-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
Agusia właśnie znalazlam szczegółowy zakres wyplacanych swiadczeń w tamtym czasie. Kwota 60 zl jest I wariantem i to najdroższym kolejne to 50 i 40 zł I znalazlam w tabeli: Pobyt w szpitalu (min. 4 dni): a) pobyt spowodowany wypadkiem - pierwsze 14 dni - 125zł b) pobyt spowodowany wypadkiem - od 15 dni do 90 dni - 62,50zł c) pobyt spowodowany chorobą - za każdy dzień - 62,50. No i udalo mi sie znaleźć też zaświadczenie ze szpitala o urodzeniu i tam ordynator ma wpisane pobyt w szpitalu dn. 27.10 - 02.11.2009 ( 7 dni) myslisz ze tez sie przyda? A jeżeli chodzi o wypis - to chodzi Ci o moj ze szpitala o urodzeniu??
-
GRATULACJE Moj miesiąc 2,5 roku temu ::P:
-
Ale się rozpisałyście, miałam problem aby nadrobić zaległości. Miałam dziś wizyte u laryngologa zbadał mnie i stwierdził że zawroty które wówczas miałam były spowodowane od nosa. Stan zapalny błon śluzowych w stanie ciązy ma prawo wywoływać takie reakcje. Nic mi nie zapisał bo w sumie od tamtej pory nie narzekam. Dziś znowu z Szymkiem zaliczylam podwórkowy spacer - siedzieliśmy dobrą godzine. Małemu nawet do domku nie chciało się iść. Teraz śpi jak borsuk i pewnie potrwa to do 18. Sama nawet czuję zmęczenie i też bym do niego sie przyłączyła asiorku oj nawet wiesz jakie pączki lubie nie przepadam za lukrem ale cukier puder może byc. Ja mam juz dziś 4 zjedzone :: tinka a jednak chorobsko dopadło. Dużo zdrówka dla Was. Czyżby jednak coś sie zaczynalo u Ciebie, akcja porodowa chce sie rozkręcic? brylancik Witaj nowa mamusiu. Miło nam że dolaczylaś do nas i widze ze zaraz watek się ruszył. Jesteś druga mamusią która tutaj w maire "mile" wspomina porod. A imię dla córci macie wybrane? +9 kg na plusie od poczatku ciazy to nie duzo wrecz ksiązkowo ja mam obecnie 79kg czyli +11kg a gdzie tu jeszcze 3 tyg bejbeleczek widzę że jesteś jedyną mamusią ktora chce mieć maleństwo jak najdłużej przy sobie Dobrze że masz takie wsparcie w męzu i wyręcza Ciebie w pracach domowych a Ty mozesz odpoczywać. Ja przyznam że teraz mam znowu lenia i nic mi sie nie chce - siedze na łózku albo leze i tylko TV badz internet. A prasowanie znowu mnie czeka... tinko katarzyno odnośnie tych spirali to nie dokońca jest taka pewnosc na 100 % ze sie w ciaze nie zajdzie. Mam znajomą która mając spirale zaszla w ciąże w styczniu 2012 wlasnie została mamusia po 16 latach. Świat jej sie zawalił - na spirale zdecydowala sie 3 lata temu, chodziła na kontrole i tak nic nie dało. A druga znajoma od pol roku ma zalozone i mowi ze jej organizm bardzo źle na nią reaguje - miesiaczki ma obfite i bardzo bolesne a do tego staly sie nieregularne. Agusia odnośnie tego bólu krocza to ja sie śmieje ze mnie boli kołko, bo takie mam wrażenie. Ja odczuwam ból dookoła kanału rodnego czyli tak jak piszesz spojenie łonowe, mam problem w nocy nawet odwrócić sie na drugi bok, bo nawet podniesienie tyłka sprawia mi ból. To są raczej bóle wiązadeł, mięsni. A odnośnie ubezpieczenia to tez jestem w PZU u męza w firmie ubezpieczona. W pierwsze ciązy jeszcze pracowalam i byłam na takich samych warunkach jak obecnie choc teraz nie pracuje. Mamy ubezpieczenie grupowe na kwote 60 zl od osoby. I pamiętam że po porodzie tez sie dopytywałam czy dostane za pobyt w szpitalu, bo byłam 7 dób. A ubezpieczenie stwierdziło że to był czas porodu i tylko za porod mi sie nalezy a nie dotatkowo jeszcze za pobyt. Możliwe że tak jest? Teraz składki zdrowotne odprowadza mi PUP, a to jest moje dodatkowe ubezpieczenie prywatne
