-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
Witajcie kochane. U nas wizytka w czawrtek i szczegółowe USG, dzis mialam ostatnie wezwanie na kuroń. Wziełam juz zaswiadczenie ze UP regularnie opłaca składki zdrowotne. U nas od soboty snieg - wczoraj z Malym bylismy na sankach, Mały troche sie wyszalał. Jednak po powrocie do domu radość szybko mineła po 10 minutach od wejscia do domu Szymek pobiegł do szwagierki pokoju i tak sie przewrócił ze uderzył głowa o brzeg łózka - przyleciał do nas z płaczem i rozwalonym łukiem brwiowym szybko ubieralismy sie i jechalismy na szpital zrobili mu przeswietlenie i skierowali nas do chirurga - niestety rana nadawala sie tylko do szycia. Dostaliśmy skierowanie do szpitala w Gdańsku - bo u nas nie ma chirurga dzieciecego i śmigalismy w taka pogode do wojewodzkiego. na szczescie szybko nas tam przyjeli - płaczu było co nie miara, ja razem z Nim bo tak mi Go zal bylo. Przy zszywaniu nie byłam ze wzgledu na ciaze - wszedł z Nim maz i razem z ratownikiem medycznym Go trzymali a doktorka szyła - przez drzwi slyszalam jak plakał a ja razem z Nim bo słyszałam jak wola " mamusiu tatusiu ratuj". Maz mowił ze duzo nie brakowało i tez by płakal razem z Nim, ratownikowi tez był strasznie zal. Także Maly ma 3 szwy - pod koniec tygodnia ma miec ściągniete. Moj Mały Ramboo: Uploaded with ImageShack.us Droga powrotna straszna - slizgawica ze nie wiem, przed nami samochody w rowach te co nas wyprzedzały. My tez sobie 5 km od domu na ulicy zatańczyliśmy na szczescie udalo sie mężowi opanowac autko. Dzis wstawiali nam okna. Pochwale się Wam Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Mała dziś tak szaleje w brzuchu ze myslalam że ze sklepu nie dojde do mamy domu. Teraz wyczekuje czwartku i wizytki
-
Witam się wieczorową porą. Wróciliśmy po 19 dopiero do domu od moich rodziców, przyznam ze nawet jestem juz zmeczona. Mama juz dzis mi wcisnela walizke do szpitala i pozyczyla swój szlafrok, choc mam swoj. Ale jej jest jednak lzejszy i na zamek. Takze powoli moge organizowac walizke na wyjazd do szpitala U nas zaczyna robic sie zima na calego - szymek sie cieszy i mowi ze chce isc na śnieg. Drzwi na budowie mamy wstawione, teraz czekamy na poniedziałek - bedą okna królikale Ciebie rozebrało choróbsko, pewnie wszystko przez to Twoje bieganie i załatwianie. Dużo zdrówka dla Was!! tinka teraz to juz zleci stycznia juz prawie ze nie licze a jak zacznie sie luty to juz tylko z goreczki i dzidziusie beda z nami, a my bedziemy wyczekiwac ktora następna do rozpakowania sie szykuje. kasiu widzisz ja nigdy nie mialam problemów z zebami, nie wiedzialam co to znaczy dziurka czy jakies bole zebów. Do dentysty chodziłam na kontrole i na tym sie tylko konczyło. Ale widze ze teraz to chyba ciaza sie przyczynia do tej dolegliwosci, no chyba ze to złośliwosc wychodzącego "zeba madrosci" A odnosnie wozka to wiem ze te kólka sie blokuja, bo miałam mozliwość takiego wozka wytestowac: Uploaded with ImageShack.us jak dla mnie sie nie sprawdził Mały mial 2 miesiace nie miescił sie w gondoli bo jest znacznie mniejsza niz w innych wozka, musielismy wystawiac wysoko kocyk aby Małego nie owialo bo jest buda slabo obudowana szybko przeszlismy na spacerówke - wtedy Mały był odwrócony i go nie widzialam, sloneczko swieciło mu po oczka wtedy go odwracałam i wozek musialam ciagnac zamiast pchach - masakra i w sumie po 5 miesiacach sprzedałam go jako zupełnie nowy - u nas sie nie sprawdził akurat ten typ. Takze jezeli mogę Wam doradzic to Coneco V3 odradzam
-
Witajcie U nas male dzis zamieszanie bo mąż ma wolne piatki na popoludniowej zmianie, takze wybralismy sie do biedronki na zakupy i tak jakos dzień zlecial. Poźno wstalismy, troche ogarnełam w domku - wrocilismy szybko obiad i zmyłam podlogi i zdażylam w sumie dobrze kawe wypic. Potem miałam znajoma na pazurki bo jutro idzie na studniówke i o 18 skończyliśmy. No i musze zgłosic sie do dentysty - bo jednak 8 znowu zaczyna mi dokuczac - wczoraj pojawila sie ropa. Podejrzewam ze zab bedzie trzeba usunąc i pewnie bez przeswietlenia sie nie odbedzie bo zab jest tylko przebity. Dzis nie udalo mi sie nic załatwic bo dentystka miala wolne. W poniedziałek maja nam do domu okna wstawiac bo sa juz zrobione takze maz jeszcze musiał jeszcze szybko jechac do miasta zakupic drzwi. Jutro z samego rana jedziemy do moich rodzicow. miska widze ze przygotowania do przyjscia na swiat dzidziusia u Was pełna para rozpoczete. Nie ma to jak wozek na 4 pompowanych róznych kolach - mialam z poczatku coneco V3 - te koła z przodu zwężane mnie dobijaly... nie szlo wozka podniesc pod krawęznik jak byly z przodu - szybko Go sprzedalam. Teraz mam MIKRUS ALU SPRINT Uploaded with ImageShack.us kasiu no wlasnie kasiu lepiej zasięgnac porady jakiejs znajomej o wlasnym szpitalu. A ciuszki dla maluszka smialo mozesz wziac, pamietam ze Małego dopiero ubrałam na 3 dobe bo nie byłam w stanie wstac i duzo przy nim jeszcze zrobic - bo z tego co pamietam moj Szymek jak zaczał przechodzic ze smółek na normalne kupki to nie nadarzalam pampersów zmieniac. A moze sie prztyrafic ze cos wyplynie boczkeim a co u reszt kobietek???
