-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mafinka
-
Amelka ze względu na nisko schodzące łożysko i tę moją nieszczęsną szyjkę mam zakaz i wcale z tego powodu nie płacze Jomira żałuj, uwielbiam swoje Coony, tych kotów nie da się nie kochać. Największe przytulaki jakie miałam przyjemność mieć. Teraz jest mi trochę ciężko z tą miłością, zwłaszcza jak 8 kg chce sobie koniecznie uciąć drzemkę na mim brzuchu
-
Jomiraale mam tez jamnika, ktory chyba odrabia swoje i jego dziecinstwo... Nawet mi bydlak polke od reagalu obgryzl... Boże a ja myślałam, że tylko ja mam taki nieudany egzemplarz w domu, toż to małpa do kwadratu. Widocznie ta rasa tak ma Dlatego wolę swoje koty, dwa rasy Maine Coon (z tych dużych) i emeryta zwykłego dachowca.
-
Karim A do tego jeszcze dzisiaj mi się śniło że znajomym urodziło się dziecko takie malutkie jak dłoń i trzymali je w puszce takiej po margarynie :/ Był to chłopczyk i zapytałam się w którym miesiącu się urodził to mi powiedziała że w połowie 7 miesiąca, i pamiętam że się zdziwiłam że taki malutki... Bez komentarza :/ Ciekawe skąd się takie sny biorą... Ależ mnie rozwaliłaś tą puszką po margarynie, popłakałam się ze śmiechu A płaczliwość to kwestia hormonów.
-
Karimmafinka widocznie ma na zupy jarzynowe długie zęby, tak jak mój mąż ;) Zupa z ryżem też gryzie w zęby, ale gołąbki bez problemu zje. Jabłko ładnie ugryzie, banan już niet. Karim posiadanie zwierza w domu ma swoje plusy i minusy. Ręce do podłogi opadają, jak pół prania jest ściągnięte z suszarki i zaciągnięte do psiego leża albo worek na śmieci przegryziony a zawartość rozprowadzona po całej kuchni.
-
Jomira na szczęście z tym jedzeniem nie jest u Nas tak źle. Myszak zje to co mu pasuje, najdziwniejsze jest to, że przy kanapkach, kotlecie, frytkach lub parówkach się nie krztusi, a przy zupie jarzynowej (pokrojonych w kostkę) jest cyrk na kółkach.
-
Co do tego BLW to niestety są dzieci i dzieci. Mój krztusi się i dusi przy grubszym do teraz. Wkurzało mnie to nieziemsko ale podczas wizyty u teściów (dzięki Ci Boże widujemy się kilka razy w roku) zauważyłam, że teść ma to samo ! I co się okazało, to nazwane pogardliwie przez teściową "wąskie gardło" po gastroskopii (robionej z powodu wrzodów) okazało się achalazją przełyku. Podejrzewam, że mój Myszak odziedziczył to po dziadku i teraz spokojniej do tego podchodzę, po prostu taki urok.
-
Jomiramafinkasolange63Jomira odnośnie BLW to nam nie będzie potrzebna mata na podłodze bo nasze potwory wszystko posprzątają A tak na marginesie to skąd oni wynajdują takich ekspertów? Jak dla mnie toż to istna przaśno - buraczana mieszanka. Masz na mysli naszych (moich i SOlange) od sprzatania??? Sie kupuje :) ale na bandziorow porywajacych z podlogi wszystko sami wyrastaja :) No wiesz, jak mogłaś tak pomyśleć skoro sama mam w domu niezłą bandę sprzątaczy Mam na myśli "ekspertów" od naturalnego coś, coś tam. Na samą myśl ręce mi opadają. Dla mnie ekspert to ekspert a nie ktoś kto przetestował coś na sobie i wielkie halo z tego robi.
-
solange63Jomira odnośnie BLW to nam nie będzie potrzebna mata na podłodze bo nasze potwory wszystko posprzątają A tak na marginesie to skąd oni wynajdują takich ekspertów? Jak dla mnie toż to istna przaśno - buraczana mieszanka.
-
solange63hej babeczki Nulka w Polsce nie ma świetlic? za moich czasów były i funkcjonowały bardzo dobrze, no, ale to było dawno i może coś się pozmieniało. Oj pozmieniało się, w mojej dzielnicy działały co najmniej 3, teraz 0. Szkoda bo sama w dziecięctwie korzystałam z świetlicowych zajęć, zwłaszcza we wakacje. Były zajęcia muzyczne, plastyczne, taneczne, wycieczki po mieście. solange63A ja się załatwiłam totalnie- chyba wczorajszym spacerem. smary po kolana i głowa tak boli, że ledwo na oczy widzę. nic mi się nie chce. w dodatku miałam dziś koszmar, że urodziłam dziecko i zmarłam- niech już ta ciąża się kończy bo mam dość tych snów. No to pięknie, zdrowiej. Herbatka z cytrynką i pod kołderkę uciekaj. A ja nie mam żadnych snów, raz mi się śniło ale o tym już pisałam.