-
Heyka Miałam napisane mega post i wcisnełam jakis klawisz i wszystko poszło w cholere Bylam z Szymkiem po bardzo długim czasie na dworzu. Siedzieliśmy 1,5 godz. Mały az rumieńce dostal. Ja z nudow miałam poł podwórka odśniezone a teraz czuje jak mnie mięśnie krocza bola. Chyba chodzenie dalo sie we znaki - bo ja ograniczam spacery do minimum. asiorku to prawda że poród jak sie ruszy sam i nie jest wywolywany nie jest tak drastyczny dla kobiety . Pamietam jak mi odłączyli kroplowke i jechali na sale gdzie robia CC w tym czasie dostalam skurcz - był do zniesienia. A z tym zolądkiem to może niedlugo zacznie sie u Ciebie organizm oczyszczać ze czujesz tak cięzko na nim, no chyba że faktycznie Maksio jakos na nim uciska. tinka dobrze ze miło wspominasz poród - oby i ten był szybki i mało bolesny. Miska przyznam że masz duzego chlopca w brzuszku a gdzie tu koniec terminu, waga impomująca On śmialo dobije do 4 kg - widac ze zdrowy chłopiec rośnie u mamy kasiu wierze że Ci ciężko i chwilami pewnie czujesz nie niepotrzebna a pewnie i niekochana. Ale pociesz się faktem że niedlugo będziesz miała swoje maleństwo i zobaczysz ze Twoje dziecko bedzie wowczas dla Ciebie najważniejsze, a sprawy ktore ciebie teraz denerwuja zejdą na drugi plan. Nie piszę tu o sprawach pieniedzy bo z tym to musicie sie jakos dogadać i spróbuj faktycznie sama wyciągnąć to zaświadczenie. Głowa do góry będzie dobrze mnie tez wkurza ze moj mąż jest piwoszem ( ale nieszkodliwym), teraz przynajmniej sie ogranicza bo wie że różnie bywa. franti myśle że z tym zaświadczeniem to zależy od lekarza, polożnej i placówki jakie maja wymogi. Ja chodze prywatnie dlatego moja gin nie ma wogole w gabinecie położnej - wszystko sama wypisuje. Jak byłam ostatnio w szpitalu to mojego męża sama zaczepiła jak przyjechal mnie odebrac, ze mam laryngologa zalatwić i wszystko mu opowiedziała że on az oczy otworzył. to prawda czaroha dawno nie pisala, czyżby była rozpakowana
-
kasiu wspołczuje Tobie sytuacji z mężem... słuchaj a nie masz niedlugo wizyty aby móc podejsc do położnej i szybciej by Ci wypisała?? Przeciez zaswiadczenie ze byłas pod opieką od 10 tyg ciązy mozna wziąc przed porodem. Ja mam wizyte w poniedzialek i zamierzam wlaśnie wziąć juz zaświadczenie aby mąz nie musiał poźniej biegac. W końcu poród u Ciebie moze sie juz w każdej chwili zaczac... przemyśl to. Nie obraź się ale mam wrażenie że Twojemu mężowi tylko o pieniadze chodzi - a Ty i dziecko to jego drugi plan, oby sie nie okazalo ze zaraz bedziecie kulą u nogi.. ja chyba bym tego nie wytrzymała psychicznie. Jak w nocy mógł Ciebie wyslac po fajki??? A on dupy ruszyć za przeproszeniem nie moze?? A jakby Ci sie cos stało, albo wody by Ci odeszły, albo byś zaslabła czy ktoś by Ciebie napadl Ja bym chyba Go kopnęła w dupe i naprawde Go zostawiła i poszła pomieszkać do swoich rodziców aby on wszystko przemyślał i sie zastanowił nad swoim postępowaniem tinko pewnie jedno i drugie Kochana, w końcu dużo Tobie nie zostało chciałam Wam napisać że od wczoraj zauważylam ze mi nieźle piersi przybrały cała ciąże tego nie zauważyłam ( w pierwszej ciązy rosly jak szalone musiałam 2 razy w miesiacu kupować staniki) a w tej ostatni kupowałam w październiku a od wczoraj stwierdzam że nie mieszcza mi się w miseczkach, próbują wychodzić na wierzch no i stały się bardzo pełne
