
Anja
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anja
-
Dzięki dziewczynki Znów coś miłego :) Z tą dojrzałością to może i racja, ale niestety nie wśród rówieśników. Bo po pierwsze ciężko znależć i utrzymać przyjaciół kiedy ma się inne wartości, poglądy itp. Wśród znajomych w szkole i tych osiedlowych zawsze byłam ta co najpierw pomyśli zanim coś zrobi, co głupio nie ryzykuje i ogólnie jest odpowiedzialna i nie daje się wciągać w głupoty. Ale dla przyszłej młodej mamusi to chyba przydatna cecha. Na szczęście M mimo również młodego wieku jest bardzo pod tym względem podobny i już nawet od jego matki słyszałam że jest poważniejszy i rozsądniejszy niż jego 26letnia siostra. Przez tą 'odmienność' jakoś się spikneliśmy Koko Ojoj wracaj szybko do zdrówka! :* I nie przejmuj się A, Twoje zdrowie jest teraz ważniejsze :)
-
Ja również czekam na opinie o filmie, jeśli ktoś będzie miał przyjemność oglądać. Kac Vegas bardzo mi się podobało i zastanawiałam się czy i tego nie obejrzeć ale najpierw poczekam na czyjeś zdanie ;) Przykro mi że rozczarowałam Was wyglądem (widzę każdy miał jakieś wyobrazenia ) i wiekiem (aż taka stara się wydaję po tym co piszę?)
-
U mnie te pieluszki już od 3 tygodni leżą :) Mam konto na Streetcom więc jestem na bieżąco, poza tym często wyszukuję i zamawiam różne próbki :) Krówka zdjęcie moje, niespecjalnie aktualne bo ostatnio ciągle grzywkę podcinam :) Jak sobie mnie wyobrażałaś?
-
Edytka mam nadzieję na foteczkę malucha jutro :) Moskala ale Ci dobrze Ech czy tylko u mnie tak ponuro za oknem? Jak widzę tą pogodę to się wszystkiego odechciewa, nawet moje króliki siedzą jakieś naburmuszone od rana. Pewnie też im nie sprzyja taka szara aura.
-
Nawet nie wiecie jak mi się ciepło na serduchu robi jak czytam Wasze miłe słowa :) :* Nadrobiłam całkowicie zaległości w czytaniu. Martynka Facetem się nie przejmuj, oni zwykle nie wiedzą po co coś robią Mój były często oglądał sobie jakieś pindzie na różnych portalach i nigdy nie potrafił powiedzieć czemu to robi. Na szczęście M. jest zupełnie inny :) I tak największego pajaca zrobił z siebie mąż mojej koleżanki który umieścił w internecie ogłoszenie matrymonialne że pozna panią taką i taką, a do potwierdzenia i odbierania wiadomości podał ich wspólnego, małżeńskiego maila Nie mogę też nie wspomnieć w jakich superlatywach się opisał, a tak naprawdę był zwykłym dupkiem. Tak więc jeden zapomniany portal to nie tragedia, gorzej jakby aranżował tam sobie jakieś spotkania czy coś. Poza tym kto przy zdrowych zmysłach szukałby przygód mając taką fajną dziewczynę w dodatku w stanie błogosławionym ;) Krówka W mieszkaniu do którego my się będziemy wprowadzać też zalega jeszcze lokator, ale niedługo kończy mu się okres wypowiedzenia i musi się wynosić. A jeśli zostanie dłużej to właściciele mają prawo wymagać od niego o 100% wyższego czynszu. Poza tym z tego co wiem jeśli będzie robił problemy to obarczą go kosztami jakie ponieśli za naprawy, bo zniszczył kiedyś mieszkanie swoimi "remontami". Tak więc na każdego jest sposób, a że facet ma jakiś wyjątkowy tupet to tylko go kiedyś zgubi, bo nie jego zakichany interes czy Ty tam potem będziesz mieszkać czy ktoś inny :) Edytka to picie wody tak naprawdę bardzo dużo daje :) Ja czuję się już naprawdę dobrze i cieszę się że z Tobą też już coraz lepiej. Dziewczynki uważajcie na siebie bo pogoda okropna i tyle paskudnych wirusów lata w powietrzu... :*
-
