Skocz do zawartości
Forum

żabol22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez żabol22

  1. żabol22

    Marzec 2012

    czaroha898Cześć Marcóweczki :)Nie odzywałam się ponieważ ... byłam w szpitalu na obserwacji a wróciłam już w komplecie z moimi bliźniakami :) Chłopcy urodzili się 10 lutego poprzez cesarskie cięcie: Paweł 2650g, 51 cm i 10 pkt Jakub 2430g, 51 cm i 10 pkt Od poprzedniego poniedziałku jesteśmy już w domku i przyzwyczajamy się do siebie, docieramy nasze charaktery :) Nie wiem czy któraś z forum już rodziła bo nie mam kiedy nadrobić, czy wszystkie nadal spakowane? pozdrawiam serdecznie trzymajcie się cieplutko :* Gratulacje ogromniaste !!!!!!! Czekamy na fotki jak bedziesz miała czas - pochwal sie Waszymi Skarbami :: Napisz jak sie czujesz po porodzie?
  2. żabol22

    Marzec 2012

    a ja bym mogla bez tego zyc - jakos ochota mi minęła od pierwszego porodu maz ma przerabane ze mna.. ja mojej obraczki juz nie sciagne ...
  3. żabol22

    Marzec 2012

    a najlpsze bedzie jak sie narobie jak wół a nic sie nie zacznie
  4. żabol22

    Marzec 2012

    no dzis na kolanach mylam w lazience podłoge schody pokonuje codziennie - bo siedze na pietrze na drugim mam lazienke takze jutro reszta - odkurzanie mycie podlóg itp. oprócz sexu na to nie mam ochoty...
  5. żabol22

    Marzec 2012

    pisałyscie ze podobno przysiady pomagają???
  6. żabol22

    Marzec 2012

    franti dzięki, cos mi dzis suwaczki szwankowaly zaraz poprawie A odnośnie ustaloneg terminu to zrobie wszystko aby wczesniej sie zaczęło i nie czekac tyle czasu, mam nadzieje ze Mała bedzie ze mna wspolpracowala
  7. żabol22

    Marzec 2012

    asiorek352Ojej. To może Szymkowi już nie potrzebna drzemka?U mnie Wiki jak miała 2 latka(a urodzona latem) biegała cały dzień po działeczce bez drzemki . Nie marudziła nic.Ale jak zasneła na noc to spała do 9-10 rano. Mi takie rozwiązanie pasowało No właśnie on jest tak uparty i walczy ze soba od 14 godz. Jakby szybciej zasypiał to może byloby lepiej - ale nie da sie go uspac na siłe. Jest zmeczony a nie chce sie dac az w końcu zawsze pada koło 16 i wtedy mi spi do 18 -18.30
  8. żabol22

    Marzec 2012

    mój wczoraj nie spal cały dzień i był w miare spokojny - szybko poszedł za to spac na dobre bo juz po 19 za to dzis drzemał tylko godzine i jest teraz strasznie marudny, chyba niedospany mam nadzieje ze tez szybko pojdzie spac bo po popoludniowych drzemkach chodzi zazwyczaj o 23-24
  9. żabol22

    Marzec 2012

    z raości poszłam sprzatnąć łazienke bo 2 tyg tam nie zaglądałam jakoś nie mam zamiaru sie ograniczac dopoki mam jeszcze jakies checi jutro brat przyjezdza w końcu wyprac mi dywany i fotele kasiu to pradwa czasami lepiej jest wziac leki, moja znajoma w 4-5 miesiacu miała straszne bole glowy przez zatoki nie obylo sie bez antybiotyku. Wogóle nie mogla funkcjonować stale leżała bo bol glowy nie do wytrzymania. Oby i Tobie pomogło
  10. żabol22

    Marzec 2012

    No i dostałam negatywna odpowiedz - brak terminu na 7 marca... Jak sie cos zacznie mam krzyczec i nie dać sie aby mnie męczyli aby sama urodzic. Także chodze jeszcze 3 tygodnie jak sie nic nie zacznie...
  11. żabol22

