Skocz do zawartości
Forum

krawatek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krawatek

  1. ale miałam wczoraj dzień...uffffffffffffff... a wózek kupiłam i próbuję się do niego przekonać...nie mieli na stanie tego, co mi się podobał, więc brałam co mieli... kurka, chciałam wziąć taki za 200zł ale Rado zjeżdżał, bo się nie rozkładało do końca i lipa. podobałmi się też espiro citi -jest super wykonany , ładny,lekki i ma masę przydatnych bajerów, no ale w sklepiemieli budę z zepsutym zamkiem. z nieba żar,Radek na rękach wrzeszczał jak opętany a ty matko kupuj rozsądnie!myślałam że zwariuję.no i wzięłam 1 wózek w którym rado nie wrzeszczał. i mamy taki: CONECO wĂłzki dziecięce, spacerowe, uniwersalne, foteliki, łóżeczka, krzesełka i tak jak mówię:muszę się do niego przekonać... ma prawie 10kgalenie czuć bo jest super wyważony.te mniejsze wózki się nie rozkładały do leżenia... kurcze,tylko wózek a przeżywamjakbym złe autokupiła...choć w sumie tak jest.... cafe deserków jeszcze nie robię kdrt hihihihi z tym lustrem :P Arisa Twoja Mała już raczkuje a mój Rado dopiero1 raz się przewrócił z pleców na brzuch! kurcze,miesiąc różnicy a to i tak tak dużo:) i byłam wczoraj z Radem na basenie-SUPER!! nie zapłakał ani razu, za to pluskał i machał nóżkami i rączkami do pływania, hihihi ;)
  2. Eulalio a cojak musisz zrobić zakupy?też z Adasiem w chuście?? jestem po koszmarnej nocy, Rado ostatnio naprawdę oszalał,albo moje mleko jest mniej sycące... tylko w dzień ten bebok je dużo rzadziej.... muszę się zbierac i jechać kupić ten wózek. nie wiedziałam, że będę zmuszona do wyboru tego,co w sklepie. nie podoba mi się to, ale nie chcę być uwięziona. no i dzisiaj basen:)
  3. nawet w wulkanizacji nie umieli naprawić bo przy wentylu poszło. ale serwis jedo super i mają przysłać za friko 2 zapasy(ze względu na gwarancję) no alepewnie doprzyszłego tyg jestem w ciemnej dupie.no chyba ze jutro kupię malutką fikuśną spacerówkę;) a pewnie to zrobię,Rado bez podwórka jest okropny a mi ręce odpadają. dzis olałam zumbe,ale tyle się najeździłam (byłam też w kato wpisy pozałatwiać)i nanosiłam Rada że padam na pysk i żadna kawa tu nie pomoże.no i mamy gościa :) miłegoi do jutra!
  4. *****, a my byliśmy na spacerze w markecie bo mi koło w wózku poszło i to na wentylu więc nawet pan wulkanizator że nic sie nie da zrobić :/ masakra jestem zakręcona jaksłoik dżemu, łaziłam po hali ze 2 h pospotykałam znajomych których dawno nie widziałam i.... prawie nic nie kupiłam bo zapomniałam co to miało być. normalnie sama sobie powinnam dwóję wystawić. za to mam 2 sukienki których wcale kupić nie miałam... dobra, muszę znaleźć dentki.
  5. niestety w ciuchy nadal się nie mieszczę. no cóż... jeszcze miesiąc pochodzę to zobaczymy... jakmi chociaż 3kg nie spadnie to do lekarza sru. a w sumie i tak tabsy mi się kończą to będę musiała iść, tosię dowiem... cholerka czuję że to przez to....a może odstawię i już.
  6. ps. i ona zjada po tych ćwiczeniach jeszcze kolację a ja nic nie ruszam...
  7. cafe już dzisiaj znacznie mniej. dobra idę na kawuchę, jakieś śniadanko i ddtvn ;P ps. chodzę na te ćwiczenia 3 razy w tygodniu,jem zdrowo(bez tłuszczu) i od porodu nie ubył mi ani 1 kilogram!!! nadal mam 8 na plusie!! może to po tabletkach?? nie mam pojęcia ale beczeć mi się chce,bo moja szczuplutka siostra zrzuciła 2 kilo po ćwiczeniach a ja nic...
  8. no dalej obsypany. a u lekarza byliśmy w poniedziałek i widziała że obsypany i nic nie kazała dawać.
