Skocz do zawartości
Forum

żabol22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez żabol22

  1. żabol22

    Marzec 2012

    Witam Mam trochę ogarniete, bo być może mój brat dziś przyjedzie wyprac mi dywan i dywanik Szymka oraz fotele. Mały ostatnio zrzucil farbki na dywanik i sa plamy. Miałam niby sprzatniete (choc na jednym pokoju to mozna sprzatac bez przerwy) ale widze ze juz szymek wkroczył i zabawki rozrzucił - Wszystko na 5 min Byłam z mężem odebrac swój wypis i karte ciazy, miałam tez szczeście bo udalo mi się jeszcze spotkać moją pani doktor. Pytala sie czy dobrze sie czuje i jestem zdrowa no i czy mamy tego laryngologa zalatwione. Kobietka bardzo pilnuje swoich pacjentek tinka mnie też w szpitalu krocze nie bolało a w domu w nocy ból nie do opisania. Dziś nawet mi kości strzeliły az sie mój Bartek roześmiał. asiorku szkoda słow na takich ludzi z przychodni. ja chyba w przyszłym tygodniu poprosze męza aby zwiózł już materacyk i chyba tez zrobimy łozeczko. Cieszę sie ze wszystko kupowalam szybciej bo kurcze mąz przyniósl teraz taka wyplate ze nie wiem czy sie smiac czy płakac sam byl w szoku, musimy w tym miesiacu zacisnąc pasa. agusia no to mialaś wielkie szczescie ze zdarzylas podeprzec sie rękoma. Ja nie zdarzyłam.. A bole o których piszesz podejrzewam że sa takie jak moje. Dziecko skacze Ci po pęcherzu i ból idzie az w cewke... bo ja tez tak mam, bardzo nieprzyjemne. mały mój marudny chyba poloze Go spac bo jest nie do wytrzymania
  2. Mój miał 18 miesięcy kiedy dopiero zacząl przesypiac cala noc. Wychowany bez smoczka, nie chciał żadnego mleka z butli i tez było ciężko. Wisial na piersi bo z niego zrobił sobie i butle i smoczek.. dopiero definitywne odstawienie sprawiło że zaczal spac cała noc.
  3. żabol22

    Marzec 2012

    Odnośnie wizyty w przychodni to mnie nawet nie zalezało aby ktoś mnie przepuścił bez kolejki, tylko sposób w jaki ten facet do nas się zwrocił ( wparzył do poczekalni jak oparzony, krzyku narobił a tylko ja sie odezwalam i wyszłam). Plus taki ze bylam zalatwiona wowczas bardzo szybko Jego matka bardzo zadbana kobietka i widać bylo że wcale nie takim nagorszym stanie zdrowia, nie jedna babcia chcialaby tak wygladać. Przyznam że mnie tam tylko zalezalo na czasie aby Bartek do pracy zdąrzył, tak to bym sobie mogła spokojnie siedziec miska oj wierze że Ci cieżko, mnie sie Mała dzis też daje we znaki, mam wrazenie ze chce dziure w brzuchu zrobic tak sie wypycha - czuje ja tak wysoko do tego wczorajszy zbity brzuch na wannie. Chyba dalam sobie wczoraj troche po zebrach, dobrze ze oparlam sie tak wysoko na brzuchu a nie w polowie fiolek no to bylas spora baba Powiem Ci ze mój Szymek tez duzo stracił na wadze - w 3 dobie mial 3400 i dostala opiernicz ze chyba slabo karmie Go piersia ze aż tyle stracil...zasugerowano mi że może warto na butle przejsc, ale sie nie dalam. No a chory chlop to jak dziecko a nawet gorzej, mój na szczescie taki nie jest sam sie kuruje jak czuje ze cos Go bierze, plus taki ze nie musze nad nim skakac.. ale znam takiego co ma 37 i jest obloznie chory wszyscy powinni przy nim tańczy bo jest chory..
  4. żabol22

