Skocz do zawartości
Forum

MamaNikoli

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MamaNikoli

  1. MamaNikoli

    Irlandia

    Małgosia dziękuję za przywitanie i trzymanie kciuków. Współczuję weekendu w szpitalu. Szpitale zawsze kojarzą sie źle, ale na szczęście w Waszym przypadku Bartuś okazał się bardzo dzielny. Brawo dla niego
  2. Witam, ja już po kawce :) Emilia super, że jesteście już po teścikach. Ja wiem, że nie są one trudne, ale podobno stres robi swoje. Ja od dziś biorę się za nie, bo póki co troszkę sobie olewałam je Acha sami nie wiemy na ile się rozstaliśmy. Wszystko zalezy od tego czy M znajdzie pracę. Jeżeli znajdzie to posiedzimy tam pare lat po to aby odłożyć kasę. Planujemy, że polecę do niego za ok. 1 - 1.5 miesiąca na pare dni, może tydzień, a potem dopiero we wrześniu on przyleci na ślub swojej siostry i po tym polecimy już razem do Irlandii. Czyli reasumując : teraz 1,5 miesiąca osobno, potem sptkanie na pare dni i potem ok. 4 miesięcy osobno. Chyba nie zamotałam A Twój Małż gdzie jest? Jesteście osobno już długo?
  3. Dzień dobry :) Choć dla mnie wcale nie taki dobry :( Wczoraj pożegnałam swojego M :( Poleciał do Irlandii do pracy :( Oczywiście jest mi smutno, źle itd, ale nie będę Was zamęczała. Postanowiłam teraz skupić sie bardzo mocno na testach. A własnie jak tam idą Wam testy, robicie coś czy czekacie na ostatnią chwilę? Makoladko cieszę się, że masz już nowy termin, trzymam kciuki abyś go dotrzymała i nie ma co wierzyć w to, że na początku oblewają więcej osób, chyba nie ma na to żadnej reguły. Co do przerwy w związku... ja chyba jestem przeciwna czemuś takiemu. Przerwa może jak dla mnie pogorszyć tylko sytuację. Chociaż z drugiej strony znam pary, które właśnie po jakiejś przerwie wróciły do siebie i o wiele bardziej się kochają. Wydaje mi się, że każdy musi ocenić czy dla niego przerwa byłaby dobra czy nie. Myszka to przykre co piszesz :( A słowa Kubusia naprawdę mnie poruszyły. Nieraz nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego ile dzieci rozumią. Trzymam kciuki aby życie Ci się ułożyło, bo z tego co piszesz wnioskuję, że nie zbyt Cię rozpieszcza.
  4. MamaNikoli

    Irlandia

    Witam Ja również od dnia wczorajszego należę poniekąd do Zielonej Wyspy, poniekąd dlatego, że to mój M pojechał jako pierwszy "przetrzeć szlaki". Póki co zostałam sama w Polsce :( Mamy zamiar na stałe (tzn. na pare lat) być już razem od września. Musze tutaj poprowadzić sezon letni (nad morzem, wynajem pokoi). Oj, ciężkie jest rozstanie, a szczególnie teraz na poczatku. Olimpijka, proszę napisz mi coś o dofinansowaniach dla dzieci. Wiem, że takie są. Podobno na miesiąc jest 160 euro. To prawda? Acha... widze, że jesteś w Cork :) M wylądował w Cork, a mieszka w Carrick on Suir :)
  5. Ja również dałam zdjęcie do konkursu, ale mnie ja już raz wygrałam więc proszę oddawać głosy na kogoś innego :) Tata i Nikola - Galeria zdjęć Parenting.pl Poczytam i odpiszę wieczorem.
