-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
Witajcie cioteczki. Ta pogoda mnie dobija... Rano wstac nie moge ( z Szymonem nie mogłam w lóżku uleżeć) wstalismy z B. o 10 a Maly bawił sie w pokoju - co prawda jak wstałam nie moglam poznac pokoju. Chodze po domu jakbym miala sie zaraz przewrócic - mam wrazenie ze głowa taka ciezka i chwilami potrafi mi sie zakręcic. Szymek zasnąl po obiedzie a ja przy nim - wstałam o 14.30 a Mały jeszcze spi - chyba też na ta pogode. Siedzimy caly czas w domu i idzie sie strasznie zanudzic. Wiecie ze mi juz brzuch wybija - staje sie coraz bardziej widoczny Jutro rano chce jechac zrobic sobie wyniki NenaWszystkiego Najlepszego... Powodzenia w życiu osobistym jak i zawodowym Królik świetna wiadomość Jeszcze sie odezwie..
-
Dzień minął spiaco i tłumiąco. W końcu wzięłam sie za prasowanie ale musialo nabrac to mocy urzedowej. Qrcze mało tego czuje ze mnie boli oko - spojrzalam w lustro i mam wrazenie ze rosnie mi jęcznień - nigdy tego nie miałam a mówia ze sierpień to ciezki czas na zniwa bo ciagle pada.. Szymek marudny bo cały dzień nie byl na dworze - pogoda paskudna, prawdziwa jesień
-
Witajcie. Podczytuje ale nie wiem co napisac.. Pogoda paskudna jakby poczatek jesieni, Szymek zasnął a ja mam wolna chwilke. W sumie to mam mase rzeczy do prasowania ale brak chęci z mojej strony. Dzis w sumie chodze jakas nieprzytomna, mam wrazenie jakbym miala zaraz sie przewrocic. Rano z łozka nie bardzo chcialo mi sie wstac i nadal czuje ze mogłabym lezec caly dzień. Zrobiłam sobie kawe ale jakos nie pomogła.. W sumie to chyba nawet z rana znowu pojawily sie lekkie mdłosci
-
Witajcie. Podczytuje ale nie wiem co napisac.. Pogoda paskudna jakby poczatek jesieni, Szymek zasnął a ja mam wolna chwilke. W sumie to mam mase rzeczy do prasowania ale brak chęci z mojej strony. Dzis w sumie chodze jakas nieprzytomna, mam wrazenie jakbym miala zaraz sie przewrocic. Rano z łozka nie bardzo chcialo mi sie wstac i nadal czuje ze mogłabym lezec caly dzień. Zrobiłam sobie kawe ale jakos nie pomogła..
-
Dobry wieczór. Jutro napisze tak w skrócie co tam u nas.. Teraz padam, zmykam do łóżka Buziaki
-
Chłopczyk czy dziewczynka??? Chcesz poznać płeć???
żabol22 odpowiedział(a) na NATELLA temat w 9 miesięcy, ciąża
u mnie wychodzi drugi chłopiec z pierwszym sie sprawdziło -
Witam wieczorowa porą Oj nie chcialo mi sie juz pisac bo padam... Wczoraj robilam porzadki w kuchni - wyrzucilam caly wór rzeczy po terminie - masakra. Ale zaraz luźniej w szafkach. Od 2 dni chodzimy z Szymkiem na plac zabaw przy przedszkolu, jest wiecej atrakcji niz ten nowy co mamy pod nosem. Małemu sie podoba a i mnie jest lzej bo nie musze Go podsadzac na zjezdzalnie tam sam sie wdrapuje. Dziś do południa byłam zawalona prasowanie, potem szybko obiad i wizyta na USG piersi. Jest wszysto OK. Nie ma zadnych zgrubien ani