Skocz do zawartości
Forum

żabol22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez żabol22

  1. żabol22

    Marzec 2012

    88natka nasz projekt nazywa sie AN MAJKA jest on w odbiciu lustrzanym, kurcze dlugo musicie czekac na przemiane działki na budowlaną, my tez musielismy przed budowa i zajeło nam to 1 miesiac. Domek jest nie duzy, na górze ma 3 pokoje ( male) i lazienke a na dole mały wiatrolap polączona kuchnia ze salonem, kotlownia garaz i maly korytarz ( schody). Domek jest naprawde mały ale nie przeraza mnie to - latwiejszy do wykończenia i to mnie cieszy. Mały ciasny ale własny- na nasza 4 wystarczy
  2. żabol22

    Marzec 2012

    Witam wieczorkiem Królik no własnie nie mam wózka po Szymonie - szybko Go sprzedałam i kupiłam spacerówke. Nie byłam z Niego zadowolona, gondolka była mała a spacerowy dla mnie nie praktyczny- zawsze słonko Małemu swieciło., no i wkurzały mnie te kółka z przodu zwezane// A odnosnie domku, nie mysleliscie o budowie domku?? My tez z poczatku chcielismy kupic ale za stan surowy zyczyli sobie 200-250 tys. niby nie duzo, a jednak. Sami jak zaczelismy sie budowac to stan surowy u nas wynosi 80 tys domek ma 89metrów - teraz jak dzieci odchowam, smiało moge szukac pracy i wziac kredyt na wykonczenie. Pochwale sie Wam naszym projektem: [/img] nie mam bierzacego zdjecia z naszej budowy, pochwale sie Wam przy okazji jak bede u siebie w domu miska ja przed pierwsza i druga ciaza wazyłam 69kg . W pierwszej przytyłam 18 kg ciekawa jestem ile teraz mi dojdzie, no i czy szybko zgubie... wtedy zajeło mi pół roku. No a brzuch to tak własciwie wyskoczył w zeszłym tyg i to momentalnie, bo teraz jak sie przegladam w lustrze to juz ładnie widac a ten ból glowy to moze zmiana pogody oby nie choróbsko..
  3. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Pogoda u nas paskudna, chyba bedzie padać. Szymek przysnął a ja z nudów gram na NK, chwilami to nawet zapominam ze siedze 2- 3 godz przy tych grach. Agusia jak po wizytce?? miska to pewnie na pogode Mała jest nieznosna Królik to prawda z tymi tesciami i rodzicami. My od lutego do konca lipca siedzielismy u moich rodzicow z tego wzgledu ze mama była po operacji biodra a tata w tym czasie dostal zawał. Nie mogli byc po prostu sami, ale przyznam ze juz te ostatnie miesiace miałam dosc mama stała sie strasznie upiardliwa ( zreszta chwilami nawet teraz ja trzyma) a tata to samo. Nie moglam doczekac sie kiedy pojedziemy do siebie co troche odpoczne, no ale wiadomo tam czekaja tescie. Z poczatku bylo dobrze ale nazbieralo sie kilka sytuacji ze i tesciów mielismy dosc. Całe szczescie ze sie budujemy, choc teraz przez moja druga ciaze wszystko sie opóźni. Chcielismy okna na