    Marzec 2012

    Heyka! Od wczoraj caly czas siedzi mi w głowie moj planowany poród. W końcu napisalam do mojej gin smsa czy to nie jest troszeczke poźno, no i dzwoniła do mnie ale nie odebrałam bo Szymona kąpałam. No i dziś podjęłam druga probe - zadzwoniła do Niej i stwierdziła ze jednak bezpieczniej byłoby zrobić to cięcie na 7 marca. Ale jeszcze skonsultuje to z ordynatorem i mam za poł godziny zadzwonić. Mało tego okazało sie ze doktor ktory wczoraj mi wyznaczał termin tego porodu nie był zastepca ordynatora tylko zwykłym lekarzem dr. Lewicki. Coś mi nie dalo i wpisałam sobie w google ginekologia szpital Starograd Gdański i dlatego napisałam do mojej doktorki. Mała dzis stale kopie chyba z mojego przejęcia.
  12. żabol22

    Marzec 2012

    Mam poprasowane... Pościel wywieszona sie suszy. fiolek ja na to licze ze wszystko zacznie sie szybciej bejbelaczek ja mam termin na 17 a CC na 14. Przyznam ze cały czas siedzi mi to w glowie i sie zastanawiam czy nie napisac do doktorki że ustalono mi CC 3 dni przed terminem planowanym.
  13. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Byliśmy z mężem dziś w szpitalu zapisać sie na CC. Byl zastępca ordynatora bardzo nieprzyjemy facet, jak na zlośc nie bylo mojej doktorki bo operowała i zapisał mnie dopiero na 14 marca Zwariował chłop - mówiłam mu ze doktorka mowiła cos o 7 marca, a on uparty i na tego 14. Gdzie wczoraj doktorce wyszło wg USG na 14 (czyli 3 dni szybciej bo termin mam na 17)i mowiła ze daje mi gora 2 tygodnie. Mam nadzieje ze ruszy sie szybciej, ja nie mam zamiaru tak dlugo czekać. Pod wieczór bole ustapily, dziś tylko lekko pobolewaja plecy i jak chodze mam te kłucia - to pewnie ta głowka, no a brzuch sie spina. Do tego juz słyszałam że opadł mi juz brzuch, fakt troche lepiej mi sie oddycha ale i tak jest cięzko. Z nerwów wzielam wyczyścilam Szymona spacerowke ( bo sie juz prosila od jesieni) jak wyschnie to ja zloze i na strych. Zmienilam u nas posciel - wlasnie ja piore, I aby oslodzić sobie dzisiejsze nerwy upieklam murzynka, bo tak za mna chodził juz od niedzieli. asiorku super ze z zakupu jestes zadowolona nie przejmuj sie bakteria prawie co 3 kobieta ja ma, dobrze ze wiesz i w pore podadza Ci i dziecku antybiotyk bo tez ja zalapie jak pojdzie przez kanal tinka dobrze ze pojechałaś do tego szpitala - przynajmniej jestes spokojna. A biegunka to pewnie fizjologia zblizajacego sie porodu skoro masz juz rozwarcie na 2 palce ( 4 cm jak piszesz). No i masz mame, może warto poprosić ja aby zostala z Toba az urodzisz byś czuła sie lepiej i zawsze Ci pomoże. Królik super że sie odezwalaś no i sprawy mieszkaniowe maja sie ku końcu. No aż Ci zazdroszcze ze masz juz na tego 5 marca ta CC a ze mna teraz beda czekac do ostatniego dnia gieniu to wlaśnie moze byc czop który swiadczy o zblizajacym sie porodzie brylancik jestes spakowana - to juz blisko, czekamy na dalszy przebieg akcji. Informuj nas jak tylko mozesz kasiu nie daj sie chorobie na sam koniec ciazy. No u Ciebie to tez moze sie zaczac w kazdej chwili.
  14. żabol22

    Marzec 2012

    agalk28wpadlam Wam tylko oznajmic iz Karolineczka 84 juz rozpakowana , GRATULACJE trzymam kciuki za reszte Mama marzec 2011 oj super !!!! mamy juz mamusie marcoweczke
  15. żabol22

    Marzec 2012

    byc może ostatnie dni z brzusiem 36 + 2 a tu z 32 tc
  16. żabol22

    Marzec 2012

    gieniu zobaczymy co czas pokaze, może jutro bede jak nowo narodzona
  17. żabol22

