-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez realne
-
Magda dziś ucina sobie 2ga drzemkę i weszłam na forum a tu taka niespodzianka... Mamaola GRATULACJE i kibicuję, żeby ciąża byla bezproblemowa bo zmęczenie etc w 1 trymestrze jest normalne a kiedy Leo będzie wiedział, że będzie miał rodzieństwo ?
-
Ago - gratuluje pomysłowosci :)
-
asiula - powodzenia... u nas dzis cały dzien sucha pielucha - nawet w centrum handlowym 2x zrobila siku na wc [z deska zmiejszajaca - mamy nocnik turystyczny zawsze na dole w wozku :)]
-
a u nas bez zmian :( Magda chyba coraz więcej gada - naliczyliśmy z mężem 43 słowa [mówimy o zrozumiałych i gdzie wiemy że to określenie to oznacza - ze zrozumieniem] Ale nie ma pytań co to? kto to? - raz się zdarzyło że mówiła 'kto to?' i pokazywała na ścianę - ale nie wiem co ona widziała... i na razie miesiąc przerwy w klubie bo prace w mikrotechu najprawdopodobniej będę miała od listopada - tak powiedziała mi pani jak dzwoniłam zapytać czy papiery dostali.
-
3nik - filmiki super :)
-
3nik - może uda się bez @ - ładnie zajsć w nastepną ciążę? ponoć takie przypadki też sie zdarzają
-
WSZYSTKIEGO NAJ DLA NASZYCH FORUMOWYCH CHŁOPAKÓW - tych duzych i tych mniejszych z okazji ich święta mamaola - ale przejście... a może spróbujecie na WC z deską zmniejszającą? Magda jak ma do wyboru nocnik lub deskę to jak zobaczy deskę potrafi przynieść z drugiego końca pokoju żeby ją wysadzić [mimo, ze nocnik stoi obok]... Dziś mi Magda spała prawie do 9! do klubu malucha poszła na 10 :)
-
Rudzia to nasze dzieci prawie takie same... moja wczoraj wazona 9,400 i 77 cm : mamaola - to mozesz podglądać co chwilkę, ja do magdy tez nie mam na tyle zaufania i co chwile ją podgladam zeby mi kupy nie przyniosła pokazac że już zrobiła a czasami sadzam ja po prostu na nasza wc - z wkladka zmniejszajaca i grzecznie siedzi i produkuje dziś w nocy magda do 3ciej spala z tatą... po 3ciej się obudziła i mąż przeniósł ją do mnie na cycka i spala prawie do 8. teraz już też zasnęła
-
mamaola - moja tez szuka odosobnienia... moze w odosobnionym miejscu sadzac wtedy na nocnik? ja probowalam kilka razy jak zlapalam to sie sprawdzilo
-
marzena - moja juz w autobusie potrafi mi rozpiąć koszule/bluze...
-
Iwa - juz niedlugo - poczekaj jeszcze chwilke bedzie samoobsługa
-
sabrinka - my nawet na spacer czy na noc wielorazówki zakładamy... na noc co najwyzej wkładam dodatkowy wkład bambusowy, żeby zwiększyć chłoność :) I myślę że to głównie dzięki wielorazówkom moje roczne dziecko już prawie nie korzysta z pieluch - po domu puszczam ją tylko w majtkach lub trenerkach [w zależnosci co szybciej mi sie nawinie :) Nocki tez juz mamy suche :) polecam Ci zapoznac sie z tą stroną
-
LiMonia - to nie ja mialam rozmowę tylko mąż :) a efekt - zobaczymy...
-
agatcha - moze jakis kolejny skok a przynajmniej bardziej intensywny rozwój? może wkrótce zacznie gadać Ci całymi zdaniami :) albo kolejne ząbki? Słyszałam że te dalsze się bardzo trudno wyżynają?