  6. Dobry wieczór No i zostałam sama z Nikolą :( M właśnie pół godziny temu wylądował w Irlandii :( Nie odpisuję, nie czytam - przepraszam :( Jesu, ale okropny ten suwaczek... :(
  7. Witam Przepraszam, ale nie odpiszę - weszłam tylko na chwilkę powiedzieć dzień dobry. Pewnie do końca tygodnia już mnie nie bedzie, ale jak tylko dojdę do siebie po wujeździe M to się odezwę. I na dodatek jeszcze jeden mam problem - Nikola ma chyba zatrwardzenie :( Dałam jej dziś suszonew śliwki, ale na razie nic nie pomaga. Normalnie nie mogę patrzeć jak się męczy :( Uciekam i do sklikania po weekendzie.
  8. Dzień dobry :) Ja miałam dziś jazdę i placyk - górka oraz łuk. Acha... i na mieście wymusiłam pierwszeństwo Tak jakoś nie zauważyłam w lewym lusterku nadjeżdżającego samochodu Makoladko szkoda, że choroba przeszkodziła Ci w egzaminie, a w sumie w nie pójściu na niego. Trzymam kciuki za kolejny, dogodny termin.
  9. Ja tylko mówie dzień dobry :) O 8-ej mam jazdję :) Życzę miłego dnia.
  10. Emilia mam na godzine 7.45 Patent z róznymi skarpetkami super A coś słodkiego zawsze pomaga na zły nastrój, a szczególnie wielka miska lodów czekoladowych A co do dentysty to dla mnie coś okropnego Mój M jest wyjątkowo twardy i chodzi do dentysty bez żadnego ale... Jak cos to moge go zapytać czy pójdze za Was A słuchajcie... wiecie jaki jest % zdawalności za pierwszym razem w Waszych miastach?
  11. Astra niestety pieniądze ida jak woda. U nas też sporo wydatków, a szczególnie dlatego, że M wyjeżdża. Mam nadzieję, że jak będę sama to nie będę tyle wydawała (albo będzie na odwró, bo nie będę miała kontroli ) Uciu dziękuję za informację o liniach lotniczych. Na szczęście nas to nie dotyczy. M leci WizzAir. Jest to nasze pierwsze "spotkanie" z liniami lotniczymi więc nie mamy jeszcze obeznania, które są lepsze, które gorsze i jaka jest róznica między nimi. Myślę, że z czasem wybierzemy taką, którą zawsze będziemy latać, a póki co WizzAir zostało nam polecone przez koleżankę, która będzie nam pomagała w Irlandii. Dobrze, że Kamilek już czuję się lepiej :) To zdolniacha więc z nadrobieniem zaległości nie będzie miał problemu Co do lżejszej czapki dla Nikoli to wszystko zależy od pogody, akurat wtedy było cieplej więc nie chciałam jej przepocić główki. Ogólnie mi się wydaje, że ja Nikolę bardziej ubieram na zimo niż na ciepło. Np. mówię o tym, że nie ubieram jej 3 par spodni czy 3 bluzeczki, tylko 1 body i 1 ciepłą bluzę i na to kurtkę. Nie pamiętam aby Nikola chorowała mi. Kiedyś miała katarek, ale to wszystko. Z poważniejszych chorób to tylko był Rota wirus. Moja mama nieraz się śmieje, że Nikola to "zimny wychów", ale widocznie jej tak dobrze, a to, że nie choruje to tylko świadczy o tym, że dobrze ją ubieram O rety, a Ty tylko napisałaś o lżejszej czapce Dziewczynki, zostały tylko 3 dni do odlotu M Nawet nie wiem jak wykorzystać te dni. CHciałabym abyśmy spędzili je cały czas razem, ale M ma jeszcze do zrobienia pare rzeczy w domu więc mogę się tylko napatrzeć na niego. Pp mału tak naprawdę zaczyna do mnie dochodzić, że bedę sama...