-
katarzyna1234Hejka!Mam prośbę do dziewczyn które już rodziły ponieważ sporządziłam listę potrzebnych rzeczy do szpitala ale co do niektórych rzeczy mam watpliwości czy będą potrzebne w szpitalu (oznaczone są znakami zapytania) dlatego tez prosiłabym o pomoc i stwierdzeniu czy naprawdę jest to potrzebne do szpitala. A to moja litania do szpitala: WYPRAWKA DO SZPITALA: DLA MAMY: I. DOKUMENTY: dowód osobisty karta ciąży legitymacja ubezpieczeniowa wyniki badań dowód opłacenia składki II. UBRANIA I AKCESORIA DO HIGIENY: podpaski poporodowe Bella (3paczki) podkłady poporodowe Bella (2 paczki) stanik do karmienia wkładki laktacyjne (2paczki) majtki jednorazowe (1paczka) szare mydło preparat wspomagający gojenie krocza (NADMAGANIAN POTASU) maść na brodawki (MALTAN) 2 koszule szlafrok klapki kapcie ręcznik sztućce, kubek woda kosmetyki pasta i szczoteczka do zębów szczotka do włosów papier toaletowy ubranie na wyjście chusteczki nawilżające lusterko DLA DZIECKA: I. AKCESORIA DO HIGIENY: pampersy chusteczki nawilżające pieluchy tetrowe (3szt) pieluchy flanelowe (3szt) krem do pupy (LINOMAG) szczotka z grzebykiem krem ochronny do pielęgnacji skóry (SUDOCREM) mydełko dla niemowląt ? oliwka dla dzieci puder zestaw do pielęgnacji pępka-gencjana na spirytusie jałowe gaziki do pielęgnacji pępka (10szt) ? sól fizjologiczna do mycia oczek (PHYSIODOSE) (3szt) ? patyczki do pielęgnacji uszu ? gruszka do nosa ? zestaw do pielęgnacji (nożyczki+cążki+pilniczek) ? woreczki na zużyte pieluchy ? II. CIUSZKI: 3 kaftaniki 3 pajacyki z rękawami i nogawkami (rozpinane w kroku) 3 koszulki bawełniane 3 szpioszki 3 pary skarpetek łapki niedrapki sweterek spodenki czpeczka ręcznik z kapturkiem III. CIUSZKI NA WYJŚCIE: kombinezon kocyk ciepła czapeczka nie potrzeba brac:szare mydlo preparat wspomagajacy kojenie krocza - po porodzie mozesz prosic o kostki lodu - łagodza stan zapalny krocza ( u nas w szpitalu lod jest dostepny) pieluch tetrowe wystracza 2 nie musisz brac flanelowych Nie potrzeba tego brac, położne dbaja o kapiele i pielęgnacje pepka w czasie pobytu w szpitalu: szczotka z grzebykiem krem ochronny do pielęgnacji skóry (SUDOCREM) mydełko dla niemowląt ? oliwka dla dzieci puder zestaw do pielęgnacji pępka-gencjana na spirytusie jałowe gaziki do pielęgnacji pępka (10szt) ? sól fizjologiczna do mycia oczek (PHYSIODOSE) (3szt) ? patyczki do pielęgnacji uszu ? gruszka do nosa ? zestaw do pielęgnacji (nożyczki+cążki+pilniczek) ? woreczki na zużyte pieluchy odnosnie pieluch i kosmetykow do pupy musisz sie dowiedziec czy szpital Ci to zapewni czy musisz miec swoje odnośnie ciuszków dla maluszka - to zalezy od Ciebie czy zechcesz Go stroic w szpitalu
-
my korzystamy z wozka CONECO SATURN i mieszkamy na wsi - ale sa u nas chodniki i nie wiem jak sprawdza sie ten wozek terenie piaszczystym
-
Witajcie Ta pogoda mnie dobija - przychodzi godz. 12 w południe i dopada mnie MEGA spanie i leń. Zmusilam sie dzis aby zrobic Szymkowi gofry i poprasowalam kosz ciuszków Teraz zrobilam sobie bo spanie nadal mnie meczy. Mały ma nadal kaszel taki mokry - oprocz tego nie ma innych objawow. tinka jak masz takie wsparcie w prasowaniu to nie mamy o czy mowic :: tylko kochac taka babcie kasiu jak moge ci doradzic to nie kupuj za duzo na 56 cm bo maluszek szybko rosnie - ja miałam 2 kompleciki w tym rozmiarze i przyznam ze miałam małemu ubrane tylko 2 razy. Obecnie mam wyprawke od 62 cm nie mam nic mniejszego miska super ze po wizytce wszystko dobrze. Ja mam w przyszłym tygodniu w czwartek :: przyznam ze rowniez nie mam nic przeciwko rodzic za 6 tyg, jest mi juz strasznie ciezko w oddychaniu i te miesnie krocza - masakra, tak mi nie dokuczaly w pierwszej ciazy franti qrcze ale macie przeboje na tych wizytach na NFZ - Ci kochani lekarze. Agusia dobrze ze sie wszystkiego dowiedziałas o szpitalu w ktorym bedziesz rodzic. No i z ciuszkami tez masz problem z głowy :: dobrze ze mozna liczyc na przyjaciolki. u nas tez malo miejsca jezeli chodzi o szafy i wogole - mamy tylko 1 pokoj i teraz bedziemy musieli pomiescic 4 osoby . Ale jak dzieci podrosna bede moga pojsc spokojnie do pracy i mysle ze uda nam sie wykonczyc domek. w tym roku maja nam wstawic okna, planujemy tez zamontowac drzwi zewnetrzne i brame garazowa - ale zobaczymy jak to bedzie
-
Dobry wieczór tak patrze ze wczorajszy moj post poszedl.... Kasiu wspolczuje niepotrzebnych przezyc z lekarzem, ale najwazniejsze ze jest wszystko w porzadku. Myśle ze teraz nie ma juz sensu zmieniac lekarza bo nie zostało Ci dużo wizyt u niego a przy nastepnej ciazy poprostu do niego nie bedziesz chodzic. tinka mysle ze napranie nie za wczesnie ja mam juz wszystko na bierzaco porobione miska ekstra torcik ale apetytu narobilas' agusia wspołczuje teraz wszystkich zakupów, ja sobie nie wyobrazam jakbym musiala teraz wszystko kupic - chyba pensji by nie starczyło. Przyznam ze ja powoli zaczynam zorgowac ciuszki od 6mcy w zwyz, bo do pol roczku mam raczej dosc krolik faktycznie teraz przeprowadzka - masakra jak dla mnie, ogolnie nie znosze balaganu i jeszcze w tym stanie musialabym sie pakowa a potem rozpakowywac. Ale wierze ze ciebie to cieszy bo w koncu pojdziecie w swoj kat. kurcze szymon zacząl mi kaszlec - chyba znowu cos go dopadło
-
kasiu pozwoliłam sobie równiez poczytac na temat tej choroby płodu... przyznam ze wspolczuje Ci musisz sie mocno denerwowac. A Twój lekarz faktycznie idiota - jak moze byc pusta karta ciężarna, dlatego ja wole chodzic prywatnie i mam spokojna głowe. Życzę wam jutro powodzenia i załatwienia pozytywnego. Bedzie dobrze - bo przeciez musi. Tulam mocno. czaroha to w sumie az tak daleko siebie nie mieszkamy no ale do lekarza masz spory kawalek. Jak juz zleci polowa stycznia to mi raz dwa mignie i bedzie luty - jakos tak z wszystkimi miesiacami mam. Miałam dzis lenia nic mi sie nie chcialo - a miałam tyle planow, szczególnie zrobic porzadek w szafie swojej i z dokumentami. moze jutro
-
Witajcie My po śniadanku, byłam juz w sklepie i na poczcie. Kolka mnie złapala w drodze na poczte myslalam ze nie dojde Strasznie u nas dziś wieje - u Was też?? kasiu tulam Was mocno i trzymam kciuki oby wszystko bylo dobrze królik nie bardzo moge pisac tu o tych sprawach. Udanych zakupów. A odnośnie przytulanek to wiem ze jakos było po 30tc aby unikac bo moze wywołac porod - my na szczescie nie mamy z tym teraz problemów, stosunki u nas sa zawieszone przez lekarza, moja szyjka po pierwszym porodzie jest nie ciekawa. Teraz odczuwam bol nawet przy badaniu. tinka u nas ten sam problem jezeli chodzi o miejsce - mamy tylko 1 pokoj i musimy pomiescic nasza 4. Ostatnio robiłam przeglad w szafie Szymka i wystawiłam wszystko na allegro. Dzis chciałam przejzec swoje rzezcy ( bo jednak mam ich najwiecej a i tak w polowie nie chodze) i tez moze uda mi sie je wypchnac na aukcje. A odnosnie zakupu lodowki to widzialam ostatnio w gazetce MEDIA EXPERT od 400-600 zł AGD podobno strasznie teraz spadnie bo jest na swiecie jakas firma ktora bije cenowo i ma dosc dobre produkty. Podejrzewam ze dlatego robia takie wyprzedaze
-
czaroha no to faktycznie wszystko zalezy od lekarzy jaka podejma decyzje i dzieciaczkow. Oj czas szybko zleci w Twoim przypadku :: A jaki masz brzuszek - jest widac ze masz 2 w sobie :)
-