jesień wstawic, ale nie wiem czy nam sie uda. Kasa jest ale to zawsze jest tez nasza na czarna godzine. Jak sie wyportkujemy to poźniej moze byc ciezko. Jednak najlepiej jest jak sie mieszka samemu - wtedy wolno Tomku w swoim domku takze musimy sie jeszcze przebiedzic kilka lat. Qrcze w sobote musze jechac i obowiazkowo odkupic wózek od bratowej siostry- qrcze jestem troche przesadna i nawet boje sie go kupic. Chcialam Go wziac dopiero w styczniu, ale ona juz Go przestała używać i lezy na strychu a tam wiadomo - nie opalane i moga byc różne gryzonie - boi sie ze cos mu sie przytrafi moze zawilgotniec. No chyba ze mi sie nie spodoba jego stan to Go nie wezme.
  4. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie Królik no to wizytke mamy prawie w tym samym termini, ja musze sie pokazac + - 18 tc. Fajnie Mareczek wygląda w okularkach i bardzo podobny do Ciebie - i Ty piszesz ze jestes gruba??? Niby gdzie bo na zdjeciach tego nie widac wyglądasz na normalna kobiete w normalnych gabarytach. Remont mamy u mojej mamy - takze siedzimy tu juz 2 tydzien, przyznam ze u nas tez by sie przydało wymalowac szczególnie w kuchni, bo w zimie nas zalalo - i sufit popękal. No ale tesciowa nie zmieniła dachu i w tym roku bedzie z pewnoscia poprawka z rozrywki- takze nie wiem czy warto robic remont i wyrzucac w błoto pieniadze skoro bedzie za chwile wygladac tak samo. W zeszłym roku mielismy malowanie - a teraz wychodzi na to ze co roku by mialo mnie to czekac z winy tesciów dopóki nie zmienia dachu. Asiorka Wszystkiego Najlepszego miska faktycznie dziwie sie ze to mama Cie w takiej sytuacji bez pralki stawia.. u mnie to pewnie szybciej szaszoru by tesciowa narobiła, ale na szczescie mamy oddzielne liczniki. Nie pisalam Wam ale jak sie w czasie ciazy źle czułam, to ona sama przyszla do mnie i mowiła ze zajmie sie Szymonem to nawet sie ucieszyłam, bo tak zadzwonilabym po moja mame aby sie nim zajęla. A tu po kilku dniach - nagle gdy poszlam polozyc w dzien Małego zachcialo mi sie do toalety, to wyszlam po cichu z pokoju do łazienki i niechcacy podslyszałam rozmowe tesciowej ze swoja 84 letnia mamusia - ze tak byc nie moze ze ona bedzie sie stale zajmowac Szymonem, nic w domu nie moze zrobic jeszcze chwila i zeszlabym na dół ( tylko ze ja jestem taka ze wszystko dusze w sobie - chyba ze mnie ktos z równowagi wyprowadzi). Ale ochlonęłam i stwierdziłam ze teraz jak bedzie sie cokolwiek dzialo - bede dzwonic do mamy a tej Malpie utre nosa - za "SUPER" babcie dwulicowa. Oczywiscie maz stanął po mojej stronie i powiedzial ze juz im nie pomoze - bo jak cos chca to sa super mili tescie a jak Ciebie nie potrzebuja to krytykuja na kazdym kroku i dupe maluja.
  5. żabol22

