Skocz do zawartości
Forum

żabol22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez żabol22

  1. żabol22

    Marzec 2012

    bejbelaczek to mamy takie same objawy.... ja tam na jutro nic nie planuje i mam cicha nadzieję że sie nic nie ruszy. U mnie jak narazie brak ochoty na sprzatanie, prasowanie jak zwykle mnie czeka asiorku ale mieliście szczęscie że się Wam nic nie stało - zawsze najważniejsze jest zdrowie. No i niepotrzebny wydatek sie Wam przyszykowal z autkiem
  2. żabol22

    Marzec 2012

    u mnie brak apetytu, nawet obiadu dziś nie ruszyłam.. mam nawet wrazenie jakby mnie żołądek bolal no i znowu sa lekkie skurcze kasiu Ty masz 13 wizytke a ja jak nie urodze to tego dnia stawiam sie w szpitalu
  3. żabol22

    Marzec 2012

    tinka no tak u Ciebie juz 40 tc. do mnie moja mama wydzwania, i sie pyta czy cos boli sie zaczyna... tata moj sie smieje ze Mala jutro postanowi wyjsc, bo z pewnoscia porod sie zacznie lada dzień Szymek mi coś kicha , mam nadzieję że nie załapie jakiejs infekcji (przeważnie katarek) czekam az przyśnie co sie do Niego poloże
  4. żabol22

    Marzec 2012

    Czuję się dziś bardzo zmęczona, ociążala... nogi mnie dziś strasznie bola jakbym zaliczyla ten wczorajszy spacer na który mialam ochote a nie poszlam Jak narazie nie ma żadnych skurczy czy boli - może znowu się jak wczoraj zacznie od 14 ale myślę że to pewnie niedlugo sie rozkręci za oknem śnieg i deszcz - bardzo brzydka pogoda... Też zrobiłam sobie Mala się wiercila, dala mi troche po żebrach - teraz się uspokoiła Sprzatnęlam troche w mieszkaniu - odkurzanie, zmycie podlóg, starcie kurzy i pomycie naczyń... i siedze nie mam na nic ochoty
  5. żabol22

    Marzec 2012

    Cześć Jestem dzisiejszą nocą wymęczona - zasnęłam dopiero o 2 w nocy. Położyłam sie na lewej stronie ( tam gdzie mnie bolało) i jakoś stłumilam bóle i zasnęłam. Oby tylko dziś sie nic nie zaczęlo - bo ja nie chce urodzic 29. Lece sie ubrac i zmykam do sklepu po zakupy poźniej sie odezwie
  6. żabol22

    Marzec 2012

    ide sie polożyć bo mogę mieć dlugą noc przed sobą, taka nieprzespana dam znac jak co do juterka
  7. żabol22

    Marzec 2012

    U mnie Mała jest dziś nawet spokojna, ruszala sie przez jakis czas ale tak zwyczajnie ciekawa jestem czy bol ustapi czy sie nasili i cos sie zacznie
  8. żabol22

    Marzec 2012

    wzięłam juz drugi prysznic - cały czas czuje bole podbrzusza i plecow czekamy do rana...
  9. żabol22

    Marzec 2012

    zdrzemnęłam się z Szymkiem od 15-17 wstałam i bole nie ustapiły sa silniejsze... delikatne rozwolnienie boli mnie tylko jedna lewa strona brzucha i kręgoslupa poczekam jeszcze troche i wezme kapiel, zobacze czy przejdzie
  10. żabol22

    Marzec 2012

    kręgosłup zaczał mnie pobolewac z lewej strony i troche podbrzusze... znając życie z pewnością ustapi...nie ma żadnych innych dolegliwości a tak chciałabym jutro urodzić miałabym dwóch dzieciaczkow z 28 bejbelaczek jakbym miała rodzić SN to też wybrałabym dom niz kroplówki miska nici ze spaceru choc ladna pogoda - no mam lenia...a być może i dobrze by mi zrobił, ale nie lubie chodzić sama a nie mam kogo wziac do towarzystwa kasiu ja mam walizke taka podróżna na kołkach bo w torbe tez by mi sie nie pomiescilo.. szwagierka sie smiala gdzie ja wyjezdzam, ale jestem spokojna bo wszystko tam pomieszcze. Kącik super, ja jeszcze nie mam tylko poscieli założone bo jak faktycznie mam czekac do 14 marca to zdarzy sie zakurzyc
  11. żabol22

    Marzec 2012

    tinka tak jeszcze mam Was może sobie spacer zafunduje z Malym dziś nawet ladna dość pogoda
  12. żabol22

    Marzec 2012

    heyka mnie nad ranem troszeczke brzuch podolewa ale ustapiło pewnie spokojnie doczekam do wyznaczonej daty sasiadka wczoraj urodzila chlopca 4500 i 58 a ona zaledwie 160 wzrostu - najpierw probowali ja wymeczyc a potem zrobili CC i zostałam ostatnia z brzuchem... miska moj sie wczoraj do mnie tez dobieral - a ja naprawde nie mam ochoty :(: mąz ma przerąbane ze mna bejbelaczek ciekawe co tam u Ciebie??
  13. żabol22