Witajcie cioteczki Pierwszy raz piszę do was w tym roku Stary rok pożegnaliśmy kłócąc się . Ale gdy tylko wybila 24 wyszliśmy na ulice - było wszystko ok. choć przyznam ze brzuch rozbolal mnie Mega i jak dojdzie jeszcze do takich sytuacji to szwagra wpierdziela myszy a ja wyladuje szybciej w szpitalu na porodowce. Pieluszki mam juz poprane i wyprasowane - jednym slowem pranie i prasowanie malych rzeczy mam z glowy, Wspólczuje Wam dziewczyny jezeli jeszcze nie zaczelyście bo wierzcie bedzie pod koniec leń tinka spokojnie mozesz zaczac juz prac rzeczy bo zobaczysz pozniej bedzie mase innych spraw a nawet moze byc Ci ciezko z brzuszkiem jak bedzie duzy. Ja tez mam takie bole jak chodze - kiedys nawet miałam wrazenie ze dopada mnie kolka az isc nie moglam. miska mnie tez jest ciezko, chwilami duszno - Mala znowu zaczela sie rozpychac podejrzewam ze znowu wyrzuci mi większy brzuch. u nas powiedzmy jestem gotowa do porodu - mam juz dla siebie nawet wszystko kupione do szpitala - zostaly mi tylko laczki takie abym ogla i pod prysznic wejsc franti to pochwal sie brzuszkiem ja tez nie mam rozstepów - nowych - na brzuchu wogole nie miałam ale za to po pierwszej ciazy mam straszne na piersiach Kup sobie moze taki spiworek wiosenny - wykorzystasz go pozniej nawet na wiosenne spacerki do wozka - no ale wlasnie podczytalam ze zakupiłas kombinezonik :: A odnosnie transportowania - my pierwsze dziecko przewieźliśmy w gondoli od wozka - tym razem bedzie fotelik. my DADE testowalismy i iu nas sie nie sprawdzily - Mały miał mega odparzenia - pomogł tylko krem przypisany przez lekarza ktory zrobili w aptece. Ale bardzo dobrze sluzyly nam pieluszki z LIDLA choc uzywalismy je dosc krotko bo Maly zaczał szybko wołac. A odnosnie materaca ja mam gryka - kokos - i przyznam ze byłam i jestem z niego zadowolona i wykorzystam go ponownie dla Małej. To nie prawda ze smierdzi no chyba ze ktos tego doswiadczył my z reka na sercu nie. czy twarde hmmm///wydaje mi sie ze raczej odpowiednie w przeciwnym razie by tego nie produkowali i polecali czaroha karmienie piersia dwójki dzieci mega wyzwanie - ale trzymam kciuki, najwazniejsze ze chcesz . Widze ze jestes juz prawie w pelni gotowa i przygotowana do porodu. Prosze napisz czy Ty bedziesz miala CC czy lekarz planuje porod naturalny u Ciebie? Mnie maz pomagal jak wzial wolne na malego po urodzeniu - jak juz wrocil do pracy to do mnie nalezalo wstawanie nocne i wszystkie obowiazki z tym zwiazane. a odnośnie pieluch tetrowych napisze - spróbuj wiem ze na poczatku idzie duzo pieluszek - dlatego ja juz sie w nie zaopatrzam no i mam 5 paczek. Królik wizytke mamy prawie w podobnych dniach - ja mam 19 stycznia. Ale ten czas leci po wizycie raz dwa i koniec miesiaca pyknie. Równiez jestem zwolenniczka karmienia piersia - i to jak najdluzej. Nie wiem co te kobiety które karmia butla sobie mysla ze moga dłuzej pospac - przeciez z poczatku tez trzeba czesciej wstawiac. Ale kazda ma prawo wyboru. No to masz przeboje z tym ubezpieczeniem - ja jestem dopisana do meza grupowego i na szczescie juz 2 lata placimy te najwyzsze składki wlasnie ze wzgledu ze liczylismy sie z tym ze bedzie kolejne dzieciatko katarzyna ma identyczny problem z tym spaniem i przewracaniem w łózku - cholerne krocze
-