  9. już znalazłam: Olejek z drzewa herbacianego (Melaleuca alternifolia) mojemu m. się na łokciu takie coś zrobiło - tzn. zraniłsię a potem, drapał i drapał i teraz to mu nie chce zejść i pomyśłałam o tym olejku no i do prania do orzechów :) bo ostatniomiałam zieloną herbatę i się skończyła
  10. dzisiaj kupię wapno. a wiecie coś na temat olejku z drzewa herbacianego? podobno są w aptekach i działają na problemy skórne.
  11. kdrt co do spania w nocy to mój Rado ostatnio szalał i budził się co 1-2h, to były okropne noce.mam nadzieję że dziś będzie inaczej. Rado właśnie zjada swoją pościel :P hihihihi no i dzisiaj pracuję w domku, skoro nie muszę w biurze siedzieć;) Angela ja też współczuję. nigdy nie wiem jak mam się zachować w takiej sytuacji. i zaliczyłam kolejny przedmiot :) tę głupią pracę którą pisałam rano przed zajęciami ;P niektórzy to 2 tygodnie pisali a mają te same oceny albo gorzej, mam farta jak cholera :)hihihihihi muszę tu ogarnąć i wyprasować kupę ciuchów...bo leży to na fotelu i straszy :)
  12. a ja wykończona. właśnie wróciliśmy z zakupów ciuchowych i nie dość że jestem wykończona, to jeszcze cholernie zła,bo kupiliśmy tylko kurteczkę dla Rada i dla mnie portfel i 1 bluzkę!!! same szmaty robią, a to,co mi się spodobało, to w cenach z kosmosu:) ehhh niby pracuję tylko kilka godzin, a czasu na nic.... jedynie to na ćwiczenia chodzę ze3 razy w tygodniu, ale idę tam 5 min. a Rada tak obsypało, że szok.Ma kropki wszędzie, nawet pod włosami... dziewczyny,mam mu to czymś smarować żeby szybciej zeszło?? a kropek dostał po kaszce lub mm bomu siora dała jak byliśmy na wycieczce ;/ zmykam bo padam. ps.fajnie ze wam sie dzieci przekręcają. Rado leniuchuje.
  13. hej Babinki, poczytałam ale ja tylko na szybko tutaj. byliśmy u lekrza,mamy obserwować czy się guzek nie powieksza, jeśli nie,to spoko, jeśli tak, to chirurg. ale jestem dobrej myśli. wczoraj byliśmy na rowerach, mieliśmy pół dnia tylko dla siebie:) Rada sprzedaliśmy ;) noi od dzisiaj w pracy wiec czasu na wszystko brak
  14. dobra zmykam się poprzytulać :) dobranoc Dziewczęta ;)
  15. nitka to własnie na pewno nie guz uderzeniowy, taki inny, ale pójdę, zapytam i już.
  16. Eulali,no proszę, kolczyki;P znany mi temat:)
  17. wiem wiem, zapytać trzeba. a "niemąż" dziękuje;)
  18. kucze ząbki...ja nie wiem czy to prze ząbki czy prze basen ale Rado od wczoraj stan podgorączkowy. Dzisiaj dostał likarstwo (jak mówiła Pippi;)) i jest już lepiej, ale był tak bidulek dzisiaj rano, oczka szkliste i wzrok skupiony tylko w 1 punkcie... aż mi się beczeć chciało. i znalazłam R. na główce takiego guzka... może to nic strasznego, ale muszę w pon. zapytać lekarki, bo to nie jest guz od uderzenia tylko takie coś, czego wcześniej nie miał...