    Marzec 2012

    Mialam gości - przyjechali moi rodzice i brat z żona. Także niedziela nam zleciala, Szymek nie zaliczył dzisiejszej drzemki i pewnie szybciej dziś zaśnie. bejbelaczek czyli nic nie wskazuje aby bole ustąpiły, zobaczysz co noc pokaże... oby tylko nie ustapiły i ponownie pojawily sie 29 lutego - chyba wszystkie wystrzegamy sie tego dnia
  14. żabol22

    Marzec 2012

    Witam niedzielnie widze że konczy sie luty a nasze marcowe mamuśki zaczynają sie rozpakowywać bejbelaczek trzymam kciuki dużo do terminu Ci nie zostalo zaledwie kilka dni,takze wszystko wskazuje że zaczynasz rodzić. Czekamy na dalszy rozwój akcji - informuj nas jak tylko mozesz
  15. żabol22

    Marzec 2012

    fiolek to tak jak mój kasiu u Ciebie to może byc w kazdej chwili finish - masz juz koniec 40tc no ale nie ukrywam że możesz też przechodzić, ja synka urodzilam 9 dni po terminie. Dobrze ze macie juz komode, układanie ciuszków to sama przyjemnośc miska Ty pewnie dzis spać nie bedziesz mogla z tesknoty że jutro mąż wraca Ja też dziś przebomblowalam caly dzień, to chyba ta pogoda za oknem - nic mi sie nie chciało, tylko komp i telewizja. Teraz sie wykąpalam i dalej leże
  16. żabol22

    Marzec 2012

    fiolek ja też bym miala banana na buzi jakby waga stanęla albo coś sie ulotniło Ja dziś nic nie pieke, w poniedziałek miałam murzynka i jeszcze zostały 2 paski - i tak go sama jem, bo mój maz nie jest na ciasta zbytnio - no chyba ze karpatke albo plesniak. A ten shrek to chyba na zielonym kubusiu??
  17. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie U nas pogoda paskudna - całąnoc wiało, co chcialam sie przekrecić na bok byłam obudzona i problem z zasnięciem. Zresztą wiatr nie ustąpil a i doszedł deszcz. Mąż jechał po drzewo z moim ojcem - takze jesteśmy z Szymkiem sami. Mieliśmy jechać do mojej mamy ale rano pospaliśmy do 10 a mąz juz sie zwinał o 8. W pierwszej ciazy KTG mialam dopiero wykonane jak byłam przeterminowana - doktorka zalecila zgłosić sie do połoznej do szpitala. Teraz mialam jak bylam w szpitalu na te zawroty. miska oby klamstewko poskutkowalo a odnośnie wagi to sie ciesz ze stoi w miejscu - ile ja bym dała aby zgubić chociaz 2kg albo juz nie przytyc. Na ostatniej wizycie wykazalo +4 kg czyli mam 81 franti nie daj sie i walcz z choróbskiem brylancik mnie też tak Mała kopie że trzymam chwilami brzuch - dzis z rana znowu walczyla z moim brzuchem. Musi być dośc silna że potrafi być tak aktywna, synek nie dawal mi tej przyjemności jak był w brzuszku - był mniej aktywny.
  18. żabol22

    Marzec 2012

    skurcze mnie znowu łapia i zaraz musze leciec na kibelek Agusia fajnie że sie odezwalaś :: no licze że szybciej sie ruszy w pierwszej ciazy nie mialam żadnych skurczy przepowiadajacych i zamknieta byla do końca a teraz całkiem inaczej Na poczatku tygodnia juz dostałam kaske z polisy :: także raz jeszcze dziekuje
  19. żabol22

    Marzec 2012

    fiolek_86Zobacz i nie jest powiedziane ze jak duże dziecko to cieżki poród. A ty żabolku byłaś kruszynką oj ze mna to mama mniala przeboje miala nieregularny okres date wyliczyli jej na marzec i od tego marca leżała w szpitalu bo nic sie nie działo i tak czekali do kwietnia.... wyobraź sobie ze porod wywoływali na siłe... a jak sie urodziłam lekarze stwierdzili ze byłam wczesniakiem i powinnam jeszcze siedziec miesiac miska a wlaśnie ze masz sie nam zalić
  20. żabol22

    Marzec 2012

    fiolek_86Na okna ja już nie mogę patrzeć, ale moj mąż powiedziała ze je umyje, tylko kiedy to będzie ????? Ciekawe czysie doczekam ? Dziewczyny jak bym wzieła sie za mycie okien to mogę przyspieszyć poród? pewnie ze mozesz ja myłam 2 tyg temu a na drugi dzień pierwszy skurcz krzyża tak moja mama Go rodziła SN i mowiła ze poród super a ze mna strasznie pekla i poźniej jeszcze szwy jej poszły, rana sie psuła
  21. żabol22

