Skocz do zawartości
Forum

realne

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez realne

  1. IWA - na ławeczce też można [gdybym nie miała wyjścia, a chciałabym być do końca] to czemu nie? widziałam starsze dzieci jedzace w kosciele, to czemu takie maleństwo cycka sobie possac nie moze - mysle ze takiemu 3-5 latkowi szybciej mozna wytlumaczyc ze soczku czy paczka w kosciele sie nie pije/nie je.
  2. marzena - ale jednak ludzie inaczej patrza jak matka karmi 3 mies dziecko [do 6 mies] a inaczej jak roczne lub starsze :/ dobrze ze moja jeszcze lysa i dosc drobna - to ujmuje jej troszke
  3. realne

    Lipiec 2010

    3nik - spokojnie moja tez jak na razie nie reaguje jakos na dzieci... nawet na zaloty [jak wczoraj] zastanawiam sie czy to chodzenie to nie efekt zobaczenia 'dzidzi' w jej wieku - tzn prawie takiego samego wzrostu co ona - ktora juz sama smigala... mam wrazenie ze Magda jakos nie specjalnie sie przejmuje tym ze ktos robi cos czego ona nie potrafi - jakby myslala - ty jestes wiekszy to mozesz to juz umiec, ja jeszcze mam czas wczoraj popatrzyla na kolezanke z tym samym wzrostem [mniej wiecej, i tez miala 13 mies] to juz zaczyna wiecej chodzic... ponoc takie pierwsze pewne kroczki zaliczyla juz wczoraj jak bylam u meza
  4. Marzena - ja ostatnio swoja karmilam w tramwaju - za namowa brata. bo juz nikt z nas - ja, brat i jego dziewczyna - nie mieli pomyslu jak ja uspokoic
  5. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - super, mały mądrala agatcha - dobrze, ze przynajmniej masz szanse wyprostowac ta sytuacje... U nas Magda też coraz więcej gada... daje babci kółko od piramidki i powiedziała 'koko'... siedzi w wanience a tam jest ryba, za każdym razem jak pokazuję mowię ryba... aż ona w końcu stwierdziła 'jba'... odwróciła się i na półeczce stala rybka-gryzak... pytam 'gdzie jest ryba?' a ta wskazała palcem na rybę-gryzak [myślałam, że się odwróci i będzie szukac, ale znalazla inną rybkę] też miałam sytuację gdzie Magdę pytam 'kto nie chce spać?' - jak próbowalam jąułozyć bo widziałże jest senna, a ta odpowiedziała 'Maga' aa i rano posadziłam ją na nocnik - slyszę jak zrobiła siku, a ta zaczęła sobie bić brawo i mówi 'bawooo sii sii' maz ma jeszcze jutro gastroskopie... dzis miał usg i dalej go diagnozują i się zastanawiają czy 'samo' przejdzie - są duze szanse - czy bedzie trzeba operowac [ostatecznosc] Brzuch go już nie boli, ale tez nic nie je i schudł około 10kg przez ten tydzien... troszke boje sie efektu jojo - bo teraz nic jesc nie moze - daja mu tylko kroplowki - glownie glukoza i potas...
  6. realne

    Lipiec 2010

    agatcha - współczuję. Ja szukam teraz pracy zdalnej najlepiej jako webmaster, ale wszedzei chca do firmy - do siedziby... a z doswiadczenia wiem ze webmasterka to neistety czesto praca po godzinach, bo jest projekt strony na wczoraj - grafik sie spoznil z projektem, ktos inny nawalil, okazalo sie ze jest problem ktorego obejscie zajelo wiecej czasu niz sie planowalo, klient pogania etc [a nie widze mozliwosci zostania po godzinach i pracowanai tylko na wynagrodzenie dla opiekunki - to siedze w domu] Z nawsów Magda nauczyła się chodzić... tzn nie kilka kroków i benc, ale łapie już rownowage troszke wyglada to jak taniec pijanego zajaca ale do przodu ‪Magda Chodzi‬‏ - YouTube
  7. AgO - w sumie jak małe to jeszcze fajnie, a większe to już tak łatwo przy cycku utrzymac nie idzie... a jak się schowa to ryk bo jeszcze chce
  8. AgO - ja do tej pory nawet po południu zdarza się że śpię razem z nią... po prostu padam... pzoa tym jakoś dawanie cycka mnie tak usypia.. ona sobie ssie a ja zasypiam... i przebudzam się [chciaz w nocy nie zawsze] dopiero jak się odklei od cycka :)
  9. Jadzik - moja na pół śpiąco też nie potrafi się załatwić do nocnika :( A pod szorty wkladam zwykłe wklady... nie lubię formowanek [dla mnie to generowanie niepotrzebnie podwójnej pieluchy] a tak szorty zsuwam razem z wkładem - jak majtki, bez zbędnych kombinacji A co do sygnalizowania to widocznie róznie z tym bywa... ale częściej sprawdza się timing niż jej sygnalizacja :)
  10. realne