innych objawów budzacych niepokój. Udało mi sie wskoczyc na lompek i kupilam 2 parsy spodni ciazowych _ jedne jak nowe!! Ciesze sie bebe zycze Ci tego z calego serducha adrianko do pracy jednak nie pojde bo nikt nie chce ciezarnej. Zycze pomyslnego wrzesnia wiolcia a ja czuje ze to chłopak bo mam identyczne objawy jak z Szymonem - musze przyznac ze super sie czuje a tak wlasciwie to nawet chcialabym drugiego chlopca. Ciezko mi jest jak Szymon chce na rece, mam juz problem aby Go wykapac bo kregoslup daje sie we znaki i to ostro aa.... i jeszcze jedno dzis jechalismy do Starogardu lecialam szybko sie przebrac wciagnełam spodnie i po chwili gdy jedziemy, w samochodzie czuje ze musze odpiac guzik bo czasem moze wystrzelic prosto w szybe qrcze spodnie zrobily sie strasznie małe z dnia na dzien, przyjezdzam do domu a tam po odpieciu brakuje 4 cm ( standardowo wciagnelam brzuch i jakos je wciagnęłam) takze chyba czas zaczac luźniejsze dobra a teraz zmykam spac
-
bebe oj zazdroszcze wyjazdu odpoczywaj ile sie da wiolcia czuje sie juz dobrze, od kiedy zaczelam przyjmowac witaminy dolegliwosci minęły. Ja mam wrazenie ze mi juz brzuch wyrzuca do przodu no i przyznam ze zaczely sie nocne wedrówki do toalety nawet po 2 razy. annawf ja chce chłopca i tak jakos meza przekreciłam i mowimy do brzucha "ON" Wiecie znajoma dzis zadzwoniła ze od jutra moglabym pojsc do pracy ale porazka powiedziałam jej ze jestem w ciazy ( moze i zle zrobiłam bo tak miałabym moze macierzynski i zawsze byłby dodatkowy dochód) ale wolałam byc "ferr" tym bardziej ze ona jest brygadzistka. Powiedziała ze zapyta szefowa ale pewnie nie bedzie chciała - zaproponowałam jej ze nawet bez umowy chetnie bym sobie dorobiła - da mi odpowiedz jutro.
-
Witajcie! Wczoraj nie zdarzyłam do Was zajrzec, mialam duzo pracy w domu. Z rana byłan na kase chorych na badaniu cytologicznym - baba nie mila nie chciała mi zrobic bo mowila ze jak chodze prywatnie to dlaczego doktorka mi nie zrobi. To jej powiedziałam ze dostałam zaproszenie do tej przychodni i chce skorzystac - no i było juz oki Wzięłam sie za mycie okien - po pół roku nie było nic przez nie widac. Wyprałam sobie firanki i wyprałam oprocz tego 3 pralki naszych ciuchow. Obmylam meble w pokoju i do południa pilnowałam Szymona na dworzu. Mąż przyjechał z pracy o 18:30 to ja juz prawie kolami do góry lezałam. Nic mi sie nie chciało marzyłam tylko o łóżku. A dzis u nas słoneczko . Szymon juz od 6 nie spał urzedował po pokoju Byłam z małym juz na poczcie i w sklepie. Narazie siedzimy w domu ale juz ciagnie mnie na dwór, bo Mały nie moze sobie miejsca znalezc. Dzis przydałoby sie obmyc meble w kuchni bo tam tez epidemia. zbieram powoli wyprawke dla maluszka - czuje ze bedzie to chłopiec milka nie planowane, ale u mezatki nie ma wpadki ::P: A co tam u reszty dziewczyn???? Gosiu wróciłas juz z wczasów???