    Marzec 2012

    tinka sama nie wiem moge byc lutowka oby nie z 29, brzuch cały czas twardy bole sa lekkie ale sa - głownie dokuczaja plecy od dołu i mam takie dziwne parcie w pochwie jak chodze. Tak czytam na necie ze albo sie rozwinie albo moge tak jeszcze chodzic tydzien 2. Ale czuje od samego rana jakbym miala dostac biegunke - choc jeszcze nie byłam. franti oby oby...ja tam moge nawet za tydzień
  18. żabol22

    Marzec 2012

    ja sie tak panicznie boje naturalnego porodu... a brzuch stale napiety i bole krzyza i podbrzusza w zyciu bym nie pomyslała ze tak szybko cos sie rozkreci
  19. żabol22

    Marzec 2012

    Melduje się kochane po wizycie. Zanim poszłam na wizyte pochodzilam troszeczke po mieście po sklepach. Bole krzyzowe sie tylko nasilały przed wizyta. Na samym wejsciu mowie doktorce ze dziś dziwnie sie czuje, mam jakies bole krzyzowe. Ona na mnie patrzy i sie pyta: czy dziecko sie bardziej ostatnio nie ruszalo - mowie ze tak w nocy miałam problem zasnąc cały czas mi sie brzuch spinał i Mała sie tak wypychała. Weszłam na fotel a tam rozwarcie, mowi ze czuje glowke Małej i jakby sie uparla to palec smialo by wlozyła. Jak miałabym rodzic SN to do terminu z pewnoscia nie dochodziłabym. Mała ma wage 3300 jakby jeszcze posiedziała z mc to śmiało miałaby 4 kg Wyniki marne - mocz nadal gesty co oznacza ze za mało pije, choc wod jest wystarczajaco duzo. No i morfologia nieciekawa - zapisała mi żelazo. Dostałam skierowanie na CC jutro z męzem podjedziemy do szpitala umówic sie z ordynatorem. Także porod tuż tuż... cały czas czuje jak mnie plecy pobolewaja i sa skurcze.
  20. żabol22

    Marzec 2012

    Heyka U mnie dziś wizytka na 15:30 ostatnia Mala całą noc tak fikala że brzuch aż bolal, nadvranem to samo. Muszę przyznać że i ja sie dziś nie najlepiej czuje, brzuch sie jakoś spina podczas chodzenia, ból jak na @, mam wrażenie że musze do łazienki bo mam wrazenie ze dostane biegunke ale nic sie nie dzieje. Ciężko mi sie dziś oddycha i wogóle czuje sie jakos tak dziwnie. tinka a Ty dalej sie meczysz
  21. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Pogoda u nas dziś paskudna - deszczowo, pełno błota. Byliśmy u rodziców na obiedzie i poszliśmy do przyszlej cioci chrzestnej na Agusia to prawda że nas źle poinformowali, bo mąz po porodzie zaraz sie pytał czy nam sie cos nalezy za pobyt w szpitalu po porodzie a oni twierdzili że dostaniemy tylko za urodzenie. Oj zapraszamy do nas latem jak planujecie wakacje nad morzem A odnośnie chudnięcia to mnie zdarzało sie to na poczatku ciązy teraz bym chciała zeby waga stała w miejscu a Majka rosla ze zgromadzonego mojego zapasu franti mnie w pierwszej ciazy tez mowili ze urodze szybciej, nawet UG to pokazywało . A Maly i tak przyszedł po terminie 9 dni. Teraz wiem że Mała urodzi sie szybciej przed terminem bo porod mam planowany - jutro na wizycie sie wszystkiego dowiem tinka jak organizm sie już oczyszcza to poród tuż tuż...U mnie sie oczyszczal całą noc przed porodem a na drugi dzien w poludnie byłam juz na porodówce. Take myślę że u Ciebie to kwestia godzin - także pozostaje nam życzyć Ci powodzenia i lekkiego porodu. A zauważyłas aby Ci wczesniej odplynał czop śluzowy?? Mnie odszedł 2 tyg przed wyznaczonym terminem, ale słyszałam tez że czasmi dopiero przy porodzie odchodzi Odnośnie oczyszczania to nie tylko biegunka ale i moga wystepowac wymioty ( ja tak mialam) To że szyjka jest zamknieta lekarz stwierdza podczas badania.
  22. żabol22

    Marzec 2012

    miska ale masz zdolnosci kulinarne - apetyczny ten Twoj torcik. Agusiu Wszystkiego Najlepszego !!!! Qlesha no to chłopców masz tydzień dłużej w brzuszku ::
  23. żabol22