    Marzec 2012

    Witam Mam zalatwioną wizyte u laryngologa na 16 lutego, dziś byłam po skierowanie u ogolnego. Dostałam prawie szału - najpier zadzwonilam sie zapytac czy dzis przyjmuje i do której, oznajmiono mi ze nie ma ludzi prosze śmialo podjechac. Na ale na miejscu okazalo sie ze ludzi sporo ( gdybym to wiedziała to szybciej byśmy podjechali a tak byla juz 11 a mąż do pracy o 13 wyjeźdża). Okazalo sie ze jestem 6 w kolejce, nie dosc ze tak długo trzymała pacjentów to o 11:30 wyszla z gabinetu i poszła sobie na przerwe i po chwili wchodzi facet z starsza Pania i mowi ze teraz wejdzie on bez kolejki ( pokazuje jaką legitymacje) bo jest z matka i ma prawo Wstałam z krzesełka i powiedziałam że ja tez mam prawo !! ( poczułam wszystkie wzroki na sobie) Wyszlam z tej poczekalni i poszłam do recepcji zapytac czy moge wejsc do doktora Szymka bo chce tylko skierowanie a mąż zaraz do pracy a tu jeszcze tyle ludzi... i sie udało. no i bez kolejki bo nie miał pacjentów Qlesha jak moglybyśmy zapomnieć o naszych trójpaczkach No to masz sporych chlopców jak na bliźniaki - jeszcze troszeczke kochana tinka dobrze ze już jesteś z Nami Oj wierze ze tęskniłas za Hanią ja bylam tylko 1 dzień a umierałam z tęsknoty, jeszcze sama na pokoju, szalu szlo dostac.. jednak jest lepiej jak można z kims pogadac. Teraz sie oszczedzaj co nam za szybko nie urodzisz kasiu badanie na posiew jest normą dla kobiet które rodza silami natury. Mnie tym razem omineło. Dobrze że upadek zakonczyl sie na kolanie, mnie od wczoraj w miejscu uderzenia troche brzuch boli - chyba sobie zbiłam. a odnośnie dzieci to wiesz, każdy rodzic myśli ze jego jest najlepsze i najukochańsze. Mnie tez mowia że Szymone jest uparty ( bo jest - jak cos postanowi musi byc na jego) i straszny dzikus i nie uważa na siebie. A dla mnie jest normalnym chlopcem, który broi jak kazde, choc przyznam ze tez na niego krzykne bo troche trzeba. Na nakrzyczenie pozwalam aby Go w domu skarcili, jednak na bicie nie pozwole bo sadze ze od tego sa rodzice. A tym bardziej jak ktos nie bije swojego dziecka to nie pozwole na klapsa dla mojego. Prasowanie mam dzis za sobą - przewaga szymona rzeczy glownie piżam, przez ten puder na ospe.. Jak sie skończy choróbsko Szymka to jestem zmuszona wyprac posciel i moze w koncu pusci ten mróz co okna umyje
  5. żabol22

    Marzec 2012

    U nas znowy woda zamarzła przy pralce i w wannie - brak zimnej. Dobrze ze chociaz w kibelku jest.. Szymek wykąpany i nasmarowany.4 A ja w łazience myjąc Go nachylilam sie i poślizgłam się na płytkach i zawislam na gornej czesci brzucha na wannie. Ale mi się gorąco zrobiło troche zabolalo... fiolek masz sporego klopsika w brzuszku wszystko świadczy o dużym dzieciaczku przy porodzie. Pewnie śmialo zdobędzie wage 4 kg Muszę się Wam pochwalic że męża kuzyna żona urodzila w nocy w niedziele - 3 razy podchodzili do porodu bo kroplówki na nia nie dzialaly, miała bole ale brak rozwarcia... Była po terminie, miała na stycznia 25. No i urodziła się coreczka SN 4230 i 62 cm - spory klopsik asiorku ja tez spakowana z tym ze wzięlam rzeczy dla Małej. Mam spkowane duza walize na kółkach - przynajmniej wszystko pomieszcze i mąz tylko fotelik przywiezie. Wrzucilam już sztućce i kubek - bo wczoraj zapomnialam wziąc łyżke do zupy i musialam zajadac obiadek mala. Tak jeszcze 2-3 tygodnie i zaczniemy sie pewnie powoli rozpakowywac ::
  6. żabol22