    Marzec 2012

    Dobry wieczor Szymek zasnął mam chwilke. Musze sie Wam pochwalic ze dzis poczułam pierwsze ruchy maluszkam z poczatku czułam jak sie rozpycha pod prawe żebro. A po paru godzinach jak przylożyłam ręke poczułam delikatne ruchy :: Nadal jestesmy u moich rodzicow - remont trwa. Mąz kończy dziś kuchnie kladzie kafelki na podloge a jutro wejdzie w pokój. Dzis po bardzo długim czasie wypiłam prawdziwa kawe - nawet ze smakiem. miska no bez pralki to teraz ani rusz, a tym bardziej ze i pogoda nie taka i słabo rzeczy schna Krolik udalo Ci sie dostac do gin??
  6. żabol22

    Październiczki 2009

    Dobry wieczór Chwila spokoju - Szymek przed chwilka zasnał. My nadal u rodziców- remont trwa, wszedzie mega balagan, no ale mąż dziś kończy kuchnie. Musze sie Wam pochwalic ze dzis poczulam pierwsze ruchy maluszka. Nena witaj po długiej nie obecnosci, mam nadzieje ze teraz zaczniesz znowu regularnie z nami pisac pbmarys ja nie pomoge z ciastem , bo nie przepadam za śliwkami milka21 udalo Ci sie wywalczyc kupke u malego?? U nas raczej nie ma tego problemu - Szymon robi czasami codziennie a chwilami co drugi dzień, zalezy co zje bo mleka nie pije. asieńko mój Szymone tez gryzie, a najbardziej uwielbia swojego starszego kuzyna, potrafi z nienacka podbiec i Go ugryżć. Ostatnio zrobil to pod cyckiem, ten az dostał momentalnie krwiak, a najgorsze jest to ze ma 5 lat i sie nie broni - nie krzyknie ani Szyma nie odepchnie. Tylko przychodzi po chwili zaplakany i po chwili juz nie trzeba sie domyslac ...
  7. po 9 godzinnej akcji porodowej na porodówce stwierdzono ze mam krwotok i odklejenie łożyska... mam nadzieje ze i teraz bedzie CC
  8. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie kobietki Kasiuluraz jeszcze Ci współczuje tym razem na naszym kolejnym wątku - buziolki Kochana, przyznam ze sama czuje sie juz teraz pełna obaw mam nadzieje ze u mnie bedzie wszystko dobrze dzidzius bedzie zdrowy i silny miskamam nadzieje ze dobrze sie czujesz po tym ręcznym praniu królik miska to i ja dołaczam do Waszego domowego grona kobiet siedzacych w domu, równiez siedze w domu od 1 kwietnia 2009, a tak chcialam do pracy teraz we wrzesniu isc i wszystko było załatwione a tu Kinder niespodzianka - maluszek w drodze. A odnosnie przedszkola to i ja chetnie bym Szymka na drugin rok oddala ale pewnie tego nie zrobie gdyz fundusze na to nie pozwola - jedna pensja niestety wykluczy takowa mozliwosc Agusia tak jak dziewczyny pisza odnosnie USG - jest to USG prenatalne - lekarz wyklucza wady genetyczne, robi sie przeziernosc karkowa i sprawdza sie czy maluszek ma wszystko rozwiniete - raczki nózki paluszki nosek nerki itp. królik ja tez kochałam prace na produkcji - ale te polskie wynagrodzenia. U nas szlo zarobic ale trzeba byl sie narobic, obecnie maz mówi ze jest tam ostry zapieprz ( bo pracowalismy w tym samym zakładzie) codziennie po 12 g nocki soboty niedziele bleeee.. wszystko kosztem rodziny niestety. Bylam zrobic dzis badania na kolejna wizyte- zaplacilam 30 zł. Kolejna wizytka w drugim tygodniu października Weszlam przy okazji na lompek i kupiłam sobie kilka bluzek i sukienke typowo na brzuszek
  9. żabol22

    Październiczki 2009

    Witajcie kobietki. Kasiulu tak mi przykro, a miałyśmy okazje ponownie spotkac sie na kolejnym wątku... trzymaj sie dzielnie Kochana bebe ja Ciebie podziwiam ze jestes silna kobieta, zdajesz egzaminy i choc nie ma przy Tobie Olusia i tez jest Ci ciezko - potrafisz dojsc do celu i wierzysz ze bedzie dobrze - no bo przeciez musi. Zauwazyłam ze teraz chyba szkoła była na pierwszym planie ale tak w głebi duszy życze Ci kolejnego wymarzonego dzieciątka Gosiu nie wiem czy juz pisalam bo ostatnio chodze jakas nieprzytomna ale spojrzalam na Twoj suwaczek i widze ze to juz 5 miesiac czy po wizycie wiesz juz kto siedzi w brzuszku? pbmarys Wszystkiego Najlepszego dla Twojej solenizantki Byłam dzis zrobic sobie badania na kolejna wizyte- zaplaciłam 30 zł Poszłam na lompka i kupiłam sobie kilka bluzek i sukienke na ciaze i nie tylko, a tak właściwie to nie było nic specjalnego. Szymkowi dostalo sie kilka zabawek.
  10. żabol22

    Marzec 2012

    rany co to za pustki weekendowe... zaglądam cały dzień a tu prawie zadna duszyczka nic nie napisała musze sie Wam pochwalić dziewczyny ze chyba niedługo beda pierwsze kopniaczki brzuch zaczyna sie robic coraz twardszy i robi mi sie nie wygodnie jak siedze
  11. żabol22

