-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez realne
-
masakra u mnie byla jedna praktykantka i była super... położna pojawiała się i znikała... a praktykantka prawie cały czas byla...
-
adria - titu jest mi znany z baby radio - ma fajne piosenki :) z tym zadrapaniem współczuje... a czas leci... Magda też dzisiaj 1rok 2 mies i 10 dni na szkoleniu pod koniec na obiedzie była zona i córeczka trenera - córeczka 9 mies... jak ją zobaczyłam to pierwsza myśl - moja w tym wieku na pewno taka malutka i bezbronna nie była pomijam fakt że mała już zaczyna raczkowac a mojej w tym wieku sie ruszyc d*** jeszcze nie chciało :) w klubie też Magda jest chyba jedną ze starszych - jest jeden 1,5 roczku, ale chyba nie codziennie, albo rodzice zrezygnowali bo ponoć dość mocno przeżywał rozstanie z rodzicami... I opiekunka [starsza z kilkunasto letnim doswiadczeniem jako przedszkolanka(!)] powiedziaął cos co mi się bardzo nie spodobało... Magda uderzyla chłopczyka [młodszego] autkiem w głowę... to zaraz dzieci zostały rozdzielone i jedna próbowła uspokoić poszkodowanego a ta starsza wzięła Magdę tak zeby zająć ją czymś innym... akurat weszłam po Magdę, pani w 2 slowach wytłumaczyła co się stało i do Magdy z tekstem 'za to o zrobiłaś nie powinnam cię teraz puścić do mamy!', dość stanowczym tonem - ręce opadają... znajomych córeczką [3latka] podobymi zdaniami zniechecili do przedszkola - opiekunki mówiły, ze jak dzieci będa niegrzeczne to rodzice po nie nie przyjdą.. i dziecko po 2 tygodniach zaczelo sie bac chodzic do przedszkola... dopiero pozniej sie wydało dlaczego :/ A w drodze powrotnej Magda była jakaś taka przygaszona... w ogóle nawet o usmiech było trudno... nie wiem, ale chyba będę musiała troszkę bardziej podpytać co dzieci/z dziecmi robią od tej 9 do 13... bo teraz jak zapytam o cos to odpwiedzi sa w stylu: ja - i jak Mgada? o - bawiła sie, ja - spała coś? o - 1h, ja - zjadła? o - obiadku troszke, i tak trzeba ciagnac za jezyk bo w ogole jakos tak do tej pory jak przychodziłam to pierwsze co to chciala sie dorwać do cycka... a wczoraj nic.. od razu 'papa' i kierunek drzwi... dodam ze robi im siku, jak w domu nie zrobi kupy to tez kupe w pieluche... i panie mowia ze przez sen.. podczas gdy wiem ze ona przez sen po prostu nie robi... nawet ostatnie kilka dni spi bez pieluchy... w domu tez wszystko ladnie do nocnika laduje one sa 2 dzieci jest 4 [wliczajac Magde] to nie wierze zeby nie mozna bylo przypilnowac, tym bardziej ze teraz tylko Magda jest tam chodzaca, 2 jest raczkujacych i 1 w ogole stacjonarne z tego co widzialam... i czasem byl ten 1,5r ale ostatnio go nie widzialam a co do kuchni, w klubie cos takiego maja... i jak Mała che sie dorwac do zwyklej kuchni to taka bedzie przynajmnirj bezpieczniejsza... pytanie czy da sie oszukac?
-
limonia - to super ze wyprawa udana, my w weekend planujemy taka wyprawe :)
-
Galuś - to ze dlugo ssie nie musi oznaczac ze duzo zjada... znajomej ssalo po 30-45 minut praktycznie co godzine sie domagalo... i okazalo sie ze wypija po 10-30 ml na jedno posiedzenie - ale maluszek mial juz 3 mies i nagle mu sie tak porobilo... to przeszli na MM bo znajoma stwierdzila ze nie chce jej sie walczyc o karmienie naturalne tym bardziej ze wiedziala ze za 3 mies spowrotem wraca do pracy i maluch i tak wyladowalby na MM i butli
-
galus - chyba że ma już skończony miesiąc... i nowy smoczek rozmiar 0 - zeby za szybko nie lecialo.. ja moja tak karmilam.. a co do cukru... to prostu - glukoza - jest niezbedny do rozwoju mózgu u takiego maleństwa... cukier sam w sobie nie jest szkodliwy, tylko w dzisiejszych czasach jest go wszedzie i za duzo, podobnie jak z sola... w odpowiednich ilosciach jest wskazany [sol duzo pozniej, ale cukier wlasnie teraz u maluszka jest najwieksze zapotrzebowanie] u mnie jeszcze musialam przepajac woda - woda, lub woda z glukoza - bo miala podwyzszony poziom wapnia - lekarka powiedziala mi ze po prostu za czesto karmie - a karmilam srednio co 2-3h
-
Karola - moja odwrotnie.. mieso to zlo konieczne... wezmie do buzi, ale pomemla, przezuje i wypluje :) ale to moze po mnie, bo ja za miesem tez nie przepadam [ale do wegetarianki mi dalenko] i narobilas mi ochoty na spaghetti
-
hej Karola :) moja swojego czasu wlasnie jak uczyla sie chodzic to tez przycichla - ponoc dziecko moze skupic sie na jenej czynnosci i czesto jak uczy sie chodzic to przestaje mowic i odwrotnie - jak zaczyna od mowienia to pozniej stawia pierwsze kroki... zobaczysz nawet sie nie obejrzysz a bedzie smigac...