  19. cafe my też napaliliśmy się na taki biegacz :) zdaje egzamin?? podobno dzieci później szybciej łapią jazdę na 2 kółkach :) pracę pisałam od 6 rano, bo wczoraj padłam,ale oddana, teraz tylko czekać czy zaliczona:) Eulalio, świetne zdjęcie... morze...mhmmm... my mamy daleeeeeeko:) i planujemy wakacje w sierpniu ale jeszcze nie wiem gdzie... może Balaton, może Słoneczny Brzeg, może Hiszpania, może Grecja...ale może i nasze morze ;) my chyba jak zwykle last minut, tzn. pakuję się i jadę, a po drodze dzwonię gdzie jest miejsce ;p hihihihi a jeśli można spytać...czym się zajmujecie? cafe my też jakoś radzimy sobie z marudzeniem i też wiem kiedy łobuz wymusza, a kiedy naprawdę potrzebuje. jakoś tak umiem się wyłączyć i myśleć o czymś innym (choć trochę czasu mi ta nauka zajęła;) Rado właśnie leży w łóżeczku i zasypia, coś tam pomarudzi żeby sprawdzić czy ktoś jest, wtedy się odzywam (nawet nie muszę się już pokazywać) i jest spokój:) ale tak jest wieczorem:) a my mieliśmy miłych gości, byliśmy nad miłą wodą, wypróbowaliśmy kamerkę (jest super!!) i teraz mamy relaksik:) to były pierwsze urodziny przy których się nie goniłam, tylko na spokojnie, kawa, ciasto, kupny torcik, chipsy i z głowy. i wiecie co? lepiej mi z tym!:) zawsze biegałam, zimne płyty, sałatki, coś na ciepło, sraty taty, a teraz po prostu rozmowa, śmiechy i miłe towarzystwo :) nitka, jeśli robisz pierdoły zamiast się uczyć,to rzeczywiście czas spędzony podobnie ;P hihihi dzisiaj kupiłam papier ryżowy żeby wypróbować sajgonki w parowarze :P ciekawe co jutro z tego wyjdzie ;) no chyba, że pojedziemy na wycieczkę.... mieliśmy malować kuchnię, ale siora mi dzisiaj obrzydziła kolor, który chciałam wybrać :P ] ale sie rozpisałam....tyle się dzieje, tyle do opowiedzenia, myśli milion na sekundę, tyle możliwości... ;)
  20. nitka- Kajtek jest już dużym chłopcem:) mój M. mi mówi ostatnio: " a Ty Radka nie przekarmiasz? bo był najgrubszy na basenie" myślałam że padnę,bo Rado ma cyca i 1 inny posiłek dziennie (owoce lub zupkę) a przy karmieniu piersią różnie bywa.... ale szczena mi opadła i przykro się zrobiło... a lekarka powiedziała że jest ok...ehhhh... i jestem w trakcie pisania tej głupiej pracy i jużmi się nie chce... ale mnie kusi zeby iść spac i dokończyc rano... ale z doświadczenia wiem, że poranne pisanie jest gorsze .... dobranoc.... ps. jeszcze jakby ten gościu był bardziej ludzki....a tak same uprzedzenia....
  21. ufff, łazienkę wysprzątałąm, ale było ciężko :) zadzwoniłam też do urzędu gminy o której muszę napisać pracę, muszę czekać na materiały, wczas się za to wzięłam;P ale jak nie zaliczę pracy(bo sprawdza gościu terrorysta) to i tak płakać nie będę. nitko, ja studia naprawdę traktuję z przymrużeniem oka ;) na magisterce jeszcze nic pożytecznego się nie nauczyłam, nic... tylko teraz już szkoda kasy za te 2 lata... ohhh jak to się już w końcu skończy to pójdę na kurs bukieciarstwa i dekoracji wnętrz, otworzę małą kwiaciarnię i tyle z tego studiowania filologii i turystyki będzie, ot co, psinco. :P właśnie dzisiaj mi się macierzyński skończył... trzeba do roboty zapier*** co by normalnie żyć, ciekawe jak po tylu miesiącach lenistwa mi się to uda;P
  22. ok;) ale nie chcesz, żebym się zajęła mężem;P hihihihihi
  23. ja od 5:48 (z przerwami na drzemki;P hihihihi) piszę projekt na jutro na zaliczenie, ale coś mi nie idzie;) przy okazji muszę wysprzątać, bo zapuściłam mieszkanie aż wstyd, a jutro pewnie ktoś na urodziny przyjdzie. no trzeba by ciasto upiec i milioon innych rzeczy. tylko pewnie nie wyrobie bo mam wykłady wieczorem, a muszę iść, bo mi gościu nie zaliczy semestru- terrorysta ;P miłego! :) ps. a może któraś chce mi sprzątnąć albo upiec ciasto ;P hihihi a jak nie to wieczorem kupie i po sprawie;p
  24. wróciliśmy z basenu:) super! :) Rado się popłakał 2 razy(ale króciutko), ale bardziej go zdenerwowało to ze było głosno i dużo ludzi niż sama woda:) no i właśnie zjedliśmy 1 danie z parowaru,pychotka!!:) i nie wytrzymałam z prezentem i już dałam
  25. coś o tym wiem...a na studiach utrzymywaliśmy się za 800zł, płacąc stancję, rachunki i pijąc na umór;) teraz nie mam pojęcia jak to robiliśmy;) hihihi ehhhh co to były za czasy;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...