    Październiczki 2009

    cześć kobietki Widze ze na wątku zapanował juz nastrój weekendowy... Hop Hop mamuśki odezwijcie sie..... Bylam dzis w PUP podpisac liste i zgłosić że jestem w ciaży, takze dadza mi spokój z ofertami. pbmarys to czeka Cie duzo pracy przed urodzinami Malej. Powiem Ci ze u nas nie przepadaja za tortami oprócz tesciowej ona kocha kremy - z mojej strony uwielbiamy tort węgierski ale męza rodzinie nie podchodzi. Ja planuje na Szymona urodziny zrobić śmietanowy.
  12. żabol22

    Marzec 2012

    Witajcie wczoraj na wieczor bolał mnie brzuch - qrcze mam problemy ze wzdeciami my juz po śniadanku zaraz lece sie ubrac bo mam dzis wizyte w PUP musze liste podpisac i wyruszam do miasta, malego zostawiam z rodzicami mam nadzieje ze nie bedzie im płakal do usłyszenia
  13. żabol22

    Marzec 2012

    Tez spróbuje dzis z tą kawa - ostatnio na wizycie doktorka mierzyła mi ciśnienie 3 razy bo niedowierzala ze mam az tak niskie - 90/60 to u mnie norma. Musze pojsc i znowu cos zjesc. Bo czuje ze jestem głodna. To prawda Maj jest duzo. Wiecie przyłapałam sie dzis w nocy ze spie na brzuchu to chyba nie dobrze, co ?
  14. żabol22

    Październiczki 2009

    Witajcie Kochane. aldonko podziwiam Cie ze planujesz na przyszłość 3 dzieciatko. Mnie tylko poród przeraza i przyznam ze znowu zaczyna mi to nie dawac spokoju i jak wstaje na nocne siusianie nie moge zasnac. Ja chyba zostane przy mojej 2 dzieciaczkow- ale sie nie wypieram Chyba zaczyna powracac mi apetyt czuje bez przerwy głod. Rano dzis biegłam szybko do sklepu po bułki i mialam ochote na serek wiejski ze szczypiorkiem ale niestety nie było i musialam wziac twaróg. Teraz znowu bym cos podjadła. Wiecie co zauważylam ze w nocy spie na brzuchu to chyba nie wskazane co?
  15. żabol22

    Marzec 2012

    Byłam z mama i Szymkiem na zakupach - strasznie u nas wieje, przyznam ze czuc juz jesienna aure w powietrzu. miśka my juz kilka dni walczymy z katarem, najgorzej bylo jak spał, bo wszystko zbierało mu sie w gardle i sie dusil. Wczoraj kupilam mu FLEGAMINE i dzis nocka super ale widze ze z nosa jeszcze cos polatuje. No i kupiłam mu po raz pierwszy ViboVit - ale nie bardzo mu podchodzi, bo jest bezsmakowy. karolina ale mi narobilas apetytu z tym serkiem topionym, przezd chwila jadlam sniadanie a ja czuje sie znowu glodna. Moze tez sprobuje wypic małą kawe z mlekiem. Jeżeli chodzi o imiona to mnie sie zaczol ostatnio podobac : TYMON, Tymek ( męzowi sie nie podoba) a jezeli byłaby dziewczynka: to na poczatku miała byc Maja ale rowniez podoba mi sie Nadia oczywiscie tesciowej z pewnoscia iiona sie nie spodobaja
  16. żabol22

    Marzec 2012

    Asiu ale z Ciebie ranny ptaszek - spac nie mozesz??? Ja skorzystam z herbatki bo kawa jakos w ciazy mi nie podchodzi. A tu dziewczyny śniadanko dla Was- kurcze taką mam ochote na bulke z twarogiem i szczypiorkiem ze zaraz sie ubiore i polece do sklepu. Musze sie Wam pochwalić ze chyba powraca mi apetyt
  17. żabol22