-
Witajcie. Mnie strasznie kregosup boli, zreszta od samego poczatku. Ale chociaz nudnosci minely.. karolineczka 84 tak dlugo karmilam ale przyznam ze nie mialam problemow z wlosami, podejrzwam ze organizm sam w sobie jest wyjalowiony
-
Witajcie. U nas znowu pogoda do pochmurno i pewnie bedzie padalo. Mężowi jutro kończy sie urlop 2 tygodniowy i powiem Wam ye nie bzo pryey ten cyas pogodz - ja mam wrazenie ze to poczatek jesieni. asiu Szymek chodzi spac przewaznie okolo 21 a 22. Z tego wzgledu ze on roznie spi w dzien - jak sie obudzi o 17:30 to nie zasnie o 20 kregoslup mnie boli od rana ale chociaz nudnosci minely
-
ale tu pustki... hop hop jest tu ktoś????? jestem dzis padnieta pół dnia prasowałam zaległości najchętniej położyłabym sie spać... ale Szymek jeszcze nie spi
-
Witajcie Jestem po wizycie - tak więc zostaje marcóweczka :) tak jak przypuszczałam. Myślałam ze doktorka bedzie miala problem z okresleniem w którym jestem tygodniu ale nie było zadnego problemu ( nie miesiączkowałam od porodu, akrmiłam do czerwca 23) zaszłam w ciąże wg niej 24 czerwca i wszystko by sie zgadzało A więc odnośnie wizyty: Ciąża potwierdzona 7 tydzień termin na 17 marzec, mam małego torbiela na prawym jajniku. Dostałam mnóstwo badan do zrobienia: krew, mocz, glukoza TSH Cytologia - ide w poniedzialek na kase chorych, bo nie byłam 3 lata. Badanie piersi wykazalo u mnie guza bolesnego przy jego nagnieceniu tuz przy otoczce. Dziś zalatwilam sobie USG piersi prywatnie na 4 sierpnia - takze dowiem sie co tam sie dziej. Mam brac folik i obowiązkowo witaminy Prenatal + imbir - z tego wzgledu ze mam nudosci co spowodowalo wyjalowienie mnie przez karmienie. Także znam przyczyne tych nudności, mama nadzieje ze szybko mnie opuszcza.
-
Witajcie cioteczki.. Pogoda pskudna co chwile przepaduje. Szymka wypuscilam na dwor kręci sie po podworku z tatusiem. Pewnie padnie jak wróci do domu. A więc odnośnie wizyty: Ciąża potwierdzona 7 tydzień termin na 17 marzec, mam małego torbiela na prawym jajniku. Dostałam mnóstwo badan do zrobienia: krew, mocz, glukoza TSH Cytologia - ide w poniedzialek na kase chorych, bo nie byłam 3 lata. Badanie piersi wykazalo u mnie guza bolesnego przy jego nagnieceniu tuz przy otoczce. Dziś zalatwilam sobie USG piersi prywatnie na 4 sierpnia - takze dowiem sie co tam sie dziej. Mam brac folik i obowiązkowo witaminy Prenatal + imbir - z tego wzgledu ze mam nudosci co spowodowalo wyjalowienie mnie przez karmienie. Także znam przyczyne agaska mnie tez nie bardzo stac aby miec drugie dziecko, no ale jest. Tak widocznie miało byc. Jakoś musimy sobie poradzić - mąz sam pracuje z pewnoscia bedzie ciezko dejaniro a mi sie marzy drugi synek - i cos czuje ze tak bedzie zajrze do Was później, musze w domu troche ogarnąć
-
Melduje sie dzis ja. Wizyta u lekarza zaliczona jutro Wam napisze co i jak. Bo dzis juz padam na pyszczek buziolee
-
Gratulacje Aniu!!!! Zazdroszcze takich porodów lekkich :) duzo zdrówka dla maluszka :)
-
no własnie ciekawe co tam u AniWF ciekawe czy jest juz po porodzie Aniu daj znac???
-
wiolcia super :) widze ze z październiczek jest nas coraz więcej na marcówkach ja sie dokładnie jutro dowiem wszystkiego, mam taka nadzieje. No i widze ze jednak to ja ostania z odstawieniem od piersi nie byłam ja dokladnie 23 czerwaca Go odstawiłam. Przyznam ze było calkiem spokojnie az sama nie dowierzałam ze tak spokojnie z nim sie rozstał. Wczesniej jak probowałam Go odstawic to urzadzal histeryczny placz - mysle ze dopiero był gotowy. Moj Szymon tez jest bardzo żywym dzieckiem, wszedzie Go pełno i trzeba miec oczy w kolo głowy. a co z reszta cioteczek--- HOP HOP !!!!!
-
Witajcie My sie dzis powoli pakujemy bo w końcu jedziemy do siebie, po 6 miesiacach mieszkania u moich rodziców. Swojego domu chyba nie poznam bo tam podobno tyle do sprzatniecia ze pewnie kilka dni mi to zajmie. Dziś nie ciekawie sie czuje - caly czas nudności, na sile jem choc nie mam ochoty i mam wrazenie ze wszystko staje mi w gardle. Jutro wizyta u gina :) ciekawa jestem co powie - i ten porod cały czas mi w glowie siedzi.