    Lipiec 2010

    3nik - na solcu w Warszawie, znajoma się wystawiala - robi ręcznie biżuterie i sprzedaje, to poszłam ją odwiedzić... a tu takie powitanie - dzieci było więcej... poźniej nawet przyszła dziewczynka 13 mies, ale już samodzielnie chodząca... ale nie zauważyłam, żeby zalotnik zmienił obiekt zainteresowań A wystawiali się różni ludzie - odzież, buty, biżuteria, książki, zabawki... etc. Na miejscu było coś alla bar... z fają opcją 'sniadanie' za 13pln... płaciło się i można było brać ze stolika wszystko w każdej ilości - nawet później podchodzić i sobie dokładać... jedyne ograniczenei - jak czegoś zabrakło to już nie było dokładane, więc pierwsi mieli najwiecej i najlepiej... jedyne co było dokładane to chleb/bulki
  11. asiula - moja też miała taki lokres ze sikała mniej.. lub mi się tak zdawało... ale zaczęłam sama notowac ile [na oko] i kiedy sika i wyszło w miarę ok - i całkiem regularnie... Magda od wczoraj koło 16 do dzisiaj po 15 miala suchą pieluchę.. w nocy koło 23-00:00 się obudzila, zrobila siku i poszła dalej spać.. wstaal o 7 - pielucha sucha... zrobiła dopiero jak jej nie wysadziłam o 15 - a wyraźnie dawała znać że chce - sukienke do góry zadzierała, łapała za szorty i patrzyła jakby chciała zeby jej to zdjęto... ale musialam coś zrobić i jak już miałam czas zęby ją wysadzić było mokro... teraz śpi w tej samej pieluszce którą założyłam jej jako następną [była z dzidkami - ale nei wiem czy jej nei wysadzali, czy miała sucho - ale widać że ktoś majstrował przy pieluszce, to pewnie wysadzili i założyli zpowrotem suchą pieluchę] :)
  12. realne

    Lipiec 2010

    Tia.. Magdalenka miała taki wyraz twarzy jakby chciała powiedzieć wymyśl facet coś bardziej twórczego bo takie zaloty to już mnie nudzą Znajoma stwierdziła, że jak Magda przeżyła ponad 2h z Luckiem [ich 4letnim synem] oczywiście pod jej nadzorem - to chyba już nic nie będzie w stanie jej zdziwić czy zaskoczyć LiMonia - super że się impreza udała [mam nadzieję, że tym razem nie pomyliłam]
  13. realne

