-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
panna'emżabol ale Ci Maja super wyszla brzusio super!! a Maja to chyba wyleci w marcu bo przyleciec to juz przyleciala to juz tuz tuz do nas przyleci w marcu narazie siedzi sobie tam skąd wyleci...
-
no za mna w niedziele chodzila salatka z ryżu i ananasu taka na slodko, ale brak składnikow byl na nią... i obeszłam się smakiem
-
MargeritkaMoni@jesli bedzie dziewczynka to Maja, a chlopiec Piotrus lub Szymon śliczne imiona, ja wolałabym Szymon, ale to Wasz wybór:) ja mam Szymona Piotra ::
-
czy Wy też tak podżeracie??? Bo ja od kilku dni... czuje ze musze jesc choc glodu nie mam To chyba z nudów bo od poludnia nic nie robie tylko siedze w kompie gram w gry na NK. ale jeszcze troche i sie to skonczy teraz za mna chodza frytki... tylko kto mi je zrobi
-
fiolek ja mam takie coś rano po wstaniu z łóżka... wg mnie nie sa to wody tylko taki wodnisty śluz..
-
Nie pisałam Wam szybciej ale od 2-3 dni boli pobolewa mnie brzuch, dzis nawet w nocy az sie wybudziłam. Mam wrażenie ze Mała leży w zdłuż, bo jak leze na boku czuje ja z dwóch stron boków brzucha. Trudnośc sprawia mi odkurzanie, zmywanie podłóg czy nawet zwykly skłon. Teraz jeszcze mnie zgaga zaczęła męczyć, chyba zagrzeje sobie mleko, może przejdzie. I jakaś śpiaca się zrobiłam. Moi Panowie, tatuś z synkiem zrobili sobie teraz drzemke
-
tinka_20Zabolku faktycznie Ci się nudzi.....zdjęcia śliczne, a ta pszczółka rozbroiła mnie.Z nas wszystkich ja mam termin jako pierwsza - co nie oznacza, ze bede pierwsza, bo z pewnością bliźniaki mnie wyprzedza. to i ja jeszcze cos pokaze... W końcu MAJKA :: Pewnie tak, bliźniaki wystartują jako pierwsi
-
sama malowalam gorzej był napisać
-
gienia83hej hej ;] myslicie ze w 37tyg lekarz zgodzi sie na rozmasowanie szyjki ?;p To pewnie za szybko, bo ja liczylam na CC na koniec lutego ale moj lekarz stwierdził ze dopiero w marcu - i cc zrobi 10 dni przed terminem chyba że Majka zadecyduje szybceij wyjść. miska w pierwszej ciąży miałam strasznie oporna szyjke - byla długa i zamknieta nawet w dzień wyznaczoego porodu jak bylam na wizycie - doktorka kiwała głową że nic nie wskazuje na zblizajacy sie poród. A tak sie cieszyłam bo czop śluzowy odszedl mi w 38 tc a urodziłam na poczatku 42 tc
-
tinus śmiało możesz urodzic 2-3 tyg przed terminem, zobaczym jak maluszkowi bedzie śpieszno a to tak z nudów: krolik co tam u Was dawno sie nie odzywalaś
-
tinka dużo zdrówka dla Was!! To prawda masz juz miękka szyjke to poród tuz tuz, tylko sie pakuj jak nabierzesz siły. Dzwoniłam do mojej GIN i mowilam że panuje u nas ospa, pytala się tylko czy ja przechodzilam ( przechodziłam w dzieciństwie) to kazała się az tak bardzo nie martwić. No a jak ma mnie dopaśc półpasiec to i tak sie nie uchronie...dziecka swojego przeciez nie zostawie
-
Wiajcie Widzę że jakieś pustki na forum nastaly... Szymka dopadła jednak OSPA Byłam już w aptece kupilam puder do smarowania, przy okazji weszlam do fryzjerki obcieła mi grzywke której dawno nie mialam no i farbe mąz wróci z pracy to poprosze go aby mi nalożyl bo nie moge juz na siebie patrzec, chyba sie zaniedbałam... miśka śliczny brzusio :: no i Maly spory Mam nadzieje że ten zwiastun Twoich dzisiejszych pogonii na WC to nie czasami zbliżający sie poród.. u niektórych kobiet wystepuje tuż przed porodem ale i też 2 tyg. przed nim. Odpoczywaj dziś i sie nie przemeczaj