    Marzec 2012

    [karolineczka no szybko ale słyszalam ze niektórym osoba lekarze sa w stanie okrslic juz plec. Marzy mi sie drugi chłopiec, no ale najwazniesze aby bylo zdrowe. No ja chłopca urodzilam i przenosiłam -termin miałam na 19 października a urodził sie 28. miska nie przejmuj sie chłopem oni tak mają. No mój Szymek zaczął wołac tata - czyli chce brata. Do wizytki raz dwa zleci zobaczysz zaraz poprawi Ci sie humor jak zobaczysz maluszka w brzuszku. Przykro mi dziewczyny z powodu poronień jest to przykre i bolesne Królik u mnie z chińskim kalendarzem sie sprawdzilo - teraz pokazuje równiez chłopca. a odnośnie kolczyków to podejrzewam ze to przez zmiany hormonalne, bo widzisz ja mam problem z rękoma - dostałam straszne uczulenie, od łokci do dłoni - chwilami mam wrazenie ze sie zadrapie. Z Szymonem tez to mialam ale wyszło dopiero w 5 miesiacu - u mnie wapno pomaga. a odnosnie stwierdzenia Twojej tesciowej to chce i napisac że moja znajma urodziła 2 chlopców - z pierwszym czula sie fatalnie, wymioty nie chciały ustapic a z drugim nie wiedziała ze jest w ciazy. i ja zauwazyłam ze od paru dni sie lepiej czuje z tym ze senna nadal jestem. 88natka ja w poprzedniej ciąży probowałam różnych kremow i mnie najbardziej pomagal z Ziaji na rozstepy. I przyznam ze tez nie bardzo jem - jakos mnie wogole nie ciagnie do słodyczy, a przed ciaza tylko nimi sie zywilam Z Szymonem jadlam wszystko a najbardziej smakowała mi Pepsi i Cola, droźdżóweczki tez lubiałam Qlesha zycze wymarzonej córci. Mylse ze do 20tc juz wiekszosc z nas bedzie wiedziala co bedzie.
  18. żabol22

    Marzec 2012

    Cześć mamuśki qrcze musze nadrobic zaległości - bo Was ostatnio nie podczytywałam. Nadal walczymy z katarkiem, byłam dzis w aptece i kupiłam syrop odkrztuślny bo szymek w nocy sie dusil zebranym katarem w gardle. Dobrze ze z nim śpie i czuwam. Udało mi sie wczoraj kupic kurtke na zime dla Szymka za 24 zł w lomplu jest jak nowa Nexta, no i czapeczke. Dla siebie kupiłam koszulke tunike, na brzuch w sam raz. Byłam wczoraj na wizycie, maluszek mało ruchliwy ( nie to co Szymon) ogólnie nie chce byc tak posłuszny jak Szymek w brzuszku. No ale udalo sie zrobic ta przeziernosc karkową - wyniki wyszedł 2,2. Doktorka troche zaniepokojona bo jest szersza niz powinna byc, ale nie kazała sie martwic. z szymonem mialam w 14 tygodniu 1.8. Norma jest 3,0, jezeli mialaby dzidzia 2.7 lub wiecej musialaby mnie skierowac na prywatne badania do Gdańska za 150zł, ale nie kazała sie przejmowac. Podpytywalam doktorke czy podejrzewa juz co bedzie - a ona nadal sie usmiecha, cos tam sie kształtuje ale jeszcze za szybko aby cos powiedziec. Ale ja tam czuje ze to chlopiec i podejrzewam ze ona tez to wie, ale nie jest pewna do konca.
  19. żabol22

