Skocz do zawartości
Forum

krawatek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krawatek

  1. łazienka odhaczona, jeszcze cała reszta,ale to już jutro :) a B. będzie miała 68 lat w tym roku,kurcze jeszcze tyle przed nią... cafe,hihihi u mnie też Huncwot po 15, 20minut śpi:) a masz tak że jak wrzeszczy któryś to potem masz nerwa??bo u mnie reakcja łańcuchowa... jak M. nie ma to se jakoś radzę, ajak jest, to się na biedaku wyżywam... muszę się poprawić :) dobra,zmykam na ploteczki ;)ciekawe czego się dzisiaj dowiem hihihhi
  2. zmieszał się trochę i odkrył... to nie był tata tylko dziadek i chyba chciał przedobrzyć... bo ja to tak na żarty powiedziałam... no ale czerwona buzia dziewczynki mówiła sama za siebie dobra, zmykam, czyszczę łazienkę...oj rozleniwiłam się ostatnio ze sprzątaniem, robię to dużo rzadziej i na raty, ale odkrywam nowe odczucia... jest syf a i tak żyjemy!!!:) no proszę ;P kiedyś to sobie takiego bajzlu nawet nie wyobrażałam a teraz wiem, że się nigdzie nie spieszy..są ważniejsze rzeczy... ehhh no i moja B. od wczoraj pod kroplówą :( ja już czasem nie mam siły. a moja Mama jest tak daleko i przeżywa to koszmarnie, w ogóle to jakoś wszystko się pieprzy ostatnio...ale co ja tam będę gadać... inni gorzej mają :)
  3. Radek był w gaciach i bodziaku z krótkim plus skarpetki (bo spodenki bez stóp) wzięłam mu jeszcze koszulę rozpinaną ale się nie przydała:P a co do okien to u nas są zawsze otwarte, a teraz to już na 100 :) byle dzieciak w przeciągu za bardzo nie leżał i git:) wiecie co????? taki upał a gościu woził dziewczynkę pod podwójnie złożonym grubym kocem!!!!!!!!!! myślałam że zawału dostanę i przemogłam się (bo obiecałam sobie kiedyś że się nie będę wtrącać do cudzych dzieci, ale nie mogłam) i zapytałam Pana czy chce to dziecko usmażyć czy upiec... MASAKRA!!! dobra, biorę się za obiad...papa
  4. dzień dobry!:) u nas też przepięknie, ale dostałam po du*** w nocy i jestem zombie. Ale teraz Gagat leży grzeczny w bujaczku więc musi nadrobić:) miłego dnia!!!:) ps.ostatnio bezkolkowo... ale nie piję kawy... może to też o to chodziło?? tylko że piłam od początku i nic się nie działo...a witaminy już też daję i jest ok... już sama nie wiem co to było...
  5. mhmmm tak mi dzisiaj słodzicie że się jeszcze rozpłynę;) hihihi własnie robie obiad, wcześnie nie??:P
  6. Gosiu,mandarynkę?? satannnnnnnnnn...jesteś wyklęta z klubu wzorowych matek!!!! :) :P hihihihi mnie już dawno wykluczono, boteż dałam wcześniej próbować :P szaleniec z Twojego Jasia że chciał łykać od razu:) hihihi my wróciliśmy z krótkiej wycieczki:) B. się popłakała jak ją wzięliśmy do parku i zobaczyła Radka, masakra. chce mówić a potem sama nie wie co chciała i się wkurza... płacze że jest ciężarem...aż się serce kraja. a potem byliśmy na zamku (a raczej ich ruinach) i był jakiś festyn -bike cośtam, przynajmniej się coś działo:)ohhh pojeździłabym na rowerku, ale musimy z wycieczkami poczekać aż Dziabąg będzie siedział:) cafe... no nie wiem czy moja mordka jest taka fascynująca:P Dziewczęta na fb widziały :P hihihi dobra wrzucę zaraz na stycznióweczki i moją mordillę :P