Edytka Ja miałam mega biegunkę, do tego wymiotowałam wszystkim co wypiłam, a o jedzeniu nie było mowy :( Tak naprawdę pomagało mi tylko dużo odpoczynku w łóżeczku i potem picie wody przez słomkę. Postaraj się kupić jakiś Gastrolit lub coś podobnego i popijaj spokojnie, to się nie odwodnisz :)
-
Noo Krówka gratuluję córki! :* I wszystkim bardzo dziękuję za troskę
-
O kurczę wygrałam Dziekuję bardzo :) Adres właśnie wysłałam :)
-
Witam po dłuższej przerwie :) Niestety nie obyło się bez lekarza i szpitala... Odwodniłam się i dostałam skierowanie na patologię ciąży. Pech chciał że była przepełniona i musieli położyć mnie na oddziale połóżniczym, tak jak kilka innych 'patologicznych' pacjentek. Salę oczywiście miałam tylko dla siebie ale okropnie się tam czułam idąc nawet do toalety, bałam się że zarażę jakiegoś dzidziusia lub jego mamę. Na szczęście nic takiego się nie stało :) Aktualnie miewam się świetnie i mogłabym zjeść wilka z lasem (jak to mój M. kiedyś rzekł), zrobili mi wszystkie badania i hemoglobinę mam już na bardzo dobrym poziomie, elektrolity również. Poza tym miałam USG, dzidzia waży 205g i jest już całkiem spora :) Poza tym czuję czasem w dole brzucha przyjemne przewracanie :) Czekam na poważniejsze ruchy bo nie wiem czy to są już te o których powinnam wspomnieć ginekologowi czy czekać na takie częste i mocniejsze... Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciątka :)
-
Jak dla mnie, a staram się nie oceniać po wyglądzie, Moskala to taka fajna kobieta ale z charakterem Wyglądasz na przesympatyczną babkę "z jajami" No chyba że to nie Twoje zdjecie bo obiło mi się kiedyś o uszy że niby jesteś grubiutka Ehh za wcześnie się cieszyłam, nie oszukałam przeznaczenia i się zaraziłam, albooo zatrułam czymś bo przechodzę chorobę inaczej niż reszta. Tak czy owak w nocy wymiotowałam wszystkim, nawet wypitą wodą :/ Jakbyście mnie zobaczyły to byście padły na miejscu. Na podłodze, na czworaka, nad miską z prawie gołym zadkiem, i ładowałam w tą michę. Dosłownie jak kot wyglądałam, niewiadomo czy się śmiać czy płakać Lecę do lekarza, mam nadzieję że da mi coś bezpiecznego i szybko pokonamy zarazę... Trzymajcie kciuki kochane :* Zdjęcie innym razem bo aktualnie wystraszyłabym tylko Was i maleństwa
-
Krówka Na pewno nie te pierdoły! Martwię się o M. bo się rozłożył i w niedzielę to była po prostu tragedia, do 1 w nocy zbijałam mu temperature i zmieniałam okłady na głowie, leżał ledwie przytomny. Cisnienie miał strasznie wysokie (a lekarz inteligent odstawił mu leki na andcisnienie bo nbyła chwilowa poprawa) do tego wymioty jak tlyko coś zjadł lub wypił, chyba jakiś wirus grypy żołądkowej, bo już zaraził rodzinę. O dziwo ja i maleństwo trzymamy się świetnie i nawet najmniejszych objawów nie mamy, ale nim się zmartwiłam bo pierwszy raz go w takim stanie widziałam :( Dziękuję za zainteresowanie :*
-
Krówka jak się tak zastanowiłam to mojemu dziecku chyba większość z tych straszności grozi Te przesądy jeszcze da się znieść, ale jak czytałam takie naprawdę stare to współczuje wszystkim rodzącym 100 lat temu. Z tego co zapamiętałam to kobieta musiła jeść jakieś obrzydliwe papki i pić czystą w trakcie porodu, a także smarować brzuch ptasim łajnem i inne takie. A wszystko po to żeby dziecka nic nie opętało i żeby przeżyło. Więc póki co nie mamy tak źle ;) Ostatnio mi ciotka wmawiałam chłopca bo ładnie wyglądam a kuzynka która ma córeczkę miała plamy na twarzy...