    Marzec 2012

    Jestem Kochane w domu Wypuścili mnie dziś. Wczoraj porobili badania - neurolog, okulista, ginekolog i badania krwi i moczu. Wszystko szlo w ekspresie bo w ciagu 1,5 godziny wszystko było porobione,być może dlatego że moja Pani dokor jest zaraz obok ordynatora. Wszystko wskazuje na to że zawroty glowy spowodowane są od ucha a nawet od niewyleczonych zatok od grudnia które tylko traktuje kroplami do nosa w celu latwiejszego oddychania-- stan zapalny ktory może byc w okolicy ucha. I dlatego wlacza się blednik ktory powoduje słabosc i te zawroty. Niestety u nas w szpitalu nie ma laryngologa i dlatego mnie wypuścili i kazali obowiązkowo zgłosic sie do poradni laryngologicznej. Wypis dopiero jutro wraz z karta ciąży. Wynudzilam sie na maksa bo bylam sama w pokoju, ginekologia prawie pusta.. Nademna był oddział dziecięcy - tylko slyszalam placz dziecka około 3 lat gdzie wolalo " mamo'' masakra... caly wieczór i dziś rano też, aż mi zal bylo... Za Szymkeim się bardzo stesknilam, nie wiem jak to bedzie za miesiac kiedy to nie zobacze go kilka dni.. kasiu nie daj sie chorobie!! U nas tez malo miejsca w pokoju aby obstawiac meble. Już chyba w przyszłym tygodniu z męzem pojedziemy do moich rodzicow po wózek, fotelik i materac do łozka bo wszytko tam wywiozlam ( lepsze warunki przechowania). Kasiu mam konto na NK - wpisz A&B Tiałowscy miejscowość Bobowo 88natka pamiętamy pamietamy dobrze ze u Was wszystko Ok
  7. żabol22

    Marzec 2012

    Meldue sie dziewczyny. Rano dzwoniła do mnie moja P. doktor i kazała sie dzis stawic w szpitalu na obserwacje. Czekam az skończy obchód bo nie moge narazie sie do niej dodzwonić ze sie zdecydowałam.. Mówila ze wezwie laryngologa i neurologa i najważniejsze ze bede pod obserwacja - licze za za 2-3 dni wyjde ...najbardziej mi szkoda Szymcia że muszę Go zostawic aż mi sie płakac chce moj tel. w razie co 795-519-596 buziaki
  8. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Kochane. tinka dobrze ze jest znaczna poprawa u Ciebie asiorek, fiolek widze ze nas wszystkie powoli zaczyna cos brac, jakies skurcze przepowiadajace Mojego meza kuzyna zona w piatek trafiła do szpitala. Termin miała na 25 stycznia - wczoraj podali jej kroplowke ale miała tylko bole i brak rozwarcia... Także nic sie nie dzieje, dzis mieli podjac jakąkolwiek decyzjie. Szymek dziś ślicznie przespał noc. Wiecie problem tkwił prawdopodobnie w pudrze na ospe - mieliśmy pudroderm który jest bardzo miętowy - i podejrzewamy ze on tak przez niego płakał. W nocy cialko musialo sie rozgrzać i zaczeło go palic. Wczoraj szwagierka dała mi po Blażeju ( bo miała zapisany inny) Tanno- Hermal Lotio - jest bardziej kremowy i bezwonny. I Mały przynajmniej nie płacze podczas smarowania. Od 3 dni mam zawroty glowy. Najpierw towarzyszy temu szum w prawym uchu potem przychodzi zawrót który powoduje nudności a wczoraj prawie wymioty... Po chwili czułam ze zaczęło mnie gonić do toalety. Taka słabośc na mnie weszla ze myslałam że porod się zaczyna i organizm sie oczyszcza. Jak leżalam było jeszcze gorzej wszystko sie nasilało - byłam taka wymeczona że myślałam że nie zasnę... w koncu jakos na boku z wysoko podlozonymi poduszkami udało sie... ale w nocy czułam ze zawroty nadal były ni i sa do tej pory z tym ze nie ma nudnosci.. Dzwonilam do mojej gin niestety nie mogłam sie dodzwonić... była prawie 22 nie wiem czym to może byc spowodowane...
  9. Blondi22śpij Aniołku i ja się dolaczam (*) Każda matka dmucha i chucha na swoje dziecko, "panikuje" choćby przy zwykłym skaleczeniu.............jeżeli zdarzył by się nieszczęśliwy wypadek, dziecko upada, traci przytomność to PRAWDZIWA MATKA zrobi wszystko by je RATOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!! Telefon, pogotowie, bliscy!.............Jedyny strach jaki może w takim momencie każdą matką owładnąć to strach przed utratą dziecka!!!!!!!!!!! .....................a nie planowanie gdzie ukryć dziecko i wymyślanie historyjek o porwaniu. Ona nie chciała dziecka ratować, to nie był wypadek.................Sama jestem matką i nie mogę pojąć jak to się mogło stać. Takie maleństwo kochane nie żyje. Taka mała istotka. Aż chce się płakać. Czemu była winna? Że spotkał ją taki los ? Że po śmierci matka przysypała ją gruzem? Pytań retorycznych mnóstwo... Życia maluszkowi nie wrócimy. Nie mogę się jakoś ogarnąć otrząsnąć po tej tragedii. Tak mocno mną wstrząsnęła. Dziecko to skarb. Jak widać nie każdy może to pojąć :( :(
  10. żabol22

