-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
adriana pewnie jest w szpitalu, bo już w niedziele coś wspominała o poniedziałku gumijagodko mnie tez dziś coś wyjatkowo brzuch pobolewa od dołu.. My dopiero po 15 jedziemy, także jeszcze troszke z Wami pobęde
-
Witajcie! Nie mogłam dziś w łóżku uleżeć, tak mnie boli podbrzusze. Do toalety w nocy co chwile biegałam i po raz pierwszy zauważyłam u siebie mase jakiegoś przezroczystego śluzu... jak nigdy.. Nena współczuje i porodu i przeżyć po porodzie... Nie chciałabym aby któraś z nas to jeszcze spotkało.. Idę się ubrać i lece do sklepu. Jakieś sniadanko no i torbe musze dopakować. Ciekawe czy mnie przyjmie nasz szpital, skoro tam jest takie zamieszanie ...
-
adriana sie nie odzywa czyzby jednak zdecydowała się już dziś wstawić do szpitala..
-
nic innego mi nie pozostaje... Trzeba pomóc naturze ale pewnie jutro jeszcze sobie porycze z rana..
-
Torbe mam juz dopakowaną. Jutro jeszcze wrzuce kosmetyki dla siebie i jakieś jedzonko dokupie. Mam nadzieję że przyjmą mnie na oddział bo podobno przez remont który trwa na salach poporodowych, odsyłaja do innych szpitali. W razie jak mnie nie przyjma to w srode pojedziemy na Kościerzyne Szymon dziś jest strasznie niespokojny, wierci się strasznie. Brzuch twardnieje i do tego ból pęcherza, na który Mały uciska
-
w karcie ciąży mam napisane że ostateczny termin 28 na sale porodową - czyli chyba bedą wywoływac
-
Witajcie! U mnie kolejna noc bez rewelacji.. Pozostaje nam tylko dzisiejsza, jak nic sie nie ruszy to jutro na szpital jak mąż z pracy wróci. Pachwiny mnie bola jak cholera... wogóle jestem cała obolała... ma już dość. adriano ja tez mam napady płaczu bo jak sobie pomysle....wolałabym jechac tam ale juz z akcją porodową a nie na wywołanie. A Mały taki uparciuch ze nie chce mi pomóc
-
aldonka przeczytałam to co napisałas tłustym drukiem mojemu meżowi i nie daje mi teraz spokoju... mówi choć ja Ci pomoge bedziemy przysiady robic
-
adriano u mnie to samo jezeli chodzi o humor... ale podejrzewam że my zaczynamy przezyważ że nic się nie dzieje i takie sa efekty uboczne... mnie brzucholek tez troszke pobolewał teraz tylko po spacerze czuje ból pachwin... My podjęliśmy decyzję że mąż mnie do szpitala odstawi we wtorek po pracy czyli tak koło 16 - 17 godziny. Nie bedzie musiał na środe brac ekstra urlopu, weźmie jak coś zacznie się dziać albo poprostu zwolni sie z kilku godzin
-
Dziękuje Gosiu to podejrzewam że zaświadczenie bedę musiała dostarczyć bo pobyt w szpitalu pewnie bedzie a szybciej pewnie nie urodze... az się boje...
-
ale tu pustki... adriano jesteś jeszcze z nami???
-
brzuch trochę pobolał na spacerze ale wszystko ustapiło... także znowu bez rewelacji a mam pytanko do tych kobietek które urodziły: Jakie dokumenty sa potrzebne ze szpitala aby oddać zakładowi pracy? Zwolnienie mam do wtork a od środy ten szpital mnie czeka jak nie urodze szybciej? W środe są imieniny Szymona- ciekawe czy będzie już na świecie
-
Anna WF ja mam te bóle juz kilka dni - jakby mi jajnik pekał, nie mam możliwości nawet się ruszyc... a mnie zaczął brzuch pobolewac i to nawet mocno czuje że nawet usiedzieć nie mogę męża chce wyciągnąć na spacer 2 godzinny może więcej sie ruszy dam znac po spacerze co i jak...
-
Witajcie!! Jestem już po sniadanku Zaraz zmykam do kościoła Qrcze w nocy co chwile do toalety musiałam biegac i do tego tak mnie rwało jakby jajniki. Kiedy sie to skończy???? Jakieś skurcze w nocy były ale przeszło.. Coraz bliżej jestem szpitala...yhhh
-
Nie zapomnijcie dzis zegarów cofnąć z godziny 3 na 2
-
ja dziś zjadłam reszte rano na śniadanie ale dalej mnie ciągnie na kwasnie i ostre... moze mnie nawet wykrzywić... podejrzewam że sa to ostatnie smaczki ciążowe, póżniej ryz i marchewka dziś jeszcze kebab czeka ::
-
Milko pamietaj że jak masujesz piersi to nie tylko sutki ale całe piersi okragłymi ruchami, tak jakbys robiła masaż do wytworzenia pokarmu a my z mężem dostaliśmy ochote na ostrego kebaba
-
poukładałam w komodzie rzeczy Małego z nudów bo nie wiem co mam z sobą zrobic
-
aldonka Ty kochaniutka poczekaj na swoją kolej...najpier przepuść te przeterminowane a potem możesz Ty się rozpakowywac
-
AnnaWFżabol22śliczny ten Wasz Antoś, taki słodziak podobny do tatusia - usta maja identyczne Dokładnie Żabolku!! Ustka, bródka i zakola są po tatusiu- hihihi Maz chodzi dumny jak paw! kalkomania - mąż dobrze kserował swoje odbicie
-
przypomniało mi się że śniło mi się że urodziłam i jak spojrzałam na mojego synka to pierwsze co powiedziałam że urodziłam chińczyka, bo miał takie maleńkie oczy ( mój mąż ma małe - jak się śmieje to praktycznie ich nie widac tylko szparki) i tak mi się śmiac chciało...
-
śliczny ten Wasz Antoś, taki słodziak podobny do tatusia - usta maja identyczne
-
ja wczoraj wysprzątałam... dziś od samego rana mam laby... nic nie robie no własnie nam tu zaraz tydzień stuknie terminowania się
-
U mnie Szymon w brzuch wariuje tylko brzuch faluje... milko wierz ja tez bym chciała aby w końcu coś się zaczęło
-
ale sobie zaplanowałaś dziś dzień aż po sam wieczór