Witajcie Kochane jakoś nie mam czasu i weny aby cos Wam naskrobac jakiś leń mnie zlapal na sam koniec roku Dziś zmusiłam sie do prasowania aby jutro tego nie robić. Pieluchy mam z głowy Wczoraj byliśmy na zakupach - kupilam sobie juz 2 staniki do karmienia i majtki, podklady i majtki poporodowe i klika kosmetykow dla Malej oraz pampersy. Teraz została nam tylko apteka Devikap + wit. K gaziki i spirytus do przemywania pepka Brzuch mnie pobolewa od kilku dni mam wrazenie ze to chyba skurcze i jakoś czuje ze ta ciaża moze zakończyć sie szybciej - oby nie po terminie No i strasznie bola mnie mięśnie krocza - szczególnie rano az mam problem wstac. Tak sobie mysle ze teraz to nam juz zleci jak sie zacznie 30 tc to juz jak z górki U nas sylewster zapowiada sie w domku. Zrobie coś do zjedzenia i posiedzimy razem. Miałam dzis przygode bo pojechalam na poczte i przy okazji wjechalam do apteki bo Otrivin mi sie skonczyl a w nocy mam ataki suchego i zapchanego nosa ( zatoki). I nie moglam samochodu odpalić - 3 razy zawyl i akumulator padł, jak na złośc telefonu nie wzielam i musialam zamknac autko i leciec 1kg do domu po meza aby wzial auto od rodziców i podladował nasz. Wjezdzam na podwórko a mąz za mna i stwierdzil ze jedna strona samochodu jakos pada do dołu - okazalo sie ze sruby od zawieszenia poszły od strony kierowcy - caly dzien walczy z samochodem i jeszcze nie ma zrobione bo nie mogl czegos odkrecic, masakra. Po akumulator pojechal aby zakupic nowy takze 250 zl zostawił ciekawe teraz co z tym zawieszeniem królik jednym slowem macie bieganine. Teraz to i ja musze poszukac ten akt bo z tego co pamietam on był potrzebny albo do becikowego albo do wyplaty za urodzenie z ubezpieczalni. miska a no Mały fajny i powiem Ci zobaczysz co to znaczy chlopiec :: Powiem Ci ze jest teraz na takim etapie ze jest tylko mój i jest taki kochany agusia oj znam bol ciśnienia nadgarstka - jak pracowalam na produkcji to mialam tak rece przesilone ze w nocy czulam drentwienie a przy jakimkolwiek wysilku straszny ból dziewczyny znalazlam fajne filmiki coś dla dziewczyn ktore nie uczeszczaly do szkoly rodzenia : RADZIMY DOBRZE RODZIMY - INTERNETOWA SZKOŁA RODZENIA Strona główna
-
WITAJCIE U nas święta w rozjazdach - byliśmy w pierwszy dzień swiat u moich rodzicow i wrócilismy dopiero w drugie swieto po wieczór. Męża przeziębienie dopadło i nie obeszlo sie bez poszukiwania apteki w drugi dzień świąt. Jedzenia zostalo nam mase - takze cały czas podjadamy. Do końca roku męza mam w domu takze moge sie nim nacieszyc. Od wigilii źle sie czulam strasznie bolała mnie pachwina - Mala chyba uciskala na jakis nerw.Albo doprawilam sie dzień przed wigilią bo miałam 2 klientki na pazokcie jedna po drugiej - i tej drugiej myslalam ze nie dokoncze, tak mnie kregosłup bolał. Zreszta do wczoraj te paznokcie odbijaja mi sie czkawką.. A jutro mam znowu klientke ale na szczescie tylko 1. Jestem dzis po prasowanku ( standardowo) oczywiscie 2 pralki zaliczone w tym odswiezone pieluszki tetrowe . franti ja za to nie narzekam na brak ruchów w brzuchu - daje sie codzień we znaki, az sama nie dowierzam bo z pierwsza ciązą Mały nie byl az tak ruchliwy, musiałam Go zaczepiac kasiu wierze co przezylaś, bo moja mame dopadla depresja + silna nerwica - masakra. Bierze tabletki ale chwilami jeszcze potrafi sie nakręcic ze jest nie do wytrzymania - najbardziej nie moze patrzec na swoja matke no i reszta odbija sie na moim ojcu gdzie tez chwilami ma jej serdecznie dosc
-
I ja kochani chcę zlozyć Wam życzonka : Spokoju i radości, tylko miłych gości! Smacznej Wigilii i całusów moc - w tę najpiękniejszą w roku noc! Szczęścia kilogramów, ze śniegu bałwanów! Życzliwych ludzi wokół, żadnej łezki w oku, Przyjaciół jakich mało. Przez życie idźcie śmiało! Dziś anioły latają po niebie i ogłaszają Boże Narodzenie. A gdy gwiazdka betlejemska zabłyśnie, to życzenia spełni wszystkie. Życzę wszystkiego co najlepsze, Zdrowia, szczęścia i miłości, A to wszystko resztę wynagrodzi. Wesołych i ciepłych z rodziną spędzonych świąt. Życzą Ania Brtek i Szymek!!!