-
Jomira też zwróciłam uwagę na ten artykuł. Szczerze, dobra rada i od dziada, ale w praktyce..... hymm Poza tym powiem Wam szczerze, że strasznie "uwielbiam" te psychologiczne wtrącanie się do każdej dziedziny życia oraz rozbudowane teorie na temat zachowania dzieci i nie tylko. Na początku starałam się postępować zgodnie z zaleceniami, teraz to już mogę to śmiało napisać "pseudo psychologów" którzy zalecają tresurę typu: Twój maluszek śpi sam, język noworodka, niemowlęcia etc, etc. Dzięki Bogu w szpitalu w którym pracuję jest oddział neuroinfekcji i neurologii dziecięcej, na którym pracuje wspaniała Pani psycholog, która zrobiła mi taką terapię wstrząsową jakiej nie miałam okazji jeszcze przejść. Najważniejsze słuchaj swojego dziecka, to też człowiek, mały bo mały ale człowiek.
-
No to piękną miałaś wczoraj "przygodę" Jomira, podziwiam za spokój, bo ja w tym czasie przeszłabym trzy zawały i dwa wylewy. Solange to mogę Ci zagwarantować, że zrobisz z domu przedszkole zwłaszcza w salonie i kuchni, i to szybciej niż Ci się zdaje. Koleżanki czy wiecie może kiedy przestanie PADAĆ? Obrzydzenia można dostać pada od niedzieli a ja dostaję codziennie rano dreszczy jak mam Myszaka do przedszkola odprowadzić
-
Solange to mamy wiele wspólnego, też lubię zasadę im niej gratów tym lepiej Odprasowałam męża na wyjazd i powiem szczerze, nogi mi do d..y wchodzą
-
Też jestem zwolenniczką śpiworków, używałam i są naprawdę super. W dzień do spania przykrywałam kocykiem, a jak był maluśki to spał w rożku. Co do baldachimu to się skusiłam na jego posiadanie, koleżanki w pracy stwierdziły zgodnie, że to wylęgarnia kurzu, wierzę tym bardziej, że same przetestowały. Asiunia widzę po suwaczku, że urodziny córci za Tobą. My też powoli szykujemy się do urodzin. Co prawda siostra ze swoim mężem organizację imprezy wzięli na siebie, ma to być impreza niespodzianka i sama jeszcze nie wiem gdzie, co i jak, jedynie data jest mi znana.
-
Z pościelą nie mam problemu, zostały mi po Myszaku dwa komplety prawie nie używane, bo dziecko spało ze mną. W sumie przydała się tylko poduszeczka. Ale z ciekawości weszłam kiedyś do zakładu krawieckiego w którym szyją chyba na Allegro (ale ręki sobie nie dam uciąć) pościel, rożki, ochraniacze i innego typu artykuły dla dzieci. Wstąpiłam tam kiedyś i wypytałam się co i jak, a więc pościel z flanelki (wzorów kupa) 40 zł z ochraniaczem 55 zł. Taniej wychodzi z własnym materiałem.
-
Ależ pojadłam placków ziemniaczanych wspięłam się na wyżyny swojego "talentu" kulinarnego i zrobiłam sobie placki po węgiersku. Solange pościel fajna, tylko jest problem z jej prasowaniem. Czytałam opinie na jej temat i niestety każda z mam narzekała na to prasowanie, że nie idzie zbyt łatwo. No i gratuluję zaproszenia.
-
solange63napiszcie mi jak wyprasować kołdrę 200x220 cm. Oddać do magla bo chyba macie tam coś takiego, no ewentualnie do pralni i tam już uprasują.
-
A tak powracając do kołderki to bardziej jest to narzuta na łóżko niż kołderka sama w sobie. W Stanach takimi rzeczami nakrywa się pościelone (czytaj wygładzone) łóżko.