    Marzec 2012

    aniag dzięki za informacje i czekamy na nowe wiesci Tinka trzymkaj się oby wszystko zakonczyło sie dobrze. Jesteśmy z Tobą.. Królik dobrze ze sie odezwałas - w takim razie czekamy na Ciebie. U nas nocka ciut lepsza od poprzedniej. Ale powiem Wam że z jednej strony dobrze ze Szymek bedzie mial za soba ta ospe a z drugie to mu bardzo wspolczuje bo cierpi. Najgorsze sa noce, wybudza sie placze ze go boli i sie strasznie drapie, pomimo ze dostaje od wczoraj tabletki na złagodzenie świądu. Wczoraj przemywalismy mu plecki brzuszek i głowke w gancjanie, bo wyczytałam ze lepiej zasusza niz te wszystkie pudry. I powiem Wam ze dziś rano polowa krostek zgineła zostaly tylko te większe. całą noc mnie woła i chce miec mnie przy sobie nie wyobrazam sobie nocek jak ja trafie do szpitala a Maly zostanie z ojcem Dziś mu powtórzymy bo widac znaczna poprawe. Całą noc myślalam o Małej Madzi - znaleźli jej cialko
  11. żabol22

    Marzec 2012

    tinka cała sie nie musisz kąpać wystarczy ze brzusio polewasz ciepła woda, bo to glownie o Niego chodzi Chyba lepiej bedzie jak sie zglosisz chociaz dla własnego spokoju. Ja mam nadal zawroty głowy które sie nasilaja gdy słysze szum w uszach. Tak siedze i czytam na necie i to jest spowodowane z kręgosłupem szyjnym. I faktycznie czuje ze mnie dziś boli kark - to pewnie zasluga dzisiejszej nocki. apetyt mam na niego nie narzekam.. gieniu może tworzy Ci sie jakis stan zapalny?
  12. żabol22

    Marzec 2012

    tinka spróbuj wziąc sobie cieplą kąpiel jak znowu najda Ciebie skurcze, zobaczysz czy sie nasila czy tez ustapia. No tak bądź przygotowana w razie co bo kurcze nigdy nic nie wiadomo. Ja juz sobie rano pomyslałam ze jak teraz zaczna sie u mnie wymioty to pewnie szyjka juz sie zaczyna skracac... aż sie przestraszylam choc brzusio mam jeszcze wysoko także raczej porod u mnie wykluczony
  13. żabol22

    Marzec 2012

    Witam się południowo Kiepsko sie dziś czuje Szymon źle dziś w nocy spał, wczoraj mi szybko zasnął i od 21:30 sie wybudzał, piszczal, drapał tak prawie całą noc nad Nim chodzilam. Jednak jak idzie spac o 23 śpi mi spokojnie. Rano poszłam do łazienki, ubralam sie, wstawilam pranie i zaczęlam myć zeby, gdy sie nachyliłam poczulam nagle jakieś nagle oslabienia... Miałam wrazenie ze zaraz sie przewróce, czulam tylko szum w uszach i chwile potem miałam wrazenie ze zaraz zwymiotuje.... jednak to były nudnosci. Zeszłam szybko na doł do pokoju i sie polozyłam... Mała bardzo w brzuchu szaleje, nie wiem czy to wina dzidziolka.. Teściowa zmierzyla mi cisnienie ale jest OK wypiłam herbate mietową i poczułam sie troche lepiej ale nadal jestem jakas niewyraźna...może to sparwka nocnego przemęczenia Szymek też przed chwila padł, szwagierka przyniosła Go na rękach od siebie i ślicznie śpi. tinka ja tez cały czas sucham wiadomości czy coś więcej wiadomo o małej Madzi... a jak Twoje samopoczucie?? Jak brzusio boli jeszcze??
  14. co za kobieta.... śpij w spokoju Mały Aniołku (*) (*)
  15. żabol22