-
27+5 tc
-
Heyka Dzionek zlecial nam błyskawicznie. Mialam dziś wizytke - wszystko ok, wyniki z moczu mam zle bo za mało pije - takze musze sie poprawic. Mała ma juz 1280g, wzrost Malej pokrywa sie z data porodu. No i przytyło mi się 3 kg czyli mam obecnie 75 kg - +7kg od poczatku ciazy Teraz następna wizytka 19.01. A to dzisiejsza fotka z synkiem Aniu ja bym chociaz zadzwonila do doktora i sie zapytala co z tym palmieniem... sluz z krwia pokazuje sie pore dni nieraz tygodni przed porodem czaroha dziękujemy za życzonka królik świetnie ze umowa podpisana i dziekuje za zyczonka
-
Witajcie My dziś robiliśmy paszteciki z pieczarkami - juz sobie włożyłam do zamrażalnika. Jutro mam wizytke takze zobacze jak Mala przybrala i ciekawa jestem co powie mi o tych moich wynikach. U nas brak śniegu tylko od wczoraj mega mróz sie trzyma franti ja sie przyznałam ze jestem w ciaży juz we wrzesniu - tam od razu spisali date porodu. Teraz wizytke mam w styczniu i bedzie to ostatnia gdyz następna by przypadła w marcu akurat na sam termin porodu. Takze muszę im tylko doniesc zaswiadczenie o porodzie i tak jak Ci juz wczesniej pisalam bede zwolniona na poł roku aby chodzić do nich i podpisywać liste. kasiu ja jutro sobie nastawie na salatke jak wroce z wizyty i usmaze ryby do ryb po grecku. No i dziś kupilam papier do pakowania prezentow takze musimy poczekac az MAŁY przyśnie i weźmiemy sie za pakowanko.
-
Heyka To prawda pustki nastaly... ale to wina pewnie zblizajacych sie swiat. Sama zaglądalam ale nic nie pisalam. Katary nas męcza... Krolik super mieszkanko i najwazniejsze ze swoje. No i teraz najbardziej przyjemna ale i zarazem kosztowna czesc remontu mieszkania Was czeka. Ale zobaczysz jak to cieszy :: a i do porodu Ci szybko czas zelci bo bedziecie pewnie bardziej skupieni na mieszkanku . Bylismy wczoraj u chrzestnego Szymka i ten zestaw majsterkowicza o ktory pytałas kupila w normalnym sklepie z zabawkami - niestety nie widzialam Go no i jednak nie zamowila klockow ze straza tylko klocki konstrukcyjne HEROS - miała sobie wybrac prezent ktory podsunęlam wlaśnie jeden z tych dwóch. daj znac jak po wizytce. Mnie czeka juz w czwartek - ostatnia przedswiateczna :: Mala codziennie daje sie we znaki kopie jak tylko moze i ile sie da katarzyno przyznam ze masz tak samo wesolo w domku jak i my..ale to sa uroki zycia na gromadzie, ilu ludzi tyle komentarzy... a sadze ze i Twój maz tez ma swoje zagrania i chyba wieksze fochy niz jak sadza domownicy Ty.
-
Króliik ja tez za duzo juz nie mam do sprzatania, jeszcze zostana mi potrawy do przygotowania ale to na przyszly tydzień i nie bedzie tego wiele bo zamierzamy odwiedzic rodzine a u nas jedzonko bedzie stalo i sie marnowało..dlatego tylko ryby sałatka pierogi strucel jest jeszcze w zamrazalniku bigos w razie potrzeby. No my na gwiazdke kupiliśmy straz zdalnie sterowana, ciastoline i wiertarke. Bardzo kocha narzedzia. Od dziadków którzy z nami mieszkaja konia na biegunach - caly czas mówil ze chce ija ija i wchodził do nas na strych ( bo tam stoi konik po moim mezu ale jest zdewastowany raczej nie do naprawy) i sie zabawia nim. Od chrzestnego klocki gdzie mozna zbudowac straz i zestaw majsterkowicza w walizce gdzie mozna zbudowac stól. Od rodzicow moich nie wiem i od chrzestnej tez nie wiem co za prezenty sie szykuja Kasiu mnie tez czeka farbowanko no moze w sobote sobie w koncu zrobie bo mam juz odrost na 1,5 cm. A odnosnie tego wapna to moze zapytaj farmaceute - oni tez duzo wiedza. No ja Szymkowi podaje wapno w syropku - sama nie zazywam bo nie widze potrzeby. A odnosnie zakladaniu tych ubranek w odwrotnosci to słyszałam ze jest kraj w ktorym własnie chłopców ubieraja na rozowo a dziewczynki na niebiesko, tylko nie pamietam co to było za panstwo...ehhh zmykam spac do juterka
-
Cześć kobietki Widze ze ruch na naszym wątku zamarł. Zapewne przyczyną są zbliżające się świeta. Każda pewnie robi porzadki domowe i przedświąteczne zakupy. Ja jakoś nie odczuwam ze za tydzień juz święta. Dzis wyprałam dywan - bo Szymek rozdeptał krede do tablicy i po odkurzeniu nadal były ślady - także zmobilizował mamusie do wyprania go. Ponadto wczoraj było pranie a dzis kosz do prasowania - ostatnio coraz częściej spedzam czas z żelazkiem. Krolik dobrze że udało Wam sie dogadac z ta kobieta - teraz tylko życzę powodzenia w załatwieniu formalnosci na kredyt. A odnośnie tekstów naszych brzdąców to mój Mały podlapal slówka od mojej mamy ostatnio " W PIZDU" i się szatańsko śmieje. Ostatnio nawet przyszla do mnie szwagierka i mowi ze u nich sie dosc dużo przeklina no ale jej syn raczej tego nie robi ( ma 6 lat) jednakże doszło do sytuacji gdzie Szymon razem z Błażejem zbudowali sobie namiot w pokoju i Szymon chcac przepedzić starszego kuzyna mowi do niego : " Baziej śpiepsiaj" A kuzyn na to: "nie wyjde " A Szymon: " w pizdu"Takze chlopcy sie dogadali Odnośnie tej wyprawki do szpitala to masz racje - ja byłam zmuszona po kilku dniach zrobic liste mezowi co ma dowieść, bo szpital owszem na poczatku dawał swoje rzeczy ale poźniej było ciężko sie dopomniec.