    Październiczki 2009

    Cześć mamuśki Nadal walczymy z katarkiem, byłam dzis w aptece i kupiłam syrop odkrztuślny bo szymek w nocy sie dusil zebranym katarem w gardle. Dobrze ze z nim śpie i czuwam. Udało mi sie wczoraj kupic kurtke na zime dla Szymka za 24 zł w lomplu jest jak nowa Nexta, no i czapeczke. Dla siebie kupiłam koszulke tunike, na brzuch w sam raz. Byłam wczoraj na wizycie, maluszek mało ruchliwy ( nie to co Szymon) ogólnie nie chce byc tak posłuszny jak Szymek w brzuszku. No ale udalo sie zrobic ta przeziernosc karkową - wyniki wyszedł 2,2. Doktorka troche zaniepokojona bo jest szersza niz powinna byc, ale nie kazała sie martwic. z szymonem mialam w 14 tygodniu 1.8. Norma jest 3,0, jezeli mialaby dzidzia 2.7 lub wiecej musialaby mnie skierowac na prywatne badania do Gdańska za 150zł, ale nie kazała sie przejmowac. Podpytywalam doktorke czy podejrzewa juz co bedzie - a ona nadal sie usmiecha, cos tam sie kształtuje ale jeszcze za szybko aby cos powiedziec. Ale ja tam czuje ze to chlopiec i podejrzewam ze ona tez to wie, ale nie jest pewna do konca. małgosiu przeciez większość ma te suwaczki No tak szkola ciągnie nie da sie ukryc. A powiedz- znasz juz pleć maluszka w brzuszku, doktorek ma juz jakies podejrzenia? agaska Szymek wcale nie siedzi w domu, on sam sie wypuszcza na dwor. Drzwi musimy przekluczac bo sam robi ucieczki. Przyznam ze tez jak było w miare możliwie na dworzu to Go sama wypuszczalam. No właśnie gdzie reszta naszych Pań???
  20. żabol22

    Październiczki 2009

    Witajcie kochane u nas nadal katarek, ale walczymy Szymek przed chwilą zasnal. Ide zaraz przygotowac sie na wizytke do lekarze i musze jeszcze kilka spraw w miescie pozalatwiac. Dam znac jak po wizytce. Buziole
  21. żabol22

    Październiczki 2009

    jetem padnieta... najchetniej polozylabym sie spac w domu MEGA błagan szymona spodnie całe okurzone kreci sie przy tacie i wszystko musi dotknac zlapałam za jego włosy sa az sztywne- taki jest okurzony :) agasko mucosolvan tez stosuje czasami w sumie to nawet i teraz by sie przydał ale nie wziełam ze soba inhalatora, maly nawet dzis prawie zwymiotowal bo mu wszystko do gardelka leci. A tak to na sam katarek lekarz nam kazał nosek sama sola robic inhalacje, jednak ja kupilam sol w sprayu, nasivin, masc majerankowa i na poduszke zakrapiam mu Oldbas
  22. żabol22

    Październiczki 2009

    Heyka Jestesmy u moich rodziców- pewnie posiedzimy cały tydzień. Mąż po pracy bedzie malował i kafelkował. U Szymka z katarkiem duzo lepiej - właśnie biega po nadworzu. Kupilam mu dzis kapcie nowe i buciki na jesień w rozmiarze 24. Normalnie mnie zaskoczyl kapcie i buty w 23 wchodziły w sam raz - bałam sie kupic dopasowane aby Go później paluszki nie bolały. Gosiu szybko macie wywiadówke, no ale czas leci. Powodzenia u doktorka, mnie jutro czeka kolejne podejscie na USG przeziernosci. Odezwie sie później, musze spojrzec na Małego co robi na podwórku
  23. żabol22

    Październiczki 2009

    Widze ze weekendowe pustki nastały Mieliśmy cięzko noc bo Szymka dopadł katar - nie chciał dac sobie kropli do noska wstrzyknac ani soli. Wybudzał sie i płakał i całą noc mnie szukał. Musialam pojsc do jego łóżka i z nim spac. O 3 w nocy w koncu udało mi sie mu wstrzyknac sól i dopadl mnie w lóżku mega głód - az spac nie moglam tak mnie ściskało. Ale jakos przysnelam Jedziemy dzis do moich rodziców na kilka dni bo moj B. ma robic remont kuchni pokoju i korytarza.
  24. ania_h83Mam już synka Jeremiasza, a kiedyś chciałabym jeszcze Łucję albo Mikołaja :) w pięknych stronach mieszkasz przyznam ze nawet z lekka zazdroszcze - choc mi sie zawsze marzyl MEKSYK - to jest kraj do którego mam jakis sentyment
×
×
  • Dodaj nową pozycję...