-
jadzik - oj to wspolczuje, u nas szpital wyremontowali ale tez rodzilam w sprzyjajacych warunkach - samam na sali - ponoc na 2gi dzien juz staly po 2 lozka na tych salach taki bum sie zrobil... na poporodowym tez miejsc nie bylo - wiec urodzilm o 22:08 i jak normalnie po 2h przenosza na poporodowa tak mnie zostawily do czasu az sala bedzie potrzebna... byla dopiero kolo 3ciej... wiec mnie przewiozly i dali kącik na korytarzu, ale taka fajna wneka, zaslonieta parawanem to bylo calkiem komfortowo... i o 15 dostalam sale... Magdy i tak nie mialam przy sobie bo wyladowala na noworodkach :) troszke szkoda mi ze nie mialam jej przy sobie w tych pierwszych chwilach :( ale za to mam ja teraz i zdrowo sie rozwija a problemy z karmieniem mialam tylko takie ze mi sie slizgala po brodawkach - ochraniacz na sutki pomogl... za to pierwsze bole jako takie mialam dopiero jak Magda mnie zaczela gryzc jak pojawily jej sie pierwsze zeby [pisalam wczesniej] ale i tak dosc sporadycznie i do wytrzymania.
-
3nik - fajnie ze zajecia sie podobaly ja sie zastanawiam co zrobic z Magda... tzn czy procz klubu gdzies jeszcze chodzic? korci mnie basen... ale to koszty i dojazdy w przyszla niedziele jest dzien otwarty na basenie - ale to prawie drugi koniec wawy i nie wiem... ale chyba sie przejedziemy - tak dawno na basenie nie bylysmy... :)
-
aśku - są specjalne programy do ściagania filmików z YouTube np.: YouTube Downloader - Download and Convert Videos for Free... ewentualnie znalazlam strone Save YouTube > Download YouTube Videos Online for Free gdzie podajesz linka i ponoć zapisuje [nie testowałam, ale wygląda ciekawie]
-
marzena - tylko nie zawsze i nie kazdemu sie chce - zwlaszcza na NFZ :/...
-
AgO - moja mała palca dostawała dość rzadko bo i tak sporo spała, ale jednak... np inaczej nie szło zrobić badania przesiewowego słuchu...
-
mamaola - wspolczuje... adria - dzien dobry pierwsza klasa :) "+7" - ocena wystawiona przez Magde
-
AgO - masakra... u nas w szpitalu na szczescie bylo w miare dobrze pod tym wzgledem.. dziecku nawet jak dokarmiano to dawano po palcu strzykawka... zeby do butli nie przyzwyczaic... zreszta na palec tez uspokajano i Magda nie nauczyla sie ssac smoka... ale za to widok dziecka ssacego palec mamusi na miescie nie budzila entuzjazmu delikatnie mowiac.
-
marzena, asiula - u nas jeszcze pol roku temu tez szla pralka dziennie... ale od niedawna sie zredukowalo nawet do pralki na 3-5 dni!
-
adria - ciekawa wizyta :) 3nik - Magda nie plakala w sumie, tylko wolala tatę i chciała tulić się do nogi tak żeby wzial ja na rece :) zauwazylam ostatnio ze ona placze tylko jak chce cos wymusic, lub jest rozzloszczona bo np na cos jej nie pozwalam... dzis wrocilismy z klubu ona w progu zaczela plakac - bo ja postawilam bo musialam sie rozebrac, poplakala, ja sie rozebralam, po chwili niereagowanai z mojej strony uspokoila sie, przyszla do mnie i badawczym wzrokiem zaczela mi sie przygladac... jak zapytalam ja czy sie uspokoila to podeszla do mnie i sie przytulila [bez placzow, etc] - takie urocze to bylo...
