-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marta_89
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Jak przeczytałam post o jeansach to się uśmiałam bo... ja mam dziś na sobie spodnie ciążowe z pierwszej ciąży Śmiałam się sama do siebie rano, że jak by ktoś to zobaczył to by się uśmiał!! Trzytygodniowa ciąża, a ja w spodniach z panelem Ale wczoraj miałam na sobie takie elastyczne a'la grube legginsy i pomimo tego że okalały mi cały brzuch, to mnie uciskały i co i raz chodziłam i je odciągałam - jednym słowem dyskomfort. Pomyślałam, kurde, mam spodnie z pierwszej ciąży, jedne na brzuch z allegro za 30 zł je kupiłam nowe od producenta (!!) i są super, chociaż zajebiście się pylą i to ich minus, ale co tam, wygodne są, a drugie mam z h&m pod brzuszek i też są fajne, kosztowały coś koło stówki. Mam jeszcze spódnicę czarną z panelem na brzuszek od tego samego producenta co te pylące spodnie - też jest super i też kosztowała grosze. Niestety wertowałam allegro wzdłuż i wszerz i nie znalazłam już tej firmy, a szkoda... Kupiłabym sobie to samo tylko inne kolory i spodni i spódnicy. Trochę szkoda mi wydać w h&m tyle kasy, bo co to jedne spodnie... Napewno musze sobie kupić jeszcze majtki pod brzuch, bo te co mam wszystkie mnie uciskają. Mam dwie pary z pierwszej ciąży pod brzuch, ale to pełne figi i w nich tylko spałam zawsze w ciąży (wczoraj też :)), a generalnie chodzę w takich bardziej zabudowanych stringach i takich kilka muszę sobie kupić. No i bluzki na długi rękaw. Nie lubię takich workowatych ciuchów i chcę sobie kupić kilka takich zwykłych bawełnianych na "rosnący brzuchal" z gumkami po bokach - tak żeby były dopasowane. Płaszczyk czarny mam taki a'la bombka i bdzie super na wiosnę jak brzuch będzie duży, a zimę mam nadzieję przehulam w obecnej kurtce :) Mam tylko nadzieję że jak zrobię betę w poniedziałek to będzie już super wysoka i ze wszystko będzie oki. W sobotę za tydzień chcę iść do gina.
-
poczekaj... Mi w pierwszej ciąży do szóstego tygodnia testy nie wychodziły. A jak poszłam na krew to beta wyszła ponad 6000...
-
Hej mamuśki :) Ja nadal taka wypluta jestem. Wszystko mnie boli, w oczach mi się miesza, w głowie kręci, gardło boli, czuję że coś mnie łamie do tego :( Wiecie co, boję się teraz trochę o tą moją betę... Ja miałam tylko 30... a Wy tu po kilkaset, kilka tysięcy... :( W poniedziałek powtórzę, mam nadzieję że już też będzie duuuuużo. Czy któraś z dziewczyn jest z Warszawy i zna porodówkę w bródnowskim???????
-
Faktycznie, mam w sobie taką obawę, że coś może być nie tak i np staracę nie daj Boże tą ciążę, a wszystkim już powiedziałam... Ale niech wiedzą, że się cieszymy... A czy któraś może wie jak to jest, ja teraz jestem na zwolnieniu lekarskim z całkiem innych przyczyn. Mam je do 9 listopada - piątek. To kiedy najlepiej iść do lekarza żeby dostać kontynuację zwolnienia bez przerwy?? Chyba w sobotę prawda?? Akurat ten lekarz do którego najprawdopodobniej będę chodzić, przyjmuje w swoim gabinecie w soboty...
-
Dzień dobry! A ja się dorobiłam... Gardło boli mnie niemiłosiernie, słabo się czuje, jakoś ogólnie mi źle. Głowa mi pęka... Mam ochotę się wyrzygać Powiedzieliśmy o ciąży mojej babci i wszystkim ciotkom które tam były :) Teściowa też wie. A moja mama i siostry dalej nie, ani wspomniane wcześniej kuzynki, bo imprezki wkońcu nie zrobiłam... Ciekawe jaka będzie ich reakcja...
-
Dzień dobry :) Powiedziałam mężowi - ucieszył się, ale oczywiście moje upatrzone imię skrytykował w przedbiegach i nawet nie dopuszcza opcji że tak mogłoby się nazywać jego dziecko... Narazie wie tylko on i męża siostra. Jak co roku na wszystkich świętych u mojej babci jest rodzinny zjazd, więc wszyscy się hurtem dowiedzą dzisiaj :) łącznie z moją mamą i siostrami A wieczoram mam zamiar zorganizować małą kolację dla mojej kuzynki - przyjacióki z rodziną i drugiej kuzynki - matki mojego chrześniaka z rodziną no i sis mojego męża z rodziną - oznajmiającą tą cudowną nowinę Taaaaak się cieszę!!! A że ja bardzo często organizuję takie spotkania, to okazję "świątecznego dnia" połączymy z oznamieniem TEGO :)
-
Wszystkiego najlepszego Lipcówki!!!!!