    Lipiec 2010

    adria - wszystkiego naj z okazji imienin :) U nas dopiero wróciłam... wyszłyśmy tylko na plac zabaw, więc torby nie miałam... nic - jedynie butelka z dzióbkiem - od nałęczowianki sport. Wylądowałysmy na czymś alla bazarek. Na szczęście były warunki do wysadzania i do 15 robiła na nocniczek, a o 15 podciagnela bluzke do gory i szarpala za majtki i patrzyla... ale musialam sama cos zalatwic i kilkanascie miut pozniej bylo juz za pozno [tego sie spodziewalam] ale to i tak pielucha zwieczora i nocy - od okolo 16:00 - noc tez sucha... ale po powrocie obie nadawalysmy sie tylko do prania - bo tez ubralam sie na bialo, a tam gdzie byłyśmy było dość żwirowo :) na miejscu kupilam jej dluzsza bluzeczke zeby przebrac... bo wszystko było czarne! az przed wyjsciem z bramy postanowilam ja przemyc w umywalce zeby sie na miescie moc pokazac ale bardzo jej sie tam podobalo nawet spotkala malego adoratora... wszystko jak tylko sie pojawila od razu zaczal glaskac, przytulac, dawac samochodziki... na co kolezanka zaczela interweniowac ze ona juz zajeta przez chłopaka 4x starszego [ona 1rok on 4 lata]... Magda na jego zaloty nie reagowała - ani nie odwzajemniała ani ich nie odrzucała :) 1. przytulanie 2. głaskanie 3. tany tany 4. zostawiłaś mnie tu i sobie poszłaś to się zsikam [wtedy zaliczyła wpadke - wkładając ją do tego jeszcze miała sucho, wyciągając ją miała już mokro] 5. po imprezie w podróży powrotnej padła!
  14. jadzik - dziś noc była sucha i bez pieluchy :) spała na podkładzie - zasnela tesciowej jak bylam u meza... nie wiem czemu tesciowa nie zalozyla jej jednorazowki? [innych nie zakłada bo twierdzi ze nie potrafi] ale dzis w nocy spodziewam sie mokrej pieluchy - ps znowu jest w tym welnianym otulaczu... zasnela juz chwile przed 19! [gdzie normalnie chodzi spac kolo 22 zazwyczaj - minimum 21]
  15. realne

    Lipiec 2010

    agatcha - fajny dzien... mamaola - u nas chyba jedna drzemka spowodowala ze Magda dzis wczesiniej padla u nas dzien w kratke [deszcz - goraco - burza] i przez to dlugo na dworze nie bylysmy... Magda wstała przed 7 [bo tescie sie juz krecili i szykowali do wyjscia do szpitala do M], ale jak wyszli to po 8 jeszcze pospala do 10:00... w ciagu dnia 1 drzemka okolo 30 min... i padla tuz przed 19 i spi do tej pory - nie wykapana bo myslalam ze jeszcze wstanie i przed 22 [do mojego powrotu ze szpitala od meza to nie zasnie] a tu lipa - spi do tej pory i sie juz raczej nie obudzi. zobaczymy do ktorej pospi jutro... boje sie ze krocej niz do 6:30-7:00...
  16. marzena - no niektorzy na widok matki karmiacej nawet malenstwo kilku mies - przed 6 mies to uwazaja ze tak nie wypada w mijejscu publicznym,, jezeli juz chce to w kiblu lub wlasnym domu bo nagi cycek [niewazne ze przysloniety przez glowe niemowlaka] to jest porno [bo pobudza fantazje u facetow]
  17. realne

    Lipiec 2010

    adria - sorki, nie wiem skad mi sie to wzielo :) u nas do poludnia padalo ale juz sie wypogodzilo
  18. IWA - Moja pod tym względem staroświecka nie jest, sama z jednej strony cieszy sie ze chce karmic jak najdluzej, ale wg niej powinnam juz wprowadzac harmonogram i dziecko powinno miec juz ustalone pory posilkow - cycek tylko rano [zaraz po przebudzeniau] i wieczorem [bezposrednio przed snem] w ciagu dnia jeszcze sniadanie, obiad i kolacja + przekaski - owoce, jogurty, soki w ciagu dnia... A z tego że Magde mogłam mieć przy sobie niestety dopiero od dnia nastepnego [1 dzień przeleała na noworodkach - bo wcześniak i chcieli sprawdzić wszystko - urodziła się poznym wieczorem 6.07 o 22:08 - noc w inkubatorze tak na wszelki wypadek [i chyba ja przegrzali bo zdecydowanie lubi jak jest chlodno] rano wyjeli z inkubatora, ale jeszcze dobe obserwowali tak wiec dostalam ją dopiero 8.07 rano... ale rodziłam siłami natury to prawie caly czas u niej byłam... jeszcze 7.07 sale dostalam po 15 więc nawet wcześniej nie mogliby mi jej dać [na korytarz]... doszłam na spokojnie do siebie po porodzie - dość długim bo ponad 24h wszystko [ale to przez to ze przez pierwsze 7h stopowowali porod], pozniej obserwowali co sie dzieje [nic sie nie dzialo w zadna strone] i jak odebrali wyniki to stwierdzili ze rosnie mi stan zapalny to lepiej wywolac porod :P [to sie nazywa zdecydowanie] a do malej na sale moglam wejsc kiedy tylko chcialam - i z tego korzystałam i moi rodzice sie cieszyli ze sa wreszcie takie warunki a nie dzieci jak na tasmociagu... tata wspomina ze brata to nawet nie mogl na rece wziac bo mogl go ogladac tylko przez szybke [za to widzial go wczesniej niz mama bo mama miala CC i spala po narkozie] tesciowie nie wiem... ale swojego czasu zachowywali sie takjakby byli lekko zazdrosni ze Magda jest taka spokojna i pogodna a ich syn to im spac po nocy nie dawal... i ze oni mieli takie warunki a ja mialam lepiej... i nie podoba im sie pomysl jak najdluzszego karmienia piersia bo teraz sie slyszy ze dziecko powinno byc na cycku do 6. mies a ona ma juz rok...
  19. realne