  12. uciaCoś za dużo mnie na tej stronie. Poczekam aż Wy coś napiszecie ;) Ja tam wcale tego nie zauważyłam :)
  13. Agavko wydaje mi się, że to taki okres teraz przechodzimy, bo nasze dzieci są coraz bardziej niegrzeczne, nie znośne i nie raz wyprowadzają nas z równowagi. Ja mam tak dzisiaj... najchętniej bym zamknęła się sama w jakimś pomieszczeniu i cicho sza. A Nikola ... dziś drażni mnie potwornie, a na dodatek nie wiem co się dzieje, ale znów zaczyna częściej robić w majty. I co najgorsze to boi się robić kupę na nocnik. M dzisiaj aż się bał do mnie podchodzić więc myślę, że i Ty jesteś po prostu zmęczona życiem, domem, dzieckiem, mężem ... może zafunduj sobie jakąś wizytę u psychologa, być może znajdzie jakieś rozwiązanie na Twój nastrój. Uciu dzień dobry wieczór. Może napiszesz coś więcej?
  14. Myszka2270Witam nową koleżankę Ale masz fajnie...wszystko w jeden dzień... A ja muszę mieć osobno:( Powiem Ci, że słyszałam opinie, że jednak nie jest to najlepsze wyjście. Jak się nie zda teorii to przepada połowa praktyki (pieniędzy). No, ale ja mam nadzieję, że teorię to zdam za pierwszym razem :) Ja jak tylko weszłam aby zapisać się na egzamin to już mnie brzuch zaczął boleć , a co dopiero jak będzie już dzień przed egzaminem
  15. Witam Czy mogę dołączyć do Was? Egzamin mam 31 marca, czyli przede mną jeszcze troszkę czasu. Mam wyjeżdżone 10 godzin. Dziś byłam pierwszy raz na placyku i nie sprawia mi on żadnego problemu (póki co, bo robiłam tylko łuk i kopertę). Acha i egzamin mam i teorię i praktykę w jeden dzień :)
  16. Dzień dobry. Ja już jestem po jeździe. Dziś miałam placyk i powiem Wam, że nie sprawia mi on problemu. Tzn. mówię na razie o łuku oraz o kopercie, bo innych jeszcze nie miałam Madzia jak szukanie/oglądanie lokalu? Wybrałaś coś ze wspólniczką?
  17. Kate niestety w stresie popełnia się różne błędy, raz są to błahe, a raz poważne. Podobno największą zmorą teraz na egzaminie jest zielona strzałka. Wklejam fotki z dzisiejszej wizyty na placu zabaw.
  18. Dzień dobry Ja wpadłam tylko na chwilkę przywitać się. Dziś mamy obiadek u rodziców, wcześniej idziemy z NIkolą na plac zabaw - oj, dawno z nią nie bylismy na placu więc musimy to nadrobić. Wieczorkiem jak znajdę czas to wstawię zdjęcia z dzisiejszych wojaży (chyba przez takie ż ). Życze miłej, rodzinnej niedzieli.
  19. O rety ile mam odpisywania od ostatniego mojego postu (przynajmniej emotikonki sobie powstawiałam :) )
  20. O rety, mam 3 strony do nadrobienia!! Zaczynam… Grzecha jeszcze nie jeździłam na placyku. Mam dopiero 8 godzin wyjeżdżonych więc jeszcze 22 przede mną. Co do kręgosłupa to moja teściowa ma z nim ogromny problem… wrr… kiedyś myślałam, że mnie to nie dotyczy, ale widzę, że i ja będę musiała się przebadać. Co do menu na obiad dla dzieciaków to ja daję Nikoli to co my jemy. No chybże jest coś niedozwolonego, jak np. golonka, która sobie M zażyczył. Ogólnie Nikola zje wszystko co jej podstawię pod buźkę. Nie dziw się, że M pochłonięty pracą. Ja także bym była jakbym dostała nową. A jak się sprawdzi „sprzęcik” to daj znać. Może na pożegnanie sprawie taki swojemu M. U nas jak