-
AnyaCześćja byłam wczoraj na wizycie u ordynatora w sprawie cc. Gbur jakich mało, tylko jego zdanie się liczy i w ogóle zero dyskusji-stwierdził, że nie kwalifikuję się do cc i mogę rodzić sn. Zaproponował też zewnętrzne obracanie płodu ale nie zgodziłam się-liczę na moją córcię, że ułoży się jednak główką w dół. Samopoczucie do bani... co za gbur.... czy pierwszą też miałaś cesarkę?? bo widzisz mnie też teraz czeka II ciecie i mam nadzieje że nie spotka mnie sytuacja podobna do Twojej, choc nie wiem jaki jest ten nasz ordynator.. ale nie wiem czy wiesz ( tak mnie poinformowała moja lekarz prowadzaca) że jeżeli miałas pierwszą CC to w zadnym wypadku nie musisz wyrażać zgody na poród dołem. Jakbym miała znowu próbowac rodzić dołem to bym chyba przy porodzie psychicznie nie wytrzymala, az strach sie bać
-
Ja też patrze co prawda dopiero od tej II ciąży regularnie kiedyś patrzalam potem przestałam i znowu zaczęłam
-
Mam poprasowane i padam na pyszczek kręgosłup mi odmawia posłuszeństwa, dziś daje się ostro we znaki Rura w lazience odmrożona, niestety trzebabyło zrobic dziure w ściacie ( płyta kartonowogipsowa) i okazało sie że myszki z rury obgryzły piankę ochronna ktora była izolacja w razie mrozu. Na szczęście mąż opanowal sytuacje Mało tego mąż pół godziny temu przyprowadzil z dołu Szymka z płaczem, bo się okazał że babcia bądź dziadek dali mu do zabawy sznurek . Mało tego dziadków na dole nie było bo wyjechali, chłopcy bawili sie w jednym pokoju a w drugim siedziala prababcia. I tak sie chłopcy bawili że Szymek był nim obwiązany i omal by sie nie udusił. Dobrze że moj B. zszedł na dół zobaczyc co oni tam robia bo doszło by do tragedii Matko starzy ludzie a małe dzieci.
-
heyka tinka Twój tez jest sliczny i spory :: Kasiu odnośnie kawy to widzisz u nas jest tak że ani ja ani moj maz nie jesteśmy jej smakoszami. Zawsze się śmiejemy ze jak kupie 1 paczke to starcza nam na rok i przeważnie wypijaja ja goście. Kawe pije 1 dziennie sypaną ( podobno rozpuszczalne sa zdradliwe i mocniejsze, a większość myśli że sa slabsze niż sypane) bo moja gin mi kazała ze wzgledu że mam bardzo niskie ciśnienie 80/60 a nie raz nawet niższe że nawet ciśnieniomierz elektroniczny nie może wykryć... a oprócz sypanej uwielbiam zbozowa z mlekiem ( pije kilka dziennie ) gieniu te końcówki ciąży są zawsze najbardziej dolegliwe za chwile bedziemy narzekać że chcemy juz urodzić asiorku u nas też mróz trzyma . Dziś przyszły spodenki dla Majki ktore wygrałam na allegro 10 szt za 10 zł + 8 zł przesyłka. Zaraz też msze zapłacić za 2 welurowe dresiki ktore tez mi sie wygrać. Wiesz moja Mała jest bardzo ruchliwa i wczoraj weszlam na neta aby trochę poczytać czy czasami przez te mocne ruchy czasami szybciej nie urodze. Ale wyczytalam tylko że dziewczynki w brzuszku sa bardziej ruchliwe niz chlopcy - i nawet się zgadza, bo jak bylam z Szymkiem w ciąży to musiałam sie wsłuchiwać czy sie rusza a nawet sama Go zaczepiałam aby dal mi kopniaka. A w tej ciąży Mała codziennie ostro daje sie we znaki miska tulam Ciebie mocno , ja mam odwrotnie niskie ciśnienie ale za to puls przeważnie zawyżony ( przyspieszone bicie serca) czasmi to nawet czuje jak mi wali. Wzięłam się dziś powoli za porządki - wymylam piekarnik aż mam