-
marzena - to super ze sie nie budzi.. u nas niestety mozna przekladac jak zasnie, ale przebrac - absolutnie... zawsze musi sie rozbudzic :/ ale na szczescie nie mielismy wiekszych problemow z nockami... moze z 2-3x zaczela bez powodu plakac i musialam przewijac bo zrobila kupe czy siku...
-
aśku - właśnie się obawiam że sięzorientowała że jak tata zostawia to kilka godzin jest sama - tzn bez nas... bo wczoraj juz jak machalismy i pan na chwile gdzies odszedl to chciala do nas wracac - udalo sie i pan ja zabral bez problemow... a dzis od m ponoc odkleic sie nei chciala bylo wolanie taty i przytulanie.... ale na szczescie udalo sie opanowac opiekunkom i jak ja przyszlam to nie bylo sladu lez tylko radosne 'mama'... i od razu 'papa' w strone klubu ale jak bylismy na dworze to chciala wracac i dalej sie bawic... cos niezdecydowana ta moja kobietka adria - to super, czekamy na wiecej szczegolow :)
-
marzena - jak starej daty, wiedza nie aktualizowana - bo po co? - to nawet takie pielęgniarki mogą za dużo namącić... pisalam już na forum [nie pamiętam w ktorym wątku] ze mi lekarka stwierdzila ze ona sama karmila 1,5 roku, ale to za dlugo i nie potrzebnie, rok starczy i zebym juz sobie ja odstawila bo teraz to i tak pokarm nie ma zadnych wartosci, tylko chodzi o relacje matki z dzieckiem, ale to i tak cycek duzo nie daje... jak to uslyszalam od Lekarki(!) to myslalam ze padne...
-
mamaola - moze cos w tym jest, ale jak po nia przyszlam to z szerokim usmiechem podbiegla krzyczac 'MAMA' - dopadla do cycka w kuchni i... chciala spowrotem do dzieci i zabawek... ale panie powiedzialy ze dzis bylo najgorsze pozegnanie w jej historii uczeszczania do klubu.. bo zawsze bez problemow szla do dzieci... ale tylko chwile plakala i zaraz zajela sie zabawa jeszcze ze sniadania troszke zjadla, ale obiadku za bardzo nie chciala, teraz caly czas chce na cycku wisiec... powrot byl polowe na nozkach kolo wozeczka - znalazla sobie miejsce ktorego moze sie trzymac i idzie obok wozeczka - przynajmniej mam ja na oku i nie mam stresa ze pod auto mi sie wladuje [idzie od strony budynkow]...
-
aśku - zdrowia dla Ciebie i dla Ptycha Ja lece po maleństwo
-
asiula - a jak wysadzasz i dochodzi tylko 1-2 pieluszki dziennie to prawie zadne obciazenie... z jednorazowkami tak nie ma - musisz pamietac o kolejnej paczce i tak za szybko nie mobioizuje sie do nocnikowania... Jak Magdzie zakladam jednorazowke np na dluzsza podroz to mimo wszystko wiedzialam, ze i tak jak zrobi siku to bedzie miala sucho, nie mam sie czym przejmowac, moge zostawic na kilka godzin etc...
-
adria - wszystko ok teraz załatwianie formalnosci... zgłoszenie formy wykonywania zawodu, wyrobienie pieczatki etc... i szukanie pracy jako radca prawny. dziś do 13 jestem sama Magda w klubie - ponoć nie chciała sie rozstać z M jak ją zaprowadzał - a to dziwne bo do tej pory było OK - leciała do dzieci, do zabawek etc... ale wstała z płaczem, nie chciała od razu usiąść na nocniku - dodam ze noc sucha - ale jak sie rozbudziła to usiadła - siku, kupa - i wrocil jej humor - do czasu ubierania... cwaniara nauczyła się zdejmowac buty to trzeba pilnowac zeby nie pogubila...
-
ja chusteczek akurat używam - jestem zbyt wygodna :P a wielorazówek używam bo jestem leniwa :) najbardziej rozbawia mnie pytanie 'jak często gotujesz?'.. i to zdziwienie jak odpowiadam ze w ogole, bo jest to niewskazane :)
-
marzena - sciagac trzeba zeby sie zastoje nie porobily... ale tylko tak zeby ulga byla a nie wszystko... wiec mama i pielegniarka chcialy dobrze :)