    Marzec 2012

    tinka przyznam że moje okna tez wymagają przetarcia, Szymek bez przerwy siedzi mi na parapetach i mam same odbicia rączek. U nas to mozna caly czas biegac z mopem, odkurzaczem - uroki tylko 1 pokoju. TERAZ I MNIE MĘCZY SPANIE, ALE TO TA POGODA - STRASZNIE ZACZĘŁO WIAĆ I ZROBIŁO SIE PONURO...
  22. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Pogoda u nas paskudna - wiatr sie zrywa, nawet telewizji nie idzie dobrze obejrzec bo są zakłócenia Minał mi sezon na sprzatanie, to chyba efekt tej pogody. Wczoraj bratowa jako pierwsza stwierdzila że opadł mi brzuch, czyli porod niedługo...zebym ja to wiedziala kiedy Boli nie miałam ale teraz czuje ze cos mnie podbrzusze pobolewa jak na @, Mala sie rusza także chyba wszystko OK tinka ten poród to chyba tuz tuz... skoro czop odchodzi, jakies plamienia sa no i rozwarcie na 2 palce ( 4 cm) powinno sie juz coś zacząć. Synuś chyba woli jeszcze posiedzieć u mamy - musi byc mu tam dobrze. No i najgorsze jest to czekanie, niby cos sie dzieje ale nie do końca. brylancik pamietam jak byłam w pierwszej ciazy i doktorka mnie badała w dzień terminu - nie urodzi Pani jeszcze, szyjka dluga i zamknieta. A liczyłam na inna wypowiedz. Teraz przynajmniej mnie pocieszyła że tą głowke czuje - czyli jest nadzieja... Miśka no ten facet chyba jakiś niepoważny, co on nie ma rodziny dzieci??? Kurcze nie rozumie ze nie masz komu powołac dzieci pod opiekę jak bedziesz w szpitalu. Oby mężowi się jednak udało przyjechać. bejbelaczek tez bym chciała urodzić 7 albo 8 marca. Wspólczuje porodu kleszczowego... ja za to od położnej usłyszałam ze jeszcze nie mam tych boli: mnie sie po prostu rodzic nie chce. Pamietam tylko ze po 9 godz. nie miałam juz siły a ta połozna nawet do mnie nie podeszla i mnie nie zbadala tylko siedziała za biurkiem i komentowała. A ja w tym czasie dostalam krwotok... fiolek 6-7 godz. porodu to wierz nie jest wcale tak szybko. Bóle sa co kilka minut a godzina trwa wieczność... jak sa bardzo mocne. Te początkowe sa jeszcze do zniesienia ale te koncowe No nie powiedziane że Ty takie bedziesz miała. No moja mama jak mnie rodziła to rowniez sie wycierpiała a ja wcale taka duża nie byłam 2100 jak sie urodziłam. Mowiła za to że z moim bratem dobrze wspomina a mial prawie 5 kg jak sie urodził.
  23. żabol22

    Marzec 2012

    bejbelaczek no widzisz wlaśnie nie pamietałam czy to jest to samo... ja tez teraz tak mam ze zyje albo 3 dni do przodu albo 2 do tyłu franti no to super mialaś poród...ja nie mogłam wyrobic z tymi bolami aby rozwarcie stanęlo na 5 palców z tym ze od poczatku byłam na oxy..Niby fajnie ze termin na CC ustalony ale co z tego - ja liczyłam ze szybciej mi rozwiaza a tu musze czekac do ostatniego prawie dnia... wolałabym aby Mała szybciej zadecydowała wyjsc, dla mnie mogłaby nawet zaraz
  24. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie. Domek mam ogarnięty, teraz czekam bo ma do nas przyjechać brat z bratową. Obiecal mi dywany wyprac - Szymon ma zapaskudzone od farbek i ciastoliny. Moja znajoma dziś urodzila córeczke - druga ciąza ale mowila ze było gorzej niż za pierwszym razem. Mała Nadia ma 3920 i 58 - urodziła sie 2 dni przed terminem. Oj jak ja im zazdroszcze że są już po. Qlesha piątek juz jutro i Ty będziesz mogla już tulić swoich chłopców. Czekamy na Ciebie - powodzenia ! kasiu teraz nawrót infekcji mógł nastąpić przez antybiotyk. Wspołczuje ale mam nadzieje ze i u Ciebie w końcu ruszy sie akcja bo bedziesz chodzić przeterminowana... jak ja z pierwsza ciążą - najgorsze to wyczekiwanie było bejbelaczek ja też miałam zwapniale lożysko w pierwsze ciazy. A to łóżysko na ścianie przedniej oznacza przodujące?? Kurcze nie pamietam jak mialam przy pierwszej ciazy napisane, ale jesżeli oznacza przodujące to nie jest raczej dobrze. Mnie sie odklejalo w czasie porodu gdzie nastapil krwotok. Maleństwo ślicznie pokazało buźke
  25. żabol22

    Marzec 2012

    Chłopcy uroczy - każdy inny z pewnościa tez nie masz problemu aby ich rozróżnić. świat Wasz się zmienił o 360 stopni z pewnościa ::
×
×
  • Dodaj nową pozycję...