chorą rękę od Tytana do kuchenek. Ale piekarnik błyszczy wstyd się przyznac ze miałam Go tak zapaskudzone , troche obmylam tez szafki z dołu ale zaczął mnie tak kręgosłup boleć że sobie odpuścilam. Ten mróz tez mnie dobija bo wstawiłam rano pralke i o 12 poszlam do łazienki a tam się okazało że prania nie zrobilo bo mi woda zamarzła ( na pralce widniał napis - odkręć kran) Upewniłam sie ze jest odkręcony i nie ma innego wyjścia jak gdzieś na odcinku zaworu wody do pralki musiało przymarznąć ... :hm: także teraz czekam na meza az wroci z pracy i się weźmie za to. Mam nadzieje że uda sie rozmrozić... 2 lata temu mieliśmy ten sam problem Wezme sie za to dzis za to prasowanie co na mnie czeka juz od tygodnia
-
kamcia.rHej mamuśki Dziękuję za gratulacje. Pojechałam do szpitala w poniedziałek wieczorem(tak kazał lekarz) przyjęli mnie i stwierdzili ,że dziecku za szybko bije serce.Okazało się że ktg było popsute.Ok. godziny 23 dostałam regularnych skurcxzy porodowych ale ,że nie było mojego lekarza to nikt nie chciał podjąc decyzji o cc.Postanowili dac coś na zatrzymanie akcji do rana.Rano mój doktorek stwierdził rozwarcie na 3cm i oczywiście skurcza.Zapadła szybka decyzja nawet nie zdążyłam zadzwonić do męza a już mnie kroili. W drugiej dobie wypuścili nas do domu i tu pojawił się problem mała wczoraj lekko żółta a dzisiaj jak pomarańczko byłam w szpitalu zbadali bilirubinę 12,9 kazali obserwować bo norma niby jest 15 w trzeciej dobie.Do tego Amelka nie chce ssać i pić glukozy(na żółtaczkę) piersi bolą bo przyszedł nawał ale mleko nie chce lecieć.Ja matak dwójki dzieci a zielona jak diabli.Zawsze miałam problem z karmieniem nawet położna wczoraj mi powiedziała ,że zobaczymy co z tego wyjdzie bo ona pamiętała że był problem.Widzę ,że lutówki też już zaczęły się rozpakowywać Małgosia Madzina wielkie gratulacje i zdrówka dla maluszków Kurcze bardzo szybko Was wypuścili po CC. U nas szpital trzyma 5 dni i cały czas obserwuja dziecko. Odnośnie karmienia ( karmilam 20 miesięcy ) musisz jak najwięcej teraz przystawiac Małą do piersi ( ja walczyłam po powrocie ze szpitala pół nocy, bo Mały tez nie chciał pić a piersi mialam jak balony - taki mały leniuszek był) co nie powstanie stan zapalny piersi i nie dostaniesz gorączki. Powodzenia
-
Nena mnie się też wydaje że mam obecnie większy brzusio niz z Szymkiem. I jeszcze Go mocno rozpycha :: Tez i pani doktor twierdzi że w środku jest duza dziewczynka. Zobaczymy co powie na nastepnej wizycie ::
-
Witam niedzielnie jestem juz po U nas straszny mróz a jaka temperatura u Was?? Siedziałam wczoraj na allegro i stwierdziłam że musze jeszcze dokupić przybornik na łózeczko. Z kosztem przesylki wyniesie niecałe 30 zł to chyba i tak nie drogo bo widzialam nawet 50 i 80 zł z przesylką gienia śliczny chłopiec, nie przypuszczalam że tak ładnie bedzie widać buźke - teraz tylko wyczekiwać narodzin miska no my mamy tylko jeden pokój a on i tak woli spac z Nami pomimo ze jestesmy w pokoju, dlatego ja się usunęłam z łożka bo i mnie juz teraz jest cięzko -- a to mnie skopie, albo zabierze koldre i śpie poł nocy odkryta, mecze sie i wybudzam. A odnośnie nosa to ja mam takie uczucie juz od grudnia i sobie wyobraź że zużylam juz 3 opakowania OTRIVINU i obecnie Xylorin. Najgorzej jest w nocy, potrafi mnie az obudzić, w dzień nie jest