    Marzec 2012

    wiecie co... znowu mnie zgaga męczy, tym razem czuje ze obiad mi zaszkodzil... Do południa nie mialam apetytu a teraz znowu czy,uje ze moglabym jesć, ale sie nie dam bo to nie glód tylko poczucie chęci żucia w ustach do tego czuje dziś jakies klucia w klatce.. Szymek strasznie obsypany najwiecej ma na glowie, brzuszku i pleckach. Najgorsze jest to że drapie a tak małemu dziecku nie da się wytłumaczyć że nie wolno. Podałam mu wapno w syropku może troche go znieczuli. fiolek hmm... ja w pierwszej ciaży aż tak bardzo sie nie ograniczałam z jedzeniem, choć moja doktorka mnie pilnowała zresztą robi to do dziś że pilnuje wagi cięzarnej. Do porodu miałam +18kg po porodzie jak weszlam na wage mialam 75 kg czyli do zgubienia 7kg pół roku i wrociłam do wagi. A też mi sie wydawalo że tak dużo nie przybrałam a jednak na zdjęciach widać tinka to samo odczuwam ostatnio jak mam napady jedzenia. Jem i jem i mam wrazenie ze zolądek jest bez dna...Dziś w ruch weszły marchewki z rana teraz zaspokajam sie woda gieniu oby żelazo i woda pomogły, skoro czujesz ruchy nie jest aż tak źle - bo przeciez musi być dobrze
  16. żabol22

    Marzec 2012

    gienia83Pojechałam rano do gin i poprosiłam o ktg wyszło ok, ale mały rzeczywiście mało się rusza - śpi prawdopodobnie...ale po paru minutach zrobiłam się cała blada jak ściana... sprawdzili moje wtorkowe wyniki z krwi i MAM ANEMIĘ;/ przepisali mi żelazo 2x1 mam pić 2-3litry wody i liczyć ruchy ma być 50 na dzień jak mniej to jechać do szpitala w poniedziałek mam wizytę u swojego gin... Tulam Ciebie mocno jestes pewnie teraz niespokojna i zarazem przerażona... oby wszystko zakończyło się dobrze, musisz byc dobrej myśli.
  17. żabol22

    Marzec 2012

    miska271oj dziewczynki o wadze nic już nie powiem bo ja mam 23 kilo na plusie a to jeszcze 5 tygodni do końca więc będzie niezły wynik... spokojnie moja szwagierka z Malym przytyła 30kg wiesz najbardziej była rozczarowana po ciąży jak spodnie swoje z przed ciazy wcisnęła tylko do kolan... nie sądziła że az tak źle jest.. po porodzie wchodziła w rozmiar 46 obecnie jest laska 6 lat po porodzie i wchodzi w 40 ( ma tylko szerokie biodra ale z tego raczej nie zjedzie) ale prawie 3-4 lata walczyła aby zjechac
  18. żabol22

    Marzec 2012

    tinka Moja waga z przed ciąży 67-68 kg moja ostateczna waga w pierwsze ciąży do porodu to 86kg obecnie mam 79 ale nie moge sie dac gora 81 kg do porodu - u mnie wychodzi ze 11 kg do przodu oj chciałabym miec ta Twoją 71 :: miska no to męża bedzie miala na troche ::
  19. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Kochane.. Mam w miare ogarnięte , tylko lazienka znowu prosi się o sprzątniecie. Zupke mam juz zrobiona - mąz zazyczył sobie dziś BARSZCZ BIAŁY Przyznam się Wam że wczoraj jak umyłam sobie głowe i się wykapałam doznałam szoku.... weszłam na wage mam prawie 79 kg Qrcze nie moge dopuscic aby przekroczyć 80 kg tak sobie postanowiłam. A to jest efekt mojego ostatnio podjadania - dziś kupilam sobie kg marchwi aby w razie co nią sie zaspokoić. tinka mnie tez sie nie chce wieczorem głowy myć i staram sie robic to raczej w dzień, a odnosnie farby to mąz mi nakładał i przyznam że pod koniec prawie bym zasnęła tak było przyjemnie miska pewnie nie możesz sie doczekac kiedy mąż wróci , coś czuje że luty raz dwa zleci geniu przyznam że moja Mała jest bardzo ruchliwa i jak narazie nie wyczułam aby była spokojniejsza, Mała łobuziara z Niej A czy reszta dziewczyn sie odezwie dziś: Krolik, kaska no i pozostałe ???
  20. żabol22