-
Dzień dobry Lipcówki :) Zrobiłam dziś betę... Otwieram maila z wynikiem, a tam... 30,3 I co... Według opisu - około 3 tygodnia... Ale czy to nie za mało, tak się boję, że coś może być nie tak. Z Elizą jak zrobiłam betę to miałam ponad 6000, chociaż to było ciut później. Mam nadzieję że i to się powiększy, tak bardzo bym chciała... Mam cały czas bóle tak jakby jajników, podbrzusza, do tego senność, wrażliwe sutki, jak coś podźwigam, np moje dziecko to momentalnie napierdziela mnie brzuch bardzo. No i do tego zaczynają się jazdy z jedzeniem Wczoraj PIERWSZY RAZ W ŻYCIU (!!!!!!) zjadłam na raz całą tabliczkę czekolady wedla truskawkowej Bo ja generalnie nie słodyczowa jestem. No i cebula!! Na kanapkach, z pomidorem... Z Elizą też wpierdzielałam cebulę, później miałam fazę na ryby w każdej postaci i na chipsy peppies - codziennie paka szła :)) Przytyłam w ciąży 9 kg, mam nadzieję że i teraz nie dowalę ze 20 Mój mąż jeszcze nic nie wie. Mam zamiar mu coś "dla oznajmienia nowiny" do obiadu - kolacji przygotować A Wy jak to mówiłyście????? :)
-
Dobry wieczór Ja tu piszę już z Wami jak rasowa lipcówka 2013, pomimo tego, że ani bety, ani testu nie zrobiłam Boziu, jak bym chciała, żeby to było to, o czym myślę... Nawet wariatka imiona już obczaiłam i musze teraz przez 9 miesięcy oswoić je z mężem, tak jak było w pierwszej ciąży :) Widzę że Wszystkie raczej z południa jesteście... Nikogo bliżej... Moja Eliza już daje sobie zajrzeć do buzi, więc chyba ją nie boli bardzo. Tylko jest spuchnięta no i ten "cycek"...
-
Moja córka wczoraj spadła z krzesła i rozcięła sobie usta od wewnątrz zębami. Teraz ma taki wystający "cycek" dość duży z tego (już raczej martwego) ciała w środku w buzi. Wargę ma spuchniętą, ślina jej cieknie strugami jak psu. Byłam dziś u lekarza i dostałyśmy skierowanie do chirurga w celu usunięcia tego... Już mi ciarki przechodzą...
-
Witaj Też jesteś "niebanalna" że tak to ujmę... Fajnie, fajnie... Lubię takie nietuzinkowe, a jednak normalne historie...
-
Generalnie, już raz przez to przechodziłam, więc powinnam wiedzieć, czuć... A ja panikuję jak jakaś siusiara :) Poczytałam teraz na jakiś forach, że generalnie ból brzucha w dole jest bardzo częstym objawem ciąży i permanentne zmęczęnie i wzdęcia i nastroje...
-
Dziękuję Ci za "pomoc" Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci mniej bóli brzuszka :)
-
Mnie tak kłuje brzuch jak coś porobię dłużej fizycznie. Dziś jak się wzięłam za sprzątanie, to co i raz tak mnie ukłuło, że naprawdę bolało. Zastanawia mnie jeszcze to, że mam taki dziwnie nabrzmiały dół brzucha. Jak się dotykam tak tuż pod brzuchem, na linii miednicy, to mam tam taki balon... Boję się jeszcze, czy to może jest nie ciaża, tylko jakieś cholerstwo się przypałętało :/ W zeszłym roku miałam wykrytą nadżerkę, ale przy tym mi wyszła I grupa cytologii i mój gin stwierdził że jeśli jest I grupa, to nie trzeba nic robić, tylko skontrolować za rok, a ja, rok minął i nie poszłam na kontrolę...
-
A miałaś jakieś objawy?? Coś cię podkusiło żeby zrobić test????
-
Mój mąż nie wraca dziś do domu, tylko dopiero jutro, a ja się tak rządziłam, że całą kasę wydałam i szczerze mówiąc nie mam za co iść jutro zrobić tej bety Ale dałaś mi kopa i z wrażenia też chyba nie zasnę
-
Ja miałam 3.10. Ale po odstawieniu proszków mam tak rozregulowane cykle że nie mam pojęcia kiedy mam dni płodne, bo jeden cykl trwał 25 dni, inny 40...
-
Mam takie niedyskretne pytanie i prośbę Mogłybyście napisać kiedy miałyście ostatni okres... W pierwszą ciażę zaszłam na początku grudnia 2009, a po miesiącu jak zrobiłam betaHCG to miałam ponad 6000... A WY???