-
Witjcie Widze ze nastapił zastój poweekendowy - dziewczyny pisac!!! Królik zab na szczescie przestal bolec i obeszlo sie bez dentysty. Wiesz ja nigdy nie mialam problemow z zebami a w tej ciazy jakas masakra jak nie zab to czuje dziasła. A ta 8 jest tylko do połowy wyszla ale umówie sie profilaktycznie aby dentystka sama ocenila - pewnie na wyrwanie zaprosi mnie po porodzie. Daj znac czy ten pośrednik cos wymyślil. Katarzyno nam pediatra kazal nawet profilaktycznie Szymkowi podawac wapno nawet przy przeziebieniach - podejrzewaz ze i nam ono nie zaszkodzi. Ja dla męża zamowiłam z allegro dres Filsa - nie chcialam z poczatku oryginalnego ale jak spojrzalam na cene zwyklego a firmowego to była różnica tylko 30 zl - czyli w sumie zadna. Odnośni wyprawki ja mam juz dawno na bierzaca poprane i prasowane - zostaly mi pieluchy tetrowe do odswiezenia. Takze śmialo mozesz juz wyprawke kompletowac i przygotowywac bo zobaczysz poxniej jak czas bedzie leciał a i checi bedzie coraz mniej. Co wziąc do szpitala: Dokumenty dowód osobisty, grupa krwi (oryginał!!!), badania dodatkowe i podstawowe, kartę ciąży, aktualna książeczka ubezpieczeniowa, skierowanie do szpitala (nie jest wymagane ale warto mieć), Dla mamy ubranie najlepiej dwie krótkie koszule do porodu i dwie rozpinane do karmienia, szlafrok, skarpetki, klapki (pod prysznic), bielizna), ręcznik mały i duży, osobiste przybory do higieny, mydło, jednorazowe chusteczki, jednorazowe majtki (siatkowe), podkłady poporodowe 2 paczki ręczniki papierowe, wkładki laktacyjne, szczotka lub grzebień do włosów, coś do jedzenia i picia (po porodzie), kubek sztucce, przy porodzie mozesz miec wode niegazowana najlepiej ze smoczkiem wygodniej sie pije ja mialam 4 butelki 0,7l wszystko poszlo Dla dziecka Szpital powinien zapewnić wszystko dla maluszka, ale jeżeli masz ochotę weź: domowe ubranko (3 x kaftanik, 3 x pajacyki najlepiej z rękawkami i nogawkami - najwygodniejsze są rozpinane w kroku, 3 x koszulki bawełniane, 3x śpioszki, skarpetki, niedrapki pampersy jednorazowe, pieluszke tetrowa ręcznik kąpielowy oliwka dla niemowląt ( u nas kapia w Oilatum takze nie trzeba miec oliwki) krem czy zasypka do pupy chusteczki do pupy nawilzajace krem ochronny, szczoteczka do włosów, kocyk, becik lub rożek, odpowiednie do pogody ubranko na wyjście ze szpitala) to chyba tyle wczoraj chciał ci juz napisac ale nie mialam czasu bo ubranka wystawialam bo moim chłopcu moze Wam coś przypadnie do gustu - podaje link Przedmioty użytkownika - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy dresik, kompleciki, spodnie, spiworek, pajacyki wszystko zadbane -POLECAM
-
Włąśnie skorzystałam z okazji ze komputer wolny - jednak jestesmy u rodziców. Jutro chyba nie obejdzie sie bez wizyty dentysty - mam taki stan zapalny dziąsła ze nie moge wyrobic. Płukałam rumiankiem (jak na złosc nie wzięłam sacholu) jest znacznie lepiej do jutra wytrzymam. Rano dzwonie do dentystki czy mnie przyjmie chociaz prywatnie. Podejrzewam ze to wina wychodzacej 8 która atakuje 2 pozostałe zeby - oby nic gorszego nie wyszło bo czytałam ze moze tworzyc sie torbiel no chyba że zrobiła sie jakas dziurka miedzy zebami ze tak zarywa i jest taki drętwy w bólu. Powiem Wam ze teraz nawet nie mysle o tym przeziębieniu ktore mnie dopadło - bo nie jest tak uciazliwe jak ząb. Królik jeszcze dokonczenie do postu z październiczek - jezyk Szymka wygojony nie ma śladu . Kasiu no faktycznie ciezki orzech do zgryzienia masz z mężem. My w tym roku nie robimy nikomu prezentów oprócz dzieciom - wszystko jest tak droge a byle pierdół tez kosztuje i kazdy jeszcze kreci nosem - szkoda pieniedzy. Tym bardziej ze tez dziecko w drodze i jeszcze czeka wydatek a czasu coraz mniej. A odnosnie "studniówki" czyli 100 dni do porodu minęło jak co dzień