-
Witajcie kochane.. Nie moge dzis sie obudzić, co prawda od 6 nie spie bo obudziły mnie nudności. Ale cały dzis dzień leze albo śpie. Na śniadanie pochłonęlam 2 bułki z pomidorem - nawet nie wiedzie jak mi smaokują pomidory, są az słodkie. Ale po chwili czuje ze nie mogłabym nic przelknąc.. Na obiadek prosilam o ogórkową aż sie nie moge doczekac. A z drugiej strony mam wrazenie ze nie mogłaby chyba jej przełknac. Rodzice na imieniny kupili mi zamiast kwiatków 2 kiście winogron. i tak sobie podzeram. Dzwoniłam dzis do mojej gin kazala przyjsc w czwartek i ustac sie w kolejke.A liczyłam ze dostane sie na godzine. Juz sobie wyobrazam ile ma ludzi... bedzie walka o miejsce. Ale jestem ciekawa co powie i w którym jestem tygodniu. Bo wiecie w czerwcu odstawilam Szymona od piersi i od dosc dawna nie pamietam kiedy mialam ostatnią miesiaczke - swiata mi cos ze 5 ale nie pamietam miesiaca czy maj czy czerwiec. Kasiulaoby było wszystko dobrze, trzymam kciuki. Przytocze Ci historie, mojej bratowej siostra ostatnio trafila do szpitala z silnymi bólami i krwotokiem -->ciąża pozamaciczna. Lekarze starogardzcy doprowadzili ja do takiego stanu ze prawie jej jajnik by usunęli, kilka razy robili jej usg i twierdzili ze ona nie jest w ciazy ma jakies urojenia, w końcu jak jeden z lekarzy kazal wziac ja na oczyszczenie to prawie zostala bezpłodna- podobno tak sie wycierpiała ze szkoda gadac. A na koniec przeszedł lekarz W. i oznajmil ze jak bedzie chciała miec kolejne dziecko to niech zgłosi sie do poradni nieplodnosci w Gdańsku. Bratowa mowila ze jest zalamana jak narazie nie chce miec dziecka chce zapomiec...Powiem Ci ze masakra
-
Witajcie . Dziś ja ujrzałam II kreseczki co swiadczy o tym ze mój synek bedzie miał rodzeństwo. Jest to dla nas niespodzianka gdyz nie planowalismy maluszka w obecnej chwili. W czwartek ide do lekarza, mysle ze bede lutowka badz marcowka. Wszystko okarze sie w czwartek ale podejrzewam ze raczej marcowką wg mnie to 6-7 tydzień
-
Witajcie . Dziś ja ujrzałam II kreseczki co swiadczy o tym ze mój synek bedzie miał rodzeństwo. Jest to dla nas niespodzianka gdyz nie planowalismy maluszka w obecnej chwili. W czwartek ide do lekarza, mysle ze bede lutowka badz marcowka. Wszystko okarze sie w czwartek
-
Witajcie kochane cioteczki Dawno nic nie pisalam ale podczytywalam Was. U nas było lekkie zamieszanie z budowa - mielismy ciesli dach obity i w chwili obecnej stoimy. Chcemy jeszcze na jesień okna wstawic tylko czekamy az ceny spadna z lekka. Mialam pójść do pracy ale babeczk tyle osób ze szkoły po przyjmowała aby sobie dorobily na wakacje - ze nie starczylo dla mnie miejsca. Kazala przyjsc we wrzesniu. Jednak czar z praca prysł dzis..... Od ponad tygodnia strasznie boli mnie kręgosłup odcinka lędźwiowego i straciłam apetyt.... Dzis zrobilam test który pokazal II kreseczki - jestem w ciąży. Jakoś to do mnie nie dochodzi, maluszek nie planowany - prawdziwa dla nas niespodzianka i jednoczesnie prezent na jutrzejsze imieniny Podejrzewam ze to pewnie 6-7 tydzień. Najgorsze jest to ze nie pamietam kiedy miałam ostatnio okres. W czawartek planuje pójsć do mojej ginekolog, odwiedze ją po 2 latach. Tylko poród mnien przeraża
-