-
Rudzia - nie wiem kiedy zaczynam - zobaczymy kiedy sie odezwa.. powodzenia z odchudaniem i cwiczeniami :) Aśku - a ponoć to dzieci są uzależnione od nas... ale ja tez jestem od magdy uzależniona - szczególnie w nocy - nie wyobrażam sobie spania oddzielnie
-
u nas praktycznie wszystkie jednorazowki przesiakaly, albo bokiem wylatywalo :/ dopiero close parent wytrzymywały... a teraz Magda śpi już bez pieluchy bo noce suche, zadko kiedy zdarzy sie 'wpadka' :)
-
moja pierwsze kroczki - 3 samodzielne - zrobila 31.07 [prawie mies po roczku] - po 20.. w taka euforie wpadla ze chciala byc tylko prowadzana i ogolnie tak sie cieszyla, ze nie wiem... myslalam ze do 24 mi nie zasnie, ale na szczescie godzinka i padla - zajac maly
-
u nas noc taka sobie - Magda w nocu obudzila sie z placzem, wczesniej pojekiwala przez sen, pomogla masc na zabki i poszla spac prawie natychmiast po posmarowaniu.... i spala do po 8... az maz zastanawial sie czy zdarze ja obudzic i ubrac tak zeby mogl ja do klubu zawiezc, dzis ma rozmowe w sprawie pracy wiec trzymajcie kciuki :) LiMonia - papiery wyslane - maz wczoraj rano wyslal [wracajac z klubu jak odwozi mala ma po drodze]
-
ezelka - do wysadzania siedzacego dziecka moze nie bedzie tak sceptycznie nastawiona bo pokolenioe naszych mam juz zaczynało edukacje nocnikowania jak dziecko zaczynało siedziec - uwazano ze jest latwiej bo dziecko jest taka pozycja najbardziej zainteresowane. Mnie moja mama tez przekonywała do nauki wysadzania jak tylko mala zacznie siadac - troszke bunttowala sie jak uslyszala ze 'juz' wysadzam, ale szybko jej przeszlo. a co do zebow 1szy wyszedl jak miala 7 nies, ostatni jaj miala 10 mies i od tej pory cisza... mamy 6 zabkow
-
3nik - zdjecia super, zwłaszcza to na nocniczku.... naukowiec mały rośnie... a w sumie z daleka to nawet z Magdą są podobnie do siebie - ta sama ilość ząbków, podobna długość włosków etc [juz wiem dlaczego Magda jest na ogół brana za chłopczyka - nawet jak ubiorę ją w różową sukieneczkę (sic!) Dziś bardzo marudziła w autobusie do domu - po 15 wyszliśmy wyrobić mi zdjęcie, żeby jutro rano wysłać papiery do tego mikrotechu... nie szlo jej uspokoic więc dałam jej cycka - bardzo się domagała... na przystanku weszła pani z 4,5l córeczką... serdecznie się do mnie uśmiechnęła z daleka, jak skończyłam karmić dziewczynka stwierdziła, że chce się przesiąść i usiadły obok nas... i pani stwierdziła, że Magda jej wygląda na 4 max 5 miesięcy (może dlatego, że widziała, ze karmię?)... jak usłyszala, że ta pannica ma już rok i 2 mies to się lekko zdziwiła i stwierdziła, że to się szybko zapomina jak dziecko wyglądało w poszczególnych etapach rozwoju zresztą ta zasada ma się też do postrzegania rodziców przez dzieci... dla mnie moja mama/babcia/bliska rodzina zawsze wygladała tak jak wygląda teraz... mimo ze wiem ze to nieprawda... a stare filmy [jeszcze nagrywane na vhs to potwierdzaja] na miescie tez widzielismy taka fajna mala kureczke - dziecko zostalo akurat podniesione do odbicia... miescilo się praktycznie w rozłożonej dłoni [kiedy moja taka była // a raczej mysl moja taka malutka nie była... ale zdjecia i glebsze wspomnienia mowia co innego ]
-
jadzik, asiula - moja tez potrafi cudować przy jedzeniu - a raczej pozycjach byle by dotrzec do cycka najkrotszym [co wcale nie musi oznaczac najwygodniejszym] sposobem... raz sie nawet wdrapała na łóżko od góry, przeszła mi przez bark, położyła się i zaatakowała cycka innym razem ja siedziałam a ta mnie od tyłu zaatakowała, położyła mi się na ramieniu i przyssala się do piersi... malo te pozycje mają wspólonego z pozycjami w jakich nalezy karmić dziecko - wyuczone np na szkole rodzenia ale jak nie jest głodna, nie ma pory karmienia, a widzi cycki [np podczas przebierania się] nie rusza jej to... za to jak jest głodna to potrafi mnie prawie rozebrać - jak nie idzie górą to od dołu próbuje - tzn jak ciągnie na dół koszulkę i nie idzie bo np jest golf... to ciągnie golf do góry :)
-
3nik - przepraszam, wszedzie - nawet w suwaczku masz Antolka, wiem i pamiętałam o tym na codzień... jestem padnieta i zmęczona i w ogóle... wybacz :)
-
3nik - super fotki, własnie zauważyłam, ze nasze dzieci mają po tyle samo ząbków w takiej samej konfiguracji [4+2]
-
marzena - moja ma już ząbki... i wtedy widać dokladnie jej 4 ząbki u gory... może dlatego takie skojarzenie
-
3nik - przemeczona, przeziebiona, niskie ciśnienie, jesienne przesilenie i w ogole takie tam pierdółki...