-
Heyka U nas spokojnie- noc mineła standardowo, a teraz czuje zmeczenie i sobie leże. Najgorsze dla mnie to ciężkie oddychanie i ból krocza. franti tinka ja sie tak urzadziłam z fryzjerem po porodzie Szymona, liczyłam ze jak obetne włosy krócej bedzie mi wygodniej a sie okazalo że codziennie rano musialam poświęcać pól godziny aby doprowadzic do porzadku. Teraz zrobilam sobie grzywkę i też bardzo tego żałuję bo cos ma mi na odpiernicz ma zrobione. asiorektylko sie cieszyc ze wyniki sa książkowe. Czekamy na relazje po wizytce. tinka brzuch boli czyzby powoli cos sie przygotowywało?? agusia ja tez sie przy pierwszym porodzie nie bałam bo podobnie jak Ty mowiłam ze nie wiem czego mam sie bac. Strach przyszedl jak zaczęły sie pierwsze bóle, wtedy juz wiedziałam czego dziewczyny sie boją. Ja też mam wrazenie ze na buzi zrobiłam sie brzydka ale przy koncówce ciazy to raczej normalne. Za chwile wszystkie bedziemy marudziły ze jestesm opuchniete. Damy rade gieniu podziwiam ze masz ochote na miłosne igraszki, mnie cała ciaze wszystko denerwuje nawet to ze mąż chce sie całowac czy mnie dotykac - szału dostaje!! Mam nadzieje ze to sie zmieni..A skurcz moze byc objawem miłosnych igraszek - wiesz że to moze przyspieszyc poród??
-
Witam się wieczorem podczytywałam Was ale jakos nie miałam weny aby coś Wam napisać widzę że temat PORÓD jest dominujacy dopiero dziewczyny wchodzimy w 9 miesiac także dajmy sobie 2-3 tyg i bedziemy mogly spokojnie przystępować do porodu Mnie też jest cięzko, brzuch jeszcze bardzo wysoko jak chodze po schodach to tylko sapie że aż tchu nie moge zlapać No i znowu zaczelo mnie krocze boleć tym razem bol jest w dzień gdzie zawsze pojawial sie w nocy - czuje sie jak rozjechana żaba Bylam dzis zrobić wyniki mocz i morfologie, przyz okazji z męzem zrobiliśmy zakupy i tak nam do południa zlecialo. Zjedliśmy obiad i pojechaliśmy do ciotki bo wymieniła sobie kuchnie i zaliczyliśmy wizyte u moich rodziców. Teraz mam caly tydzień męża przy sobie także musze się z Szymkiem nacieszyć ::
-
miska271właśnie duzo zalezy od położnej ja na szczęście nie mogę narzekać na połozne bo u nas w szpitalu są takie naprawdę z powołania też rodziłam z pomocą oxy i rzeczywiście ból sie zwiększaale trzeba wiezryć że teraz będzie inaczej,ja sie panicznie boję bólu i nie wiem jak dam sobie teraz radę mnie jak wczoraj zlapal ten skórcz z krzyża to zaraz mi sie wszystko przypmnialo ja tez nie jestem odporna na bol
-
pierwszy dzien był straszny w sumie to noc zaczeły sie bole same w szpitalu, do tego doszły wymioty i biegunka - całej nocy nie spalam tylko biegalam do lazienki o 6 wszystko ustało i wtedy postanowiłam sie przespac bo bylam wykonczona ale po 1,5 godz. dostałam pierwszy mega bol z krzyza, nie moglam szybko wtsac z tego lozka, nie wiedzialam co sie dzieje i znowu wymioty byłam przerazona i ryczałam jak bobr - juz wtedy chcialam miec to wszystko za soba// a to był dopiero poczatek bo o 12 trafilam juz na porodówke z kroplówkami i tak walczyłam do wieczora
-