Nikoli się powie, że „zaraz idziemy na spacerek” to już wyciąga z szafy „Kutkę” (czyt. Kurtkę) . Wow! Ale Adi ma czuprynę dużą, Nikola ma jeszcze takie piórka. Super z tą zabawą piratów, ale chyba miałaś rację, że bardziej Ty się lepiej bawiłaś niż Adi. Może za pare miesięcy skuma o co chodzi. Zdjęcia świetne!Zgadzam się z Magdą nie obcinaj włosów! O kur… dopiero z tydzień będziesz….!! Brak każdej Majówki na P to ogromna strata, ale masz szczęście, że się usprawiedliwiłaś, i że zostałaś rozgrzeszona przez Madzię. Gosiu ja rosół dla Nikoli przyprawiam normalnie jak dla „starych”, tzn. maggi, warzywko, kurcze… makaron ma dużo witamin szkoda, że Kacperek nie może go jeść. Zresztą z makaronu zawsze można coś ugotować więc byłoby Ci łatwiej. Nikola podobnie jak Adi Grzechy – nigdzie nie zaśnie tylko w swoim łóżeczku. Mam to samo uczucie co Ty… jak M jest (był) w pracy to dzwonię, kiedy będziesz, o której…, a jak już jest w domu to czepiam się czegoą, coś mi nie pasuje. Uciu nie dziwię się, że Maciuś jest wszędzie. Boże biedy Kamilek… mam nadzieję, że już nie kaszle i jest mu lepiej. Mam nadzieję, że jak M przyleci do Polski to ja już sama pojadę autkiem po niego i wtedy się spotkamy. Kurcze… tyle masz sklepów na miejscu… my nie mamy nic! O przepraszam…. Na koniec 2008 ma powstać u nas Castrorama… Może i dobrze, że tyle nie ma u nas, pewnie byłabym czestym gościem tam. Różnica między bratową, a bratem kolosalna… Kate z tego co piszesz to trafiłaś chyba na złego egzaminatora… Wrr…. Już mi ciarki przechodzą. Kochana, ja mam ok. 158-160 cm i także uważam, że małe jest piękne (najpiękniejsze) . Ja tam zawsze proszę o podanie czegoś z wyższej półki, w markecie panowie czują się docenieni więc trzeba to wykorzystywać. Kochana, kaszanka była pierwsza klasa…. Mniam…. Kim gratulację z bycia Chrzestną – ja jeszcze nie miałam takiej okazji. Ciebie to nawet na urlopie ciągają po zebraniach. Pokaż nam Ninę!! Madzia pojemnik wyczaiła teściówka. No nie mów, że Wy już wycinanki… chcecie kupić. Normalnie czuję się, że „zacofałam” dziecko. O żesz Ty! Już tak, nagle podjęłaś decyzję o samodzielnej działalności? Ale Ty jesteś szybka babka! Co do spania Kubuśka… kładź go później spać, może to coś pomoże?
  21. Witajcie, ja tylko na chwilkę. Miałam Wam odpisywać, ale M zażyczył sobie kaszankę i musze mu zrobić :) Teraz spełniam jego życzenia, bo zostało tak mało czasu :( Jak się "oporządzę" to wpadnę i odpiszę wszystkim :)
  22. kate729Wiola mi się zaraz mój przypomniał egzamin na prawko mam nadzieje że trafisz na jakiegoś fajnego egzaminatora. Koniecznie napisz kiedy termin Termin egzaminu 31 marca godz. 7.45 Oczywiście najpierw teorią, a potem jak zdam to praktyka. Wiecie co, normalnie jak dzisiaj weszłam do ZORD-u to już mnie zabolał brzuch. Jutro nadrobię zaległości, dziś tylko chciałam Wam napisać o egzaminie. Życzę miłęj nocki :)
  23. Madzix Wiola Super, że wstawiłas fotki Niki. A to to tamto to na ścianie na 1 foto to co to? Buhahaha... musiałam przeczytać to to to tamto co to dwa razy aby zrozumieć To na scianie to jest taki wiszący malutki pojemniczek na zabawki. Tzn. tam są trzy komory i można tam coś wkładać. A zresza proszę zdjęcie. Chociaż na zdjęciu nei wygląda to aż tak fajnie jak w realu :)