-
Dobry wieczór U nas choróbsko - i mnie z rana dopadło... czułam ze katar dostaje no i na wieczor juz sie pokazał. Właśnie pije mleko z miodem Bez apteki sie nie obylo - musiałam jechac po sol do inhalacji i Szymkowi kupilam syropki. 100 zł sie rozlecialo no ale w tym jeszcze udalo mi sie kupic dla małej Sudocrem w promocji 2 szt po 25 zł. No i w Carrefourze pampersy 2 No i chce sie pochwalic ze wczoraj mialam "studniówke" teraz juz zleci do porodu niech tylko zacznie sie 30 tc Po za tym udało mi sie dzis sprzatnac łazienke - tak stopniowo zabieram sie za porzadki przedswiateczne. Ogólnie to mam jeszcze lenia byc moze spowodowane jest to pojawiajaca sie choroba. No i zalatwiłam sobie moje ulubione legginsy domestosem - sa 4 rozowe kropeczki kasiu dobrze ze chorobsko juz ciebie opuszcza no i masz męza przy sobie w koncu :: franti u nas sniegu nie ma, ale przyznam ze troszeczke by sie przydalo ale taki ktory sie nie rozpuszcza i zostanie z nami troche dluzej. Zaraz swieta sa inne jak jest wszedzie bialo Mnie Mała tez kopie po pecherzu strasznie nie przyjemne uczucie miska tule mocno, wyobrazam sobie co przezywasz mnie moja mam tez ostatnio bbardzo zdziwila swoim zachowaniem - no ale chodzi do psychologa i mam nadzieje ze bedzie lepiej, bo tak to prawie z cała rodzina by sie sklóciła o pierdoły ktore sobie sama tworzy w głowie.
-
Dopiero mam chwile aby Wam cos naskrobac Właśnie patrze na Top Model U nas dzis bylo mycie okien pranie firan - jutro czeka prasowanie i czas wziac sie za sprzatniecie łazienki bo tam sa same podsłuchy.... az wstyd kogos wpuscic Od paru dni bola mnie strasznie zeby i dziąsło z jedenj strony szczeki - masakra, chyba co jakis czas wychodzi po trochu zab madrosci jeszcze dzis wyskoczylam mi jakas bolaca opryszczka na ustach - chyba jakis stan zapalny w buzi przechodze Noc dzis zarwana bo Szymka wirusek dopadł - dostał katarek i cala noc piszczal, nie mogl sobie znaleźć w lóżku miejsca, krople do nosa nie pomogły - gdyz wszystko splywalo mu do gardła - z rana wzielismy sie zaraz za inhalacje noska i dostł syropek odksztuślny Przed 15 zasnal i spał do 17:30 a ja okolo 16 razem z Nim - pierwszy raz czulam sie taka wymeczona
-
Witam Mikołajkowo Do mojego buta Mikolaj dzis nie zajrzał, chyba bylam niegrzeczna..nawet rózgi nie wlozyl W nocy Szymek znowu dostał goraczke, budzil sie i nie mogł spac.. podalam nurofen ale troche to trwalo zanim zeszła praktycznie od 3 w nocy nie spalam bo nie mogłam zasnac, Szymona wzięłam do naszego lóżka i czuwałam wczoraj przegladalam swoje ostatnie wyniki jakie doktorka kazala mi zrobić - i po raz pierwszy dostalam do wyniku moczu karteczke a tam adnotacja ze mam krwinki biale i krysztaly szczawianu wapnia... siedzialam troche w necie i szukalam czegokowiek ale jest bardzo mało informacji doczytałam tylko ze moze to doprowadzic do kamieni na nerkac... ciekawa jestem co doktorka mi powie kasiu my tez mamy juz prezenty z glowy - czesc zamowilam z allegro a reszte kupilismy w Tesco, robimy tylko prezenty dla dzieci, bo wiadomo wszystko drogie a byle pierdolek tez kosztuje i doroslym nie robimy w tym roku. Krocze tez mnie zaczyna bolec i to z dnia na dzień mam wrazenie ze coraz bardziej franti jak teraz porownuje brzuszki z pierwszej ciazy to z Malym mialam jednak mniejszy... a wydawalo mi sie ze to jednak z Szymonem mialam wiekszy tinka czekamy na fotke