    Lipiec 2010

    Co do glosowania to mam nadzieje ze na nasze zdjecie tez bedziecie glosowac - startujemy w konkursie bobowity - glosowanie od 1.09 :) maz bez zmian od wczoraj [dalsza diagnostyka co i dlaczego... cdn w poniedziałek... przez weekend jest w szpitalu] Magda na dworze dziś dosć sporo... ale nei wiem ile z teściami.. ze mną okolo 2h [do południa godzinka i po południu około 2] i chcialam zeby tescie pobyli z nia na dworze, ale do poludnia byli dosc krotko z tego co opowiadali... a za drugim razem nie wiem - ale mowili ze sie przespaceruja tylko... Magda nis byla wozona na jezdziku-pchaczu ktos przyprowadzil na nim dziecko i sobie poszedl i udostepnil jezdzik innym - kawaler przejechal sie i po namowie chyba przez tate zszedl zeby Magda usiadla i ja popchal... fajne grajace autko, kolorowe i Magdzie sie strasznei podobało.. ale juz od poczatku podjelismy decyzje ze jezdzika-pchacza nie kupujemy bo sie nie pomiescimy - ma rowerek.. ktory tez gra i to tak ze cala ulica slyszy... ehhh dzis widzialam znowu osobe na trikkerze - i zatesknilam za moim flikerem... niby podobne urzadzenei a roznice jednak sa spore jak sie przyjzalam jednemu i drugiemu... generalnie bardziej podoba mi sie trikker ale cena ma zaje... calkiem fajny skuter elektryczny za ta cene mozna kupic [a nawet taniej] :) adria - super ze udalo sie wygrac konkurs.. 3nik - moja tez komary pogryzly, ale sie nie drapie - w ogole wrazenie jakby ja to nie ruszalo... ale slady ma zauwazalne...
  20. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - niestety jakaś niedrożność... i być może czeka go kolejna operacja [tym razem już metoda tradycyjną] :( Idziemy własnie na rowerek, myślalam, ze pójdzie spać, ale odzyła :)
  21. jadzik - gratuluje nocnych sukcesów. U nas noc mokrusieńka, ale mimo że pielucha wydawała mi się wilgotna z zewnątrz - otulacz wełniany, to body było suche.. hmmm (?) ale Magda teraz usilnie pracuje nad ząbkami więc jej daruję, w dzień różnie, ale zazwyczaj do południa 1 wpadka i po południu sucha pielucha... dopiero czasami wieczorem zdarzy sie wpadka ewentualnioe jak bardzo dlugo jesteśmy poza domem a sa zmienne warunki - przejscia z dworu do pomieszczen - sklepy etc [a w sklepie nie bede jej wysadzac :)]
  22. AgO - oj współczuję - organizm szybko do dobrego się przyzwyczaja
  23. AgO - alergika na cycku też mozna wykarmić - oczywiscie wymaga to duzo uwagi i zmian w wlasnej diecie - patrzec na wszystko po 5x zamin sie do ust wezmie.... ale znam matke ktore swoje dziecko do tej pory karmi cyckiem [a tez juz 1rok skonczyło] podziwiam ja... u nas problemow z alergia nie bylo to na szczescie nei wiem co to znaczy
  24. AgO - a tak jaśniej? - bo się chyba troszkę wyklucza jej wypowiedź
×
×
  • Dodaj nową pozycję...