Dobry wieczór wszystkim.. Jejuuuu.... jak mnie tu dawno nie było, ale poprostu brak czasu... Caly czas mieszkamy u moich rodziców, mamy cieśli na budowie, do tego dochodza obowiązki domowe i Szymon - wszystko na mojej głowie, gdyz mama od prawie dwóch tygodni przebywa w sanatorium, wraca dopiero 11 lipca. Także obiady zakupy, pranie sprzatanie, prasowanie wszystko w moich rekach. MałgosiuOgromnie gratuluje!!! Kolejne dzieciątko nic tylko sie cieszyc :: Bebe Życze Tobie powodzenia w obu sprawach - zawodowych i prywatnych!! Pauli u nas Szymek dostał na gwiazdke autko- obecnie smiga autkiem tak ze nie nadazamy ladowac aku. Anna WF dobre i to ze z awantury wyszły i plusy - gratuluje Pbmarys wierze ze jest Ci cieżko... ja tez czasami padam podczas opieki nad malym, bo tez dosc czesto zdarza sie u nas ze nie mam wsparcia w opiece. Teraz przez ta budowa to po pracy zaraz leci do robotników i tyle z Niego mam. Wraca 21-22 gdzie Szymon juz spi a ja z nim. Ale musze sie z tym pogodzic, bo do pracy chodzic musi ( w koncu nas utrzymuje) a budowa to nasze wielkie marzenie ktore powoli spełniamy. I choc mój B. nie pomaga mi przy Szymonie to wiem ze to co robi robi dla nas. Także ja na Twoim miejscu cieszylabym sie ze Twój S. ma prace i tam siedzi - bo chyba lepiej jak jest w niej niz siedzialby w domu przezd telewizorem czy kompem. Ty masz dwójke dzieci i wierze ze jest Ci znacznie ciezej.Dasz rade wierze w Ciebie!! Mam pytanko: w jaki sposob usypiacie swoje dzieci?? Oprócz podawania smoczka czy butli z mlekiem - bo to u nas odpada. Bo wiecie ja matka polka usypiam "nadal" swoje dziecko przy piersi ( az wstyd sie przyznac taki duzy chłopak ) - nie karmie Go ale On domaga sie cyckania. Nie potrafie Go odzwyczaic - tzn. domaga sie sie tylko do cyckania do usypiania, przesypia cała noc i około 6-7 rano atakuje mnie aby sobie pocyckac. Przyznaje ze nie mam silnej woli - bo jednak jakbym sie uparła to bym mu na siłe nie dala - ale nie potrafie bo tak mi Go zal jak płacze.
-
Dobry wieczór U nas chorobowo... szymon i ja choc jest juz znaczna poprawa... we wtorek byłam z Malym u lekarza bo po tygodniowym domowym leczeniu ( inhalacje, syropki) Szymkowi nie przechodził kaszel... na to wszystko dostał katar... okazało sie ze ma oskrzela z poczatkiem na płucach - bez antybiotyku sie nie obylo.. lekarz w szoku bo nie wygladał Szymek na tak powaznie chorgo tym bardziej ze nie goraczkuje przy okazji zaraziłam sie od niego dzis wypusciłam go troszeczke na dwór bo była piękna pogoda a w domu z Nim nie do wytrzymania, oczywiscie nadal jestesmy na lekach we wtorek do kontroli jutro mam pilny wyjazd do Gdańska - urzad celny mnie wzywa, pewnie bedzie nie miło... mąż ze mna jedzie specjalnie wział sobie wolne Kurcze oglądała ktoraś z Was dzis :ROZMOWY W TOKU "biję swoje dziecko"?? Moja kolezanka ze szkoly sredniej dzis do mnie napisała na GG czy ogladalam bo podobno nasza znajoma ze szkoły średniej wystepowała, oczywiście przebrana ale ta ja rozpoznala... pisała ze jest wstrząśnięta.. qrcze jestem strasznie ciekawa co było.. nie moge jeszcze znaleźć odcinka na necie czy Wasze dzieci tez są takie nieznosne ??? Mój Szymek zrobil sie straszny: bije szczypie gryzie robi wszystko z taka zawzietością aż zęby zaciska chwilami nie mam juz siły ani naNiego krzyczec ani tym bardziej Go karac - bo to nic nie daje :