  7. hello!:) wrzuciłam na stycznióweczkach kilka fotek:) miłego dnia!!:)
  8. cafe, to nic wielkiego jak się kogoś kocha...a B. zawsze dawała mnóstwo ciepła. i choć naadal mnie nie pamięta, to jak wchodze na sale to ona się uśmiecha od ucha do ucha, bo czuje że to do niej:) a dzisiaj mówiła o Emilce (czyli o mnie:P) i ja mówię: to ja B., a ona: nie nie, Emilka, nie ma jej:) no trudno, może sobie kiedys przypomni, a jak nie, to i tak wie że ją kochamy:) ból przeszedł i ciacho sie piecze, kompot gotuje, Radek ssie cyca, a ja zaraz sie biorę za prasowanie:)
  9. hej Babinki:) u nas dzisiaj dzień-cudo :) piękna pogoda i cieplutko, więc pojechaliśmy nad jezioro:) (najpierw do B. oczywiście-jutro jak będzie tak ładnie to ją na wózku weźmiemy na spacer:)cieszyła się na tę wiadomość jak dziecko:)) ale mnie przygrzało nad jeziorkiem i glówka boli baaaaaardzo...zawsze tak mam: słońce + brak czapki=potworny ból głowy i mdłości...masakra. za to w domu syf, góra prasowania i wszędzie kurz... coś za coś :P mój M.dzisiaj ogarnął ale ja nie byłam w stanie. cafe a jak Tobie poszło?? Ann...brzydko się zachowali, mój tato zawsze tak robi, posiedzi max godzinę i się zmywa, ale on to taki typ:) gosia ja się staram nosić Radka jak najmniej, bo on taki ciężki już... :) u nas bujaczek świetnie się sprawdza i R. łapie zawieszone zabawki i tak się cieszy fajnie, a czasem dziwi:) dzisiaj zjadł prawie cały słoiczek-morelki z hippa, pychotka,aż żałowałam że mi więcej nie zostawił:) hihihihi no i dzisiaj znów bez kolki!!!! :) może już sobie poszły?? dobrej nocki Dziewczynki :)
  10. Matko, Radek śpi od baaaaaaaaaaardzo dawna, tylkoz przerwą na tamto karmienie. Aż dziwnie :) Ann...fajnie że z bioderkami ok,my też musimy do kontroli...dobra, czas obiadowy:) miłego weekendu Dziewuszki!! my może gdzieś wybędziemy:)
  11. o jacie i Elinka się odezwała:) kolki to masakra, teraz sama wiem, ale Ty masz o wiele dłużej...no i pochwalę się: u nas dzisiaj bez kolki (może te winogrona pomogły??hihihihi)!! :) ładna fryzurka i Florek śliczności,ładny zniegochłopczyk:) Ann co do pestek, wydłubuję, bo wkurza mnie jak chrzęszczą między zębami:) a jest jakaś inna,mądra różnica?? cafe nosidło wyglada fajnie i dla bliźniaków ok, bo i tak masz obciążone 2ramiona,ale nie wiem czy to dobre przy 1 bobachu... wisi tylko na 1 ramieniu,jak w chuście kółkowej,czyli spoko, ale tylko na chwilę jak nie chcesz mieć przerabane z kręgosłupem(a ja i tak już mam po porodzie i boli baaardzo). no i czy nóżki nie za wasko(ton zależy od dziecka),żeby nie wisiał Bobek na dżąderach....to takie moje spostrzeżenia.... bylismy na 3 godzinnym spacerze i spi bobin dalej,luuz...:)oho, koniecluzu, mama mlekoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo.... :P
  12. WSZYSTKEEGO NAJ NAJ NAJ DLA sZYSZKI NASZEJ!!!!:) :* nie chciałam dyskutować z ciotkami,rzadko je widuję więc zamilkłam, ale chciałam rzucać w nie tymi winogronami:P oczywiście oscentacyjnie zjadłam wszystkie:P jestem wykończona wrzaskami Radka... no i cały czas na cycu wisi... cholerka...chyba jakieś cienkie mam to mleko ...