-
Witam Panie i dzieciaczki :) Koko NAJLEPSZEGO! Dużo zdrówka i pociechy z dzidziusia! :) Co do sukienek to przejrzałam niedawno szafę i znalazłam przynajmniej 3 które sprawdzą się na brzuszek :) I co najlepsze wszystkie zakupione krótko przed ciążą, miałam nosa ;) Dziewczyny wpadłam teraz szybko Was ostrzec! Ponieważ niewiedza grozi niebezpieczeństwem! 1. Jeśli kobieta w ciąży wygląda pięknie, to urodzi chłopca, a jeśli niekorzystnie – dziewczynkę Twierdzono, że córka „kradnie” matce urodę. Dziś wiemy, że na zmiany w wyglądzie mają wpływ hormony – to z ich powodu u jednych kobiet pojawiają się kłopoty ze skórą, plamy na twarzy itp., a u innych – nie. Płeć dziecka nie ma z tym żadnego związku. 2. Jeśli u ciężarnej pojawiły się piegi – urodzi dziewczynkę Piegi są cechą dziedziczną – one musiały być już wcześniej, ale w ciąży wzrost stężenia hormonów powoduje silniejszą pigmentację i piegi stają się bardziej widoczne. Bez względu na to, czy urodzi się chłopiec, czy dziewczynka. 3. Jeśli brzuch jest okrągły lub opadnięty będzie dziewczynka, a jeśli spiczasty – chłopiec Stwierdzić płeć dziecka przed urodzeniem można jedynie, badając jego chromosomy (uzyskane dzięki amniopunkcji lub biopsji kosmków łożyska) albo oglądając jego narządy płciowe podczas badania USG. 4. Jedzenie truskawek powoduje powstanie u dziecka tzw. znamion truskawkowych Znamiona te rzeczywiście przypominają nieco truskawki – są to czerwone, twarde, wystające bąble – ale poza tym nie mają z nimi nic wspólnego. Te znamiona to naczyniaki, czyli powiększone naczynia krwionośne. Występują u ok. 10 proc. noworodków i znikają same po upływie 4– miesięcy. 5. Gdy ciężarna oparzy się albo przestraszy nie może dotykać dłonią swego ciała, bo w miejscu w którym się dotknie, jej dziecko będzie miało znamię Mówiono np., że gdy kobieta przestraszy się myszy, a potem złapie się za łydkę, ani chybi maluch urodzi się z myszką na łydce. Inny wariant: nie można niczego smażyć, bo jeśli tłuszcz pryśnie na brzuch, to znamię murowane. Bzdura! Znamiona na skórze są spowodowane nieregularną pigmentacją lub czynnikami genetycznymi – żadne inne „powody” nie mają znaczenia. 6. Malec owinie się pępowiną i udusi, jeśli przyszła mama nosi na szyi łańcuszek, korale czy apaszkę Albo... przeszła pod rozwieszonymi kablami, sznurami z bielizną itp. Zdarza się czasami, że podczas porodu pępowina owija się wokół szyi dziecka, ale dla lekarza nie stanowi to zwykle dużego problemu – łatwo ją zdjąć. Przypadki zapętlenia albo uduszenia są niezwykle rzadkie i matka nie ma na to żadnego wpływu. 7. Jeśli kobieta w ciąży martwi się, to dziecko będzie leworęczne Lęki i zmartwienia mogą powodować niestrawność, bezsenność czy bóle głowy, ale na pewno nie leworęczność u dziecka. Wprawdzie jej przyczyny nie są znane, ale matczyne zmartwienia nie pojawiają się w żadnej z formułowanych przez naukę teorii. W każdym razie preferencje co do tego, która ręka jest sprawniejsza, kształtują się bardzo wcześnie, w 10. tygodniu życia płodowego, a więc nawet najbardziej przesądne mamy od II trymestru mogą już zamartwiać się do woli ;-), nie obawiając się takich konsekwencji. 8. Przyszła mama nie powinna z nikim dzielić się jedzeniem, bo będzie miała mało pokarmu Jeśli kobieta jest pozytywnie nastawiona do karmienia piersią, karmi na żądanie i dziecko prawidłowo ssie – jej piersi produkują tyle mleka, ile trzeba. A gdy pojawią się problemy z niedoborem pokarmu, przyczyn z całą pewnością należy szukać gdzie indziej. 9. Zanim dziecko się nie urodzi, nie wolno mu niczego kupować (ubranek, łóżeczka), bo to przyniesie nieszczęście Kobiety dawniej bały się o dziecko, bo nie wiedziały nic o jego stanie – dmuchały więc na zimne, żeby nie kusić losu. Dzisiejsze mamy potrafią nie tylko racjonalnie myśleć, ale mają też lekarza i badania USG. A nawet gdy pojawią się jakieś komplikacje, niech żadnej z was nie przyjdzie do głowy obarczać winą zakupów. Nie dajcie się zwariować! I nie pozwólcie odebrać sobie przyjemności kupowania ciuszków. 