  24. Dzień dobry Dziś jadę zapisać się z instruktorem na egzamin... normalnie już mnie zaczyna boleć brzuch Grzecha mam nadzieję, że ból brzucha od @ przeszedł. Ja też nieraz tęsknię za domem rodzinnym mimo, że mieszkam tylko 20 km od rodziców Ty musisz martwić się o przytycie, a ja o schudnięcie :) I tak źle i tak nei dobrze :) Rzeczywiście nie powinnaś się tak wszystkim przejmować. Ja kiedyś także zamartwiałam się wszystkim tylko nie sobą, ale jakoś zmieniło się to wszystko jak poznałam swojego M :) O rety, ale Cię złość napadła na denstystów Mam nadzieję, że w końcu coś znalazłaś. Uciu jejka, ale to brzmi - przejedzenie u Maciusia :) Nikola także jest obżarciuchem, choć po niej tego nie widać. Ona jak tylko widzi, że ktoś rusza buzią to od razu woła "dajjjj". Jak na razie nie ma potrawy, której nie lubi :) No, ale lepiej, że dzieci jedzą wszystko niż maja być niejadkami. Ja róznież mam nadzieję, że jak będę jechała po M do Gdańska to wtedy będzie okazaja na spotkanie Mnie podobnie jak Grzechę zaskoczyła opowieść o marzenia z dzieciństwa, o pianinie i skrzypcach. Oczywiście pozytywnie :) Grzecha ma rację - może czas na realizację marzeń? jesteś teraz niezależna, samodzielna... Kate nie podcinałam Nikoli jeszcze włosków, tzn... w tamtym roku w sierpniu obcięłam jej grzywkę, ale od tamtej pory nic nie ruszałam. Nikola z tyłu ma śliczne loczki i szkoda mi ich obcinać . Masz rację, że jak się obcina końcówki to wzmacnia się całe włosy. Chyba spróbuję jej troszkę podciąć chociaż nie wiem co na to M :) Madzia Kubuś umie KOCHAM!! Wow - ja też chcę to usłyszeć Najważniejsze, że pozbyłaś się grzyba, on jest straszny i cięzko go się pozbyć. Ja mam taki specjalny, bardzo silny środek z chlorem na grzyby. Jest rewelacyjny więc jakby znów się pojawił to daj znać, a napiszę Ci nazwę. M leci z Gdańska, bo ... tak nam poleciła koleżanka, która pomaga nam. Jak już M zapozna się z tym wszystkim, zaklimatyzuje to może i poleci z Goleniowa kiedys, ale póki co wybraliśmy sprawdzoną linię lotniczą. Gosiu poczekaj troszkę na efekty odchudzania, nie nastawiaj się od razu tak negatywnie Być może niechęć Kacperka do mięsa jest chwilowe. Nieraz my - dorośli też nie mamy na coś ochoty, a później to samo nam przechodzi. Czy nikola jest grzeczna... zależy kiedy. Nieraz jest naprawdę Aniołkiem, a nieraz Diabłem wcielonym :) Tak, kolega Nikoli miał poważnego guza, przywalił w ościerznicę Na szczęście już prawie po tym upadku nie ma śladu :) Monia to narobiło Ci się wizyt, że ho ho. Zmartwiłaś mnie tym bólem kręgosłupa i tym co powiedziała Ci lekarka, że nie można tego bagatelizowac... Ja także mam silne b.óle kręgosłupa i nieraz mam tak, że dźwignę coś cięższego to potem narzekam na ból pół dnia. Chyba będę musiała zająć się poważniej moim kręgosłupem .
  25. O Boże!! Adi jest jedyny w swoim rodzaju!! Mam nadzieję, że nic ani jemu ani nikomu się nie stało. Monia trzymaj się cieplutko Kochana. Kate dzięki za wiadomość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...