gienia83żabol22 widze ze pierwszy porod mialas CC teraz zamierzasz rodzic SN?? nie moj pierwszy porod był poczatkowo SN wywoływany ( 2 dni w bolach) wszystko sie skomplikowało w II fazie porodu - tylko 1 połozna widziała ze jest cos nie tak, druga z kolei siedziała za biurkiem i twierdziła ze ja po 9 godz. boli nie mam jeszcze tych najgorszych boli porodowych bo mi sie po porostu rodzic nie chce. Myslałam ze ja wyzwie od roznych... Okazalo sie ze dostalam krwotok, straciłam 3 litry krwi główka nie schodziła bo pchalo sie lozysko - w tamtej chwili walczyli o moje zycie i zycie dziecka - dlatego szybko wzieli mnie na CC nie chce przechodzic tego drugi raz i nikomu tego nie zycze bole po oksytocynie jeszcze raz tak silne i nieprzyjemne jak normalne
-
gieniu spokojnie, w pierwsze ciąży moj Mały tez sie duzo nie ruszal musialam Go zaczepiac aby sie odezwał. A po poodzie jest teraz tak ruchliwym i żywym dzieckiem cały czas w biegu i ruchu Mała za to daje ostro sie we znaki, ale wyczytałam ze dziewczynki w brzuchu są bardziej ruchliwe i przyznam ze u mnie to sie potwierdziło. miska to bedziemy razem wyczekiwac konca, tez mowie ze jeszcze dobre 2 - 3 tygodnie i finish... 9 miesiac jest dla nas najbardziej stresujący i wyczekujacy - kazda z nas patrzy aby było juz po... jeszcze troszeczke dziewczyny
-
Witam Was niedzielnie Ale sie u nas po południu zima zrobiła, znowu pada to białe szaleństwo My kolejna niedziele siedzimy w domu Nie jestem przyzwyczajona do siedzenia niedzielnego, bo zawsze gdzie sie wyruszaliśmy.. fiolek ślicznie wyglądasz !! Dobrze że torba spakowana i chorobsko jakos minęło, bo wiesz taka jelitówka może spowodowac wczesniejszy poród - uważaj na siebie. Odnośnie stanika kup sobie 80-85 bo piersi po porodzie dopiero sie nieźle nabiorą mlekiem. tinka tak patrząc na suwaczek to wszystko u Ciebie możliwe. Bądź gotowa na wszystko przyznam ze ja nie mam zadnych ciuszkow na 56 cm bo z tego co pamietam Szymek urodził sie z takim wzrostem i czesc rzeczy miałam tylko 2 razy ubrane i byly male. Też lubie ciuszki z DISNEYA Ja też już doliczam do sedna - tak spojrzałam w kalendarz i zostały w sumie 3 tyg do planowanego rozwiązania. Za tydzień wizyta u gin ostatni raz zobacze Mała w brzuszku. Jak narazie wszyscy mowia ze mam odpoczywać i sie oszczedzac bo koniec tuż tuż... a wtedy sie zaczna nieprzespane noce...
-
mnie na szczescie skórcze przeszly i ne powrociły mam nadzieje ze wieczorem sie nic nie wydarzy... tinka to masz pewnie skore podrażnioną od maszynki, ja musze chyba dziś sie za siebie wziac bo nie cierpie odrastajacych wlosków asiorku tez Ciebie dziś jakies skorcze biora... matko my chyba do konca lutego wytrzymamy. Ja caly czas powtarzam że chyba szybceij sie wysypie, choc po badaniu w szpitalu nic nie wskazywalo łóżeczko zlozone i ustawione, mąz zaraz dzwonił do mojego taty aby zniósł materca - jak pojedzie zawieźć dziś rodziców na zabawe to weźmie go w drodze powrotnej
-
Heyka Nocka minela u nas spokojnie, za to nad ranem dostalam pierwszy skorcz z krzyza... po drugiej wizycie w łazience zlapal mnie z lewej strony, masowalam ale nie pomagało Mąż poszukal No- Spę, wzięłam 2 tabletki i sie polozylam przeszło po 10 minutach ale strachu sie nabawilam mąż się chyba przestraszył bo patrze a on o 11 schodzi z łózeczkiem i zaraz pojechal do miasta po nowe prowadnice własnie zaczał skladac tak sam od siebie a Szymek nie opuszcza Go na krok tinka skoro nie masz w srodku stanu zapalnego to moze z zewnatrz... Golisz się??? Nie zauważylas ze skóra jest zaczerwienionani podrażniona - ja tak mialam jak uzywalam plynu do higieny intymnej z Ziaji teraz mam spokój
-
A to szkoda że nie mieszkasz w Starej Kiszewie bo mialbyśmy do siebie jeszcze bliżej
-
A ta Stara Kiszewa to jest niedaleko Zblewa, Pałubin???