10. Dziecko będzie nadmiernie owłosione, jeśli jego matka często ma w ciąży zgagę lub... przytula się do włochatego psa, a łyse – jeśli się depiluje Tylko w jednym z nich jest źdźbło sensu – rzeczywiście, trzeba zachować ostrożność przy depilacji. Ale tylko dlatego, że niektóre metody nie są w ciąży wskazane, np. kremy mogą uczulać. Nie ma to jednak żadnego związku z obfitością owłosienia u dziecka! To jest uwarunkowane genetycznie. 11. W ciąży nie wolno obcinać ani farbować włosów, bo po strzyżeniu dziecko będzie miało „krótki rozum” (czyli będzie niezbyt mądre), a po farbowaniu urodzi się rude Jedno i drugie to bzdura, ale z farbowaniem trzeba uważać, żeby, podobnie jak z depilacją, nie zaszkodzić sobie. Niektóre farby podrażniają skórę albo powonienie, co może mieć nieprzyjemne skutki. O kolorze włosów dziecka decydują wyłącznie jego geny. 12. Ciężarnej nie wolno patrzeć na ludzi nieurodziwych, bo dziecko będzie nieładne. Ta sama zasada dotyczy... osób o innym kolorze skóry! W zamierzchłych czasach może i ktoś uwierzył w takie tłumaczenia niewiernej żony... Ale dzisiaj wiemy, że uroda dziecka, jego fizyczne cechy osobnicze – nie mówiąc już o rasie! – to wszystko jest uwarunkowane genetycznie. Kto uwierzył w te głupoty, ręka do góry PS Farbowałam włosy, patrzyłam na ciemnoskórych ludzi wniosek z tego taki że urodzę rude murzyniątko :O
-
Krówka zazdroszczę kurtki! Mnie przerażenie ogarnia na samą myśl o szukaniu Co do oświadczyn i ślubów to M. też pytał kiedy i jak, ale odpowiedziałam tylko że ja mu się nie będę oświadczać A święta to piękny czas na oświadczyny :) Jakiś czas temu rozmawiałysmy tu właśnie o tych tygodniach, ja też cały czas liczyłam tydzień do tyłu :) Eh też już bym chciała czuć jak małe kopie :) Póki co to nie wiem czy to już ruchy dziecka ale jak się skupię przed zaśnięciem to czuję jakieś delikatne poruszenie w brzuszku, ale wydaje m isię że chyba bardziej chcę je poczuć niż faktycznie ma to miejsce. Myślę że kiedy poczujemy 'te' ruchy, od razu będziemy wiedziały co się dzieje! :) No nic dzidzia najlepiej wie kiedy zacząć okopywać matulę, a póki nie minął Ci 22 tydzień to jeszcze nie masz się o co martwić :*
-
Mi za to słabo było wczoraj jak zwiedzaliśmy Kaplicę Czaszek. Ale to chyba przypadek bo bywałam już tam i nigdy nic mi nie było i nagle wczoraj tak niefajnie :( Moskala Będziemy biegać za maluchami potem to i zbędne kilogramy gdzieś się 'zgubią' Justi Teraz już swoje :) Wynajmować z dzieckiem to moim zdaniem trochę niebezpieczne bo nigdy niewiadomo kiedy gospodarz z jakiegoś powodu podziękuje albo coś gorszego się stanie. No chyba że ktoś sprawdzony i już długo się wcześniej u niego mieszka :) A samochód musimy zmienić bo po pierwsze nie mam prawka (i przynajmniej teraz znajomych po domach nie muszę rozwozić po imprezach na których ja nie piję ) po drugie miejsca w garażu by nie starczyło ;) Poza tym benzyna idzie w górę i chcemy nastepne auto na gaz ;)
-
Ja od samego początku ciąży ani razu nie wymiotowałam i ogólnie dobrze się pod tym względem czułam, i muszę przyznać że początkowo też stresowałam się że z dzieckiem coś nie tak, ale do tej pory wszystko przebiega dobrze i miło :)
-
Ja przyszykowałam się do odchudzania a okazało się że zamiats schudnąć to jeszcze dojdzie mi kilka kg Póki co bobasek chyba sporo "mnie zjada" bo przytyłam 2,5 kg dopiero ale przy moim sadełku to wynik bardzo dobry :) Dzidzia pogłaskana od cioteczki, powiedziałabym żebyś swoją ucałowała ale raczej nie dosięgniesz, więc zapukaj i pozdrów malucha
-