-
witaminkaaCo do chlebka to muszę spróbować, kupuję w wiejskiej piekarni dobry chlebek ale po podwyżkach 0,5 kg kosztuje aż 6 zł. Więc chyb ekonomicznie będzie samemu zrobić. Taniej na pewno, mąkę typ 720 kupujemy w młynie w workach po 10kg, typ 2000 po 2 kg. Od czasu do czasu skuszę się na sklepową mieszankę ale to nie jest to. Samo pieczenie (koszt prądu) to ok 35- 40 gr za kilogramowy bochenek, oczywiście liczę taryfę nocną.
-
solange63 mi i tak nie odpowiada kształt chleba z automatu, ale to już rzecz gustu ja jestem fanatyczką i mam koszyki do wyrastania chleba i kamień do pieczenia. po tych zabiegach wychodzą piękne, okrągłe bochenki- jak za dawnych lat jadało się na wsi. No co Ty, kromki od piętki do piętki równe i tej samej wielkości, uwielbiam to zwłaszcza jeśli chodzi o składane kanapki z sałatą, karkówką i kuuuupą majonezu.
-
JomiraNooooo... Jeszcze troche poczekam, moze mi przejdzie, a jak nie ech.. moze zaszaleje :) Też jestem zwolenniczką tej zasady, przeczekać może przejdzie Jomira podziwiam, ja tylko patrzę żeby z domu wyjść. A tak na poważnie to zastanawiam się nad zatrudnieniem od grudnia na dwa dni w tygodniu jakiejś pani do sprzątania i prasowania.
-
Solange po ostatnim mieszaniu ciasta, tj około 2 godzin przed zakończeniem programu wyciągam mieszadła i jest po dziurach Kiedyś siostra przywiozła mi zakwas w słoiczku (one w pracy to już wszystko hodują od alg, jogurtów, pieczarki po inne dziadostwa) ale nie bardzo wiedziałam co z nim zrobić i ile go włożyć tak aby wyrósł chleb i ile zostawić na później.
-
Jomira szczerze, tamta była ładniejsza
-
solange63Jeszcze w sprawie gotowania; ja się wyłamię- bo uwielbiam pichcić! mogłabym cały dzień siedzieć w kuchni i gotować, piec, smażyć, dusić, itp. ostatnio sama zaczęłam piec chleby na zakwasie, bo już mam dość tych duńskich "waciaków", albo twardych jak głaz, ciemnych chlebów żytnich. no i widok błysku w oku męża jak wraca z pracy i hasło "a to jednak od nas takie piękne zapachy"- bezcenne. wczoraj mąż zabrał do pracy kawałek lasagne bo został i 2 kolegów chciało mnie "pożyczyć" na parę dni, żebym im gotowała taki gatunek już wymiera, ale ja jestem typową kurą domową i cudnie mi z tym No to Ci zazdroszczę, chęci i umiejętności. A tak a propos chlebka to pieczesz w automacie czy w piecu? Pytam, bo jakieś 3 lata temu zostałam dumną posiadaczką automatu (dostałam w prezencie od teściów), co prawda przez jakieś 1,5 roku leżał sobie spokojnie w szafce ale po po przeglądnięciu kilku stron www skusiłam się na domowy wypiek chleba. I drugie pytanie, jak robisz zakwas? bo ja na razie jestem na etapie drożdży.
-
solange63ostatnio czytałam, że dzieci, których rodzice od narodzin bardzo zaznaczają ich seksualność (kolor typowy dla płci, zabawki, itp.) w późniejszym wieku mają problemy z akceptacją siebie i odnalezieniem się w grupie; nie wiem jak to się ma do Duńskich dzieci, bo tu wszystkie dziewczynki są różowe, a chłopcy granatowi lub brązowi, ale tak twierdzą naukowcy i ja ich słucham. W TYM OTO MIEJSCU APELUJĘ DO WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH I OBECNYCH MAM- KONIEC Z RÓŻOWYMI ZESTAWAMI DLA DZIEWCZYNKI, A BŁĘKITNYMI DLA CHŁOPCA. NIECH NASZE DZIECI BĘDĄ KOLOROWE! To mamy podobne lektury przyłączam się do apelu koleżanki Solange, a zwłaszcza do mam córeczek - Nie róbcie ze swoich córek laleczek Barbi.
-
solange63 jeśli masz już doświadczenie z hemoroidami to może doradzisz jakieś ziołowe czopy, które można brać w ciąży- okropny temat, ale cóż, taka nasza natura... Kochana nie poradzę Ci nic, bo w czasie nieciążowym nie stanowią one aż tak wielkiego problemu i nic z tym nie robię, a teraz ucisk na kiszkę stolcową robi swoje. Postanowiłam sobie, że po ciąży rozprawie się z problemem definitywnie.