  13. na szybko tylko napiszę że się wkurzyłam. byłam na spotkaniu rodzinnym i ciotki tylko dawały "mądre rady" i teksty w stylu: "a czemu jesz winogrona?nie jedz winogron bo zaszkodzą dziecku!" "popijasz wodą?będzie go brzuch bolał", "anie jest mu za ciepło" "za zimno"? tylko nie rób tego, nie rób tamtego a same przy wódzie, śledziach i tłustym maśle, uhhhhhhhhhhhhhhhh, nerw. dobrranoc
  14. no, odezwały się Dziewczynki:) a Elinka??hop hop... czekam na M z obiadkiem, a jestem już straszny głodziol:) my szczepimy Hexą i na pneumokoki. rota odpuściliśmy. Marta, supcio fotki na fb, aż zazdroszczę morza:) macie Babuchy jakieś plany wakacyjne?? my narazie myślimy nad Balatonem, mamy stąd 6h drogi a nad morze ponad 9 (przy dobrych wiatrach) no i ceny podobne, jeśli Balaton nie tańszy:) no ale zobaczymy jeszcze jak z urlopem M. i wogóle. miłego popołudnia!!!!:)
  15. Eulalia, nie wchodzi ta fota. ja pamiętam Twojego kurczaka:) mój Radeon za to nadal ma irokeza (ludzie mysla ze go specjalnie tak obcinam:P hihihi) no i w końcu robią mu się gęściachy:) (ja mam dużo włosów ale mój M. ma burzę:)) dobra, ide bo zostalam okrzyczana ze za długo tu siedze, hihihihi :)
  16. ann tylko za przystąpienie dobra, lece na szpital....*****, 2h w d... przez dojazdy
  17. potworzysko zasnęło w końcu, ufff, juz nie mam siły do B. jechac... o kule cafe, ambitnie z tym "niefaszerowaniem" chemicznym ;) mi lekarka mówiła ze indyki sie nie dają tuczyć i mozna sklepowe bez problemu zajadac:P
  18. mój syn jest dzisiaj potworem. byłam w pracy i tak wrzeszczał,że mi tato powiedział, żebym sobie poszła i się zajęła dzieckiem, koszmar. wiecie co? zapisałam się do klubu maluszka hipp i dzisiaj przysłali jabłuszka, łyżeczkę, jakieś mleko i herbatkę:) jak lubicie gratisy to trzeba się na stronce hippa zalogować i przyślą po jakimś czasie;) miłego dnia babolce, lece coś porobić póki gagat siedzi cicho:)
  19. rypnę zaraz... spać nie mogę... a te 2 Gagaty udają aniołki...ale ja się nie dam nabrać:)
  20. cholera, rozpisalam się i się skasowało..uhhh zatem po krótce: 1)z B.lepiej fizycznie(sama siada z nogami zwieszonymi na podłogę, jest uparta i chce ćwiczyć), za to z pamięcią i mówieniem kiepściutko...już nie mówię, że rak się rozwija, a w takim stanie nie przyjmą jej nigdzie na leczenie, żadne. 2)chłop mnie wk*** 3)ja chcę powozić Młodego w gondoli ile wlezie, a że mam podnoszone plecki, to korzystam, bo Gacekteż już nie lubi na płasko, tylko chce obserwować. 4)tak pogodowo, to jest do d*** bo sypie śnieg!!!!!!!!!!!!!kosmos!!! 5)Angela, nie miałam jeszcze problemów z włosami...kurcze,może jakieś witaminki?? 6)co do pokarmu: mam go mniej,a Radek wysysa co chwilę, nawet nie zdąży się naprodukować a on znowu pije łapczywie, tak jakby tydzień nie jadł, masakra jakaś, już nie mówię o sutkach....które zaczął podgryzać... 7)no to koniec, wrzask, wrzask, wrzask...
  21. Ann mój Bobin już ładnie główkę trzyma, choć to karmienie krzesełkowe to pewnie kwestia kilku tygodni dopiero:) kule zas marudzi
  22. cafe full wypas to krzesełko,ale chyba podziękuję:P byliśmy dzisiaj w ikei i kupiliśmy takie zwykłe i jest spoko, za to, co bym wydała na takie wypasione krzesło kupiliśmy jeszcze fajną szafkę do łazienki, bo póki co wszystkie detergenty stoją na podłodze koło kibelka, a wiadomo, że jak Gacek zacznie popylać, to będzie jak znalazł :) a jak z zębolami u Waszych Dzidzioli?? bo Radek jest od wczoraj wstrętny i się koszmarnie ślini i na dole ma takie 2 białe kropki.. idą sobie zbki idą... ciekawe jak długo jeszcze.... cafe a u Ciebie te"wstrętne zachowania" razy dwa jeszcze, ohhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh.... żebyś się szaleństwa nie nabawiła:P u nas pogoda supcio! :) buziaki babolinki! :*
  23. ohhhhh Angela, jutro będzie dobrze!!! tylko przetrwać to "dziś" !! :* a macie już krzesełka do karmienia?? bo ja bym chciała wydać pieniążki z chrzcin na Pana Radosława zanim się rozpłyną bezpowrotnie... macie jakichś "faworytów krzesełkowych" czy kupić najprostszez Ikei bo nie ma to różnicy?? na spacerówki też lukam od dłuższego czasu i mam dylemat...drogą czy tanią, zwykłą?? kurcze, mam tak, że chciałabym "już", ale chyba poczekam aż przesiądziemy się na naszą spacerówkę i wtedy zobaczę jakie są potrzeby(??!!) chciałabym taką maleńką, bo ten wózek prawie cały bagażnik zajmuje....choć muszę przyznać,że się nim jeździ "zajebiście" :P
  24. ehh to zazdroszczę bo u nas butla jest beeeeeeeeeeeee :) hihihi no ale może niekapek da radę:P z łyżeczki Bączek zajada ładnie:) jej, padam już dzisiaj, wstałam po 4 bo moje dziewczyny leciały do niemcorów :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...