    Marzec 2012

    gieniu weź sobie nospe i sie połóż, może przesadziłas ze sprzataniem. Bo ja tez tak czasem mam. Dzis nawet prasowanie sprawialo mi trudności, odkurzyłam zmyłam podlogi - i czuje że kręgosłup daje sie we znaki i pachwiny. Mąż przywiózł pizze i cole - i zaszalałam, duzo nie zjadłam bo nawet nie trójkata. a czuje ze sie ruszac nie moge. Chyba poszłabym najlepiej spac. Jakies zmeczenie mnie ostatnio bierze..
  24. żabol22

    Marzec 2012

    Witam sie sobotnio z Wami. Wczoraj nie miał╗am czasu do Was napisać. Z samego rana pojechaliśmy do PZU i zgłosiłam się o wyplate za pobyt w szpitalu za pierwszy poród z 2009roku. Także Agusia należy Ci się duże ciacho i dobra kawa Mąż mój mówił że szkoda że nie mieszkamy bliżej siebie, bo zaraz by do Ciebie podjechał. Prawie 440 zl na ulicy nie leży. miska śliczny masz kącik dla maluszka i komoda przede wszystkim pojemna. No a brzusio ogromny :: kasiu muszę Ci napisać że mąż przy porodzie to super sprawa. Ze mną byl przy pierwszym: pomógl wstac , podał wode czy nawet trzymał słuchawke pod prysznicem bo ja bylam już na tyle wykończona że nie miałam siły. Jak by Ciebie denerwował to zawsze może wyjsc ale warto mieć Go przy sobie. No a wlasna kuchnia zawsze sie przyda - w naszym domu mieszkają 3 rodziny i kazdy ma swoją. Wiesz tak patrze na Twój suwaczek i widze ze termin porodu pokrywa Ci sie z pierwsza rocznicą ale byście mieli prezent asiorku moj maztez ma grupowe zakładowe ubezpieczenie w PZU. No i jak ja przestalam tam pracować to była mozliwośc mnie dopisania i mam takie same warunki jakbym tam pracowała. Za urodzenie dostaniemy tyle samo, bo i składki mamy takie same. Gorzej sie wychodzi na ubezpieczeniach indywidualnych bo i taka opcje rozważaliśmy. Ale myśle że najlepiej to Ci Agusia by doradziła. A sny z dzidzią to podobno normalne przed porodem, za dużo myślimy i sie stresujemy. Ja miałam wrażenie że mnie dzis znowu skurcz probował zlapać z krzyża ale szybko mineło. brylancik te skurcze to pewnie zwiastun zbliżającego sie porodu, pewnie niedlugo sie ruszy. tinka ja w pierwsze ciąży miałam pod koniec tez zwapnienie łożyska. Równiez nie pale i nie przypominam sobie zadnych chorob abym miała w tym czasie. To jest chyba normalne zjawisko starzenia sie łożyska. dzidziuś naprawde duży, oj kochana Ty pewnie zostaniesz lutówką niż marcówką Wiesz ja licze ze moja córeczka bedzie platynową blondyneczką jak mój synek jak sie urodził - byłam w Nim zakochana. fiolek ja w pierwsze ciazy wogole nie wiedziałam co to znaczy ból krocza. Bo tak naprawde nic mnie nie bolało, tylko jak chodziłam to ciągnął mnie brzuch od dolu - taka jakby kolka. Ciesz się ze nie boli bo to nic przyjemnego. Qlesha ciekawe co tam u Ciebie, jaką decyzje podjęli?? Być może maluszki są już na świecie.. bejbelaczek wiesz zjadłabym tego budyniu Wczoraj pojechaliśmy do znajomych, 19 stycznie kolezanka urodziła córeczke. Także Lenka ma jutro miesiąc - jest sliczna i grzeczna. Tylko je i śpi. Znajoma wogole nie wie ze ma drugie dziecko. Mój Szymek cały czas zagladal w wózek i glaskał ja po raczkach i brzuszku - musieliśmy Go pilnowac aby jej czasami nic nie zrobil. A jak wzięłam Lenke na raczki to Szymon z zadrości mowił do mnie - mama Szymon tutaj broi chodz. Chcial na siebie zwrócic uwage..ciekawe jak zareaguje na swoją siostre
×
×
  • Dodaj nową pozycję...