Ja przed ciążą się ładnie pilnowałam z jedzeniem i zdrowymi warzywkami, wspomagaczy nie brałam, dopiero teraz tona tabletek ;) Włąsnie tez magnez między innymi, tylko że mi starczają 3 a nie minimum 3 bo kawy w ogóle nie pijam ;) Ehh widzę że nie tylko mnie czeka przeprowadzka... I to w mniej więcej podobnym terminie bo w grudniu już będziemy sobie mieszkać w innym miejscu :) I przyznam że też przeraża mnie wizja przenoszenia rzeczy, zwłaszcza moich ciuchów, ale te już hcyba polecą po prostu do worków po uprzednim przebraniu na te które jeszcze założę i te które kiedyś jeszcze zabiorę i te do pozbycia się Na szczęścia czeka nas co najwyżej kilka kursów samochodem. A samochód też chyba będzie trzeba zmienić bo ten jest za mały na samochód rodzinny :) Poza tym coś zaczyna szwankować i lepiej się go pozbyć póki jeszcze nadaje się do jazdy dla kogokolwiek
-
No właśnie M. zawsze miał końskie zdrowie ale jakoś od poprzedniej jesieni zdarza mu się więcej chorować ;/ Wczoraj też dostał sporą dawkę ale węgla leczniczego, w efekcie po chwili staliśmy na awaryjnych bo mu się nieodbrze zrobiło :( A ja mam nadzieję że nic nie złapię, w końcu ktoś musi zjeść te wszystkie pyszności z Czech Martynka planujecie ślub? :)
-
Gratulacje!!! U nas weekend miał być miły i w ogóle i po części tak było. Wczoraj pojechaliśmy z M. i maleństwem w brzuszku na wycieczkę po górach i do Czech. Było świetnie! :) Ale za to już wieczorem bawiłam się w pielęgniarkę bo M. się rozchorował :( Wygląda mi to na grypę żołądkową no ale może tylko zatrucie i mu minie szybko. Ja się czuję świetnie i nie widzę u siebie żadnych objawów grypy, ani żadnych zatrucia a jedliśmy dokładnie to samo. Ehhh mam nadzieję że szybk omu przejdzie bo patrzeć nie mogę jak się męczy :(
-
Ehhh a myslałam że tylko ja zapomniałam o zmianie czasu i od bladego świtu biegam po domu
-
No właśnie dla mnie to bardziej purpura, chyba zalezy od monitora i tego jak się spojrzy :) Zobaczę wózek na żywo to w końcu się dowiem i pochwalę Bo strasznie taki kolor lubię i nie jest taki jedopłciowy, więc co by się nie urodziło może spokojnie się wozić
-
Justi24Anja ja jestem posiadaczką tego wózka:)))) i jestem zadowolona. Łatwo się ściąga gondolę i spacerówkę, ja często robiłam to sama jak wnosiłam wózek w dwóch częciach do wózkowni, albo wkładałam do samochodu. Fajnie się go prowadzi, w gondoli Zosia jeździła do 8 miesiąca później w spacerówce do teraz jeździ, Spacerówkę można zrobić w wersji zimowej, czyli pozakładać wszystkie ochraniacze i śpiworki, albo w letniej:) wtedy zgrabnie wygląda:) Jako minus uznałabym, że jak jest spacerówka to jest niewielki dostęp do kosza na dole, ale jak się uprę to i tak wszystkie zakupy tam wciskam, no i nie ma amortyzatorów z przodu, ale to da się przeżyć:) Ogólnie polecam:) Ja mam brązowy z zielono-niebieskim motywem kółek:) W sumie jakbym miała kupować jeszcze raz też wybrałabym ten wózek, chyba że miałabym więcej kasy to kupiłabym implast bolder4 Super! W końcu jakaś realna posiadaczka wózka i wiarygodna opinia :) Dzięki wielkie, bardzo mi się Twoje zdanie przyda , bo to coś zupełnie innego niż anonimowe komentarze w necie :) Z tego co czytałam to teraz mortyzują 4 koła, w tych nowych seriach ale ile w tym prawdy to nie wiem :) U nas nie ma konieczności 'rozbierania' wózeczka bo mamy w budynku parking dla wózków i jeszcze żadne kradzieże się nie zdarzyły ani wypadki więc nie będę zbyt często sciagać spacerowego nadwozia :)
-
Producent wózków i artykułów dziecięcych - TAKO - wózki dziecięce, wózki lalkowe, spacerowe... Więcej zdjęć :)
-
Krówka On jest 3w1. Głeboki, spacerówka i fotelik :) Tylko zdjęcie dałam głębokiego bo jakoś nie mogłam znaleźć takiego gdzie widać wszystkie opcje :) Jest wielofunkcyjny i wcale nie jest jakiś specjalnie drogi :)