az tak tragicznie ale tez sa momenty ze musze sobie wstrzyknac. Podejrzewam że w moim przypadku to zatoki, zawsze je miałam i obecnie cały czas się utrzymuje bo chwilami to az skrzepy krwi mam. A z ta polozna to chyba ja powinna zglosic a nie Kaśka bo to ja wspominalam że mnie nie odwiedzała kasiu a jak tam Twoja infekcja?? Poradziłas sobie?? Czujesz swedzenie i pieczenie od srodka czy tylko od zewnatrz? Wiesz ja miałam wrazenie ze na poczatku ciąży miałam infekcje, poszlam do gin i sama podczas badania zauważyla że mam az skóre zmieniona, zapalnoa i podranioną i kazala zmienic płyn do higeny intymnej - uzywałam wtedy Ziaji i on podobno strasznie podraznia i uczula ( miałam wrazenie ze sie zadrapie) kazała kupić Lactacyd i powiem Ci jak ręka odjał. Miłej niedzieli mamuśki
-
ja też jestem śpiąca przyjechali do nas moi rodzice, troszke posiedzieli i przed 18 pojechli Szymek padl, mam nadzieje że na dobre ubralam Go już w piżamkę sama też już jestem gotowa do snu. Kasiu ta noc pierwszy raz spedzilam na osobnym łożku. Męzowi kazalam spać w Malym a sama poszlam na jego, bo Maly i tak w nocy do nas przychodzi i tak i się wtedy gnieciemy w 3. Dziś było o niebo lepiej, bo nie muszę lezec do bólu na jednej stronie - Maly nie lubi jak leze do Niego Kasiu 30 dni to sporo czasu, przeciez Ty mozesz nawet za tydzień urodzić... Może warto pomyśleć na kupnem worka prożniowego ( nie sa az tak drogie) - ciuszki mozesz smialo wyprać i poprasować i wlozyć do niego, bedzie czesciowo przygotowana a tak weź żyj w niepewności czy zdarzysz przed porodem z wszystkim
-
Witam sobotnio. Mieszkanko mam juz ogarnięte - też mi się dzis właczyl syndrom wicia gniazda Tylko to zalegle prasowanko mnie czeka + 2 dzisiejsze prania ktore sie susza. Chyba ten zaległy kosz poczeka do po niedzieli. bejbelaczek mimo wszystko podziwiam za odwage porodow SN. Ja miałam pierwszy SN i zakończyl się CC, jestem przerażona jak miałabym rodzić SN. Poprostu sie do tego nie nadaje miska bardzo duże dzieci rodzisz u nas z taka waga nie pozwalaja sie kobiecie męczyć, bo wiadomo róznie bywa. fiolek to Ty może wyporzyczysz mi ta swoją mamusie??? może i moje rzeczy by poprasowala ::. Nie no chyba dam rade poprasowac ale musze mieć naprawde natchnienie na to. Ostatnio w niedziele wieczorem o 21 dostałam chęci. Ja rozmrozilam polowe strucla bo tesciowa na swieta zrobiła mi 3 bochenki i nie bylo komu jesc teraz jak znalazl asiorek tylko Kochana sie nie przemeczaj, oszczędzaj maluszka Mam jeszcze plan sprzatania przed porodem - KUCHNIA> Dziś zauważyłam ze pomimo szafki przecieram nadal zostaja smugi i wygladaja jakby wogóle nie byly wycierane. Chyba jest to zasługa tłuszczu ktory sie na nich osadzil w niektorych miejscach. Także szafki + kuchenka + okna + firanki ale to dopiero w polowie lutego
-
a tu znalazłam fotke z przed 2 lat 34tc z Szymkiem
-
tinka no to rośnie Ci spory kawaler w brzusiu :: Jednym slowem w razie co mozesz być przygotowana na szybszy poród bo nigdy nic nie wiadomo. A czy lekarz coś mowil odnośnie porodu czy SN czy CC jeżeli będzie duże dziecko?? Bo widzisz u nas w szpitalu jeżeli lekarz podejrzewa duze dziecko powyzej 4 kg to obowiązkowo robią CC. U mnie wizytka dopiero 20 lutego - sporo czasu a ja jestem ciekawa ile Mała bedzie wazyc w tym czasie
-
mój obecny 32+6 tc 50 dni do końca