzyc manewr... dzis juz mialam wrazenie ze odwazy sie postawic kroczek, ale lipa... zrobi max pol kroczku [tzn wysunie jedna noge do przodu] - bez trzymanki - jakby chciala sprawdzic, ale sie boi... za to za palec, przy przedmiotach, meblach juz biega
  17. jednak z naproxenu - tabletek zrezygnuje... i jutro kupimy ketonal maść - ponoć jest lepsza od maści naproxenu... a tabletki - najwyżej będę brała na noc - po zaśnięciu [i przedsennym karmieniu] Magdy - ostatnim karmieniu i do rana... a w nocy modyfikowane [dziś w nocy jak wzięłam ketonal tak przeżyłyśmy noc bez większych problemów - obudziła się 3x... raz nawet nie zassala - zaraz zasnęła, raz wypiła ponad połowę, i nad ranem też troszkę dopiła - w sumie przez całą noc wypiła prawie butlę - zostalo jakieś 20-30ml]
  18. Moja wczoraj i przedwczoraj dużo napiła się soku z czerwonych winogron [ponad 500ml przez 2 dni] i robi czarne kupy, ale bez problemów i wyglądają całkiem normalnie [poza kolorem ] więc myślę, że to od soku, bo buraczków ani nic takiego nie jadła.
  19. my chyba chwilowo musimy pożegnać się z cyckiem... bolą mnie plecy i muszę brać przeciwbólowe [ketonal nie pomaga] :/ a wolę nie faszerować niczym Magdy bez potrzeby. mam brać Naproxen - ktoś cos o nim slyszał? do mnie dotarły tylko informacje że jest podobny do ketonalu, rozwala wątrobę i strasznie uczula
  20. realne

    Lipiec 2010

    LiMonia - u nas tez wczoraj na szybko plotki rozkładałam bo Magda nauczyła się przechodzić pod wózkiem na balkon... a bolą mnie plecy od 2 dni i miałam wybór co chwila wstawać i zabierać z balkonu czy płotki rozłożyć tak poza tym tylko sie melduje bo bola mnie plecy :/ Rodzina przyjechała pomóc mi przy Magdzie... bo ból jest dość silny
  21. realne

    Lipiec 2010

    zresztą ostatnio coś forumowe mamusie się powykruszały... Kasiawawa, Kasiula, Rudzia, małolatka, Anuszka, Karola, Natalia, Malena, Delfowa, Blumchen, goskasos [ale u niej jest siostra to jest usprawiedliwiona]... I pozostałe z pierwszej strony - części nawet nie miałam okazji poznać :)
  22. fojdel - to Lena89 kawał chlopa urodziła - gratulacje
  23. w kółkowej na boku na siedząco też można... ale sama jakoś nie przekonałam się do kółkowej :) wolę klasyczną wiązaną
  24. oby laura - o ile nie pracuje u skonczonych skur*** to puszcza... a moze akcja zacznie sie w wieczorem lub w nocy to tylko wykona rano telefon o urlop na zadanie i wyjasni dlaczego :) u nad tak było i było ok... i o ile jego pracodawcyh nie lubia jak pracownik bierze wolne to wtedy bez problemow mu dali :) zreszta z przepisow kodeksu pracy mezowi przysluguja 4 dni urlopu na zadanie, a porod to nie byle jaki powod.
  25. AgO - szczerze mowiac nie wiem, ale raczej prosty bo skosne to zawsze akcentuja jak ktos sprzedaje chuste o takim splocie :) Zresztą pani z pentelki odpowiada na wszystkie pytania - można do niej na gg napisać - ja przed zakupem tak zrobiłam bo zastanawiałam się miedzy elastyczna a tkana
×
×
  • Dodaj nową pozycję...