    Marzec 2012

    farbe mam nałożona teraz czeka na efekt agusia chciałabym miec silną wole i nie jesc ale nie potrafie oby to jedzenie bylo jak papier i nie rosło miska ja stale na allegro cos wypatruje i czegos poszukuje, niekiedy nawet z nudów gienia przyznam ze pocieszyłaś z ta cera... ja mam wrazenie ze od kilku dni tworzy mi sie cos na ustach, cały czas je przegryzam i mam wrazenie ze powstaja jakies krostki. odnośnie poscieli używalam od samego poczatku przy pierwszej ciąży ale przyznam nie była mi szalenie pomocna tym razem jak zlożymy łóżeczko założe tylko prześcieradlo i ochraniacz, Mala bede kladla w rożku ewentualnie przykryje kocykiem, mam tez taki spiworek do spania lece zmyć farbe...
  21. żabol22

    Luty 2012

    AnyaWiadomość od AntenkiB: "Nazywam się Zuzanna i urodziłam się dziś o 11:50, jestem przystojna, bo mierzę 60cm i ważę 4170g. Rodzice są niezwykle szczęśliwi ;) że już jestem na świecie."[ATTACH]89106[/ATTACH] Gratuluję i zdrowia, zdrowia, zdrowia!!!! śliczna jest :: i taka słodka GRATULUJE _ dużo zdrówka dla Malej i dzielnej mamusi :: marcowka 2012 a może lutówka...
  22. żabol22

    Marzec 2012

    a wiecie ja mogłabym nawet za 3 tygodnie :: nie moge sie doczekac kiedy bede juz po przed chwila odczytałam wiadomość ze wczoraj wysłali mi przybornik który zamowilam z allegro ::
  23. NenaŻabol ale masz okazały brzuszek!!! Małej musi być tam wygodnie. rysunek i podpis świetny!!! Ty masz całkiem niezły talent plastyczny, a nie chwaliłaś się wcale:)PS. Pszczółka Maja to moja ulubiona bajka z dzieciństwa. Babcia do tej pory przypomina mi jakim płaczem się zanosiłam gdy bajka się kończyła no mój Szymek mówi do mojej mamy: że będzie dzidzia " cinka ciółka bzyczek "... z bajki UL ::
  24. żabol22

    Marzec 2012

    czaroha898Hehe dwójka cały czas w brzuchu :P Mówicie że mały a ja jedyne co moge o nim powiedzieć to że ciężki jak cholera i zaczyna mi skóry już brakować. Swędzi mnie skóra na całym brzuchu i żeby to złagodzić muszę go smarować z 5 razy dziennie kremem na rozstępy. No i jak siedzę to mam go od samych cycków po uda i żeby go od spodu nie uciskać to siedzę jak jakiś facet z nogami rozszerzonymi na boki ;p widzisz nam też juz to siedzenie daje sie we znaki, inaczej po prostu sie nie da...
  25. żabol22

    Marzec 2012

    czaroha898cześć dziewczyny :)Widzę że już na drugim forum jestem obstawiana jako pierwsza do porodu :P ale coś Wam powiem, na tym drugim dziś się urodziła już pierwsza dziewczynka marcowa :) a mój mąż na wieść o tym ze wszyściutkie mnie obstawiają jako pierwszą stwierdził że mam Wam napisać, że "chłopcy za tatusiem są indywidualistami i przyjdą na świat kiedy będą chcieli". A ja póki co oczekuje i powtarzam maluchom żeby poczekali z przyjściem na świat do 37 tygodnia czyli tak na 15 lutego sobie zamawiam u nich poród, bo wtedy mija nam 4 rocznica bycia razem :) zobaczymy czy posłuchają :P Tak Was podczytuję i pierwsze co mi na myśl przyszło to już od baaaaaardzo dawna nie było Królika, wie któraś co u niej, wyzdrowiała już? Poza tym przepiękne macie brzuszki. Tak Wam pozazdrościłam i w związku z tym ze zaczęłam dziś 35 tc to sobie szybciutko cyknęłam dwie fotki mojego brzuchola, jak to ktoś ostatnio mi powiedział "tykającej bomby" :P ale masz brzusio - widac ze taki duzy i sporo ubity bo aż skóra się świeci moze chłopcy postanowia wyjść w połowie tzn. 36 tc Nikt nic nie wie o Kroliku, tez dzis ja przywoływałam w którymś poscie... moze jest na etapie pakowania sie i przeprowadzki...mam nadzieje ze da znac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...