-
właśnie sobie spojrzalam na mape i widzę że to całe Grzybowo to przeciwny kierunek Twojej miejscowości ::
-
Ania Asiu to w sumie nie jest az tak daleko - latem byliśmy pod domkiem w Grzybowie za Koscierzyna w sumie ode mnie to pewnie z jakies 40 km do Kościerzyny
-
asiorku a skad Ty tak właściwie pochodzisz? Bo widzisz Gdańsk ode mnie to niecale 50km moze mieszkamy blisko siebie??
-
zauważylam ze mam problem znowu z himoroidami po porodzie z Szymonem leczylam sie ponad rok az w końcu wylądowalam na kolonoskopii Czy też macie z tym problem?? No i pięty mi strasznie pękaja az mam rany, a staram sie co mycie ścierać naskórek aby nie narastał bo wtedy jest jeszcze gorzej... normalnie jak stara babcia
-
asiorek352Ja własnie na tę komode się zdecydowałam ze względu także na cenę jak i koszt transportu i czas realizacji.U nas z półkami nie ma problemu mąż stolarz takze dorobi dodatkowe jakby co. Mam małe mieszkanko i własnie przerabialiśmy sobie tak meble bo ile można mieć szaf na kurtki.... Żabolku a to,żeś dzisiaj zaszalała ło matko.... Ja dziś mam lenia. ja teraz też mam lenia najchętniej to bym się juz do łóżka polozyła
-
to fakt w sumie wszystko mam dla Małej Jedyne co mąż musi kupic to prowadnice do szuflady w lóżeczku aby wymienić bo Szymek ma je wyrwane. Przydałyby sie jeszcze pampersy i chusteczki nawilżajace - no ale moze to pod koniec miesiaca, zobaczymy ile zaoszczedzimy. no i Devikap oraz wit. K - do pepka juz mam wszytkie kosmetyki
-
Witajcie Jestem dziś padnieta wzięłam się za porządki, mróz troche puścił i skorzystawszy z okazji umylam okna i poprałam firanki. Poprasowałam kosz rzeczy i zmyłam kurz z górnych szaf - i mam dość Mąz by mnie opierniczył jakby sie dowiedział ze tyle zrobilam. Caly czas powtarza że mam odpoczywać. A jak nic nie robie to musze jesc a tak sie dzis zajęłam czyms pożytecznym. aż boję sie wejść na wage asiu komoda widac fajna, duża i pojemna - szkoda wlaśnie że nie ma pokazane ile w srodku jest półek miska no to zaszalałas z zakupami ja bym w tym miesiącu nic nie kupiła - mąz przyniósl taka wyplate że sami nie wiedzieliśmy co mamy z nia zrobic, pierwszy raz tak mało dostał, aż sam był w szoku. Musimy w tym miesiącu zacisnąć pasa. 2 tygodnie raz dwa zlecą, mój ma od jutra wolny cały tydzień chyba że w pn i wt bedzie pojedzie na umowe zlecenie, zawsze pare groszy sie przyda
-
asiorek352Żabolku musisz suwaczek poprawić bo się opóznia asiorku ja mam dwa terminy 17 marzec (40tc wg USG) i 7 marzec ( planowane rozwiązanie i wg ostatniego USG) dlatego widzisz przekłamanie
-
kasiu no faktycznie rozwydrzone dziecko - tez bym sobie nie dala. Jak by mi cos takiego zrobil to bym wyszla chyba z siebie Powiem Ci ze my Szymka malo bijemy, staram się mu wiecej tlumaczyć ale zauwazyłam że mały szwagra zaczyna kopać, nikt Go tego nie uczył ale szwagier chyba najbardziej mu sie psoci bo tylko jego tak traktuje. A u Was widze znowu temat kasa - becikowe - i kłótnia. Współczuje Jeju ja cały czas podżeram - dzis andruty, styropian i marchewki ida w ruch. Przed chwila zjadlam kisiel slodka chwila - mam nadzieje ze mi dupsko za bardzo nie urośnie. Glodu nie czuje a mam uczucie że musze ciągle cos jeść