-
Proponuję, w celu lepszego poznania i rozeznania napisać parę słów o sobie, swoim życiu i rodzinie Żeby dać dobry przykład - zacznę Nazywam się Marta, co nie trudno wywnioskować po moim nicku Mam 23 lata - urodziny mam 1 stycznia, więc niebawem będę miała 24. Jestem już mamusią - sierpniówką 2010 Mam fantastyczną córeczkę, która jest małym diabłem rogatym, ale i tak jest kochana. Za mąż wyszłam w kwietniu 2010 roku, czyli jak łatwo wywnioskować, byłam w ciąży Co ciekawsze, poznaliśmy się w październiku, w zasadzie po tygodniu zamieszkaliśmy razem, w grudniu zaszłam w ciążę, a w kwietniu był ślub - jenym słowem dość ekspresowo, ale Piszę do Was z okolic Warszawy - to chyba tyle na początek :)) O numerach butów, fantazjach seksualnych i ulubionych pozycjach porozmawiamy póżniej...
-
Dobry wieczór :) Ja nadal testu ani bety nie zrobiłam, bo obawiam się że to jeszcze za wcześnie... Boję się rozczarować, bo tak jak pisałam, mam ciśnienie na drugą dzidzię Tym bardziej że w rodzinie tydzień temu pojawiła się nowa maleńka dzidzia i wczoraj spędziłam z nią pół dnia i tym bardziej mnie nakręca... Obawiam się tylko, że im bardziej o tym myślę, tym trudniej będzie mi zajść.
-
Właśnie miałam pytać, czy już u lekarza była któraś :) Ja jak do około 5-8 listopada nie dostanę @ to robię beta i oby... :)
-
Witam, szukałam lipcówek 2013 jeszcze ze trzy dni temu i nie było, a teraz, zaglądam i proszę... Fakt faktem, ja jeszcze dopisać się nie mogę, bo nic nie potwierdzone, na test w zasadzie za wcześnie, jedyne moje podejrzenia to moje dolegliwości, których wcześniej nie było no i ogromna chęć drugiego dziecka, o które staramy się od kilku miesięcy.
-
Dzień dobry, a w zasadzie dobrywieczór Troszkę wyprzedzam fakty, albo też sama się nakręcam, ale... czuję że to może być TO... Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, tylko nie wiem czy zbytnio się nie nakręcam póki co. Bo jak się naciśnieniuję, to zapewne nic z tego nie będzie, tak jak we wrześniu. Okres spóźniał mi się trzy tygodnie i już sobie wkręciłam ciążę, a tu bęc, @ przyszła i dupa. Zderzenie z rzeczywistością. Po odstawieniu proszków anty mam rozregulowane cykle i ciężko mi stwierdzić ile trwają, stąd moje największe wątpliwości co do dni płodnych. Generalnie od kilku miesięcy nie stosujemy z mężem żadnych zabezpieczeń Ostatnią @ miałam od 3 października, więc generalnie malutko czasu upłynęło, ale może, może, ktoś tam moich próśb wysłuchał... :) Zdziwiłam się że już Was tyle tutaj jest :)) Fajnie, bardzo fajnie. Ja w pierwszej ciąży trafiłam na parenting w 7-8 miesiącu, także już na końcówce, ale piszemy ze sobą cały czas, mimo że nasze Bąki mają już po 2 lata i 2 miesiące :) Może nie tak intensywnie jak wcześniej, ale piszemy. Niesamowicie dużo dało mi to forum, tak więc od razu po moich teraźniejszych przeczuciach swe kroki skierowałam w poszukiwaniu lata 2013 :) Myślę że u mnie byłby to jednak już lipiec 2013, ale jeszcze takowego nie znalazłam :)) Pozdarwiam Was serdecznie i obiecuję odezwać się jak będę coś wiedziała :)
-
Przepraszam, że tak tutaj wparuję Wam w wątek, ale ta sprawa też mnie poruszyła do szpiku kości. Ta dziewczyna jest w moim wieku. Nie wiem co nią kieruje, co ona ma w głowie i co w niej siedzi. Dla mnie - psychol i tyle. Kto przy zdrowych zmysłach, nie poszedł by do sąsiadów o pomoc, gdyby upadło mu dziecko??? Albo chwyciłabym za telefon i jak najszybciej po pomoc. Ja wierzę, że wypadki się zdarzają, ale du cholery, nie żyjemy w czasach, kiedy to jest jeden telefon i jeden samochód we wsi. Czekam na poniedziałek... A te jej śmieszne 3 miesiące do 5 lat, to niech sobie w buty wsadzą.
-
I ja witam nowe forumowe mamcie i ich maluchy!!!!!!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8